Petunia z nasion cz.6

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
hortensjomanka
100p
100p
Posty: 145
Od: 4 gru 2018, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Wysiew petuni kaskadowej

Post »

patlinka pisze:Witam, w tym roku po raz pierwszy wysłałam petunie kaskadowa z nasion. Niestety bardzo mało wschodow.
Nasiona wysłałam na podłoże do siewu, do paczuszek po cieście (takie przezroczyste). Niezbyt gęsto, żeby miały więcej miejsca. Codziennie zraszam . Są też przykryte. Czasem otwieram i wietrze. Niestety mało wzeszlo... praktycznie nic. Co zrobiłam źle? Czy jest tu osoba która mogłaby podpowiedzieć jak wysiewac petunie? :)

Petunie tak niestety mają że różnie wschodzą. Siałam już kilka rodzajów i najlepiej kiełkują te "strzępiaste" prawie 100 procent wschodów. W ogóle uprawa ich z nasion to sama przyjemność, fajnie się same rozrastają ( bez uszczykiwania) i szybko robią się krępe
W ogródku Hortensjomanki :)
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Awatar użytkownika
hortensjomanka
100p
100p
Posty: 145
Od: 4 gru 2018, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

Moja miesięczna petunia:


Obrazek
W ogródku Hortensjomanki :)
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Awatar użytkownika
Niia
50p
50p
Posty: 58
Od: 13 maja 2017, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie 7a

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

Pierwszy raz siałam petunie, wzeszło już ok. 30 siewek :tan bardzo się cieszę, bo trudno uwierzyć, że z takich małych nasion jest w stanie cokolwiek urosnąć :wink: Teraz czytam, że chyba trochę za często zraszam, spróbuję co drugi dzień. Chciałoby się cały czas chodzić i coś przy nich majstrować? :lol:
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4850
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

Ja też posiałam trochę nasion petuni zebranej z moich okazów.
Obrazek
Słabo rośnie do tej pory, ale ma jeszcze czas.
Resztę kupię w Leroy.
W ubiegłym roku też tak zrobiłam i wyrosły takie cudne.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dorja
500p
500p
Posty: 679
Od: 23 wrz 2014, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

Dopiero dziś zakupiłam ziemię do wysiewów. W tamtym roku petunie siane w końcu lutego i końcu marca zrównały się kwitnieniem. Na tegoroczne wysiewy zakupiłam kolory : czerwony, granatowy, biały- czysta klasyka. Wielkokwiatowe.
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4850
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

Zgadza się. One w tej chwili się bardzo męczą,
jeżeli nie mamy odpowiedniego doświetlenia.
Jak dnia przybywa to wszystkie roślinki zaczynają szybciej rosnąć.
Awatar użytkownika
hortensjomanka
100p
100p
Posty: 145
Od: 4 gru 2018, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

Moje bez doświetlenia i się wcale nie męczą. Od kiedy słoneczka więcej ( czyli jakiś 2 tyg) rosną w oczach. Myślę że różnica polega w odmianie.
Mam trzy rodzaje posianych i skiełkowanych w tym samym czasie, stoją na tym samym oknie, a wzrostem różnią się i to bardzo. Z własnej obserwacji widzę że najgorzej rosną te długo zwisające (60cm) i wcale nie chcą się krzewić trzeba je uszczykiwać. Podobnie u mnie mają się wielkokwiatowe czerwone:-/

Dla początkujących polecam te o szczepiatych płatkach odmiany- krzewia się same. Szybko krępe rosną i są takie " mięsiste" a nie chude patyczki, przez co fajnie się pikują.

Moje (z poprzedniej strony ) po 20 dniach pięknie się rozrosły

Obrazek
W ogródku Hortensjomanki :)
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

Codziennie tak pięknie ostatnio świeci słońce, że chyba skuszę się wysiew części petunii.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Prymulka
100p
100p
Posty: 171
Od: 17 lut 2015, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Lubina

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

:wit Zastanawiałam się czy jeszcze można siać, wchodzę do Was i widzę, że można, bardzo się cieszę. Jestem podekscytowana Waszymi zdjęciami i tym, że to będą moje pierwsze petunie w życiu, jutro skocze po nasionka i już dzięki Wam wiem że na początek dla mnie idealne będą nasionka otoczkowane, a kwiaty strzępiaste. Dzięki. :-)
Pragnę i potrzebuje większego ogrodu:)
agataz102
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 27 lut 2019, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

A to moja petunia fiolkowata. Czy już ja pikować? Po jednej sztuce czy że 3 do doniczki.
Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4850
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

Jak dasz radę to po jednej sztuce.
Więcej też można, bo prawidłowo
powinna być pikowana dwa razy
dorotas24
200p
200p
Posty: 348
Od: 18 lut 2016, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

W zeszłym roku miałam samosiejki, pięknie rosły. Ciekawe czy i w tym roku będą??
Pozdrawiam
Dorota
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4850
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

U mnie też są co roku samosiejki
i dosadzam je na skalniak.
Awatar użytkownika
Mamisia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 19 lut 2019, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

A ja moje "petunie" wyrzuciłam :(
Rok temu kupiłam petunię gwieździsta i żyłkowaną i z każdej z ok. 1/3 paczki nasion wyrosło raptem kilka sztuk, z których przeżyła raptem jedna :( A i ona wyglądała jak siedem nieszczęść... ale zakwitła - jednym kwiatkiem.
W tym roku wysiałam resztę tych nasion (po ok. 2/3 paczki) i z dwóch odmian, po miesiącu, wykiełkowało 1! nasionko. I oczywiście już padło :(
Chyba kiepskie nasiona miałam, bo ziemia była do wysiewu, nasiona nie przykryte ziemią, doświetlane lampą. Albo zwyczajnie nie mam ręki do petunii, bo reszta roślin ma się świetnie ;)
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4850
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Petunia z nasion cz.6

Post »

Mamisia nie jest powiedziane, że nie masz ręki do uprawy.
Nie chwaląc się mam jako tako doświadczenie w uprawach?a też w tym roku mam dużo porażek.
Moim zdaniem dużą winę ponosi ziemia do wysiewów.
Do tej pory stosowałam podłoże kokosowe i miałam rewelacyjne rezultaty.
W tym roku nie chciało mnie się podjechać kilka kilometrów i poszłam na łatwiznę kupując ziemię do wysiewów.
Wynik jest przygnębiający. Nie które nasiona wysiewałam po kilka razy i tak porażka.
Z tego co mi zostało zaczynam wywozić na działkę i niech się dzieje .....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”