
Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Parapet parapetem, ale w ogrodzie już pewnie wszystko szaleje. W naszym rejonie pogoda nas rozpieszcza ostatnio. U siebie z dnia na dzień widzę postępy we wzroście roślin, a od kilku dni nawet w nocy temperatury na plusie. Dopiero od przyszłego tygodnia nieznaczne ochłodzenie i w nocy -2. Damy radę. Wiosny już nic nie zatrzyma 

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie
.
Od kilku dni mam wyższe temperatury i żadnego mrozu w nocy
. Myślę, że zima poszła na dobre i jeśli wróci to tylko na moment . Wszystko byłoby dobrze gdyby nie ten okropny wiatr , który daje się we znaki zwłaszcza popołudniami. Rano jeszcze można coś podziałać a potem już się nie da. W tygodniu trochę podziałałam ogrodowo . Głównie sprzątałam rabaty , wycinałam to i owo, ściągnęłam osłony z róż i przycięłam już nawet niektóre bo puszczają pędy
. Dzisiaj posiałam pomidory, głównie odmiany koktajlowe. W tygodniu kolejne wysiewy
. Muszę przyznać, że mnie nawet to wciągnęło
. Niestety nie mam najświeższych zdjęć a krokusy zaczynają szaleć. Na pewno w tygodniu nadrobię i pokażę co aktualnie się u mnie dzieje.

Wiolu mój eM w zasadzie nie wyjeżdża zbyt często. Twój jest poza domem większą część roku a mój jeździ tylko czasem. Tego roku poligonów ma dziwnie dużo ale skoro dali podwyżkę to żołnierze muszą ćwiczyć
. Prawdę mówiąc taka rozłąka od czasu do czasu się przydaje
. Wysiewy mają się całkiem nieźle
. W ogrodzie spore poruszenie ale martwię się o niektóre jeżówki i ostróżki, które nie dają znaku życia . Moje róże oszalały i wczoraj nawet kilka przycięłam. Myślę, że nic im nie będzie nawet jak pokażę się jakiś przymrozek. Powodzenia z wysiewami, pozdrawiam
.
Seba aktualnie kwitną krokusy i kilka irysków. Niestety trochę mi ich zniknęło . Czekam na następne kolory
. Ty na pewno też się doczekasz. Pozdrawiam .
Postawiłam na takie odmiany pomidorów.

Maryniu na to bym nie wpadła , dzięki za podpowiedź. W przyszłym roku trzeba będzie zastosować taką piłkę bo teraz już wszystko obcięte. Pozdrawiam
.
Zuza ja też z wysiewami byłam raczej na bakier ale tego roku mnie wzięło. Najgorsze jest to, że siewki warzywne rosną a jeszcze nawet nie wiem czy będę miała teren pod nie przygotowany
. Mam nadzieję, że wszystko się jednak uda . Myślę, że ładna pogoda na pewno Cię zmobilizuje. Pozdrawiam
.
Może w końcu doczekam się odrobinę kwitnącego przejścia.

Marysiu faktycznie to wciąga i chyba odezwał się mój instynkt macierzyński
. Cieszy mnie takie codzienne zaglądanie do siewek
. Mus kupić tunel bo coś czuję, że to jakaś choroba i trzeba będzie mieć więcej miejsca . Z resztą jak już na dobre zaczniemy zapełniać dokupioną działkę to chcę mieć swoje warzywa więc i rozsada własna się przyda. Białe kamyczki to agroperlit. To mój tegoroczny eksperyment. Zastosowałam do doniczkowych a teraz do siewek bo bardzo fajnie spulchnia i napowietrza ziemię. Pozdrawiam
.
Beatko wierzba płacząca będzie tyle, że jeszcze nie wiem gdzie
. Wczoraj przypadkiem wpadłam do szkółki, która już była otwarta i widziałam cudne brzozy Doorenbos. Są na mojej liście i na bank posadzę kilka sztuk. Na pewno znajdziesz coś ciekawego. Czasem dopiero w szkółce okazuje się co i jak. Pozdrawiam
.
CDN

Od kilku dni mam wyższe temperatury i żadnego mrozu w nocy





Wiolu mój eM w zasadzie nie wyjeżdża zbyt często. Twój jest poza domem większą część roku a mój jeździ tylko czasem. Tego roku poligonów ma dziwnie dużo ale skoro dali podwyżkę to żołnierze muszą ćwiczyć




Seba aktualnie kwitną krokusy i kilka irysków. Niestety trochę mi ich zniknęło . Czekam na następne kolory

Postawiłam na takie odmiany pomidorów.

