W ogrodzie Doroty cz.10
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Witaj Dorotko!
Co wiosne wracam na forum niczym syn marnotrawny, odwiedzam znajome watki i potem znow znikam.
Twoj wspanialy ogrod czaruje od wiosny do jesieni, zachwycajace masz pierwiosnki, bardzo lubie te rosliki.
Przyznaje sie , ze mam ogromne zaleglosci w Twoim watku i i niezbyt dokladnie przeczytalam wczesniejsze wpisy, a w oko wpadla mi hortensja Incrediball, czy ona jest podobna do Anabell ? Czy ma moze sztywniejsze pedy?
W ogole masz bardzo duzo pieknych roslin.
Pozdrawiam cieplutko i duzo zdrówka życzę dla Ciebie i Twojej rodziny
Co wiosne wracam na forum niczym syn marnotrawny, odwiedzam znajome watki i potem znow znikam.
Twoj wspanialy ogrod czaruje od wiosny do jesieni, zachwycajace masz pierwiosnki, bardzo lubie te rosliki.
Przyznaje sie , ze mam ogromne zaleglosci w Twoim watku i i niezbyt dokladnie przeczytalam wczesniejsze wpisy, a w oko wpadla mi hortensja Incrediball, czy ona jest podobna do Anabell ? Czy ma moze sztywniejsze pedy?
W ogole masz bardzo duzo pieknych roslin.
Pozdrawiam cieplutko i duzo zdrówka życzę dla Ciebie i Twojej rodziny
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17393
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Piękne te pierwiosnki żółtawo-pomaranczowo -rozowate
Inne kwitnienia wiosenne też bardzo cieszą
Hiacyntowo teraz najpiękniej

Inne kwitnienia wiosenne też bardzo cieszą

Hiacyntowo teraz najpiękniej

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko
Trzymaj się, kochana i nie poddawaj.
Ogród masz taki piękny, taki kolorowy.
Niech daje Ci jak najdłuższe chwile wytchnienia.
Zdrówka dla całej Waszej Trójki.







Trzymaj się, kochana i nie poddawaj.




Zdrówka dla całej Waszej Trójki.




- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42368
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko jak wyjdziesz do ogródka i zobaczysz te kwitnące śliczności, to od razu serducho rośnie
Dlatego nie przejmuj się przyjdzie czas, że nadrobisz zaległości...albo i nie nadrobisz tylko będziesz na bieżąco
Teraz zajmuj się tym co wymaga Twojej uwagi! Zdrowia dla Was wszystkich


Teraz zajmuj się tym co wymaga Twojej uwagi! Zdrowia dla Was wszystkich

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Maju jestem, wróciłam, mam wiele zaległości, powoli, powoli wszystko układam i nadrabiam od nowa. Uczymy się żyć w nowej sytuacji.
Igo pogoda ostatnio niezbyt sprzyjająca więc ja szybko w wolnej chwili na forum. Najwyższy czas powrócić.
Mąż jest dzielny, zbiera się do życia, przed nim długa rehabilitacja, nauka funkcjonowania.
Wiosna to najpiękniejsza pora roku dla mojego ogrodu, zawsze jestem nią zauroczona.
bona faktycznie dawno Cię nie było z nami, nie martw się i ja miałam długą prawie dwuletnią przerwę od forum.
Hortensja Incrediball jest jakąś krzyżówką z Annabelle, ma fajne sztywne łodygi, nie pokładające się w czasie deszczy, kwiaty bardzo duże. Warto ją mieć w ogrodzie, kwitnie wcześnie, rozrasta się szybko.
Aniu te pierwiosnki też mi się bardzo podobają, nawet nie wiem skąd je mam, czy je dostałam, czy wysiewałam. Rozkwitają jako pierwsze, kwiatki delikatne w kępce bardzo dużo.
Hiacynty to już wspomnienie.
Lucynko trzymam się dzielnie, szkoda że tak się wszystko potoczyło, gdyby wcześniej dobrze zdiagnozowano
życie pisze nieprzewidywalne scenariusze. Trzeba było coś stracić, ale zyskać najcenniejsze- życie. Dziękuję powoli wyjdziemy na prostą.
Marysiu szkoda że taka zimnica, bo każdą chwilkę spędzałabym w ogrodzie. Mam tyle plewienia, trzeba obsiewać warzywnik, sadzić ziemniaczki, a tu się nie da. Dzisiaj wyszłam na moment posadzić nowe truskawki, deszczyk siąpił, a ja biegałam z konewką
Wiem, że nadrobię, zdążę, chciałabym wszystko porobić przed jego powrotem do domu, a tu pogoda przeszkadza.









