Zaduma po upalnym lecie! cz.39

[anabuko1]

Ależ te kaczusie wyglądają uroczo.Fajnie na tym śniegowym tle.
U mnie też go ,,,jeszcze dużo
nieba jak zawsze pięknie skadrowane

[Margo2]

U mnie już to co niby było śniegiem juz sie rozpuszcza.
Boję się tylko, że rano jak wyjdę na ganek to wywinę orła, bo pewnie w nocy lekko przymrozi

[Maska]

Witajcie w pierwszym dniu zimy ...nastaje wiosna! Dzisiaj wszystko się topi, a jutro ma być do 8 st ciepła!


Agnieszko nie w styczniu, bo już jutro ma być tak ciepło! Znowu będzie ślizg po glinie
Siedzę w domu i przygotowuje wszystko na święta...na przemian sprzątam i piekę, a od niedzieli będę gotować. Postanowiłam jednak kupić choinkę ale ciętą, bo te doniczkowe nie mają sensu a kosztują dwa razy drożej.
Lokalne place, rynki lubię dla samej atmosfery, dlatego je odwiedzam jak nawet nic nie kupuję to pooddycham klimacikiem
Aguś słoneczka i miłej atmosfery przedświątecznej

Natalko i u mnie nastaje jesień a kaczuchy i cały mój drób będzie od jutra taplał się w błocie!

Misiu chyba lubią śnieg i zimę, bo pierwsze wypruwają w kurnika Uwielbiają siedzieć na sniegu i ostatnie wchodzą o zmierzchu do pomieszczenia

Aniu już po śniegu i przed chwilą słyszałam deszcz stukający o parapet, a przy temperaturze +8 st nie ma co marzyć że coś ze śniegu zostanie na Święta

|Gosiu i u mnie wszystko kapie i siąpi, ale mrozu na rano nie prognozują więc może tylko będzie chlapa!
Co dalej z zimą...zobaczymy?

Przepraszam że jestem mało aktywna ostatnio na FO, ale z biegiem lat potrzebuję więcej czasu na wykonanie wszystkich świątecznych przygotowań i na FO już niewiele czasu zostaje.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie

[Bazyla]

Marysiu kochana przyjmij serdeczne życzenia świąteczne dla Ciebie i Twoich Bliskich, przede wszystkim zdrowia, spokoju i miłości nie tylko w ten świąteczny czas. Wesołych świąt

[maniolek]

Marysiu nie masz za co przepraszać pamiętaj, że forum to przyjemności, a niestety zawsze przed nimi czekają nas obowiązki Pięknie biało miałaś, chociaż tyle mogłaś popodziwiać śnieg hehe, bo ja w tym roku jeszcze nie widziałem
Życzę Ci zdrowych i spokojnych Świąt

[koziorozec]

Witaj Marysiu,zimy i śniegu nie ma ,ale święta są i na pewno są piękne ,bo spotykamy się i siedzimy z najbliższymi przy wspólnym posiłku i naszym rozmowom nie ma końca ,jakież to piękne ,życzę całej Twojej rodzince dużo zdrowia , spokoju i wspaniałych chwil,buziaczki

[Maska]

Witam w Boże Narodzenie!

Za oknem mam biało i mimo że nie ma śniegu zbyt dużo to jest przyjemnie. Mrozik niewielki -4 to tylko brakuje słoneczka, ale nie można mieć wszystkiego

Beatko jak miło, że mimo zabiegania świątecznego znalazłaś czas na odwiedziny i życzenia, za co Ci z serce dziękuję odwzajemniając je gdyby z Twojego wątku szybciej zniknęły niż odwiedzisz nas powtórnie Raduj się świętami z rodziną

Mariuszu jednak nie do końca to tylko przyjemności, bo jeżeli ktoś Cię odwiedza i pisze miłe słowa to jednak czujesz się zobowiązany odwzajemnić tym samym Śnieg był taki bardziej zimowy ale zniknął w ciągu właściwie jednego dnia. Na szczęście coś z lekka sypnęło wczoraj i jest białe BN. Dziękuję i Tobie życzę zdrowia i radowania się z Bożego Narodzenia

Martusiu to miło, że znalazłaś czas żeby wpaść do wiejskiego Za oknem mam biało i to mnie cieszy bo glina była trudna do przebycia a teraz znowu jest czyściutko! Dziewczyny i młodszy wnuk dopisali więc było serdecznie i rodzinnie. Dziękuję i raduj się świątecznymi dniami, pozdrawiam

Wszystkim czytającym również życzę viewtopic.php?f=63&t=82318&start=392 Wesołych Świąt!