Maryniu na to bym nie wpadła , dzięki za podpowiedź. W przyszłym roku trzeba będzie zastosować taką piłkę bo teraz już wszystko obcięte. Pozdrawiam

Zuza ja też z wysiewami byłam raczej na bakier ale tego roku mnie wzięło. Najgorsze jest to, że siewki warzywne rosną a jeszcze nawet nie wiem czy będę miała teren pod nie przygotowany


Może w końcu doczekam się odrobinę kwitnącego przejścia.

Marysiu faktycznie to wciąga i chyba odezwał się mój instynkt macierzyński



Beatko wierzba płacząca będzie tyle, że jeszcze nie wiem gdzie


CDN
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Papryki rosną w siłę
.

Ewo myślę, że Twój ogród już się budzi . Mój w tygodniu dostał mega przyśpieszenia
. Wysiewy cały czas robię i na tym nie koniec. Dziś do ziemi wleciały pomidory .
.
Anido witaj
. Dzięki za pochwały
. Jeszcze sporo pracy przede mną ale to mnie cieszy . Pozdrawiam .
Dzisiejszy wysiew pomidorów.

Małgosiu na razie z tymi hektarami tylko głośno myślimy. Jesienią chyba pójdziemy pogadać w tej sprawie. Zobaczymy co z tego wyjdzie . Jak dla mnie faza spoczynku dla dendrobium to po prostu nie zasuszenie tylko obniżenie temperatury i mniejsza ilość podlewania. U mnie jeszcze nic się nie ususzyło mimo, że jeden " spoczynek " mają za sobą. Po takim spoczynku chętniej puszczają pędy kwiatowe oraz nowe pseudobulwy, które w kolejnych latach zakwitną. Z wysiewami to dopiero zaszaleję bo to w marcu najwięcej tego będzie
. Pozdrawiam
.
Agnieszko ja też przycięłam już niektóre róże bo wypuszczają już pędy więc zanim zakwitnie forsycja to będzie zbyt późno. Zima była dla moich róż łaskawa i 100% jest zielona
. Trzymam kciuki za te badyle, może się ukorzenią. Pozdrawiam
.

Stasiu ta przymusowa rozłąka z mężem ma wiele dobrego
. Czas szybko leci i za dwa tygodnie wróci. Mam kim się opiekować bo i dzieci i zwierzęta i sieweczki także nie narzekam
. Dodatkowe ary bardzo by się przydały i zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam .
Lucynko ja ostatnio też zrobiłam sobie zaległości
. Moje parapety już się zielenią a kolejne wysiewy w planach. Skorzystałam z Twojego kalendarza i sieję zgodnie z nim . Foliaczek szybko się zapełnia a będzie jeszcze tłoczniej. Pozdrawiam
.

Lenko wiosnę czuć zwłaszcza przez ten mocny wiatr
.
Aniu wyobraź sobie, że wczoraj stałam przy regałach z bratkami i nic nie kupiłam
. W tym tygodniu planuję zakupy i sadzenie więc sobie odbiję. W ogóle mam sporo planów ogrodowych planów ale też mam trochę innych spraw więc okaże się ile dam radę zrobić. Pozdrawiam
.

Sabinko co racja to racja ale ten wiatr już mnie denerwuje
. Czy u Ciebie też tak wieje ?? Ja też myślę, że zimy już nie będzie tylko jeszcze nocne przymrozki od czasu do czasu ale to normalne o tej porze. Byle w maju nie przymroziło. Pozdrawiam
.
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę
.


Ewo myślę, że Twój ogród już się budzi . Mój w tygodniu dostał mega przyśpieszenia


Anido witaj


Dzisiejszy wysiew pomidorów.

Małgosiu na razie z tymi hektarami tylko głośno myślimy. Jesienią chyba pójdziemy pogadać w tej sprawie. Zobaczymy co z tego wyjdzie . Jak dla mnie faza spoczynku dla dendrobium to po prostu nie zasuszenie tylko obniżenie temperatury i mniejsza ilość podlewania. U mnie jeszcze nic się nie ususzyło mimo, że jeden " spoczynek " mają za sobą. Po takim spoczynku chętniej puszczają pędy kwiatowe oraz nowe pseudobulwy, które w kolejnych latach zakwitną. Z wysiewami to dopiero zaszaleję bo to w marcu najwięcej tego będzie


Agnieszko ja też przycięłam już niektóre róże bo wypuszczają już pędy więc zanim zakwitnie forsycja to będzie zbyt późno. Zima była dla moich róż łaskawa i 100% jest zielona



Stasiu ta przymusowa rozłąka z mężem ma wiele dobrego


Lucynko ja ostatnio też zrobiłam sobie zaległości



Lenko wiosnę czuć zwłaszcza przez ten mocny wiatr

Aniu wyobraź sobie, że wczoraj stałam przy regałach z bratkami i nic nie kupiłam



Sabinko co racja to racja ale ten wiatr już mnie denerwuje


Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.


