Hippeastrum i nie tylko
Re: Hippeastrum i nie tylko
Witam pozytywnie zakręconego pasjonata zwartnic . To też moja pasja którą cieszę się już od ładnych kilku lat. Przeglądając Twój wątek przekonałem się, że podchodzisz do tematu kompleksowo i fachowo. Na forum jestem od niedawna i uczę się poruszania po wątkach, no i trochę zajęło mi znalezienie tego czym się interesuję. Nie wiem dlaczego w Twoim wątku do marca tego roku zamiast zdjęć widnieje tylko napis 'obrazek' potem jest różnie (napis nieaktywny). Z komentarzy wynika, że inni zdjęcia widzą. Nie wiem czy to tylko u mnie tak czy to wina serwera zdjęć który po jakimś czasie wygasza przesyłanie. Nawet nie muszę obiecywać, że będę śledził Twój wątek, bo to będzie dla mnie jak łyk czystego tlenu i przy okazji uzupełnienie wiadomości na ten temat. Wszak nikt nie jest Alfą i Omegą w wybranym temacie.
Do miłego...
Do miłego...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
Witam Andrzeju,
Zwartnice to moja wielka pasja choć niestety chwilowo bardzo ograniczona... przeprowadziłem się z mieszkania, gdzie miałem około 22m2 balkony dla cebul do mieszkania gdzie mam około 1,5m2 balkonu, którego nie mogłem nawet używać ponieważ postawione jest rusztowanie z powodu remontu balkonów... to nic, że remont chyba się skończył już wiele tygodni temu ale rusztowanie cały czas stoi...
Prawie cała kolekcja cebul trafiła do tunelu foliowego na ogrodzie mojej siostry - ale nie posłużyło im to w tym roku niestety... Ja u siostry bywałem raz na 2 tygodnie, czasem rzadziej a cebule niedoglądane dobrze się nie rozwijały. Przyszły rok też będą musiały tam przewegetować prawdopodobnie. Mój ogród będzie powstawał prawdopodobnie dopiero za półtora roku i tam będę mógł w pełni rozwijać swoją pasję ponownie.
Co do niewyświetlania zdjęć to trochę moja wina Zdjęcia umieszczałem na wykupionym hostingu, z którego zrezygnowałem - i wtedy mnie olśniło, że tam było sporo zdjęć z forum... a niestety nie ma możliwości edytowania postów historycznych. Ja mam te zdjęcia skatalogowane więc będę je zamieszczał w swoim wątku żeby nie umknęły całkowicie.
A czy można gdzieś obejrzeć Twoją kolekcję Andrzeju?
Ja też bardzo dużo nie wiem ale staram się przekazywać jak najwięcej wiedzy, którą posiadam
Zwartnice to moja wielka pasja choć niestety chwilowo bardzo ograniczona... przeprowadziłem się z mieszkania, gdzie miałem około 22m2 balkony dla cebul do mieszkania gdzie mam około 1,5m2 balkonu, którego nie mogłem nawet używać ponieważ postawione jest rusztowanie z powodu remontu balkonów... to nic, że remont chyba się skończył już wiele tygodni temu ale rusztowanie cały czas stoi...
Prawie cała kolekcja cebul trafiła do tunelu foliowego na ogrodzie mojej siostry - ale nie posłużyło im to w tym roku niestety... Ja u siostry bywałem raz na 2 tygodnie, czasem rzadziej a cebule niedoglądane dobrze się nie rozwijały. Przyszły rok też będą musiały tam przewegetować prawdopodobnie. Mój ogród będzie powstawał prawdopodobnie dopiero za półtora roku i tam będę mógł w pełni rozwijać swoją pasję ponownie.
Co do niewyświetlania zdjęć to trochę moja wina Zdjęcia umieszczałem na wykupionym hostingu, z którego zrezygnowałem - i wtedy mnie olśniło, że tam było sporo zdjęć z forum... a niestety nie ma możliwości edytowania postów historycznych. Ja mam te zdjęcia skatalogowane więc będę je zamieszczał w swoim wątku żeby nie umknęły całkowicie.
A czy można gdzieś obejrzeć Twoją kolekcję Andrzeju?
