Maryniu u nas też było bardzo sucho,lecz wczorajszy deszczyk dogodził roślinkom i beczki napełnił, będzie czym podlewać w szklarni i namiocie.
Teraz powinno wszystko ruszyć w dwójnasób i niebawem dogonić Twoje wystrzałowe ślicznotki.
Przymrozkami straszą, więc trzymaj się cieplutko i nie forsuj zanadto. Pozdrawiam życząc.
Stasieńko u mnie w sobotę spadł kilkugodzinny deszcz i zrobił dobrą robotę. Pełna beczka wody i wilgotne rabaty..Udało mi się, bo w sobotę Syn wykopał maliny i inne rośliny na sporym kawałku i oczyszczaliśmy z podagrycznika... Wieczorem i w nocy spadł deszcz a dzisiaj sadziłam wykopane rośliny. Głównie to są liliowce,irysy i bergenie..pewnie nie zakwitną ale nic to...Ważne,że robota zrobiona.
Jeszcze mam 2 takie rabaty ale najpierw podagrycznik wykorzystam na gnojówkę.
Końcem tygodnia pogoda ma się popsuć ale można będzie wykorzystać ten czas w domu ...
Maryniu Zdjęciowej posuchy u Ciebie to ja sobie nie życzę, bo gdzie ja tak pięknie zdjęcia zobaczę, niby zwykłych, a niezwykłych roślin, kwiatów, wszystkie piękne, deszczyku troche zazdroszczę, bo ja dziś to z wężem latałam, nie wszędzie, ale tam gdzie konieczne, bo sucho się bardzo zrobiło, pozdrawiam Maryniu
Iwonko dzięki za przybycie do mnie i miły komplement !
Nastaną chłodne dni więc odpoczniemy od ogrodów ale to okres przedświąteczny więc innych obowiązków nie zabraknie...
Na dzień wczorajszy było u mnie dość wilgoci w glebie a że miałam sporo roślin do sadzenia po oczyszczeniu rabaty z podagrycznika więc pracowicie wczorajszy dzień wykorzystałam.
Maryniu i Ty już na suszę narzekasz?
Wiosna cudnie zdobi Twoją działeczkę kolorami, zdjęcia - jak zawsze - przepiękne.
Z przyjemnością sobie wśród Twego kwiecia pospacerowałam.
Lucynko u mnie susza już wspomnieniem od tygodnia jest Dobrze podlał tydzień temu deszcz a w sobotę mamy mieć puszczoną wodę w kranach działkowych...
Ty wiesz czym mnie miło połechtać można i serdeczne dzięki Ci za dobre słowo!
Chwila oddechu od działki ze względu na aurę, czas się wziąć za wiosenno-przedświąteczne porządki...
Ale zdjęć trochę mam więc zaglądających nie zawiodę...
Maryniu, jakie to szczęście mieć wiosenny deszczyk. U mnie nadal wszechobecna susza i aż się boję, co jutro na rabatach zobaczę. Wody w kranie też jeszcze nie ma.
Jeśli dobrze widzę, to Tobie już pełne tulipany kwitną!
A Twoje zdjęcia zawsze z ogromną przyjemnością oglądam.
Dobrego weekendu życząc, buziaki zostawiam.
Lucynko za odwiedziny bardzo dziękuję .Weekend jakiś taki nie za bardzo działkowy jak nie będzie padać to pojedziemy tylko sprawdzić krany itd, gdyby miała dzisiaj polecieć z nich woda...
Obadam zatem stan mojego posiadania na dzień dzisiejszy...
Dzisiaj się okaże, czy nadal mogę cieszyć się kwitnieniem mojej magnolii..Mam ją od 15 lat i nie przypominam sobie,żeby pąki kiedykolwiek przemarzły wiosną ...Wyjątkiem była ub. wiosna a kwitnie od pierwszego sezonu po posadzeniu!
Oj kiedy ja się za ten nieszczęsny podagrycznik wezmę, wszystko trzeba robić na raz już teraz, a tu pogoda i nie bardzo się chce , ale no może faktycznie, mamy co robić w domku przed świętami. Mam nadzieją, że Magnolia cudnie nadal kwitnie i żadne mrozy jej nie sięgnęły
Danusiu mam 4 klony i wszystkie dobrze zimują...Nie okrywałam ich nigdy
Dzisiejsza prognoza się sprawdziła..z rana pochmurno a od południa piękne przygrzewa!
Na działce - bez ekscesów przymrozkowych Woda włączona ,a deszczówki pełna beka... Mokro,gleba nie nadająca się do pracy... Natrzaskałam zdjęć i wróciłam ,pewnie okna jeszcze pomyję,firanki już zmienione bo wykorzystałam wczoraj Syna ..Przywiózł z pralni dywany ...
To tyle, gdyby to miało kogoś interesować...