Wybrałam się na mały spacerek, ale nic z tego.



Widzę nowe zasiewy i widzę krokusy w blokach startowych.


Pogoda u mnie bardzo nieciekawa, a i lekkie mrozy, szczególnie nocami się do mnie skradają.


Pozdrawiam cieplutko w ten wietrzny dzień.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Moje pomidorki mam w takim samym stanie, jak Twoje. Też wysiałam wczoraj
Jak dokupicie terenu, to wtedy staniesz się prawdziwą Panią na włościach
To będzie dopiero wyzwanie
Siewki doskonale zajmują czas i sprawiają wiele przyjemności. Lubię to oczekiwanie na nowe kiełki, niepewność czy wszystko zagra tak, jak chciałam. Jeżówki mają jeszcze czas, przecież to dopiero początek marca. Zimy właściwie nie było, na pewno nic im się nie stało.
Miłej niedzieli

Jak dokupicie terenu, to wtedy staniesz się prawdziwą Panią na włościach


Siewki doskonale zajmują czas i sprawiają wiele przyjemności. Lubię to oczekiwanie na nowe kiełki, niepewność czy wszystko zagra tak, jak chciałam. Jeżówki mają jeszcze czas, przecież to dopiero początek marca. Zimy właściwie nie było, na pewno nic im się nie stało.
Miłej niedzieli

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, u mnie też wiatry okropne, ale dzisiaj nie dalam się im i popracowałam ile moglam.
Z tą zimą, to obawiam się że jeszcze może na pożegnanie sypnąć białym
No ale cóż, taki mamy klimat... więc cieszmy się.
Ślicznie już u Ciebie się robi...
Z tą zimą, to obawiam się że jeszcze może na pożegnanie sypnąć białym

Ślicznie już u Ciebie się robi...

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42383
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witaj Ewelinko! tak samo odczytuję moje sianie i rozmnażanie roślin z patyczków itp. Tylko że moje możliwości rozrodczego przeszły na patyczki, a Twoje jeszcze są w pełni sił
Co byśmy powiedziały to ogromna frajda wyhodować coś od maleńkiego ziarenka, podać obiad zaznaczając...to wszystko wyhodowane w ogrodzie
Poza tym warzywnik też potrafi być ogrodem ozdobnym. Zatem powodzenia! Pozdrawiam podziwiając rabatki i piękną Colę 



- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, pogoda identyczna jak u mnie. Jeżeli do południa nie podziałam coś w ogrodzie, to potem już się nie da. Te wiatry naprawdę dają popalić i mam ich serdecznie dość !
Widzę ze wciągnęłaś się w wysiewy
Jak będziesz już miała więcej działki do wykorzystania, to zobaczysz jak Cię to wciągnie. Ja niby co roku powtarzam sobie, że na co mi tyle siania i pracy z tym związanej i obiecuję sobie że za rok zredukuję, a jak przychodzi co do czego, to nie potrafię z niczego zrezygnować
Ale sama zobaczysz, jak posmakujesz swoich warzyw . Dużo smaczniejsze i zdrowsze i zawsze pod ręką, same plusy.
Też już przycięłam kilka róż.Sprzątam już rabaty na tip top i jak mi jakieś drapaki przeszkadzają to przycinam
Widzę ze wciągnęłaś się w wysiewy


Też już przycięłam kilka róż.Sprzątam już rabaty na tip top i jak mi jakieś drapaki przeszkadzają to przycinam

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Chyba wszędzie teraz wieje
ale pocieszmy się myślą, że taka pogoda nie może trwać wiecznie
Piękny busz siewkowy
Nieźle się zapowiadają siewy pomidorowe 


Piękny busz siewkowy


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie
.
U mnie kolejny wietrzny dzień
. W województwie narobiło ostatnio szkód więc nie było nikomu do śmiechu. Masakra z tym wietrzyskiem ! Wczoraj byłam z dziewczynami w odwiedzinach u moich rodziców przez cały dzień a dzisiaj siedzimy w domu, bo są jakieś niewyraźne i nabawiły się kataru. Podejrzewam, że wiatr po części się do tego przyczynił . Kilka dni zostaną ze mną w domu i mam nadzieję, że wydobrzeją. Dzisiaj zrobiłam kilka zdjęć i jakimś cudem nie porwało mnie. Coraz więcej roślin budzi się do życia
. W domu begonie bulwiaste powoli coś pokazują więc wszystko ie w dobrym kierunku
. Ostatnio chodzi mi po głowie taka kaskadowa donica i chyba sobie kupię, chociaż nie wiem gdzie miałabym postawić coś takiego żeby z każdej strony była widoczna
.
W ogrodzie póki co królują krokusy chociaż nie mam ich zbyt wiele .



