Na starym po nowemu. 5.

[Beaby]

Andrzejku - już zmienili komunikat, na razie nadal sie tutaj spotykamy
Ale rano nie było wesolo jak się czytało takie złe wiadomości.
Wysyłam Ci pw, na pewno Cię to zainteresuje.
O jak fajnie, że wawrzynek nam zakwitnie! Na razie na jednej gałązeczce ale dobre i to jak na początek.

[plocczanka]

Beatko, mnie też serce stanęło na chwilę , ale ruszyło na wieść o przedłużeniu naszego szczęścia związanego z forum. Mam nadzieję, że eurodeputowani ostatecznie nie dopuszczą do wprowadzenia ACTA2 i nic bądź prawie nic się nie zmieni.
Pozdrawiam.

[JAKUCH]

Beatko super ,ze odwołali fałszywy alarm więc z pewnością wiosnę spędzimy w niezmienionym składzie, a potem się zobaczy co czas nam przyniesie Dzisiejsza nocka chyba będzie bardzo mroźna bo juz szyby na korytarzu są pomalowane brrrrr

[maniolek]

Beatko mimo zimy ja widzę, że u Ciebie w domku masa kwitnień i można by rzec, że wiosna idzie Kocurek piękny Rośliny na ogrodzie widzę zapączkowane, tylko czekać, jak zaczną wegetację, a tu niestety jeszcze zima przed nami.

[ewarost]

Beatki hiacynty pachną aż u mnie, a koteczek uroczy na takie umaszczenie mówią "krówka". W Twoich stronach cieplej... u mnie mróz i szron już chyba trzeci dzień. Jak większość czekam na wiosnę

[ewelkacha88]

Witaj Beatko . U kolejnej osoby czytam o tym planowanym zamknięciu forum ale nic z tego nie rozumiem . Może masz jakiegoś linka albo coś ?? Wiosna za pasem nie mogą nam tego zrobić .

[Maska]

Beatko ta wierzba i te hiacynty obudziły we mnie nadzieję na rychłą wiosnę, bo za oknem to raczej nic nie budzi nadziei! Nawet trochę dłuższy dzień
Uwiodło mnie to zdjęcie https://www.fotosik.pl/zdjecie/244802cebd3f31a9 drewno i powojnik to śliczna para!
Mam nadzieję że w pracy trochę lepiej i nawet jak pracujesz codziennie to ruch mniejszy Kotek mieszka w twoim ogrodzie? Pozdrawiam cieplutko

[Beaby]

Lucynko - mnie się to nie mieści w głowie, że może wstecz to działać.
Po prostu aż strach się bać.
Zobaczymy co z tym dalej będzie.


Jadziu, na razie to marzec, już marzec - zobaczymy co dalej.
U mnie też mocno mrozi. Szczególnie iglaste z długimi igłami wyglądają rewelacyjnie.


Mariuszku ta zapączkowana wierzba już w lutym rozwija swoje bazie, więc to już niebawem.
No przedwiosenka na parapetach chyba wszędzie jest mile widziana, zawsze to radośniej.
Ty zaglądasz zimą na swoją działkę?


Ewuś - no to już wiem dlaczego te hiacynty u mnie nie pachną aż tak jak czasami potrafią, bo zapach do Ciebie się wybrał.
Spróbuję je potem dać do gruntu, może coś z nich jeszcze za rok wyrośnie.
O widzisz, jakoś z krówką takiego kota nie kojarzyłam, teraz z uśmiechem będę na pewno.
A i do mnie dotarł ten większy mróz. Ale jeszcze nie narzekam bo cały luty jeszcze przed nami, a w lutym to czasami potrafi przymrozić. Może w tym roku nas luty oszczędzi?
Jasne, że się mocno tęskni za piękną wiosną.

Ewelinko - no wygląda na to, że jednak mogą, oj mogą.
Linki już nie są do odczytu, przynajmniej taki komunikat mi się wyświetla.
Niech ta wiosna przyjdzie do nas jak najszybciej i będzie piękna i radosna!


Marysiu - ten powojnik to Anita, kwitnie wprawdzie dopiero latem, ale jest piękny.
W pracy mam jeszcze kołowrotek do końca stycznia, ale potem ma wrócić wszystko do normalności i ludzkich możliwości.... Liczę na to.
Kotek w nocy śpi u sąsiadów, chyba... Ale w ciągu dnia sporo jest u mnie, ja go traktuję jak swojaka.
Wierzba, hiacynty, zaraz krokusy i przebiśniegi ale niech no tylko zakwitnie forsycja - wtedy będzie się działo w naszych ogrodach.
U Ciebie też mroźno?

[PaulaF-Z]

Beatko,

u mnie też mrozi. Nie tak mocno, w ciągu dnia było -3.
Ale już nie mogę doczekać się wiosny. Dzisiaj odwiedziłam sklep ogrodniczy, powoli zaopatrują się w odpowiedni asortyment.

