Gandalfwhite akurat ja bardzo lubię equestris, do których należy Patricia Lillian i jakoś nie odczuwam, że mam ich za dużo.

Może kiedyś

, to będę pamiętać o Tobie.
Luisa powiem Ci, że jest to zadziwiające, ale rośliny znają pory roku mimo doświetlanie. Przykład orchidarium - ja mam małe doświadczenie, ale też te parę kwitnień było u mnie w punk, zgodnie z kalendarzem i porą roku. Jak czytałam na temat orchidariów, jak robiłam swoje, to czytałam wiele opinii, że hodowcy zastanawiają się, jak jest to możliwe, że mimo wyłącznie sztucznego światła, rośliny trafiają w odpowiednie pory roku.Widac nie wszystko jest tak oczywiste jak nam się wydaje.
Phalaenopsis celebensis u mnie rośnie na podkładce. Z początku zanim się przyjęła to trochę się męczyła, później jak wypuściła korzenie to każdy czubek młodego korzenia został zjedzony przez ślimaka.

Brr i już myślałam, że będzie lipa a ona po tej akcji odżyła i wypuściła sporo korzeni i nowego liścia. Obecnie oceniam jej stan na bardzo dobry. Podkładka prawie codzienne zraszania, ma sporo światła, bo wisi w połowie orchidarium, wysoka wilgotność i ciepło.
Luisa wniosek - weź w końcu zrób to orchidarium.

Bez kitu już prawie rok je mam i nadal nic np z tym podłożem mi się nie dzieje, nic nie muszę czyścić. Musisz to przemyśleć