Lucynko już nie pamiętam jak wygląda dzień bez wiatru . Nie mam pojęcia co to się stało ale tak ciężko cokolwiek w ogrodzie zrobić i tak jak Ty czekam aż się uspokoi . Przyznam, że powoli moja cierpliwość się kończy
. Dobrze, że mam siewki pod opieką to jakieś zajęcie się znajdzie
. Dzisiaj zauważyłam minimalne wypusty na begoniach bulwiastych więc jest jakiś ruch
. Pozdrawiam i słoneczka życzę oraz bezwietrznej aury
.



Iwonko oj bardzo bym chciała ale co z tego wyjdzie to nie wiem. Chcielibyśmy sobie tak urządzić teren na część ozdobną i użytkową co przy kolejnych arach byłoby bardzo możliwe. Tego roku bierzemy się za tą dokupioną działeczkę bo troszkę funduszy odłożyliśmy . Zobaczymy co urodzi się w międzyczasie . Trzymam kciuki za Twoje i moje pomidorki
. Pozdrawiam
.
W tym miejscu w zeszłym roku miałam boskie tulipany a tego roku pozostała ich jakaś połowa
. Nie mam pojęcia czy coś je zjadło czy może zgniły ?? Szkoda trochę no ale cóż.



Basiu ten wiatr to chyba każdego już dobija. Chciałabym już w końcu spokojny dzień żeby wygrabić trochę liści z rabat i z trawnika. Przy takim wietrzysku nic nie można zrobić bo wszystko fruwa. Pogody życzę i pozdrawiam
.

Budzą się piwonie .

Niektóre jeżówki też poczuły wiosnę.

Marysiu w pełni się z Tobą zgadzam . Rośliny wyhodowane własną ręką cieszą niesamowicie . Liczę na te warzywa chociaż tego roku jeszcze nie będzie tak jak powinno ale myślę, że w kolejnych latach już tak. Pozdrawiam
.



Wiolu musimy przetrwać jakoś ten wiatr, nie ma innej rady. Swoje warzywa to całkiem inna bajka, smakują zupełnie inaczej niż sklepowe i ma się je pod ręką. Jak do tej pory miałam w tym temacie różne doświadczenia. W pierwszym roku miałam warzywa ale w złym miejscu bo orzech sąsiadki przez większą część dnia je zacieniał. Potem przeniosłam warzywa w miejsce gdzie grasowały nornice chyba z całej wioski
. Potem była przerwa a teraz się zobaczy. Niestety nie było mi dane jesienią przygotować ziemi pod warzywa i cały czas czekam . Liczę się z tym, że może szału nie być tego roku ale może chociaż trochę własnych warzyw będę miała. W kolejnych latach jak już trochę ogarniemy działkę na pewno zrobię odpowiednie miejsce pod warzywa, tunel itd.
. Róże szaleją i trzeba je ciąć na dniach. Czekam tylko aż ten wiatr się uspokoi i nie będę czekała . Pozdrawiam .
Czosnki sobie nie żałują .



Natalio ja mam nadzieję, że taka pogoda nie będzie trwała wiecznie
. Oby pomidorki wyszły z ziemi i latem ucieszyły mnie owocami . Pozdrawiam i bezwietrznej pogody życzę.
Kolejne kolory w blokach startowych.



Niecierpki w tym roku słabiutko ale około 20 sadzonek powinnam się dochować .

Petunie też marnie ale z nimi to był taki spontan więc kilka sztuk mnie zadowoli.

Poziomek to mi się sypnęło
.

Pozdrawiam i Wszystkim życzę by wiatr w końcu ustał
.

U mnie kolejny wietrzny dzień




W ogrodzie póki co królują krokusy chociaż nie mam ich zbyt wiele .