[Beaby]

Maysiu, no tak, ten Twój kaczorek jest wyjątkowy i to bez dwóch zdań Przepraszam, ale wierzbę będę ścinać dopiero jak przekwitną kotki, pewnie już wtedy mrozów nie będzie. Patrzyłam na nią i na razie jakiś takich do cięcia nie widzę. I potem tylko modelująco ją podetnę. Ale spróbujemy z takich, mam dobry patent na zdrewniałe gałązki, może się uda.
Wszystkiego dobrego!

[plocczanka]

Witaj Marysieńko Roztomiła!
U mnie już po świętach. Mniej nas było, niż być miało, ale tak różnie plotą się życiowe drogi i najstarsze dzieci musiały pojechać do drugich rodziców, którzy zaniemogli i w dodatku są zupełnie sami i daleko, bo aż w Gdyni. Nie tylko nie mam im za złe, ale wręcz cieszy mnie taka postawa. Szanować trzeba jednych i drugich rodziców, a do Płocka mają blisko, więc częściej zaglądają.
Po białych świętach słuch u mnie zaginął jeszcze we wtorek wieczorem. Spadł deszcz, mrozu nie ma, słońca też brak, za oknami słychać wiatr i widać szarzyznę. Aby do wiosny, która coraz bliżej.
Skoro masz bielutki krajobraz, to niech Ci jeszcze zaświeci.
Miłego relaksu Wam życzę.

[Iwonka1]

Miałaś bardzo śnieżną zimę, chociaż i moja na święta nie była najgorsza. Też sypnęło białym puchem, ale tylko tyle, żeby starczyło na dwa świąteczne dni, a już wczoraj nie było po nim śladu.
Z patyczków robisz ozdoby, a ja z nich kiedyś robiłam korale i oczywiście je nosiłam. Ale kiedy to było..... Bardzo lubię te wygłaskane przez morze drewienka
Zakupy przez internet to dla nas normalność. Każdego miesiąca coś tak kupujemy, oprócz ubrań. Te muszę przymierzyć, dotknąć. Chyba, że znajdę coś co już mierzyłam, to wtedy tak. Prawie każdy prezent kupiliśmy w ten sposób. Olsztyn to nie metropolia, sklepów w nim niewiele, a poza tym nie miałam czasu na latanie po nich
Z życzeniami świątecznymi nie zdążyłam, ale za to na Nowy Rok życzę Wam zdrowia, wszystkiego tego, co najlepsze i żeby szaliczkowy ogródek piękniał i dawał Wam radość

[Maska]

Witam niby grudniowo, a za oknem listopad!
Temperatura w granicach zera lub nieco powyżej, trochę wieje ale błoto mnie dobija. Mam takie specjalne buty ogrodowe, które na mokrym śniegu nie przemakają, a na błocie nie jeżdżą. To buty naponartach parę numeru większe, żeby się do nich rano dobrze wskakiwało. Praktyczne! ale wyglądam w nich... powiem oględnie oryginalnie Kiedyś jak nie było śniegu wskakiwałam w lżejsze obuwie, ale jak parę razy przejechałam się na glinie zrezygnowałam z elegancji.
Bardzo liczę na mokra zimę, bo pagórek usypanej gliny musi osiąść przed wiosną. Inaczej będę musiała zakupić mostek, żeby to jakoś wyglądało
Planuję po nowym roku wynająć ekipę do cięcia drzew w ogrodzie, bo mam sporo cięć, ale dla specjalistów. Czyli kolejna rewolucja mnie czeka, ale jak robić bałagan to jeden większy Potem już tylko będą porządki, których nie mogę się już doczekać.
Planujemy też wiosną budowę nowego grilla z wędzarnią i pan, który ostatnio sporo nam wykonał prac przy domu obiecał wykonanie jeżeli mu pomożemy... no to będzie...podaj cegłę

Bea to może zróbmy inaczej pozwól wierzbie się rozrosnąć, bo to bujnie rosnące rośliny i albo rozmnożymy ją z letnich przyrostów albo za rok jak będziesz przycinać. Ja i tak będę miała sporo zajęć i szkoda byłoby coś nie dopatrzeć i zmarnować. Mój drób wygląda nieładnie, bo tapla się w błocie i strasznie są brudne Dziękuję i Tobie życzę wszystkiego naj...

Oj! Lucynko nie mam białego ogrodu tylko szarybury i ponury! Wszędzie istnieje groźba ślizgów. Szare liście pokrywają grządki, a zeschnięte chabazie nie nadają ogrodowi uroku
U nas też mamy jednych rodziców pod szczególną opieką, bo mama leżąca w demencji i dzielnie opiekujący się nią tata nigdzie się nie rusza, a mieszkają w Augustowie. Dlatego cieszmy się, że mamy więcej dzieci i jesteśmy w jako takiej formie!
Przesyłam życzenia zdrowia i dobrych humorów na starym roku

Iwonko już miałam parę razy śnieg i znikającą zimę, były tez niemałe mrozy więc się dzieje w ogrodzie Chodzenie po plaży i podziwianie cudów natury to ulubione zajęcie, bo leżenie plackiem mało mnie pociąga tylko jadąc pociągiem z walizą na 3 tygodnie nie mam miejsca na upchanie tych cudowności i muszę namówić M na jazdę autkiem to wtedy zapakuję mu patyczkami i kamieniami auto po brzegi
Zakupy przez internet to codzienność i do tego stopnie mnie wciągnęły, że nawet dla kurek zamawiam różności...bo co ciężkie to do drzwi przyniosą Ciuszki też kupuję, bo na moje rozmiary nie jest łatwo nawet w takiej metropolii jak Kraków coś kupić, a mam jedną sprawdzoną firmę wysyłkową co i rozmiary i jakość ma odpowiednią.
Dziękuję Iwonko i życzę Wam zdrowia oraz spełnienia pragnień w Nowym Roku. Niech się Wam darzy

Miałam po Nowym Roku, ale żeby rozweselić nie tylko wątek ale i to co za oknem wstawię parę zdjęć i pierwszych dni kwietnia...tego roku

Mój wyczekiwany i upragniony ...wiele, wiele razy sadzony, może w tym roku będzie ich więcej bo znowu dosadzałam i nawet przywiozłam od Marty.










Ciekawa jestem jak zniosły wykopywanie i przesadzanie?













Wiem, że bardzo dużo żonkili straciłam dlatego będę musiała je odbudować z czasem. Pora roku wykopywania roślin nie sprzyjała cebulowym sadzonym luzem w gruncie



Dziękuję za odwiedziny i zapraszam

[Blueberry]

Piękne widoki, nie to co za oknem ale trzeba myśleć pozytywnie, do wiosny coraz bliżej

[Lisica]

Witaj Marysiu!

Miło mi zawitać do Ciebie jeszcze w Starym Roku. Widzę, że chcesz pożegnać go z hukiem i przywalić planami na rok 2019.
Plany zaś imponujące! Z wycinki drzew będzie materiał palny do wędzarni, czyż byście przestawiali się na gospodarkę w pełni samowystarczalną? Idea sprytna, podoba mi się.

U nas zima tylko mignęła przez parę dni i już mamy z powrotem jesień.
Czytam, że lubisz spacery brzegiem morza, przesyłam Ci więc namiastkę spaceru, a Ty, przy Twojej wyobraźni resztę "dośpiewasz" sobie sama.



Marysiu, życzę Ci niesłabnącej energii i realizacji wszystkich planów i marzeń w Nowym Roku. Niech fachowcy skończą robotę i godnie wymaszerują z Twojego ogrodu. Niech nic nie zakłóca Twoich ogrodniczych zapędów, no chyba, że kwakanie i gdakanie drobiu
Wszystkiego dobrego!

[korzo_m]

Marysiu czytałam u mnie, że wczoraj pracowałaś w foliaku, nic nie próżnujesz.
Widzę, że plany na nowy rok są, cięcie no i inwestycje- grill, wędzarnia. Na pewno będziesz zadowolona z wędzarni. także jak czeka Cię cięcie drzew owocowych, wszystkie gałązki zbieraj do wędzenia po wysuszeniu, okorowaniu grubszych gałązek będzie akuratne. Jak to dobrze mieć sprawdzonego, zaufanego fachowca, przy pracowitym to i " podaj cegłę" nie straszne.
Masz rację jak robić rewolucję to od razu, do wiosny wszystko uporządkujesz.
Jak to dobrze, że doczytałam iż zdjęcie rannika jest z kwietnia, bo już myślałam o wyrywności roślin w Twoim ogródku
Co do ubiorów ogrodowych to ja mam zasadę nie ma mi nic przeszkadzać, mój wygląd wtedy nie ma znaczenia, ważne abym swobodnie pracowała buty do ogrodu kupuję dwa numery większe, też myślę o swobodnym ich zakładaniu w skarpecie czy bez.

[anabuko1]

Witaj Marysiu pracusiu.
Co ja tu czytam w foliaczku już pracowałaś
Ja planuję w tym roku bo zakupić i postawić . Ale czy mi się uda zobaczymy. Planów mam sporo. A jak będzie z ich realizacją. ..zobaczymy
Pozdrawiam.