Ja też bardzo dużo nie wiem ale staram się przekazywać jak najwięcej wiedzy, którą posiadam
Re: Hippeastrum i nie tylko
No właśnie, każdego dopadają chyba 'dzieje losów' na które nie mamy za bardzo wpływu. Z moim przypadku też miałem przymusowe przerwy i musiałem ograniczyć opiekę do minimum, co odbiło się na kondycji cebul i kwitnieniu. Teraz już wszystko wraca do normy i ten sezon (17/18 bo już się chyba zaczął), będzie już bogaty w kwitnienia sądząc po kondycji zimujących cebul. Zbieram się otworzyć swój wątek z Hippeastrum, i lada moment otworzę. Trochę okroiło mi archiwum z 'mądrościami' na ten temat, bo prawie tydzień po tygodniu rozkraczyły mi się dwa "twardziele" (1 -poj. 2TB, drugi - 1TB) a ja zadufany w niezawodność sprzętu i w kopie zapasowe nie przewidziałem, że trzeba się potrójnie zabezpieczać. ( No bo kto robi kopię kopii - no teraz ja) Pocieszam się, że nie zresetowało tego co jest w głowie a backup 'pod sufitem' na razie funkcjonuje zadowalająco. Na już możesz przejrzeć moje kwitnienia w takim expresowym skrócie na:viewtopic.php?f=18&t=73735&start=308 i następnej stronie.
Pierwsze kwitnienie po letnim sezonie 'Green Goodness' ( 3 pędy u mnie 5 lat)
Pierwsze kwitnienie po letnim sezonie 'Green Goodness' ( 3 pędy u mnie 5 lat)
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hippeastrum i nie tylko
Fajny wątek, będę go śledzić. Bo zakochałam się w hippeastrach a grudniki też bardzo lubię. Masz piękne rośliny:)
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Hippeastrum i nie tylko
Widzę, że nie tylko ja ostatnio zaniedbałem swój wątek... jak tam Twoje Hippeastrum?
Zostawiłem sobie jedną cebule wyhodowaną z nasion od Ciebie i radzi sobie świetnie, na wiosnę dostanie nową doniczkę.
Pozdrawiam,
Artur
Zostawiłem sobie jedną cebule wyhodowaną z nasion od Ciebie i radzi sobie świetnie, na wiosnę dostanie nową doniczkę.
Pozdrawiam,
Artur
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Hippeastrum i nie tylko
sauromatum tak tylko z ciekawości podpytam, czy jakaś siewka pokazała kwiaty w tym roku?
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
Cześć wszystkim,
rzeczywiście trochę zaniedbałem ten wątek ale wrócę do niego na pewno
W tym momencie mam bardzo okrojoną liczbę cebul ze względu na zmianę mieszkania (z 22m2 balkonu zrobiło mi się około 0,5m2 więc nie ma opcji trzymania tam czegokolwiek...) oraz z powodu nie sprawdzenia się tunelu foliowego na ogrodzie siostry. U rodziców zrobiłem automatyczne nawadnianie, ziemia jest bardziej gliniasta i cebule miały się świetnie. U siostry ziemia jest bardzo piaszczysta, szybko wysychająca - do tego pojawił się wełnowiec (gorąco i sucho - idealne warunki dla niego). Sporo cebul zmarniało, zamiast przyrosnąć to się zmniejszyły. Wiosną ograniczyłem kolekcję do zaledwie kilku cebul ale mam mnóstwo nasion z własnych krzyżówek. Bardzo powoli powiększam ilość siewek na parapecie z nadzieją, że może do końca przyszłego roku powstanie dom, w którym będę miał znacznie więcej miejsca na moje cebule Wtedy wrócę do hodowli na większą skalę ale skupiając się na siewkach.
KamilK02 - w tym roku kwitło u mnie kilka siewek ale standardowo pomarańczowo-czerwone lub białe. Nowe siewki zakwitną najwcześniej za 2 lata pewnie - ale tu liczę na inne kolory
Tak wyglądały moje zimowo-wiosenne kwitnienia:
rzeczywiście trochę zaniedbałem ten wątek ale wrócę do niego na pewno
W tym momencie mam bardzo okrojoną liczbę cebul ze względu na zmianę mieszkania (z 22m2 balkonu zrobiło mi się około 0,5m2 więc nie ma opcji trzymania tam czegokolwiek...) oraz z powodu nie sprawdzenia się tunelu foliowego na ogrodzie siostry. U rodziców zrobiłem automatyczne nawadnianie, ziemia jest bardziej gliniasta i cebule miały się świetnie. U siostry ziemia jest bardzo piaszczysta, szybko wysychająca - do tego pojawił się wełnowiec (gorąco i sucho - idealne warunki dla niego). Sporo cebul zmarniało, zamiast przyrosnąć to się zmniejszyły. Wiosną ograniczyłem kolekcję do zaledwie kilku cebul ale mam mnóstwo nasion z własnych krzyżówek. Bardzo powoli powiększam ilość siewek na parapecie z nadzieją, że może do końca przyszłego roku powstanie dom, w którym będę miał znacznie więcej miejsca na moje cebule Wtedy wrócę do hodowli na większą skalę ale skupiając się na siewkach.
