Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko dziękuję...niedziela wypoczynkowa ;:168
A widzisz jak przesadzałam iryski to nie dzieliłam tylko całą kępą przeniosłam...błąd ;:oj
Jak mnie myszołów upolował kurę to najmłodszą najładniejszą...byle czego skunksy nie jedzą ;:124
Teraz pewnie jaja wysiadują i zapotrzebowanie na papu.
Ja też uzbierałam traw i marcinków, astrów itp wielką górę którą spalę jak wiatru nie będzie.
W prognozie we czwartek widzę 18 st w dzień ;:oj ;:oj
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Marysiu
Malujemy gołębie od spodu specjalnym spreyem jaskrawym.
Ale nie wszystkie. Jaszczomb zawsze wyłuska najładniejsze sztuki.

Wczoraj w Sopocie zaczęła się nawałnica, ledwo z Córką z bratkami wróciłyśmy z cmentarza. ;:oj
Nagle przyszedł potężny wiatr i deszcz ze śniegiem.
Zastanawiałam się czy do naszego spróchniałego siedliska też dotarł :(
Jechaliśmy z powrotem z duszą na ramieniu, już ciemno było.
Drzewa poprzewracane, na odcinku paru km. kilka poległo przy jezdni.
Przyjechaliśmy i po ciemku szacowaliśmy straty.
Dachy całe, drzewa wszystkie są :) Jedynie stary płot w dziadkowym się położył.
Dziś wieje z drugiej strony, donice poprzewracane, sprzątania będzie na 2 tygodnie.
Nie chce się wychodzić z domu.
Szkoda ,że wczoraj nie obfociłam rozwiniętych irysków.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Współczuję wszelkich zniszczeń, wyobrażam sobie, jak to jest przykro. Na szczęście nie mieliście poważnych strat, a posprzątać to się przecież wszystko da prędzej czy poźniej.
Iryski już Ci kwitły? Niesamowite. ;:oj
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko słyszałam o nawałnicach i myślałam o Tobie! jak dobrze że strat nie ma...że dach i domek cały ;:333 Straszne te anomalia ostatnio, pewnie zawsze tak było tylko nim wieść dotarła to już się zdewaluowała, a teraz błyskawicznie informacja, zdjęcia i to z najdalszego zakątka ;:oj
U mnie wieje, ale co to za wiatr w porównaniu z tym co opisujesz.
Ja cały dzień spędziłam ze szpilkami, igłą i maszyną do szycia, ale mam wszystkie fragmenty pozszywane. Jutro podgonię i może jeden fotel pokażę, a potem zostanie drugi jeszcze używany :;230
Jak mi się uda zakończyć będę z siebie dumna :)
Gołąbki malujecie...a po co czy ta farba dla zmylenia przeciwnika?
Czytałaś o tych okropnych szerszeniach ;:oj
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7194
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Aguś, myślałam dzisiaj o Tobie ;:202 Tak wiało u Was, u nas też, ale Bory trochę osłabiają siłę wiatru. Nie mniej jednak, było ostro. Moje wszystkie uzbierane przez zimę kartony po całym ogrodzie zbierałam, takoż świerka co to miał być wysadzony do gruntu a stał na tarasie. Po drodze do pracy to duszę na ramieniu miałam, ale szybko jechałam, bo tak sobie pomyślałam, że jak szybko to zbłąkana gałąź nie zdąży ;:224
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Wandziu
Były dwa dni bardzo porywistego wiatru.
Trochę naprawiania jednak wczoraj było ;:224
Rozwaliło wiatrołap - otwartą werandę przy domu.
Jeden słup był zbutwiały i o mało całej części od strony wiatru nie zwiało.
Musiałam użyć przemocy werbalnej ,żeby Z. się ruszył i postawił nowe słupy. :roll:
Pozrywało też trochę papy i zrujnowało płot do warzywnika który i tak planowaliśmy zrobić nowy
Budynki mamy ubezpieczone, ale niech te dachy zostaną ,jak są :D
Teraz pogoda jest tak dynamiczna ,że raz na tydzień jest wiatr bałaganiający :lol:

Marysiu
Miło ,że pomyślałaś o nas. ;:196
Było groźnie, Matka Boska Częstochowska postawiona wedle starego zwyczaju w oknie.
Wiedzieliśmy ,że ma wiać, Z. chciał nawet komin w budynku gospodarczym umocnić, ale pojechaliśmy do 3 City.
Zdążyłam tylko umocnić płotek wilkinowy
Dobrze ,że dachy są całe, po za małym obszarpaniem.
Jestem bardzo ciekawa widoku fotela, lubię takie domowe, samodzielne naprawy.
Masz specjalne igły do szycia ciężkich tkanin :?:
Kiedyś miałam taką do szycia skór i używałam do obszywania gobelinów.
Gołębie ,zwłaszcza białe pryskamy żarówiastą czerwono - różowa farbą pod spodem skrzydeł.
Drapieżny ptak podobno boi się takiego efektu wizualnego.
Marysiu czytałam o szerszeniach, dzięki za link. :)
Miałam odpisać, ale prąd siadł i potem zapomniałam :oops:
Bardzo to ciekawe i przerażające za razem.
Z. nawet opowiadał na spotkaniu pszczelarzy to co mu przekazałam z Twojego linku.
Nasz Prezes mówi ,że szerszenie azjatyckie ponoć już u nas są ;:oj
Jeszcze nas nigdy nie ukąsiły a zawsze się pojawiają w stodole ,czy pniu prastarej czereśni.
Zaraz są pryskane specjalną gaśnicą. Teraz będziemy się im przyglądać ,czy aby nie obce.

Małgosiu
Dziękuję za troskę ;:196
Bałagan bałaganem, ale jak już zaczyna demolkę infrastruktury drewnianej ,że się tak wyrażę to robi się niebezpiecznie.
Dziś jestem autentycznie chora po tych wichurach.
Jeszcze musiałam się pokłócić ze swoim Ukochanym :roll:
Wszelkie takie naprawy wykonuję osobiście, ale ,jak już grubsza robota to musi pupcię ruszyć i się włączyć.
Echhh, czasem się zastanawiam po co te chłopy potrzebne w ogóle :roll:
Kartonowe ocieplenia stosuję i ja :D
Ale zdążyłam schować. :)
Dziś sobie bratki posadzę a co :!:

Obrazek
Tu wszystkie kolory poglądowo. Posadziłam gdzie indziej.
Bordowe od Z. zostały w kotle z dąbrówką.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko ;:168 jak moja babcia!
Nie mam ani specjalnej igły ani maszyny do szycia, bo tkanina to bardzo gruba bawełna i średniej grubości igła dała radę. Zakupiłam jedynie specjalne nici.
Specjalne gaśnice wraz z zestawem leków reanimacyjnych mam w paru miejscach ogrodu i gaśnice zużywam w ciągu sezonu, bo u mnie fruwają szczególnie wczesnym rankiem i o zmierzchu i to na poziomu twarzy ;:223
Rok temu ciągle siedział w berberysie i wyczytałam że smakują im owoce...muszę wszystkie oberwać przed nastaniem wiosny.
Śliczne bratki, u mnie jedynie pierwiosnki.
Miłego piątku Agnieszko ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Marysiu
Szkoda ,że stary Obrazek schowałam bo dziś powtórka z początku tygodnia. :roll:
Wietrzysko potężne psująco - bałaganiające.
Wywaliło koryto z iglakami i płot poprawiło.
Bałam się wyjść z domu, ale nie wytrzymam bezczynnie za długo, więc sprzątałam schowana za budką z drewnem.
Szerszenie u nas same nie zaczepiają.
Jeżeli to czasem pszczoły, jak nie mają pożytku czy idzie burza.
Ale tu w siedlisku ani razu sama pszczoła mnie nie użądliła. ;:185
Bratki mają jeszcze wielkie kwiaty zakwitłe w szklarni, patrzałam dziś czy im łbów nie pourywało ,ale ok.
:;230
Prymulki kwitną tylko te podchowane w domu, jedne kluczyki mają pączki :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Aguniu czytałam o wiejącym wietrze i u mnie wiało wczoraj tak, że zrezygnowałam z działalności ogrodowej. Zresztą miałam wymówkę bo przyjechała Aga i miło spędziłyśmy parę godzin...a co tam robota nie zając :;230
Dzisiaj zaraz znikam, bo komputerek to złodziej czasu a to deficytowy towar
W sprawie szerszeni to takie paskudy, że siadają np w altanie na wewnętrznej części framugi albo pod kołnierzem doniczki czy tacy, a przecież nie zrzucam wszystkiego patykiem żeby najpierw obejrzeć...ale może teraz trzeba będzie ;:oj Miłego weekendu oczywiście bezwietrznego ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Marysiu
Nie powinnam narzekać ,ale dziś znów potężnie wieje :(
W prognozie w nocy nawet do 100 - na godzinę .
Cały miesiąc jawi się jako bardzo wietrzny.
U nas przez lokalizację na górce bez osłony lasu, jest to wyjątkowo dojmujące.
Nie da się przecież nie wyjść z chałupy.
Człowiek chciałby nacieszyć się wiosną. :)
Wczoraj posiałam do pojemników szpinak, pietruszkę liściową i musztardowca od Agi.
Dziś dosieję rukolę i sałatę i potem pojemniki wkopię w szklarni o ile jeszcze będzie stać
To my musimy uważać na owady we wszystkich altankach pszczelarskich ;:oj
Mojego Tatę pogryzły szerszenie za Gierka, jak wyciągał kajak po zimie z takiego niskiego schowka .
Pamiętam ,że o mało do szpitala nie poszedł.
Na wsi karetka jedzie z pół godziny w jedną stronę....
Czy adrenalinę można bez recepty kupić :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Witaj, Agnieszko. Nie chciałam wątku Marysi zaśmiecać opowieścią o żarłocznej i przebiegłej kunie.
M obok gołębnika skonstruował dość dużą wolierę, by chronić gołąbki przed jastrzębiami, których zawsze w okolicy pokazuje się kilka. Uchronił, ale nie przed kuną, która wygryzła sobie dziurę i tą dziurą w ciągu jednej nocy wyniosła z gołębnika wszystkie 30 gołębi. Leżały poroznoszone po całej działce, bo wszystkich nie dała rady zabrać. Akurat tego dnia syn pojechał ze mną na działkę, dzięki czemu pomógł mi pogrzebać zwłoki, a mężowi, który właśnie leżał w szpitalu, bałam się powiedzieć, co się stało.
Po powrocie do zdrowia M umocnił wolierę i jak dotąd kunie nie udało się doń dostać, ale za to poszła do innego gołębiarza i jemu wydusiła ponad 70sztuk.
Pozdrawiam cieplutko. ;:196
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agusiu i u mnie kolejny wietrzny dzień głowę może urwać .Kiedyś to wiatry uspakajały sie wieczorem czy nocą, a teraz w koło 24 h duje. Prace ogrodowe dostały poślizgu, a mogłam mieć juz wszystko zrobione.Mam za to popikowanych parę pomidorków do większych kubeczków także parę papryk .Jednak reszta musi nabrać ciałka ,żeby dostała solo miejscówkę . Chciałabym już do ogródka posadzić kwitnące rosliny bo potem muszę czekać w nieskończoność na owoce, a słonka potem coraz mniej w ogródku
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko, ilekroć u nas wieje, a widać to,po kołyszących się obsadzonych wokół posesji tujach- zawsze myślami jestem przy Tobie. U Was , jak widać na mapach pogody - zawsze jest najintensywniej.Z wysiewami - jesteś mocno do przodu.Ja dopiero zacznę.Pozdrawiam i dziękuję-wiesz za co ;:167
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Plocczanko
Bardzo dziękuję za opowieść i przestrogę. ;:196
Muszę mojemu Z. przekazać.
To bardzo smutny widok musiał być, dobrze, że Twój Mąż nie widział tych gołębi leżących.
U nas dużo kun, nie chcą się łapać na żywołapkę.