Lucynko już nie pamiętam jak wygląda dzień bez wiatru . Nie mam pojęcia co to się stało ale tak ciężko cokolwiek w ogrodzie zrobić i tak jak Ty czekam aż się uspokoi . Przyznam, że powoli moja cierpliwość się kończy








Iwonko oj bardzo bym chciała ale co z tego wyjdzie to nie wiem. Chcielibyśmy sobie tak urządzić teren na część ozdobną i użytkową co przy kolejnych arach byłoby bardzo możliwe. Tego roku bierzemy się za tą dokupioną działeczkę bo troszkę funduszy odłożyliśmy . Zobaczymy co urodzi się w międzyczasie . Trzymam kciuki za Twoje i moje pomidorki


W tym miejscu w zeszłym roku miałam boskie tulipany a tego roku pozostała ich jakaś połowa




Basiu ten wiatr to chyba każdego już dobija. Chciałabym już w końcu spokojny dzień żeby wygrabić trochę liści z rabat i z trawnika. Przy takim wietrzysku nic nie można zrobić bo wszystko fruwa. Pogody życzę i pozdrawiam


Budzą się piwonie .

Niektóre jeżówki też poczuły wiosnę.

Marysiu w pełni się z Tobą zgadzam . Rośliny wyhodowane własną ręką cieszą niesamowicie . Liczę na te warzywa chociaż tego roku jeszcze nie będzie tak jak powinno ale myślę, że w kolejnych latach już tak. Pozdrawiam




Wiolu musimy przetrwać jakoś ten wiatr, nie ma innej rady. Swoje warzywa to całkiem inna bajka, smakują zupełnie inaczej niż sklepowe i ma się je pod ręką. Jak do tej pory miałam w tym temacie różne doświadczenia. W pierwszym roku miałam warzywa ale w złym miejscu bo orzech sąsiadki przez większą część dnia je zacieniał. Potem przeniosłam warzywa w miejsce gdzie grasowały nornice chyba z całej wioski


Czosnki sobie nie żałują .



Natalio ja mam nadzieję, że taka pogoda nie będzie trwała wiecznie

Kolejne kolory w blokach startowych.



Niecierpki w tym roku słabiutko ale około 20 sadzonek powinnam się dochować .

Petunie też marnie ale z nimi to był taki spontan więc kilka sztuk mnie zadowoli.

Poziomek to mi się sypnęło


Pozdrawiam i Wszystkim życzę by wiatr w końcu ustał

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, wcale nie tak mało masz krokusików.
Bardzo ładnie kwitną.
A iryski jakie radosne!
Nawet wiatr im nie przeszkadza.
Zresztą w ogóle rabaty już zielone, a nawet jakieś dodatkowe kolorki za chwilę buchną kwieciem.
Wreszcie siewki, że ho, ho!!
Kochana, ogrodniczka z Ciebie - jak to mówią - całą gębą.
Zdrówka dla dziewczynek
i dla Ciebie również.







Wreszcie siewki, że ho, ho!!




Zdrówka dla dziewczynek




Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, w tym samym dniu wysiałyśmy pomidory. Ja głównie postawiłam na te samo kończące,bo denerwujące jest to podwiązywanie. Pięknie rozkwitły krokusy. Ja niestety nie mam. Nie bardzo wiedziałam gdzie je posadzić, ale w tym roku wydumałam i jesienią zakupię cebulki. Niestety tulipany i u mnie wychodzą zdziesiątkowane. Ja przekopywałam ziemię latem to widziałam, ze tulipany podgniwały. Posadzone mam je pomiędzy bylinami, które podlewam. Ja nie wykopuję tulipanów, traktuję je jak rośliny jednoroczne. Jak jakieś zakwitną w tym roku to będę się cieszyła.
U nas dzisiaj pejzaż zimowy

U nas dzisiaj pejzaż zimowy



- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Super siewy, pikowania poziomek nie zazdroszczę, w ubiegłym roku po tym zajęciu miałam zakwasy na dłoniach. Nawet nie wiedziałam, że można mieć w tym miejscu zakwasy, a siewek było ponad sto.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko fajne te Twoje sieweczki. Petunie już najgorszego etapu wyszły bo ciałka nabierają- widać
. Teraz pójdą w oczach w szerz
. U nas też ten paskudny wiatr :-/ dziś cały dzień deszcz. Ale ja sobie to wszystko to rozgrzeszam myślą byle mrozu większego nie było. Kolorowo na Twoich rabatach aż miło 



W ogródku Hortensjomanki 
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...

Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Podobno wietrzysko ma się utrzymać do czwartku, ale potem chyba się ochłodzi
No nic, pożyjemy, zobaczymy
Fajnie się gramolą roślinki w ogrodzie
a poziomek faktycznie nie pożałowałaś 


Fajnie się gramolą roślinki w ogrodzie


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia