Rojniki (Sempervivum ) i rozchodniki (Sedum) - wymagania,rozmnażanie ,choroby i szkodniki

[aga_zgaga]

Jestem pod nieustającym wrażeniem tych roślin, pięknych i dzielnych. Z mojego doświadczenia wynika, że przy rojnikach grunt to dobry drenaż.
A to moje szczęścia:

[Koziouek]

Z kamieniami to dobry pomysł, myślę, że dam radę jakieś skołować. Co do drenażu - właściwie trudno mi powiedzieć, jaki dokładnie ten grunt tam jest, na pewno można w nim zobaczyć sporo kamyków, żużlu, odłamków szkła. Bardzo trudno się w tym kopie, co chwilę łopatka o coś zgrzyta. Albo powiem inaczej: mój ojciec próbował posiać na tym "gruncie" (nieco obok) trawę ogrodową i mimo intensywnego podlewania, urosła tylko w kilku miejscach, na pewno gorzej, niż rosłaby na normalnej ziemi. Trudno mi ocenić, czy to kwestia tego, że grunt słabo trzyma wodę, jest "przepuszczalny". Może tak. Na pewno po ostatnich deszczach nie jest to całkiem suche "na wiór". Trochę niepokoją mnie prognozy pogody mówiące, że majówka ma być mokra. Z drugiej strony, jeśli rojniki dostaną trochę wody zaraz po wsadzeniu, to też chyba nie będzie źle. A wasze okazy są już duże i piękne.

PS
Przygotowałem sobie trochę kamieni, ale mój ojciec mówi, że ustawienie kamieni pomiędzy rojnikami to chybiony pomysł, ponieważ szybko spomiędzy tych kamieni wyrosną chwasty, a nie będzie można ich zwalczać uderzeniami motyki, bo się połamie na kamieniach. No więc jak to jest?

[aga_zgaga]

A musicie robić to motyką? A jak rojniki się rozrosną to jak będziecie pielić?
Kamienie nie są konieczne ale pasują bo rojniki rosną na takich naturalnych skalniakach. Posadź tam jeszcze skalnice, karmnik, rozchodnik kaukaski itp - rośliny, ktore lubią podobne warunki a zadarniają podłoże. Jak się rozrosną, to ograniczy wzrost chwastów.

[Koziouek]

Ojciec jest przyzwyczajony do pielenia grządek, gdzie po prostu zostawia na środku tę cebulę czy czosnek, który ma rosnąć, a wszystkie chwasty dookoła tępi motyką, że zostaje goła ziemia. Ja też uważam, że to niewykonalne na dłuższą metę, no ale weź tu przekonaj kogoś, kto zawsze tak robił ;) Ale podsunę ten pomysł z zadarnieniem.

[Koziouek]

Ten rojnik chyba się przyjął, bo kwiatki szerzej się otworzyły - chociaż mam wątpliwości, czy to na pewno rojnik, ale był w sklepie ogrodniczym na półce z rojnikami.



Te - wyglądające już z pewnością na rojniki - chyba też się przyjęły i lekko rozchyliły liście:





Jednak trochę niepokoję się, że ta pochmurno-deszczowa pogoda trwająca od początku "majówki" może im nie służyć, przecież to są podobno rośliny lubiące słoneczne i raczej suche otoczenie.

[TROJA]

Koziouek ten pierwszy to będzie delosperma.

[aga_zgaga]

Koziouek, rojniki to odporne dość rośliny. A jak sadziłeś swoje rojniki, to je wsadziłeś z tym podłożem z doniczki, w której były w sklepie? Bo to często torf jest i trzyma wodę. Ja staram się oczyścić korzenie i sadzić bez podłoża produkcyjnego. A pojedyncze rozetki też się dobrze przyjmują.

[Koziouek]

Koziouek ten pierwszy to będzie delosperma.

Dziękuję za informację. Chociaż niepokoję się nieco, bo wyczytałem, że ta fioletowa odmiana jest wrażliwa na mrozy.

A jak sadziłeś swoje rojniki, to je wsadziłeś z tym podłożem z doniczki, w której były w sklepie? Bo to często torf jest i trzyma wodę.

