Dzień dobry. Mam pytanie o chyba jukę. Kiedyś przygarnęłam do domu kwiatka sąsiadki - wysoki, cienki pień i dwa pióropusze po bokach. Niestety po czasie liście zaczęły usychać, ogólnie roślinka marniała - korzenie okazały się zupełnie wysuszone. Obcięłam pień dosyć mocno i włożyłam do szklanki z wodą żeby wypuścił korzenie. Niestety się to nie udało, pień zaczął gnić. Ostatecznie odcięłam oba pióropusze, zaraz przy pniu, i włożyłam do wody. Korzenie się pojawiły po kilku tygodniach. Wsadziłam pióropusze do ziemi. I tak już jakiś rok sobie w tej ziemi siedzą, wypuszczają troszkę nowych liści, ale jakby w ogóle nie rosną. Dziś zrobiłam kontrolę korzeni - wyglądają nieźle, jest ich znacznie więcej niż rok temu:
Czy po jakimś czasie z takiej roślinki ma szansę pojawić się pień czy ona już zostanie taka tylko liściasta?