Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
I podstawowa sprawa co to za odmiana i skąd nasiona. Moje pepino miało trochę inne liście.
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Dziwne, odpisałem na post anulab i nie ma odpowiedzi,
Jeszcze raz (juz mniej)
Oczywiście ze liście są niezbędne. Ja napisałem o moich doświadczeniach z pepino "produkcyjnym" i co ważne w gruncie.
Prowadzimy na 2-3 pędy (nie grona) po zakwitnięciu zostawiamy na pędzie 1-2 (jeśli 1 pęd -2-4) kwiatostany, zapylamy wpuszczając między krzewy wnuczki aby sie troche pogoniły poruszając krzewami
.Po zawiązaniu się owoców, usuwamy pędy bocze, wilki, dodatkowe kwiatostany, nadmiar liści , ogławiamy- kierujemy roslinę w owoce a nie w nowe pędy i liście.
Fotka -pepino przy płocie
Oczywiście można pepino traktować jako zimozielony krzew ozdobny, także z owocami .
Odmiany:
na moich fotkach są
duże owoce -popularna w Polsce odmiana podstawowa Pepino Melon (Solanum muricatum L.)
małe owoce zielone i dużo - to być może jedyne krzewy w Polsce -Tzimbalo Melon Pear (Solanum caripense), zwane tez Pepino Mini lub Wild Pepino.
Za kilka dni siejemy te ww +
Pepino Ramzes, Pepino Consuela i ciemne Giant Long Purple Pepino Melon.
Nasiona wszystkich odmian są dostępne w Sieci.
ja część kupiłem tu:
https://seemnemaailm.ee/en/search/?sear ... _name=true

Jeszcze raz (juz mniej)
Oczywiście ze liście są niezbędne. Ja napisałem o moich doświadczeniach z pepino "produkcyjnym" i co ważne w gruncie.
Prowadzimy na 2-3 pędy (nie grona) po zakwitnięciu zostawiamy na pędzie 1-2 (jeśli 1 pęd -2-4) kwiatostany, zapylamy wpuszczając między krzewy wnuczki aby sie troche pogoniły poruszając krzewami

Fotka -pepino przy płocie
Oczywiście można pepino traktować jako zimozielony krzew ozdobny, także z owocami .
Odmiany:
na moich fotkach są
duże owoce -popularna w Polsce odmiana podstawowa Pepino Melon (Solanum muricatum L.)
małe owoce zielone i dużo - to być może jedyne krzewy w Polsce -Tzimbalo Melon Pear (Solanum caripense), zwane tez Pepino Mini lub Wild Pepino.
Za kilka dni siejemy te ww +
Pepino Ramzes, Pepino Consuela i ciemne Giant Long Purple Pepino Melon.
Nasiona wszystkich odmian są dostępne w Sieci.
ja część kupiłem tu:
https://seemnemaailm.ee/en/search/?sear ... _name=true
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Do pizza,
Niestety nie mogę odpisac na PW bo:
Przepraszamy, ale nie masz uprawnień do korzystania z tej funkcji. Możliwe że dopiero się zarejestrowałeś i dopiero po dłuższym uczestnictwie w życiu forum będziesz mógł ją wykorzystać.
Rejestracja była:
Dołączył(a): 11 sie 2015, o 10:53
Napisz za 3 lata
może sie uda
A poważnie :
Oczywiście ze mogę :
Przeslij mi tylko na PW link do aukcji o której piszesz lub na email
mójloginmałpagmailcom
Niestety nie mogę odpisac na PW bo:
Przepraszamy, ale nie masz uprawnień do korzystania z tej funkcji. Możliwe że dopiero się zarejestrowałeś i dopiero po dłuższym uczestnictwie w życiu forum będziesz mógł ją wykorzystać.
Rejestracja była:
Dołączył(a): 11 sie 2015, o 10:53
Napisz za 3 lata

A poważnie :
Oczywiście ze mogę :

Przeslij mi tylko na PW link do aukcji o której piszesz lub na email
mójloginmałpagmailcom
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Za mało wydajnie postowałeś
. Niecałe 6 postów/ rok to kiepska średnia. Aby mieć aktywne pw trzeba mieć 20 czy 25 postów. Poczytaj w regulaminie.

-
- 100p
- Posty: 119
- Od: 15 sty 2018, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica woj.podkarpackie
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Kaczmot
Dzięki za cenne informacje. Pierwszy raz próbowałem sił z hodowlą pepino w tym roku i moje pepino niestety nie dojrzało i już nie dojrzeje, ale już wiem czemu
Inna sprawa że te siane z nasion w ogóle mi nie zaowocowały natomiast kupna sadzonka tak i to sporo i ładne ale niestety późno.
Wszystkie pepino hodujesz z nasion na nowy sezon czy może ukorzeniasz pobierając materiał z "starej" rośliny ?
Czy można przechować roślinę w warunkach domowych na kolejny sezon czy to nie ma sensu?
Pozdrawiam
Dzięki za cenne informacje. Pierwszy raz próbowałem sił z hodowlą pepino w tym roku i moje pepino niestety nie dojrzało i już nie dojrzeje, ale już wiem czemu

Inna sprawa że te siane z nasion w ogóle mi nie zaowocowały natomiast kupna sadzonka tak i to sporo i ładne ale niestety późno.
Wszystkie pepino hodujesz z nasion na nowy sezon czy może ukorzeniasz pobierając materiał z "starej" rośliny ?
Czy można przechować roślinę w warunkach domowych na kolejny sezon czy to nie ma sensu?
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10817
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )


Postów może nie jest dużo , ale za to treściwe .

Moje pepino też z nasion od L. , zaowocowało , owoce urosły
duże , białe , teraz pojawiły się paseczki , ale twarde jak granaty .
Pobrane sadzonki zaczęły puszczać korzonki , postaram przetrzymać
je przez zimę .
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13924
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
To chyba mam jakieś inne Pepino, bo nigdy się jakoś zbytnio nad nim nie pastwiłem, a już o żadnym przycinaniu czy regulowaniu kwiatów nie myślałem. A Pepino co roku owocuje i dojrzewa mi ładnie. Jedyne co, to czasami muszę podwiązać czy podłożyć coś pod owocki, bo gałązki się załamuję pod ciężarem owoców. 
Jednak jest to uprawa amatorska, więc czy to będzie siedem czy dwanaście owoców na krzaku, nie robi mi jakoś zbytnio różnicy.
Byle tylko nie biegać za dużo przy nich.
Jedyne co mnie martwi na razie, to fakt braku nasion w ostatnich owockach, które jadłem. A poprzednie zjadałem nie przejmując się tym. W weekend zapewne będzie jeden z ostatnich zbiorów.

Jednak jest to uprawa amatorska, więc czy to będzie siedem czy dwanaście owoców na krzaku, nie robi mi jakoś zbytnio różnicy.

Jedyne co mnie martwi na razie, to fakt braku nasion w ostatnich owockach, które jadłem. A poprzednie zjadałem nie przejmując się tym. W weekend zapewne będzie jeden z ostatnich zbiorów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10817
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Właściwie to nie wiem co napisać , chyba faktycznie masz dobrą odmianę . Szkoda
by było ją stracić .
W tym moim buszu to chyba jacyś nieproszeni goście zrobili sobie kryjówke , bo moja
sunia chętnie tam przewąchuje , aż się boję tam zaglądać . Obok rosną truskawki i tutaj
chociaż jeden dwa owocki , ale jest co skubnąć .
by było ją stracić .
W tym moim buszu to chyba jacyś nieproszeni goście zrobili sobie kryjówke , bo moja
sunia chętnie tam przewąchuje , aż się boję tam zaglądać . Obok rosną truskawki i tutaj
chociaż jeden dwa owocki , ale jest co skubnąć .

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
KaLO, postaram się
, BobejGS chyba masz takie samo pepino, więc gratulacje jeśli spełnia Twoje wymagania
Nie zmienia to faktu ze jest to roślina trudna i każde spostrzeżenie dot. jej uprawy jest wskazane. Moja uprawa też jest ze wszech miar amatorska - ale tak jak mało kto uprawia pomidory dla ozdoby tak moje pepina są uprawiane dla owoców. I stąd moje obserwacje i wnioski którymi pozwoliłem sobie tu się podzielić gdyż przeczytałem temat od początku i wykorzystałem wiele zawartych w nim informacji.
Oczywiście nie oznacza to że te wnioski i uwagi są gwarantem oczekiwanego owocowania gdyż wcale nie musi ono być celem uprawy.


Nie zmienia to faktu ze jest to roślina trudna i każde spostrzeżenie dot. jej uprawy jest wskazane. Moja uprawa też jest ze wszech miar amatorska - ale tak jak mało kto uprawia pomidory dla ozdoby tak moje pepina są uprawiane dla owoców. I stąd moje obserwacje i wnioski którymi pozwoliłem sobie tu się podzielić gdyż przeczytałem temat od początku i wykorzystałem wiele zawartych w nim informacji.
Oczywiście nie oznacza to że te wnioski i uwagi są gwarantem oczekiwanego owocowania gdyż wcale nie musi ono być celem uprawy.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13924
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
W 100% się z Tobą zgadzam.
Każda informacja dotycząca uprawy jest niezwykle ważna. Każdy ma inne warunki, także dobrze że są przedstawiane w wątku różne sposoby ich uprawy.
Moje pepina nadal mają po około 8owocków ale dziś je zbiore.



Każda informacja dotycząca uprawy jest niezwykle ważna. Każdy ma inne warunki, także dobrze że są przedstawiane w wątku różne sposoby ich uprawy.

Moje pepina nadal mają po około 8owocków ale dziś je zbiore.


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13924
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
kaczmot pisze: Natomiast w trakcie zimowania otrzymywało co 7 dni GHE BIO PROTECT.
U mnie się nie sprawdził. Jeśli mówimy o tym samym środku, takim niebieskim w małej buteleczce co się kroplami daekuje.
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Tak to ten sam środek.
Poniżej ciekawostka . Zeszłoroczne Tzimbalo kwitnące i owocujące
prowadzone na "bonsai". Stoi w domu, dziś wyniesione do fotki bo w domu za ciemno (lichy telefon)

Poniżej ciekawostka . Zeszłoroczne Tzimbalo kwitnące i owocujące

prowadzone na "bonsai". Stoi w domu, dziś wyniesione do fotki bo w domu za ciemno (lichy telefon)

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13924
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Super!
Mi nie udaje się przezimować Pepino ale w tym roku znów spróbuje.

Mi nie udaje się przezimować Pepino ale w tym roku znów spróbuje.

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Poszedłem sfocić
Kilka moich pepino czekający na zimę
Zeszłoroczne Ramzes i Consuelo
Jeszcze w tunelu . Przed wyniesieniem do pomieszczenia zimowego zostaną jeszcze obcięte z odrostów

I Ramzes (podłużne owoce,matowe liście) z resztkami owoców które już nie dojrzeją
Czeka na obcięcie i zimowanie

Kilka moich pepino czekający na zimę
Zeszłoroczne Ramzes i Consuelo
Jeszcze w tunelu . Przed wyniesieniem do pomieszczenia zimowego zostaną jeszcze obcięte z odrostów

I Ramzes (podłużne owoce,matowe liście) z resztkami owoców które już nie dojrzeją
Czeka na obcięcie i zimowanie

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Dokładnie obejrzałam swój krzaczek z Pepino i już wiem, gdzie mam go obciąć.
Czy teraz jeszcze się ukorzenią obcięte łodyżki?
Taki obcięty schować do ciemnej i chłodniejszej piwnicy czy zatrzymać w cieplejszych warunkach? Kilkakrotnie nie udało mi się przezimowanie ale nie obcinałam mu liści i starałam się przezimować z nimi.
Czy teraz jeszcze się ukorzenią obcięte łodyżki?
Taki obcięty schować do ciemnej i chłodniejszej piwnicy czy zatrzymać w cieplejszych warunkach? Kilkakrotnie nie udało mi się przezimowanie ale nie obcinałam mu liści i starałam się przezimować z nimi.