Nie oddzielałem ich od tego podłoża z doniczki, bo bałem się, że jak ogołocę korzonki z ziemi, to po prostu nie będzie tych korzonków w co włożyć. Tam wszędzie dookoła nie ma żadnej normalnej gleby, tylko jakaś mieszanina żużlu, kamieni i odłamków szkła. Uznałem, że ciężko byłoby wsadzić korzeń rośliny bezpośrednio w to (?).

[macgizycko]

Witam, mam kilka rozchodnikow na slonecznym miejscu. Jednemu zaczelo sie cos dziac, mianowicie, zaczely mu zolknac liscie, widac ze rosnie, jednak to nie jest to w porownaniu do reszty, widac ze jest slabszy. Co to moze znaczyc?
https://zapodaj.net/5e4c77d17d55a.jpg.html


Proszę pisać używając wszystkich polskich liter w przeciwnym wypadku wszystkie posty wylądują w śmietniku, szarotka66

[pitertom]

Twój rozchodnik okazały ma chyba zbyt kwaśną ziemię i do tego kora która zakwasza podłoże, możliwe że ma też za mokro.
Rozchodniki lubią glebę piaszczystą, przepuszczalną i pełne słońce. Odkop go, sprawdź jak wyglądają korzenie, czy nie zaczynają gnić, trochę osusz korzenie, wymień podłoże lub przesadź w inne miejsce,możesz go nawet podzielić na mniejsze sadzonki

[Shire]

Na tarasie moim rojniczkom najlepiej.

[Koziouek]

Wygląda na to, że wszystkie rojniki się przyjęły, a przynajmniej żaden nie zwiędł czy nie zmarniał jakoś, ale dwa z nich chyba przyjęły się lepiej od pozostałych (nie wiem, z czego wynika ta różnica, bo rosną blisko reszty).

Ten czerwony dostał przede wszystkim zauważalnie grubszych liści:



...natomiast ten zaczął bardzo ekspansywnie rozrastać się w górę i na boki, a nawet pojedyncze "główki" wyrastają już z ziemi obok niego:



Pewnym problemem są chwaściki, które wyrastają blisko nich, ale jak pisałem - wsadzałem te rojniki na rumowisku i tam po prostu chwasty naturalnie wyrastają.

[jarha]

Nie oddzielałem ich od tego podłoża z doniczki, bo bałem się, że jak ogołocę korzonki z ziemi, to po prostu nie będzie tych korzonków w co włożyć. Tam wszędzie dookoła nie ma żadnej normalnej gleby, tylko jakaś mieszanina żużlu, kamieni i odłamków szkła. Uznałem, że ciężko byłoby wsadzić korzeń rośliny bezpośrednio w to (?).

Rojniki potrzebują minimalnej ilosci podłoża. W naturze rosną na skałach. Ja spróbowałam im stworzyć takie środowisko na kamieniu jurajskim zakupionym w centrum ogrodniczym. Wygląda na to, że im pasuje

[Koziouek]

Rojniki potrzebują minimalnej ilosci podłoża. W naturze rosną na skałach. Ja spróbowałam im stworzyć takie środowisko na kamieniu jurajskim zakupionym w centrum ogrodniczym. Wygląda na to, że im pasuje

Tak, czytałem o tym, ale mnie nie chodzi o to, żeby wcisnąć je w jakąś szczelinę, tylko żeby porosły taką brzydką skarpę pod murem. Jest miejsce parkingowe, z pół metra wolnej ziemi i dalej już mur. Ten kawałek usypanej wolnej ziemi ma służyć temu, żeby samochody parkujące z rozpędu nie mogły przywalić zderzakiem w mur, tylko zatrzymały się kołami na tej skarpie. Ojciec powiedział mi, że na tej ziemi "nic nie wyrośnie poza chwastami", bo to jest "za słaba" ziemia. No więc, szukając, co lepszego może tam rosnąć, wybrałem rojniki. Nie jest to także dla nich idealne miejsce, bo jednak chwasty wokół wyrastają, ale faktycznie wyrastają słabiej, niż na "porządnej" ziemi, więc myślę, że jest szansa, że bardziej to miejsce zostanie zapełnione przez rojniki, niż przez mlecze i pokrzywy.

[jarha]

Chodziło mi o to, że skoro rojniki rosną na kamieniu, to tym bardziej urosną na piaszczysto - żwirowym podłożu i na pewno lepiej im będzie niż w żyznej ziemi.