koziorozec, u nas na szczęście gryzoni nie ma więc cebule nie są uszkadzane - ale obawiam się, że w nowym ogrodzie tak dobrze nie będzie bo powstanie w szczerym polu
Wegetatywnie też oczywiście rozmnażam ale jeśli mogę coś wysiać to też wysiewam
Pizza, nie mam nawet prawa jazdy

Najczęściej podróżuje pociągiem. Czasem jeździmy autem (ja jako pasażer oczywiście) ale najczęściej jeżdżę sam więc muszę pociągiem
I będę w stanie zostawić wszystko i zacząć nowy ogród - bo nie zostawię roślin na pastwę losu, tylko zostawiam wolną rękę rodzicom. Wiadomo, że co będę mógł to rozmnożę aby zabrać część ze sobą, sadzonek już mnóstwo zrobiłem

Zabiorę na pewno to, co rośnie w zadołowanych donicach bo to już docelowo jest do mojego ogrodu, a u rodziców te rośliny poupychane są gdzie się tylko da

Tata tylko chodzi po ogrodzie i pyta 'a to tu zostaje? a to?'
Ta piwonia drzewiasta to jest teraz mała... 2 lata temu, przed przesadzeniem i niefortunnym przycięciem przez moja mamę była znacznie większa. w tym roku ma tylko kilka, już bardzo dużych pąków kwiatowych a 2 lata temu była cała obsypana kwiatami. Pewnie za rok się rozkręci
To późno Tobie startują piwonie, jakoś nietypowo. I rozumiem, że masz bylinowe, nie krzewiaste

Piwonie drzewiaste zwane są krzewiastymi

Więc Tobie pewnie chodzi o bylinowe. Piwonii nie mogę ciachnąć od dołu

To jest odmiana typowo kulista czyli jest geometryczną kulą, nie rośnie jak drzewko tylko jak krzew - ciachnięcie od dołu oznacza ścięcie całej piwonii

I zaburzenie geometrycznej formy

Może część liści obetnę bo przesadzać siewki chcę za rok jak trochę podrosną i się wzmocnią.
I pomyśleć, że ten biało-zielony tulipan ma kwitnąć na różowo. Ogólnie jego pąki przypominają mi głowy wielorybów

Przez te białe plamy
Ten ifejon rzeczywiście ma jeden kwiat na pędzie ale pędów na szczęście ma bardzo dużo
Szachownica perska kwitnie w najlepsze:

Oczywiście już kilka poskrzypek liliowych musiałem zbierać z niej...
Kilka lat temu posadziłem jakieś tulipany na mojej rabacie - cebule kupili rodzice chyba w Holandii - wcale nie podobały mi się bo kolor był taki nie mój

Teraz je uwielbiam

Rozwijające się kwiaty wpadają w pomarańcz, później różowieją, pod koniec kwitnienia bledną i są takiego majtkowo-różowego koloru

Nigdy ich nie wykopałem, co roku jest ich więcej, nie maleją, nic się z nimi nie dzieje więc polecam ale nie wiem jak się nazywają
W zeszłym roku pierwszy raz kwitła u mnie
Bellevalia pycantha 'Green Pearl', i byłem bardzo zawiedziony jej wyglądem. Prezentowała się bardzo słabo na rabacie, właściwie była niewidoczna. Jesienią posadziłem ja do doniczki i zadołowałem w ogrodzie. Wczesną wiosną wykopałem doniczkę i posadziłem w dużej donicy przy wejściu do domu. Był to naprawdę dobry pomysł bo teraz prezentuje się bardzo dobrze, zestawiona z formą nominalną:
A na koniec kwitnąca rudbekia:

Tak, ona kwitnie. Zaczęła kwitnąć już zimą. Coś jej się wydarzyło i kwiaty są siedzące w rozecie - ma ich 3 i są w pełni kwitnienia choć tego nie widać. Co ciekawe to jest siewka, która zeszłym latem kwitła normalnie.