Jadziu
Brawa za wysiewy ;:63
Ja dopiero ok. 20 - go będę pomidorki siać, ale u nas ostry klimat.
Papryki są malutkie :)
Postanowiłam szybciej wystawiać pomidory na dwór w tym roku - te ,które mają być w donicach.
Podejrzewam ,że bardziej się hodowane w szklarni udadzą tego roku, który ma ponoć być chłodny, suchy i wietrzny.
Z wiatrami to mieliśmy już przeprawę - 4 dni wichur w jednym tygodniu :roll:
Całe szczęście, że drzewa listków nie mają bo by je połamało.

Lodziu
Bardzo mi miło ,że o nas myślisz ;:196
Może dzięki tym dobrym myślom jeszcze chałupina stoi. :D
Mimo ,że w pasie nadmorskim nie mieszkamy to te najgorsze fronty przetaczają się nad nami.
Staram się robić wszystko wg. planu, za dużo tego jest, a tak roślinki ,które dobrze znoszą mało światła i niedogrzanie już rosną.
Groszki, lewkonie, petunie ,zatrwian. Papryki i petunie na noc ustawiam przy piecu.
Lodziu, na zdrowie ;:196 A może podpowiesz ,jak zmienić status opryskiwacza pod avatarem :?:

Obrazek
Krokusy wielkokwiatowe już przygotowały pąki do startu.

Obrazek
''Katherine Hodtkin'' posadzone w mniej reprezentacyjnym miejscu mnie zaskoczyły.

Obrazek
A tu moje chyba najulubieńsze z irysków reticulata. :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Tych reticulata jeszcze wcale nie widać nie wiem czy sie pokażą w tym roku albo ich żywot już sie zakończył. Katharinę mam z jesiennego sadzenia to z pewnością wszystkie cebulki zakwitną .Nie wiem co z nimi będzie w następnym roku czy latach .U nas też calutki dzień i calutką noc okropnie wiało nawet alert wysyłali sms-em. No to sezon nie bardzo sie zapowiada .Bezwietrznej niedzieli Agusiu Ci życzę
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”