KamilK02 - w tym roku kwitło u mnie kilka siewek ale standardowo pomarańczowo-czerwone lub białe. Nowe siewki zakwitną najwcześniej za 2 lata pewnie - ale tu liczę na inne kolory
Tak wyglądały moje zimowo-wiosenne kwitnienia:
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Hippeastrum i nie tylko
Kiedy zaczynasz zasuszać?
Zastanawiam się czy już to już...
Zastanawiam się czy już to już...
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
Ja zasuszam dopiero teraz znaczy dopiero zaczynam ale np jedna cebula zasuszyła liście latem a teraz wypuściła już pęd kwiatowy. 2 cebule na parapecie same zaczęły teraz wchodzić w stan spoczynku więc dlatego zasuszę wszystkie - nie wiem czy tegoroczne siewki też ale to bardziej od nich będzie zależało
Zwartnice nie są zbyt dużym wyzwaniem tej zimy ponieważ ich uprawa jest prosta. Niestety mam kilka roślin, które będą znacznie trudniejsze w utrzymaniu w dobrej kondycji przez całą zimę...
Jedną z nich jest Drimia maritima czyli urginia morska. Siewki mi padły już dawno temu ale ponad rok temu przywiozłem sobie cebulę z Albanii. Problem w tym, że ona przez ponad rok była uśpiona (zakwitła latem zeszłego roku, po kwitnieniu nie wypuściła liści) i dopiero teraz się budzi. No i to jest jedna z roślin, której wegetacja przypada u nas zimą więc jest to spory problem jeśli nie ma się odpowiedniego miejsca do zimowania (jeszcze ).
Kolejny problem to oczywiście pankracjum nadmorskie Siewki mi również nie przeżyły - co było wynikiem nieposiadania odpowiedniego pomieszczenia do zimowania - ale dostałem dorosłą cebulę, która ma się świetnie - tylko przed nią zima Mam nadzieję, że zimą będzie sporo słońca żeby wegetujące zimą cebule miały choć trochę z życia
Kiedyś pisałem o moich nerinach, o tym, że część zrzuca liście, że część ma liście cały czas, że to może jakaś krzyżówka nerin a nie czysta nerina bowdena - no i teraz chyba wiem co mam
Ogólnie moje skrzynie z nerinami zostały jesienią zasypane przez wywrotkę z torfem, zamówionym przez moich rodziców - i przez zimę tak zostało. W jednej skrzyni wymarzły wszystkie, w drugiej część przezimowała. I to przezimowały te, które nie zrzucały liści. I dopiero teraz, gdy znowu zakwitły, olśniło mnie czym one są
Kiedyś nawet porównywałem wielkości kwiatów różnych nerin - i ta ze zdjęcia ma kwiaty bardzo duże. I dzisiaj przygotowywałem inne rośliny do zimowania - i wtedy do mnie dotarło, że to nie jest nerina, to jest krzyżówka neriny i amarylisa czyli Amarine belladiva. Dlatego też ona nie zrzuca liści, kwitnie niezawodnie dużymi kwiatami, nie ma z nią żadnych problemów Oczywiście muszę jej też znaleźć zimowisko ale dopiero po kwitnieniu (a ma kilka pędów kwiatowych).
Zwartnice nie są zbyt dużym wyzwaniem tej zimy ponieważ ich uprawa jest prosta. Niestety mam kilka roślin, które będą znacznie trudniejsze w utrzymaniu w dobrej kondycji przez całą zimę...
