Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Uszkodzenia mrozowe już raczej nie groza. Ale Ma sens taki że jak opóźnia wegetację to zmniejsza się ryzyko uszkodzenia kwiatów przez kwietniowe przymrozki. Z kolei przy późnych jabłoniach/gruszach też jest to korzystne bo opóźnienie wegetacji oznacza świeższe owoce na zimę.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Ze zwłoką postaram się wszystkim poodpowiadać;
andrzejm1954: za stara to grusza na wszelkie tego typu zabiegi. Nawet jeśli szczepy ostatecznie się przyjmą to drzewo będzie obumierać wskutek utraty korony.
Erazm: co do terminów; zaczynamy od mrozoodpornych jabłoni i grusz (luty), potem te wrażliwsze ich odmiany oraz śliwy (marzec), a na końcu brzoskwinie i morele (kwiecień). Latem wiśnie i czereśnie (czerwiec) oraz orzechy (lipiec).
grodnik: chyba pierwszy filmik pokazowy. Elegancko.
Możesz go nazwać "cięcie odmładzające jabłoni". Efektem jego będzie pojawienie się jeszcze większej ilości wilków.
Aby temu zaradzić, kolejnym razem pozostaw część słabszych pędów. Pamiętaj, że jabłoń zawsze będzie dążyć do odtworzenia tego co uciąłeś.
Tutaj witeg dobrze podpowiedział.
kanap: co do terminów - racja. Optimum dla jabłoni i grusz to jednak marzec. W lutym tniemy tylko najodporniejsze na mróz odmiany (Antonówki, Klosy, McIntoshe, itd.).
paulinad87 : obkręcaj zdjęcia odpowiednio do pionu. Inaczej sprawiają trudność w analizie i otrzymasz mniej odpowiedzi.

Tnij w zaznaczonym miejscu - reszta rośnie dobrze. Ten skręt pędów w kolejnych latach nie będzie miał znaczenia.
kowalwojt: też się prosi o zdjęcia w odpowiedniej orientacji. Morelę najwcześniej tnij w marcu. Utrzymaj ten sam system cięcia. Jak zaczniesz teraz ciąć zbyt silnie to zadasz rany, które nigdy u moreli w naszym klimacie się nie zagoją.
Korona pucharowa - wariant III. Zamieszczam poniżej mój przykład poglądowy do takiego systemu z morelą. Ścinaj to co wrasta do środka i rozginaj konary za młodu. Nie dopuść do rozwoju jednego przewodnika.


kanap:
Właśnie to opóźnienie pozwala na uniknięcie zgorzeli mrozowych... To nadal duży problem.
JanuszD: moda na wrzucanie zdjęć bokiem.
Drzewko wygląda dobrze. Jeśli wysokość nie jest problemem, polecam tylko wycięcie kilku pionowych pędów z wierzchołka - to wszystko.
andrzejm1954: za stara to grusza na wszelkie tego typu zabiegi. Nawet jeśli szczepy ostatecznie się przyjmą to drzewo będzie obumierać wskutek utraty korony.
Erazm: co do terminów; zaczynamy od mrozoodpornych jabłoni i grusz (luty), potem te wrażliwsze ich odmiany oraz śliwy (marzec), a na końcu brzoskwinie i morele (kwiecień). Latem wiśnie i czereśnie (czerwiec) oraz orzechy (lipiec).
grodnik: chyba pierwszy filmik pokazowy. Elegancko.



kanap: co do terminów - racja. Optimum dla jabłoni i grusz to jednak marzec. W lutym tniemy tylko najodporniejsze na mróz odmiany (Antonówki, Klosy, McIntoshe, itd.).
paulinad87 : obkręcaj zdjęcia odpowiednio do pionu. Inaczej sprawiają trudność w analizie i otrzymasz mniej odpowiedzi.

Tnij w zaznaczonym miejscu - reszta rośnie dobrze. Ten skręt pędów w kolejnych latach nie będzie miał znaczenia.
kowalwojt: też się prosi o zdjęcia w odpowiedniej orientacji. Morelę najwcześniej tnij w marcu. Utrzymaj ten sam system cięcia. Jak zaczniesz teraz ciąć zbyt silnie to zadasz rany, które nigdy u moreli w naszym klimacie się nie zagoją.
Korona pucharowa - wariant III. Zamieszczam poniżej mój przykład poglądowy do takiego systemu z morelą. Ścinaj to co wrasta do środka i rozginaj konary za młodu. Nie dopuść do rozwoju jednego przewodnika.