[maniolek]

Beatko czasami zaglądam do siebie na działeczkę, ale jak tak zimno to się nie chce hihi. Hmm raz na 2-3 tygodnie jestem trzeba zerknąć czy nikt obcy się nie pojawił i czy wszystko stoi Myślę, że teraz będę częściej bo trzeba będzie drzewka pobielić i poprzycinać

[plocczanka]

Beatko, wiele rzeczy nam się w głowach nie mieści, nic nie możemy zrobić , a musimy z tymi wymysłami jakoś żyć. Oby eurodeputowani nie dali rady zepsuć nam przyjemności.
Tej zimy na działce była jeden jedyny raz i wcale mi się tam nie podobało. Działkę lubię, kocham od wiosny do zimy. Tak mam i nic na to nie poradzę.

[Maska]

Mroźno Beatko! a mróz nie tyle duży co przejmujący
Ty już o forsycjach marzysz, a tu po drodze jeszcze przynajmniej mnie porządki czekają. Nawet tunelu nie uporządkowałam do końca Już się martwię że nie zdążę
No to życzę, żeby luty był lżejszy

[Beaby]

Oj, tak Paula - powoli wszystko rusza jeśli chodzi o ogrody - i my i sklepy ogrodnicze
Dzisiaj czyściłam pelargonie, i cieszę się, że jest z czego pobrać nową sadzonkię dla Ciebie
U mnie teraz jest sporo na plusie, bo aż 6 stopni, a rankiem też nie było źle bo całe 2 stopnie.
No wreszcie się słoneczko już dzisiaj nie ukrywa. Apeluję by częściej u mnie takie ładne gościło!


Fakt, Mariuszku - teraz jest dobry czas na przycinanie i bielenie. Mnie ta czynność omija bo mam tylko jedną jabłonkę i ona na razie nie potrzebuje cięcia. Jakoś tak ją ostatnio dobrze przycięłam, że już trzeci sezon wcale nie trzeba. Aż sama jestem zaskoczona, że się tak dobrze prowadzi . Wcześniej też nie była nigdy bielona, więc choć powinnam to też tego nie robię.
Za jakiś czas czeka mnie jedynie wycięcie kilku wilków z brzoskwini, ale to dopiero w marcu. Mam brzoslwinię, której na szczęście nie trzeba pryskać. Osobiście podziwiam wszystkie osoby, które mają krzewy i drzewka owocowe - dla mnie jak na razie jest to jeszcze za trudny temat do ogarnięcia "kiedy co i jak".
Niestety, trzeba zaglądać na swoje działki, chętnych na cudze jest niestety sporo. Więc świetnie, że i Ty masz na to czas i możliwość by swoją działkę odwiedzić zimową porą.
Chociaż tam gdzie miałam przedostanią z ROD działkę sporo osób mieszka cały rok, tam więc też jest inaczej zimą. Ale tam to domy, a nie domeczki stoją.... Bardzo mile wspominam tamte okolice i na szczęście zostało mi mnóstwo stamtąd miłych znajomości, więc nic nie poszło w zapomnienie.


Lucynko, ale przecież Ty masz juz dzaiłeczkę swoją od stycznia do wiosny w domu - potem to tylko przenieść trzeba te rośliny na swoje miejsce. Więc wydłużyłam Ci o 4 miesiące lubienie swojej działki I to bez wychodzenia z domu


Marysiu, no ja o kwitnacej forsycji to zwykle już w grudniu zaczynam marzyć
Jakże wizualizacja tegoż żółtego spektakltu umila mi przeczekanie do tego momentu jak wszystko zaczyna bujnie się prezentować
Idę każdego roku przez ogród małymi kroczkami:
- forsycja,
-cebulowe wiosenne,
- hosty i róże,
- liliowce,
- trawy ozdobne,
- chryzantemy.
A, że przy okazji tych etapów, wiele, bardzo wiele i innych roslin kwitnie - to tylko radość dla serca!
Na pewno luty będzie już dla mnie spokojniejszym miesiącem, bo mogę już brać wolne Więc jakby co to Ci pomogę myślami przy tym tunelu byś jednak ze wszystkim na spokojnie zdążyła.



I moje ulubione liliowce

[plocczanka]

Śliczne liliowce, Beatko.
Ja również polubiłam te kwiatki, choć trochę późno, ale już małą kolekcyjkę uzbierałam.
Dobrego i zdrowego tygodnia, Beatko.

[iwona0042]

Witaj Beatko , chyba się z Tobą nie przywitałam jeszcze , patrzę sobie, przegladam, spaceruję i upajam sie cudnym zapachem hiacyntów, kocia prześliczna , a lilowce to piekne kwiatuchy, tylko troche krótko kwitną