Igo pogoda ostatnio niezbyt sprzyjająca więc ja szybko w wolnej chwili na forum. Najwyższy czas powrócić.
Mąż jest dzielny, zbiera się do życia, przed nim długa rehabilitacja, nauka funkcjonowania.
Wiosna to najpiękniejsza pora roku dla mojego ogrodu, zawsze jestem nią zauroczona.
bona faktycznie dawno Cię nie było z nami, nie martw się i ja miałam długą prawie dwuletnią przerwę od forum.
Hortensja Incrediball jest jakąś krzyżówką z Annabelle, ma fajne sztywne łodygi, nie pokładające się w czasie deszczy, kwiaty bardzo duże. Warto ją mieć w ogrodzie, kwitnie wcześnie, rozrasta się szybko.
Aniu te pierwiosnki też mi się bardzo podobają, nawet nie wiem skąd je mam, czy je dostałam, czy wysiewałam. Rozkwitają jako pierwsze, kwiatki delikatne w kępce bardzo dużo.
Hiacynty to już wspomnienie.
Lucynko trzymam się dzielnie, szkoda że tak się wszystko potoczyło, gdyby wcześniej dobrze zdiagnozowano

Marysiu szkoda że taka zimnica, bo każdą chwilkę spędzałabym w ogrodzie. Mam tyle plewienia, trzeba obsiewać warzywnik, sadzić ziemniaczki, a tu się nie da. Dzisiaj wyszłam na moment posadzić nowe truskawki, deszczyk siąpił, a ja biegałam z konewką

Wiem, że nadrobię, zdążę, chciałabym wszystko porobić przed jego powrotem do domu, a tu pogoda przeszkadza.











-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko, jak ciężko musi być Wam teraz
To nawet trudno sobie wyobrazić, co teraz jako rodzina przeżywacie.
Za to ogród odwdzięcza Ci się za każdą chwilę, jaka mu poświęciłaś. Cudownie mieć teraz u siebie takie kwitnące kwiatuchny: żółte, czerwone, różowe, niebieskie- cała gama kolorów, tak miłych dla oka
Mam nadzieję, że przyjdą dla Was lepsze dni, przytulam Was cieplutko

Za to ogród odwdzięcza Ci się za każdą chwilę, jaka mu poświęciłaś. Cudownie mieć teraz u siebie takie kwitnące kwiatuchny: żółte, czerwone, różowe, niebieskie- cała gama kolorów, tak miłych dla oka

Mam nadzieję, że przyjdą dla Was lepsze dni, przytulam Was cieplutko

- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W ogrodzie Doroty cz.10


Dzielni bardzo jesteście obydwoje; dla was ten kosz kwiatów

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17393
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Piękna dalsza twoja wiosna
A widzisz u mnie hiacynty dopiero kwitną.A niektóre jeszcze w pąkach


A widzisz u mnie hiacynty dopiero kwitną.A niektóre jeszcze w pąkach

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Zimnica od trzech dni trzyma. Ranki oscylują w okolicy 0st, moje sadzonki stoją w foliaku, przykryte kilkoma warstwami flizeliny, już dzisiaj będzie trzeci dzień jak ich nie odkryję nawet w ciągu dnia. Na noc asekuracyjnie zapalam w foliaku dwa wkłady, niech delikatnie odczują ciepełko.
Jedynie z deszczu się cieszę, bo było bardzo sucho, teraz jak przyjdzie słoneczna pogoda wszystko pieknie ruszy i szybko się wokół zazieleni.
Muszę się Wam wyżalić, wiecie że obecnie muszę sama ze wszystkim sobie poradzić do tej pory prace typowo męskie robił mój mąż. Obecnie syn jak tylko może przyjeżdża i dzielnie zastępuje ojca. W tym tygodniu zauważyłam, że trawniki miejscami nadają się już do koszenia, a nasza kosiarka jak ją postawiłam po ostatnim zeszłorocznym koszeniu nie przygotowana. Trzeba zmienić olej, filtr, a ja tego nie potrafię. Poprosiłam młodego sąsiada, aby mi pomógł, obiecał czekałam dwa dni, a w końcu widzę że chłopak nie wykazuje zbytniej ochoty, delikatnie powiedziałam, że dziękuję i poproszę mojego syna. Jest mi przykro, bo my wszystkim w razie potrzeby staraliśmy się pomagać, szkoda że to nie działa w dwie strony
Iwonko jest ciężko, ale nie poddajemy się, życie brnie dalej, czeka nas trudny czas, wiele załatwiania musimy wytrwać. Zobaczymy jak będzie funkcjonował po powrocie do domu, czy nasz dom nie będzie dla niego dużą przeszkodą w funkcjonowaniu, wszędzie schody, nic nie dostosowane. Damy radę
najważniejsze, że nie cierpi nie odczuwa ogromnego bólu, śpi na łóżku.
Dzisiaj spróbujemy go spionizować, może stanie na moment, myślałam, że to robią rehabilitanci, a tu musi rodzina, oby nam się udało.
Ogród teraz przyciąga wzrok, jest trochę zaniedbany, zachwaszczony, ale kwitnące co kawałek kwiatuszki napawają mnie ogromną radością.
Dziękuję za dobre słowa
Igo dziękuję za kosz kwiatów
musieliśmy dać radę, bardzo szybko się to potoczyło, nawet nie mieliśmy czasu się nad wszystkim zastanowić, może to było dobre.
Kwiatów coraz więcej kwitnie, niedługo zaczną tulipany swoje przedstawienie, czekam na nie z ciekawością, jesienią sadziłam kilka nowości.
Aniu mam kilka zdjęć z kwitnień hiacyntów, to są cebulki z donic, mają mniej kwiatów jednak dla mnie każdy najmniejszy kwiatuszek jest zadowoleniem.







Jedynie z deszczu się cieszę, bo było bardzo sucho, teraz jak przyjdzie słoneczna pogoda wszystko pieknie ruszy i szybko się wokół zazieleni.
Muszę się Wam wyżalić, wiecie że obecnie muszę sama ze wszystkim sobie poradzić do tej pory prace typowo męskie robił mój mąż. Obecnie syn jak tylko może przyjeżdża i dzielnie zastępuje ojca. W tym tygodniu zauważyłam, że trawniki miejscami nadają się już do koszenia, a nasza kosiarka jak ją postawiłam po ostatnim zeszłorocznym koszeniu nie przygotowana. Trzeba zmienić olej, filtr, a ja tego nie potrafię. Poprosiłam młodego sąsiada, aby mi pomógł, obiecał czekałam dwa dni, a w końcu widzę że chłopak nie wykazuje zbytniej ochoty, delikatnie powiedziałam, że dziękuję i poproszę mojego syna. Jest mi przykro, bo my wszystkim w razie potrzeby staraliśmy się pomagać, szkoda że to nie działa w dwie strony

Iwonko jest ciężko, ale nie poddajemy się, życie brnie dalej, czeka nas trudny czas, wiele załatwiania musimy wytrwać. Zobaczymy jak będzie funkcjonował po powrocie do domu, czy nasz dom nie będzie dla niego dużą przeszkodą w funkcjonowaniu, wszędzie schody, nic nie dostosowane. Damy radę

Dzisiaj spróbujemy go spionizować, może stanie na moment, myślałam, że to robią rehabilitanci, a tu musi rodzina, oby nam się udało.
Ogród teraz przyciąga wzrok, jest trochę zaniedbany, zachwaszczony, ale kwitnące co kawałek kwiatuszki napawają mnie ogromną radością.
Dziękuję za dobre słowa

Igo dziękuję za kosz kwiatów


Kwiatów coraz więcej kwitnie, niedługo zaczną tulipany swoje przedstawienie, czekam na nie z ciekawością, jesienią sadziłam kilka nowości.
Aniu mam kilka zdjęć z kwitnień hiacyntów, to są cebulki z donic, mają mniej kwiatów jednak dla mnie każdy najmniejszy kwiatuszek jest zadowoleniem.








-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Witaj Dorota,bardzo pięknie kwitnie ci ogródek ,to taka mała odskocznia od wielkich problemów ,życie przynosi nam tyle niespodzianek niekoniecznie dobrych ,a my musimy ze wszystkim się uporać ,wiem jakie to trudne bo wiele przeżyliśmy i na niewiele mieliśmy wpływ ,życzę siły i dużej mocy do pokonania wszystkiego ,pozdrawiam 

- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Witaj Dorotko.
Wyobrażam sobie jak Wam jest teraz ciężko. JA wierzę, że po trudnych momentach w życiu zawsze nadchodzą lepsze dni i z całego serca życzę żeby nadeszły jak najszybciej.
Dobrze, że masz ogród, który jest lekarstwem na troski i pozwala chociaż głowie odpocząć.
Powoli go ogarniesz, a nawet jak nie zdążysz z wszystkim na czas, to przecież nic się nie stanie.
Ściskam mocno i życzę Tobie i Twojej rodzinie dużo siły .
Wyobrażam sobie jak Wam jest teraz ciężko. JA wierzę, że po trudnych momentach w życiu zawsze nadchodzą lepsze dni i z całego serca życzę żeby nadeszły jak najszybciej.
Dobrze, że masz ogród, który jest lekarstwem na troski i pozwala chociaż głowie odpocząć.
Powoli go ogarniesz, a nawet jak nie zdążysz z wszystkim na czas, to przecież nic się nie stanie.
Ściskam mocno i życzę Tobie i Twojej rodzinie dużo siły .
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko kochana, nawet nie wiesz, jak bardzo Cię rozumiem.
Ogromnie współczuję i utulam.
Ja też mam dwie lewe ręce do tzw. męskich czynności
, na szczęście jednak na działkach ciągle jeszcze panuje życzliwa samopomoc sąsiedzka i gdy mój M chorował, sąsiedzi dużo mi pomagali, za co jestem i będę im dozgonnie wdzięczna.
Pamiętam wieś, gdy sąsiad sąsiadowi nigdy nie odmówił pomocy, dzisiaj już tak nie jest. Znam co prawda aktualną wieś z relacji brata, ale z tego co on opowiada, wcale mi się tamtejsze stosunki międzyludzkie nie podobają.
Jednak w mieście chętniej ludzie sobie pomagają.
Trzymajcie się i nie poddawajcie przeciwnościom
, wszak po burzy zawsze kiedyś zaświeci słońce.
Niech Wam zaświeci jak najszybciej zarówno to w przenośni jak i to na niebie.


Ogromnie współczuję i utulam.


Ja też mam dwie lewe ręce do tzw. męskich czynności


Pamiętam wieś, gdy sąsiad sąsiadowi nigdy nie odmówił pomocy, dzisiaj już tak nie jest. Znam co prawda aktualną wieś z relacji brata, ale z tego co on opowiada, wcale mi się tamtejsze stosunki międzyludzkie nie podobają.

Jednak w mieście chętniej ludzie sobie pomagają.

Trzymajcie się i nie poddawajcie przeciwnościom



Niech Wam zaświeci jak najszybciej zarówno to w przenośni jak i to na niebie.




- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42368
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko ale ładnie wszystko kwitnie! Uzmysłowiłaś mi, że miałam ułudkę niebieską i białą właśnie tu chyba gdzie wykopy...w każdym razie nie ma jej
A nie chcesz zrezygnować z ziemniaków, umęczysz się a potem rozdajesz
Nie chcesz z części zrezygnować, bo teraz więcej będzie na Twojej głowie?
A muszę Ci wysłać pw, bo coś sobie przypomniałam!
Śliczna magnolia
a co to białe kwitnie?


A muszę Ci wysłać pw, bo coś sobie przypomniałam!
Śliczna magnolia

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
W końcu doczekałam się słońca, dzień dużo cieplejszy, szkoda że wietrzny, a wiatr szybko ziemię osuszył, nawet nie ma znaku z dwudniowych opadów. Odkryłam w foliaku sadzonki, moje są marniutkie, mam nadzieję że teraz zaczną rosnąć.
Marto kwitnie coraz więcej, jest ładnie kolorowo. Masz rację życie to ruletka, raz słoneczko, a raz bardzo zachmurzone. Nie wolno się poddawać, trzeba podnieść głowę i brnąć do przodu.
Wiolu dajemy radę, staramy się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Będą lepsze dni, a ogród tak jak piszesz jest ukojeniem na wszystkie problemy. Pracy dużo, powoli, powoli wszystko zrobię, ten tydzień do środy mam nadzieję działać ostro. Kosiarkę syn przygotował, czyli pierwsze koszenie będzie.
Dziękuję za dobre słowa
Lucynko na naszej wsi zawsze będziemy tymi obcymi, dziś wiem że trzeba było niektórych trzymać na dystans. Są tu też nam bardzo życzliwi, tak jak wszędzie. Ja się nie poddam, wszelkie przeciwności bardziej mnie mobilizują do działania, zawsze powtarzam, że nie należy zniżać się do poziomu innych.
Marysiu jak chcesz ułudkę niebieską to mogę Ci dać. Kupowałam tu na forum ułudkę białą, ale ona okazała się niebieską
taki zonk dostałam.
Pole mam już przygotowane, ziemniaczki kupione, posadzę, tak to by mi pole zarosło chwastami. Dzisiaj M zapytał, czy będę pomidory sadziła pod zadaszeniem, taki miałam zamiar, ale czy moje sadzonki dotrwają nie wiem. Jak patrzę na Wasze wzorcowe to moje mini rachityczne wysiadają
Białe kwiatuszki to gęsiówka kaukaska.
Tulipany zaczynają przedstawienie






Ostatnie zdjęcia to miała być przekładanka tulipanów w kolorze fioletu i pomarańczowego o jednakowej wysokości. I co mam zamiast pomarańczowego wysokie czerwone tulipany
cóż też fajnie wygląda.
Marto kwitnie coraz więcej, jest ładnie kolorowo. Masz rację życie to ruletka, raz słoneczko, a raz bardzo zachmurzone. Nie wolno się poddawać, trzeba podnieść głowę i brnąć do przodu.
Wiolu dajemy radę, staramy się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Będą lepsze dni, a ogród tak jak piszesz jest ukojeniem na wszystkie problemy. Pracy dużo, powoli, powoli wszystko zrobię, ten tydzień do środy mam nadzieję działać ostro. Kosiarkę syn przygotował, czyli pierwsze koszenie będzie.
Dziękuję za dobre słowa

Lucynko na naszej wsi zawsze będziemy tymi obcymi, dziś wiem że trzeba było niektórych trzymać na dystans. Są tu też nam bardzo życzliwi, tak jak wszędzie. Ja się nie poddam, wszelkie przeciwności bardziej mnie mobilizują do działania, zawsze powtarzam, że nie należy zniżać się do poziomu innych.
Marysiu jak chcesz ułudkę niebieską to mogę Ci dać. Kupowałam tu na forum ułudkę białą, ale ona okazała się niebieską

Pole mam już przygotowane, ziemniaczki kupione, posadzę, tak to by mi pole zarosło chwastami. Dzisiaj M zapytał, czy będę pomidory sadziła pod zadaszeniem, taki miałam zamiar, ale czy moje sadzonki dotrwają nie wiem. Jak patrzę na Wasze wzorcowe to moje mini rachityczne wysiadają

Białe kwiatuszki to gęsiówka kaukaska.
Tulipany zaczynają przedstawienie









Ostatnie zdjęcia to miała być przekładanka tulipanów w kolorze fioletu i pomarańczowego o jednakowej wysokości. I co mam zamiast pomarańczowego wysokie czerwone tulipany

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42368
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko cudne są nie narzekaj! Pomidory nieraz te malutkie rosną ładniej niż wyrośnięte, więc nie martw się!
Dzisiaj znalazłam coś co może być ułudką i tam chyba rosła biała...jak się sprawdzi to się podzielimy i pomienimy
U mnie tylko tulipany botaniczne i to nie wszystkie rozkwitły 
Dzisiaj znalazłam coś co może być ułudką i tam chyba rosła biała...jak się sprawdzi to się podzielimy i pomienimy

