Krysiu zawsze po zimie są jakieś straty niestety. Ale dzięki temu mam miejsce na nowe odmiany. Dalii Tartan szukałam kilka lat i zawsze była pomylona. W tym roku trafiłam dwie

To rok dubletów - jeszcze kilka odmian trafiło mi się podwójnie

Niektóre przez przypadek, a inne przez gapiostwo...
To miał być Emmaus - albo tak zaszalała z kolorem, albo to nie ona.
Wyn's Neon Dream
Gosiu u mnie też słabo kwitły przez suszę. Dopiero teraz się rozkręciły na dobre.
Kidd's Climax
Black Jack
Mirko też pamiętam takie lata, że we wrześniu wszystkie dalie już leżały pokotem. W tym roku jeszcze kwitną - kilka tylko wiatr mi wyłamał. Planowałam 2 listopada zacząć wykopki, ale chyba przełożę na 10 listopada.
A na wisterię czekałam 4 albo 5 lat. Jeszcze czekam na drugą i jeden uparty milin. Ale jaka jest radość, kiedy człowiek wreszcie się doczeka
Takie dwie nieznajome mi się trafiły - pierwsza, mimo że pokazuje środek, ma niesamowity kolor i moje serce podbiła
Interblue - nieźle napakowana
Odo
Blue Bell
Freya's Paso Doble
