Wszystko o pomidorach cz. 15

[gienia1230]

Babqa, jest z tym trochę zachodu jeśli się ma foliak czy szklarenkę na działkach a nie przy domu. Moja siostra ugadała się z sąsiadem, jeśli nie ma mrozów to ona rano jedzie i odkrywa rośliny u siebie i u sąsiada pod folią. Wieczorem jedzie sąsiad i przykrywa i swoje i mojej siostry. Rośliny oczywiście

[max1232]

Właśnie przesadziłem wszystkie do plastikowych kubeczków aż po pierwsze liście tak jak radziliście. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Doświetlam ledami grow na taśmie jak to już ktoś gdzieś na forum stwierdził "takimi jak do uprawy maryśki"
Faworyt I teraz Cie zaskoczę. Korzonków w doniczkach prawie wcale nie było widać. Podlewane były tak średnio co 3 dni jak przeschły ale może faktycznie za często/za dużo. Stoją w moim pokoju na parapecie na wschodnim oknie. Codziennie/co dwa dni staram się wietrzyć pokój więc wydaje mi się że wszystko powinno być okej. Oczywiście większość pomidorów się pomieszała więc może być teraz ciekawa zabawa ze zgadywaniem odmian

A tak wyglądają dzisiaj po prawie miesiącu od przesadzenia według waszych rad. Od kilku dni stoją już na stałe w szklarni i łodygi już sprawiają wrażenie jakichś mocniejszych

[badzia]

A te kubeczki to jaką mają pojemność? Bo jakoś tak naparstkowato wyglądają w stosunku do roślin. Zrusz patykiem ziemię, korzeniom brak tlenu, a pleśń się panoszy.

[max1232]

300ml, tylko takie dorwałem wtedy. Ale póki co mieszczą się a korzonki są ledwo widoczne przy ściankach więc chyba jeszcze z tydzień lub dwa do wysadzenia dadzą radę :P

[kaLo]

Moje spinane pierścienie też maja ok. 300ml i są wystarczające ale czy przypadkiem w lewym rogu nie ma pleśni na ziemi czy to słoneczko się odbija?

[max1232]

Taaak, ta pleśń cały czas gdzieś mi na ziemi wyłazi... Ale już nie tak mocno jak było to wcześniej !

[kaLo]

Nadal za mokro! Poruszaj jakimś narzędziem górną warstwę na głębokość do 1,5 cm. Jak ziemia sie napowietrzy i przeschnie to pleśń zniknie. Podlewaj jak wewnątrz kubków na ściankach nie będzie kropelek wody.

[max1232]

No właśnie sęk w tym że tak robię. Podlewam raz w tygodniu jak nie rzadziej. Przy przesadzaniu też starałem się usunąć jak najwięcej starej ziemi a zwłaszcza tą z pleśnią i nic. Z podlaniem też czekam dzien lub dwa od momentu kiedy kropelki w kubeczku zniknął...

[--julian--]

A przesadziłeś do ziemi innej marki, czy do tej samej co posiałeś pomidory?
U mnie też w tym roku pojawiła się pleśń, ale już przesadziłem pomidory i wszystko zaczyna rosnąć.

[Pizza]

Hm, Seba, a Ty masz właściwie dziurki w tych kubeczkach?

Pomidorki mimo wszystko jak na moje laickie oko ładniutkie. A to, że korzonków w stosunku do części zielonej niewiele, to chyba właśnie sprawka za dużej wilgotności. Jak możesz kontrolować, to spróbuj podlewać jeszcze rzadziej albo mniej? Pomidorom nic się nie powinno stać nawet jak lekko podwiędną z braku wody.

Ja obecnie podlewam w sumie ok. 3l wody licząc na wszystkie kubeczki co 3-4 dzień, jak bakłażany zaczynają więdnąć (najbardziej wrażliwe), pomidorki w takich samych kubkach wytrzymują jeszcze dłużej. U mnie kubki 200ml, w ciepłym miejscu i to pod lampkami, więc wszystko szybciutko schnie. Korzeni jest już multum, niedługo szykuję się do przesadzania do 500ml, bo przerosły mi w moment.

[majmaj]

Ja co roku miałem problem z pieśnią, 1cm perlit nasypac i po problemie.

[max1232]

Dziurki mam w kubeczkach a co do ziemi to szczerze mówiąc już nie pamiętam czy to jest ta sama czy inna

[--julian--]

Jeśli to ta sama ziemia, to sytuacja ma prawo się powtarzać
Gdzieś czytałem, że warstwa czystego piasku na wierzchu też może pomóc.

[anulab]

Miałam tę samą odmianę , jedna sadzonka w kubku 200 ml , druga 400 ml .
A to dlatego , że podczas przesadzania zabrakło mi czasu i niestety tak zostało .
Ta w dużym kubku rozsada duża i krzepka , w małym znacznie mniejsza i słabsza .
Różnicy nie mogę pokazać , bo większa już wysadzona i syna nie ma w domu , a
to on robi i wstawia zdjęcia .

[mmudant]

U mnie problem szw rozwiązało nawadnianie kropelkowe .
Od kilku sezonów nie wiem co to znaczy .

Hej hej, a powiedz jak rozwiązałeś to nawadnianie kropelkowe. Też się przymierzam ale nie wiem od czego zacząć.... Masz linię kroplującą czy pojedyncze kroplowniki? i jakiej firmy?
Pozdrawiam