kanap:
.Bielenie drzewek opóźnia wejście drzew w wegetację i nie widzę w tym sensu (kiedyś myślałem inaczej ale zmieniłem zdanie).
Właśnie to opóźnienie pozwala na uniknięcie zgorzeli mrozowych... To nadal duży problem.
JanuszD: moda na wrzucanie zdjęć bokiem.
Drzewko wygląda dobrze. Jeśli wysokość nie jest problemem, polecam tylko wycięcie kilku pionowych pędów z wierzchołka - to wszystko.
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lis 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Jak się zachowa gałązka jeśli utnę za pąkiem kwiatowym ?
Czy z tego kwiatowego zacznie rosnąć gałązka ?
Czy z tego kwiatowego zacznie rosnąć gałązka ?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
U jabłoni i gruszy w większości przypadków tak.
U drzew pestkowych jest już zaś wyraźny podział na pąki kwiatowe i liściowe.
U drzew pestkowych jest już zaś wyraźny podział na pąki kwiatowe i liściowe.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Zależy jak drzewo chce formować, jeśli w parasol to obie gałęzie warto zostawić, jeśli chce koronę osiową, wrzecionową to ta gałąź wybrana do zostawienia też krzywo idzie (prawdopodobnie bardziej niż widać na zdjęciu, bo chyba jest pochylona w kierunku aparatu) i z tych dwóch bardziej pochylona jest do usunięcia na gładko, a bardziej pionowa jest do mocnego skrócenia, żeby wybiła silnego wilka, z którego będzie przewodnik. Pokręcone pędy idące pionowo w dół bez sensu zostawiać. Pęd zwinięty w spiralę? Jak ktoś lubi taką ekstrawagancję, to kto bogatemu zabroni.ERNRUD pisze:
paulinad87 :
Tnij w zaznaczonym miejscu - reszta rośnie dobrze. Ten skręt pędów w kolejnych latach nie będzie miał znaczenia.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Jak ktoś nie jest zdecydowany na jakiś konkretny typ korony to zakładam, że formujemy koronę zbliżoną do naturalnej i stąd taka podpowiedź. Jeśli puchar - zupełnie inne wybory, bo trzeba zrobić od nowa 3-4 przewodniki. Jeśli wrzeciono - trzeba skrócić te powyginane pędy boczne.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
I tu chyba już wkraczamy w kwestie ideologiczno-filozoficzne cięcia drzew.
Dla mnie korona naturalna (zbliżona do naturalnej) to taka przy której możliwie najmniej się ingeruje i spokojnie można byłoby obie gałązki zostawić, żeby na ich bazie zacząć formować koronę, czy też pozwolić jej się formować.
Pisząc o parasolu nie myślałem o pucharowej (konary idące do góry), a o podgrójeckiej klasyce ze zwisającymi gałęziami, która może być w sumie następnym etapem po naturalnej. Wg mnie w warunkach działkowych niezłym rozwiązaniem jest prowadzenie najpierw korony naturalnej, a gdy zaczyna być kłopot ze zbiorem owoców bez pomocy strażaków z drabiną, przejście na parasolową.

Pisząc o parasolu nie myślałem o pucharowej (konary idące do góry), a o podgrójeckiej klasyce ze zwisającymi gałęziami, która może być w sumie następnym etapem po naturalnej. Wg mnie w warunkach działkowych niezłym rozwiązaniem jest prowadzenie najpierw korony naturalnej, a gdy zaczyna być kłopot ze zbiorem owoców bez pomocy strażaków z drabiną, przejście na parasolową.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
No w porządku, ale na moje, jeśli jest możliwość zapobiegnięcia dwuprzewodnikowości za młodu to trzeba to zrobić, żeby uniknąć ewentualnego rozłamania w przyszłości. Jedno cięcie dużo nie kosztuje, a pomaga "podpowiedzieć drzewu właściwą drogę".
Statystycznie drzewa, które dożywają starości we względnym zdrowiu mają (bądź przez większość życia miały) wyraźny przewodnik.
Inne konstrukcje łatwiej się rozpadają.
Statystycznie drzewa, które dożywają starości we względnym zdrowiu mają (bądź przez większość życia miały) wyraźny przewodnik.
Inne konstrukcje łatwiej się rozpadają.
- Lubof
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 26 kwie 2018, o 20:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Nektarynka Fantasia - cięcie po posadzeniu
Czołem.
Jako totalny amator postanowiłem, iż zasadzę na ogrodzie nektarynkę. Po zapoznaniu się z odmianami wybór padł na Fantasie. Drzewko kupione, będę je wsadzał do ziemi. Pani w szkółce poinformowała mnie, iż nie muszę go zbytnio przycinać, gdyż nie ma odkrytych korzeni, tylko jest w doniczce, nie muszę więc skracać go do wysokości np 1 metra i podcinać gałązek. Czy aby na pewno? Według mnie nektarynka póki co przypomina trochę topolę - jest pionowa,a nie rozłożysta. Przesyłam zdjęcia - czy ktoś może pomóc i udzielić odpowiedzi czy i jak przyciąć drzewko? Jedno aktualna wysokość to jakieś 220 cm, ma dużo pąków, zwłaszcza u góry.


Serdeczne dzięki!
Jako totalny amator postanowiłem, iż zasadzę na ogrodzie nektarynkę. Po zapoznaniu się z odmianami wybór padł na Fantasie. Drzewko kupione, będę je wsadzał do ziemi. Pani w szkółce poinformowała mnie, iż nie muszę go zbytnio przycinać, gdyż nie ma odkrytych korzeni, tylko jest w doniczce, nie muszę więc skracać go do wysokości np 1 metra i podcinać gałązek. Czy aby na pewno? Według mnie nektarynka póki co przypomina trochę topolę - jest pionowa,a nie rozłożysta. Przesyłam zdjęcia - czy ktoś może pomóc i udzielić odpowiedzi czy i jak przyciąć drzewko? Jedno aktualna wysokość to jakieś 220 cm, ma dużo pąków, zwłaszcza u góry.


Serdeczne dzięki!

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
3 lata temu posadziłem dość gęsto, co ok. 3 metry różne drzewka owocowe - jabłonie, 1 morelę, wiśnie i czereśnie.
Do tej pory myślałem że nic się z nimi nie robi.
Niedawno się dowiedziałem że trzeba było jakoś specjalnie formować.
Pełen zapału nabyłem od teścia książkę "cięcie drzew owocowych". Jeana Prata gatunek po gatunku.
Wziałem sekator, podszedłem do jabłonek (już się dowiedziałem że morele, wiśnie i czereśnie tnie się latem), zaczełem czytać.....
...i załamka.
Zostałem pokonany przez dziwne słowa, wilki, prątki, sęczki, buławki, zrazy, zmarszczki, cięcie na obrączki.
NIC Z TEGO NIE ROZUMIEM, a proste schematy w tej książce tylko mi mącą w głowie.
Jabłonka wygląd jak na zdjęciach.
Czy ktoś mi może dać linki do jakieś poradnika "dla debila" ze zdjęciami a nie schematami co mogę zrobić by nie zaszkodzić, albo napisać mi krótko co mam ciachnąć zakładając że chcę mieć parę jabłek "na smak" z drzewka w lecie, nie musi być dużo, a są posadzone gęsto?


Do tej pory myślałem że nic się z nimi nie robi.
Niedawno się dowiedziałem że trzeba było jakoś specjalnie formować.
Pełen zapału nabyłem od teścia książkę "cięcie drzew owocowych". Jeana Prata gatunek po gatunku.
Wziałem sekator, podszedłem do jabłonek (już się dowiedziałem że morele, wiśnie i czereśnie tnie się latem), zaczełem czytać.....
...i załamka.
Zostałem pokonany przez dziwne słowa, wilki, prątki, sęczki, buławki, zrazy, zmarszczki, cięcie na obrączki.
NIC Z TEGO NIE ROZUMIEM, a proste schematy w tej książce tylko mi mącą w głowie.
Jabłonka wygląd jak na zdjęciach.
Czy ktoś mi może dać linki do jakieś poradnika "dla debila" ze zdjęciami a nie schematami co mogę zrobić by nie zaszkodzić, albo napisać mi krótko co mam ciachnąć zakładając że chcę mieć parę jabłek "na smak" z drzewka w lecie, nie musi być dużo, a są posadzone gęsto?


Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
ad.Cypis0000 daj więcej zdjęć, tak żeby było widać całe drzewo i z różnych stron i pewnie czekaj na podpowiedź ERNRUDa.
ad.maciej39 odstęp 3m w przypadku podkładek półkarłowych jabłoni czy dla wiśni wcale nie jest taki mały. Czereśniom faktycznie będzie ciasno. Polecam książkę Augustyn Mika "Sztuka cięcia drzew owocowych" . Najogólniejsza zasada jest taka, że jest przewodnik idący pionowo, a od niego odchodzą boczne pędy/gałęzie. Drzewko na zdjęciu wcale źle nie wygląda. Dobra wiadomość jest taka, że nie ma dramatu i wiele nie trzeba robić (poskracać pędy i na górze wybrać który będzie przewodnikiem, trochę go skrócić, a resztę usunąć), zła jest taka, że cięciem łatwo można to zepsuć, więc na razie odłóż sekator i podszlifuj teorię.
ad.maciej39 odstęp 3m w przypadku podkładek półkarłowych jabłoni czy dla wiśni wcale nie jest taki mały. Czereśniom faktycznie będzie ciasno. Polecam książkę Augustyn Mika "Sztuka cięcia drzew owocowych" . Najogólniejsza zasada jest taka, że jest przewodnik idący pionowo, a od niego odchodzą boczne pędy/gałęzie. Drzewko na zdjęciu wcale źle nie wygląda. Dobra wiadomość jest taka, że nie ma dramatu i wiele nie trzeba robić (poskracać pędy i na górze wybrać który będzie przewodnikiem, trochę go skrócić, a resztę usunąć), zła jest taka, że cięciem łatwo można to zepsuć, więc na razie odłóż sekator i podszlifuj teorię.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
OK, dzięki.
Już poczytałem normalne artykuły w sieci, książkę też skombinuję.
Już mi się rozjaśnia.
1) jabłonie można formować w moim przypadku w koronę szpalerową swobodną, czyli w jedną i drugą stronę rzędu . Czy są gdzieś zasady ile konarów ma odchodzić od przewodnika na poszczególnych piętrach - czyli np. co 30 cm dwa konary w jedną i drugą stronę?
2) jak jabłoń urośnie za wysoko to można uciąć przewodnik i zamiast niego zostawić górne konary boczne
3) czereśnie i wiśnie owocują na pędach 3-4 letnich dlatego ich się nie tnie mocno, tylko przycina końcówki, nie rozumiem tylko czy tu przewodnik musi zostać - z opisów wynika że tak, czyli taka czereśnia rośnie na maxa w górę i z czasem owoce ma najwyżej - nie da się tego uniknąć?
Czy czereśnie i wiśnie też można formować w szpaler?
4) śliwa musi mieć przewodnik i od niej w bok konary od których odchodzą małe pędy owoconośne, przycina się lekko konary, i formuje je do poziomu ciężarkami
5) brzoskwinia i morela to wyższa szkoła jazdy i sobie odpuszczam na razie
-- 2 mar 2019, o 00:13 --
PS
Może jednak posadziłem co 2,5 metra )
Już poczytałem normalne artykuły w sieci, książkę też skombinuję.
Już mi się rozjaśnia.
1) jabłonie można formować w moim przypadku w koronę szpalerową swobodną, czyli w jedną i drugą stronę rzędu . Czy są gdzieś zasady ile konarów ma odchodzić od przewodnika na poszczególnych piętrach - czyli np. co 30 cm dwa konary w jedną i drugą stronę?
2) jak jabłoń urośnie za wysoko to można uciąć przewodnik i zamiast niego zostawić górne konary boczne
3) czereśnie i wiśnie owocują na pędach 3-4 letnich dlatego ich się nie tnie mocno, tylko przycina końcówki, nie rozumiem tylko czy tu przewodnik musi zostać - z opisów wynika że tak, czyli taka czereśnia rośnie na maxa w górę i z czasem owoce ma najwyżej - nie da się tego uniknąć?
Czy czereśnie i wiśnie też można formować w szpaler?
4) śliwa musi mieć przewodnik i od niej w bok konary od których odchodzą małe pędy owoconośne, przycina się lekko konary, i formuje je do poziomu ciężarkami
5) brzoskwinia i morela to wyższa szkoła jazdy i sobie odpuszczam na razie

-- 2 mar 2019, o 00:13 --
PS
Może jednak posadziłem co 2,5 metra )
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.III
Witam serdecznie bardzo prosiłbym o radę jak przyciąć drzewka.
Chciałbym aby drzewka były niewysokie, ułatwiłoby to zbiór owoców(nie owocowały jeszcze a mają ok 8 lat)
śliwa renkloda
https://www.aukcjoner.pl/gallery/027052713-.html#I2
brzoskwinia
https://www.aukcjoner.pl/gallery/027052713-.html#I1
grusza
https://www.aukcjoner.pl/gallery/027052713-.html#I3
Prosiłbym o zaznaczenie jeśli to możliwe
Chciałbym aby drzewka były niewysokie, ułatwiłoby to zbiór owoców(nie owocowały jeszcze a mają ok 8 lat)
śliwa renkloda
https://www.aukcjoner.pl/gallery/027052713-.html#I2
brzoskwinia
https://www.aukcjoner.pl/gallery/027052713-.html#I1
grusza
https://www.aukcjoner.pl/gallery/027052713-.html#I3
Prosiłbym o zaznaczenie jeśli to możliwe