Jedną z nich jest Drimia maritima czyli urginia morska. Siewki mi padły już dawno temu ale ponad rok temu przywiozłem sobie cebulę z Albanii. Problem w tym, że ona przez ponad rok była uśpiona (zakwitła latem zeszłego roku, po kwitnieniu nie wypuściła liści) i dopiero teraz się budzi. No i to jest jedna z roślin, której wegetacja przypada u nas zimą więc jest to spory problem jeśli nie ma się odpowiedniego miejsca do zimowania (jeszcze ).
Kolejny problem to oczywiście pankracjum nadmorskie Siewki mi również nie przeżyły - co było wynikiem nieposiadania odpowiedniego pomieszczenia do zimowania - ale dostałem dorosłą cebulę, która ma się świetnie - tylko przed nią zima Mam nadzieję, że zimą będzie sporo słońca żeby wegetujące zimą cebule miały choć trochę z życia
Kiedyś pisałem o moich nerinach, o tym, że część zrzuca liście, że część ma liście cały czas, że to może jakaś krzyżówka nerin a nie czysta nerina bowdena - no i teraz chyba wiem co mam
Ogólnie moje skrzynie z nerinami zostały jesienią zasypane przez wywrotkę z torfem, zamówionym przez moich rodziców - i przez zimę tak zostało. W jednej skrzyni wymarzły wszystkie, w drugiej część przezimowała. I to przezimowały te, które nie zrzucały liści. I dopiero teraz, gdy znowu zakwitły, olśniło mnie czym one są
Kiedyś nawet porównywałem wielkości kwiatów różnych nerin - i ta ze zdjęcia ma kwiaty bardzo duże. I dzisiaj przygotowywałem inne rośliny do zimowania - i wtedy do mnie dotarło, że to nie jest nerina, to jest krzyżówka neriny i amarylisa czyli Amarine belladiva. Dlatego też ona nie zrzuca liści, kwitnie niezawodnie dużymi kwiatami, nie ma z nią żadnych problemów Oczywiście muszę jej też znaleźć zimowisko ale dopiero po kwitnieniu (a ma kilka pędów kwiatowych).
Re: Hippeastrum i nie tylko
No, wreszcie odkurzasz wątek... ' Neriny' to przecież też amarylkowate i krzyżówek na rynku, pewnie bez liku i coraz trudniej będzie znaleźć wyjściową 'Nerina Bowdena'. Ta moja która aktualnie wykwita, to też zapewne krzyżówka, bo zachowuje się tak jak opisałeś:
Z opisem Twojej 'Nerine' wstrzeliłeś się na 10+ (plusy teraz w modzie ), by rozwiać moje rozterki, bo według nazwy powinna gubić liście, a ona sobie kpi z opisanych zachowań przypisanych do gatunku i rośnie sobie dalej z pióropuszem liści.
Co mnie jeszcze zastanowiło, suche łuski przy czyszczeniu ciągną za sobą pajęczynę nitek charakterystyczną do 'Amarylisa Belladonny'...
Nie wiem jak zachowują się suche łuski prawdziwej ,Nerina Bowdena', bo jak nadmieniałem gdzieś, to moje trzecie podejście do 'Nerin' i być może miałem oryginalną, ale wówczas nie zwracałem uwagi na takie szczegóły...
No i w razie czego pyłek 'Neriny już w lodówce, bo przyszło mi do głowy wiesz co ? Skoro to amarylkowate to może jest większa szansa na powodzenie nowego eksperymentu, który mam na myśli...
No i sezon 'Hipkowy' przed nami, więc mam nadzieję na cenne uwagi z Twojej strony, bo wiedzę i doświadczenie masz, (aż kipi z Ciebie), a tego nigdy za wiele...
Wjechałem na ambicję ???... No i o to chodziło...
Z opisem Twojej 'Nerine' wstrzeliłeś się na 10+ (plusy teraz w modzie ), by rozwiać moje rozterki, bo według nazwy powinna gubić liście, a ona sobie kpi z opisanych zachowań przypisanych do gatunku i rośnie sobie dalej z pióropuszem liści.
Co mnie jeszcze zastanowiło, suche łuski przy czyszczeniu ciągną za sobą pajęczynę nitek charakterystyczną do 'Amarylisa Belladonny'...
Nie wiem jak zachowują się suche łuski prawdziwej ,Nerina Bowdena', bo jak nadmieniałem gdzieś, to moje trzecie podejście do 'Nerin' i być może miałem oryginalną, ale wówczas nie zwracałem uwagi na takie szczegóły...
No i w razie czego pyłek 'Neriny już w lodówce, bo przyszło mi do głowy wiesz co ? Skoro to amarylkowate to może jest większa szansa na powodzenie nowego eksperymentu, który mam na myśli...
No i sezon 'Hipkowy' przed nami, więc mam nadzieję na cenne uwagi z Twojej strony, bo wiedzę i doświadczenie masz, (aż kipi z Ciebie), a tego nigdy za wiele...
Wjechałem na ambicję ???... No i o to chodziło...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
Andpia, ja podglądałem na necie zdjęciach wielu nerin, dodatkowo przez moje ręce trochę się ich tez przewinęło (większość przepadła). I część z nich rzeczywiście gubiła liście (choćby odmiana 'Alba'), dodatkowo ich kwiaty były dużo mniejsze niż tej kwitnącej teraz. Ja do nerin wrócę na pewno ale to pewnie jak się już wybuduję - w planie mam pomieszczenie do zimowania moich roślin plus szklarnię. Wcześniejsze neriny zmarnowałem ponieważ one rosną u rodziców a mnie tam po prostu niema - więc są przesuszane, zalewane, za późno chowane, zła temperatura zimą itp.
Ja podglądam blog jednego faceta z Wielkiej Brytanii - on ma neriny Bowdena, które co roku kwitną w stanie bezlistnym, kwiaty mają dość małe - i zawsze mnie zastanawiało dlaczego te moje są jakieś inne Ale wiem, że często kupne neriny to jakieś krzyżówki. Ale ogólnie cechą nerin, Lycoris, Crinum, amarylisa i ich krzyżówek jest ciągnięcie się włókien po oderwaniu suchych łusek Tej cechy nie ma hippeastrum (najlepsza cecha do rozróżnienia zwartnicy od amarylisa bez zbędnego rozmyślania jeśli ktoś ich nie rozróżnia) czy zefirant.
Ładny, delikatny kolor ma Twoja 'nerina', moja to aż świeci tym swoim różem z daleka
Jak coś u mnie będzie kwitło to na pewno będę zdjęcia wrzucał Ale właściwe ożywienie wątku nastąpi najwcześniej za rok, lub później - jak już budowa domu będzie na jakimkolwiek etapie Teraz mieszkam w niewielkim mieszkaniu, gdzie nie mam po prostu miejsca na moje rośliny...
Ja podglądam blog jednego faceta z Wielkiej Brytanii - on ma neriny Bowdena, które co roku kwitną w stanie bezlistnym, kwiaty mają dość małe - i zawsze mnie zastanawiało dlaczego te moje są jakieś inne Ale wiem, że często kupne neriny to jakieś krzyżówki. Ale ogólnie cechą nerin, Lycoris, Crinum, amarylisa i ich krzyżówek jest ciągnięcie się włókien po oderwaniu suchych łusek Tej cechy nie ma hippeastrum (najlepsza cecha do rozróżnienia zwartnicy od amarylisa bez zbędnego rozmyślania jeśli ktoś ich nie rozróżnia) czy zefirant.
Ładny, delikatny kolor ma Twoja 'nerina', moja to aż świeci tym swoim różem z daleka
Jak coś u mnie będzie kwitło to na pewno będę zdjęcia wrzucał Ale właściwe ożywienie wątku nastąpi najwcześniej za rok, lub później - jak już budowa domu będzie na jakimkolwiek etapie Teraz mieszkam w niewielkim mieszkaniu, gdzie nie mam po prostu miejsca na moje rośliny...
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
Chciałem wam przedstawić wynik pewnego doświadczenia związanego z wysiewaniem zwartnic
Wysiałem nasiona jakoś na początku roku (czyli jakieś 8-9 miesięcy temu) w pojemniczkach zamykanych, na wacikach (gdzieś podejrzałem taki sposób). No i tak sobie tam wegetowały ponieważ nie bardzo miałem gdzie je posadzić, część oczywiście padła z powodu pleśni z powodu niesterylnych wacików Część posadziłem do doniczek chyba na początku lata - czyli spędziły w pojemniku około 5 miesięcy. Teraz te siewki wyglądają mniej więcej tak:
Jakoś nie przeszkadzało im, że tak długo się kąpały z tymi wacikami
Ale jeden pojemnik zostawiłem do dzisiaj - czyli już 9 miesięcy rosną w zamknięciu na wacikach. I wyglądają tak:
Nie są jakoś specjalnie duże ale chodzi tylko o pokazanie jak wytrzymałe są te rośliny. Posadzone do ziemi pewnie zasuszyłyby częściowo liście (wynik zmiany wilgotności) ale przeżyłyby bez problemu Taka ciekawostka jakby ktoś się upierał, że trzeba je jak najszybciej posadzić do ziemi po wykiełkowaniu Nie, nie trzeba
A teraz jeszcze kilka zdjęć roślin, które z cebulowymi nie mają nic wspólnego ale też je lubię - sępolie
Na tym zdjęciu widać, pomiędzy fioletowymi kwiatami, kwiaty jasne, zielonkawe - nie jest to wynik choroby, część kwiatów taka po prostu wyrasta
A tu 2 okazy i porównanie ich wielkości (ten po prawej to 'Love's Bite'):
No i ta miniaturka jest tak zmienna, że ciężko za nią nadążyć Jako młoda roślinka miała prawie białe liście, później częściowo różowiały, kwitła na ciemnowiśniowy kolor. Teraz tylko stare liście są biało obrzeżone a kwiaty ma jasnoróżowe.
Na tym zdjęciu widać białe obrzeżenia liści:
Ale mam też 3 sadzonki tej odmiany, które są zupełnie zielone, i wcale takie małe nie są. Jak robiłem sadzonki to młode listki były białe ale w trakcie wzrostu bardzo szybko biel zanikła. Co ciekawe przy rozmnażaniu liściowym z tych zielonych okazów młode liście są białe - tylko jaka będzie dorosła forma to zagadka
Wysiałem nasiona jakoś na początku roku (czyli jakieś 8-9 miesięcy temu) w pojemniczkach zamykanych, na wacikach (gdzieś podejrzałem taki sposób). No i tak sobie tam wegetowały ponieważ nie bardzo miałem gdzie je posadzić, część oczywiście padła z powodu pleśni z powodu niesterylnych wacików Część posadziłem do doniczek chyba na początku lata - czyli spędziły w pojemniku około 5 miesięcy. Teraz te siewki wyglądają mniej więcej tak:
Jakoś nie przeszkadzało im, że tak długo się kąpały z tymi wacikami
Ale jeden pojemnik zostawiłem do dzisiaj - czyli już 9 miesięcy rosną w zamknięciu na wacikach. I wyglądają tak:
Nie są jakoś specjalnie duże ale chodzi tylko o pokazanie jak wytrzymałe są te rośliny. Posadzone do ziemi pewnie zasuszyłyby częściowo liście (wynik zmiany wilgotności) ale przeżyłyby bez problemu Taka ciekawostka jakby ktoś się upierał, że trzeba je jak najszybciej posadzić do ziemi po wykiełkowaniu Nie, nie trzeba
A teraz jeszcze kilka zdjęć roślin, które z cebulowymi nie mają nic wspólnego ale też je lubię - sępolie
Na tym zdjęciu widać, pomiędzy fioletowymi kwiatami, kwiaty jasne, zielonkawe - nie jest to wynik choroby, część kwiatów taka po prostu wyrasta
A tu 2 okazy i porównanie ich wielkości (ten po prawej to 'Love's Bite'):
No i ta miniaturka jest tak zmienna, że ciężko za nią nadążyć Jako młoda roślinka miała prawie białe liście, później częściowo różowiały, kwitła na ciemnowiśniowy kolor. Teraz tylko stare liście są biało obrzeżone a kwiaty ma jasnoróżowe.
Na tym zdjęciu widać białe obrzeżenia liści:
Ale mam też 3 sadzonki tej odmiany, które są zupełnie zielone, i wcale takie małe nie są. Jak robiłem sadzonki to młode listki były białe ale w trakcie wzrostu bardzo szybko biel zanikła. Co ciekawe przy rozmnażaniu liściowym z tych zielonych okazów młode liście są białe - tylko jaka będzie dorosła forma to zagadka
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hippeastrum i nie tylko
Hippeastra wyjątkowo pięknie i ciekawie wybarwione -siewki dorodne a że są ubytki to normalne i na to zawsze trzeba brać poprawkę
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę