Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko,
miło znów popatrzeć na Twój, jak sama to określiłaś, dżunglo-warzywnik.
Różne ogrody widywałam, ale akurat ten, jak dl mnie, przebija większość z nich.
Ma to coś w sobie ;:108
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko - wybacz, że dopiero dzisiaj....Bardzo dziękuję za gościnne przyjęcie w waszym uroczym siedlisku ;:196
Wizyta niezapomniana, upłynęła w zupełnie wyjątkowej atmosferze. Taki u was spokój...Ogród taki naturalny a jednocześnie pełen niespodzianek - ciekawych roślin i fajnych artefaktów, które uwielbiam. A twojego aniołka od lat darzę żywym uczuciem ;:167

Zdjęcia wstawię jak pojedziemy do Gdańska - bo ten mój wsiowy internet....ech, szkoda gadać ;:185
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Lodziu
Mój wysiłek ;:224
Tak, każdego dnia ogród i moje słoiki nas żywią.
Warzywa to zapas do przyszłych plonów.
Lodziu ;:196

Madziu
Cieszę się ,że Tobie się podoba :D
Jako człowiek sztuki staram się, żeby i miejsce uprawy jarzyn wyglądało nietuzinkowo.
Z resztą klimatu nadaje ceglany , stary budynek.
A dżungla się przez tydzień rozrosła, szukałam cukinii w krótkich spodniach i nie mogłam wyjść z kolczastych zarośli ;:306
Dynia potrafi pół metra dziennie przyrastać, już dwa razy obcinałam pędy.
Wczoraj konsumowaliśmy z Z. chłodnik z udziałem Twoich pysznych jajeczek przepiórczych ;:196

Marysiu kaszubska
Nam było też bardzo miło ;:196
Dziękuję za roślinki jeszcze raz :D
Aniołek zaniedbany aż wstyd :oops:
Artefaktów mamy sporo, większość jednak ukryta.
Ogród powstaje i zmienia się cały czas.
Przez wiele lat też mieliśmy ulotny internet, znam ten ból.

;:3 ;:3 ;:3
Lato wciąż dopisuje :D
Dni upływają na wirowaniu miodku - to domena Z., podlewaniu, zbieraniu i przetwarzaniu plonów.
Na pielęgnację kwiatów zostaje mało czasu.
Okoliczne pola pustoszeją, zaczęła się jesienna orka.
Zaczynają rozkwitać marcinki.
Pierwsze jak zwykle u nas nowoangielskie, białe i popularne różowo - fioletowe.
Nowobelgijskie niektóre też zaczynają pierwsze pączki zabarwiać.
Już zaczynam myśleć o cebulkach kwiatów wiosennych.
A w starych mam jak zwykle bałagan, niby są etykiety...
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko,
nie, nie to beczka ceramiczna, jak mieszkaliśmy w bloku była taka rozkapryszona panienka, której tata w dawnej nomenklatury otwarł szkołą wyższą i mieszkanie po nich dostała właśnie ona. Kupiła na święta choinkę i beczkę i po świętach wywaliła jedno i drugie ;:223 Wywaliła też mnóstwo książek, które zawieźliśmy do potrzebujących :wink: Ja mam pistolet z klejem z Tchibo i może kiedyś spróbuję coś skleić, bo właściwie nie używam tego urządzenia :oops:
Sok z jeżyn właśnie tak robię, zasypuję i jak puści sok podgrzewam i do buteleczek a jeżynki przecieram...te ostatnie mam zrobić z chili, bo Aga bardzo lubi.
Knedle już parę razy były! najpierw ze żniwiarką, potem z uleną...i to odkrycie sezonu...pycha! tak samo jak ze śliwą brzoskwiniową tylko rozmiar XXXL ;:oj
Malinówkę posadziłam w polu, która kupiłam na wyprzedaży w LM za piątkę ale załatwiły mi ją sarny, pomalowałam maścią ogrodniczą i rośnie! Teraz bezpiecznie, bo ogrodzona :lol: oooo rany Ty piszesz o pomidorach ;:306 ;:306
Krokodylków mam mało i będzie mało, bo te późno posiane też już chorują ;:145
Ale boski warzywnik, jak z Burdy! No wszystko mi się podoba ;:63 nawet to stanowisko pracy Pelagii ;:167
Mojej kapusty prawie nie ma, bo cała w strąkach nasiennych i nie mam siły wyciąć i zrobić porządku, bo nie wiem czy będę tam dalej uprawiać cokolwiek :wink: Myślę o zmianach ;:131
U mnie była burza i podlewanie z góry ;:168
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Ojojoj :!: Jak można takie przedmioty wyrzucać :?
Sama mam też niechcianą jedną i piękny atlas ziół, dla którego nauczyłam się czeskiego :;230
Ktoś pozbył się całej biblioteki, wszystko w tym języku.
Zresztą książek wszelakich mam dużo, albumów o sztuce, ogrodniczych, całą bibliotekę po Dziadku wartościowych pozycji przedwojennych w j. niemieckim pisanych frakturą. W śród nich kilka mających dwieście lat. Przez przeprowadzki trochę mi się ten zbiór rozdrobnił i zniszczył.
Jeżyny z chilli ;:oj Marysiu wciąż mnie zadziwiasz. 8-)
Z tych owoców zrobiłam nalewkę, kompoty z gruszkami i przecier owocowy z udziałem innych.
Co ciekawe mamy jeżyny o różnym smaku.
Wow to ja też zrobię za rok knedle z uleną, choć archetyp smaku tej potrawy mam zakodowany z węgierkami.
Na krokodylki patrzę już krzywym okiem, choć wczoraj Córce wcisnęłam sporo.
U nas mizeria z ogórków co dzień :roll: :roll: Na słoiki i mrożonki zraz miejsca braknie.
Pomidorki się dopiero zaczęły i nie grożą klęską urodzaju.
Warzywnik wygląda bujnie głównie dzięki mojemu podlewaniu, bo z nieba to ze dwa razy porządnie popadało od kwietnia.
Pelagia tam łuskała groszek i będzie dziś to czynić nadal ;:224
Z kapustkami Twoimi to był problem, ale wypuściły teraz świeże liście i zaraz na obiad zerwę bo pyszne. ;:196
Nie dziwię się Twoim rozterkom , samej by mi się nie spodobało, jakby rogasie się częstowały warzywkami. Za podwójnym - potrójnym płotem u nas chodzą sarny i jelenie, krowy i dziki i ślina im leci :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Ajaj, ile smakowitych warzyw i innych dobrodziejstw. Cóż tu pisać? Podziwiam za wszechstronność we wszelkich pracach ogrodowych i "przetwórczych". Ja bym już nie miała siły i chyba... ochoty. :wink:
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko gdyby niektórzy nie wyrzucali skarbów nie byłoby szperaczy śmietnikowych i złomiarskich nie wspomnę. Mój M pracował obok skupu złomu i pan w biurze miał niezłą Desę :wink:
Ja musiałam oddać mnóstwo książek ludziom i do różnych instytucji po mojej cioci bibliotekarce, bo wtedy mieszkaliśmy jeszcze w szufladzie i nie było gdzie przechować, dzisiaj dużo rzeczy zrobiłabym inaczej ale nie czas żałować róż.... itd
Jeżyn z chili dzisiaj spróbuję bo właśnie zlałam jeżyny...nowe czas zebrać. Musze nastawić ocet jabłkowy, bo jeszcze przegapię nadmiar jabłek ;:306
Ja też mam kilka odmian jeżyn i mają na pewno różne owoce i pewnie inny smak, ale nutę taką samą :D
Knedle robię w różnej wersji np. z mięsem (takim z rosołu i pomieszanym z np. boczniakiem), jabłkami, z truskawkami i różnymi śliwkami.
Wczoraj zrobiłam kilka słoików sałatki, może i Ty swoje krokodylki poplasterkujesz...przepis jest w moim ogrodowym i chyba na wyspie też ;:215
Dalej łuskasz groszek ;:202 mój ostatni niestety zamiast mieć nowe strąki....miał tylko z gośćmi! ;:124
Warzywnik Pelagia ma modelowy ....taki niebanalny! ;:168 Moje kapustki poszły w krzaczory i nasiona ... wymagają mojej ręki, ale ręce ciągle błądzą w kuchni ;:306
Ostatnie dni ciepła i słonka ;:131
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Wandziu
Dziękujemy za uznanie ;:196
Cóż, powiem szczerze, iż często mi się nie chce spędzać nocy w kuchni nad słoikami.
Człowiek wieczorem już wykończony, zmuszam się. W domu rodzinnym robiliśmy sporo przetworów, Babcie obydwie również. Nie lubię, jak płody natury się marnują - tego mnie nauczyli.
Warto się poświęcić dla tego uczucia ,gdy zimą się zajrzy do spiżarni...

Marysiu
Na ten pierwszy temat nie będę się rozpisywać bo przestaniecie mnie lubić ;:224
Starczy ,że najstarszą konewę mam stamtąd i nie tą jedną zresztą, w S. ludzie cuda wyrzucali...
Mam szacunek do książek, wyniosłam to z domu, zresztą były M. pracował w antykwariacie i sporo cudeniek nałowiłam :lol:
A' propos domowego octu - Marysiu ile czasu macerujesz jabłka :?: 2 - 3 tygodnie
Zrobiłam pierwszy raz, fajnie pachnie, kupiłam nawet butelkę ,żeby odlać dla Rodzicieli.
Ale bym sobie zjadła takie knedelki, ile to pierdylenia z tą masą ziemniaczaną.
Kiedyś Stefan wpadł akurat, jak skończyłam. Poczęstowany był w szoku bo tej potrawy nie znają tu na Kaszubach. Moja Babcia z Kutna ją robiła. Babuszka z za Buga robiła z surowych ziemniaków i surowego mięsa pyzy, czy tam kartacze oraz kołduny. Wschodnich potraw nie jestem w stanie odtworzyć.
Zerknę chętnie na sałatkę, choć pikle u nas nie schodzą, kilkadziesiąt słoików marynat mam z poprzedniego roku.
Jak mi się nie będzie chciało iść kopać chrzanu ;:224
Groszek zasechł już, zapomniałam o nim :oops:
Lokatorów ma wielu.. trochę do sałatki świątecznej zamroziłam i suchy na grochówę zbieram.
Z kapustą syberyjską był problem bo dostała ,jakby zgnilizny nasady pędów w czasie największych upałów przy mokrych korzeniach. Ale teraz już lepiej.
Trzeba się cieszyć latem bo ochłodzenie zapowiadają ;:3
Muszę zdjęcia wstawić, odkryłam własne krzyżówki astrów nowoangielskich :!: Muszę pokazać ;:138
Dziś jadę do weta po kolejny antybiotyk dla kota Lolka. Chłopczyk wczoraj w nocy był zawiedziony ,że strzykawki nie ma. ;:306 Bardzo ładnie przyjmuje lekarstwo do pyszczka, choć trzeba wykazać się cierpliwością.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

E tam! musiałabyś się dobrze postarać, żebym Cię przestała lubić ;:168
Ja tylko powiem że z wykształcenia i początków życia zawodowego jestem bibliotekarką :lol: co prawda od bibliotek fachowych, ale miłość do literatury wyssałam w bibliotece u mojej cioci :D
Knedelki to najprostszy obiad i na ogół robie z ziemniaków co zostały z poprzedniego dnia...ugniatam tłuczkiem dodaję mąkę jaja i kulam kulki, a jak jeszcze żywiłem młodego to turlałam kopytka, bo tak je lubił że mógł je jeść na śniadanie, obiad i kolację...a naj.. z masełkiem i cukrem ;:306
O widzisz to tu czytałam o kapuście, a odpowiedziałam chyba u siebie ;:306 Jest jakaś zgaga co zagniwa czubki ;:222 Pokaż jakie astry już Ci kwitną ;:202
Od Pelci każdy facet je z rączki ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Ciekawy kierunek obrałaś :D
Mój Synek ,jak był młodszy słynął z czytania po drodze z biblioteki do domu większości pozycji.
Całe biblioteki miał ''przeczytane'' Jeszcze był mistrzem ortografii na cały region.
Zresztą i On jest fanem kopytek :;230
Marysiu jeszcze Z. mi został do oswojenia :;230
Kurczaczki mam receptę dla kota a siły nie mam jechać do apteki.
Coś mnie żre :roll: Wczoraj zaczęło się od bólu żołądka i zimnego potu, bez innych sensacji, że się tak wyrażę. Myślałam ,że skóra od pomidora mi się przykleiła :roll:
Ale dziś jestem słaba i myślę ,że może to jakiś wirus.
A tu tyle do zrobienia...
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko Z. jest na pewno oswojony ;:306
Mój synek też dużo czyta, ale kiedyś jako całkiem młody na okrągło czytał Trzech Muszkieterów ;:306 Potem przerzucił się na Sci-Fi, a zapomniałam dodać że czytał tylko po angielsku. ;:202 Niestety miszczem ortografii na pewno nie będzie przez swoja niedbałość :oops:
Twojemu synkowi gratuluję, bo jest czego!
Ja miałam jakieś objawy parę dni temu...ból głowy ;:oj ale przeszło...Orzechówka, a kiedyś na zatrucie dziewczyny zaleciły Kobylaka, nie znałam takiego ziółka i przysłała mi Ałla ;:215
Zdrówka Agnieszko ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Z. jest nie wystarczająco oswojony, ale pracuję nad tym ;:224
Michał też używa tego języka z powodzeniem, lecz matka poliglotka często mu dokucza ,że tylko jeden język obcy zna, z francuskiego miał 2 w liceum :oops:
Ło Matko :!: Lecem na jednej nodze po kobylaka, nawet na podwórku jest :!:
Zapomniałam o nim totalnie, zresztą myślałam ,że tylko na sr... jest ;:306 Mogę nasiona Tobie wysłać.
U nas jest go dużo, sieje się wszędzie i od razu wielki korzeń palowy wypuszcza.
Orzechówkę powinnam mieć, ale na samo przywołanie smaku tej nalewki ;:62
Dziękuję Marysiu ;:196 Już lepiej. Śmieciowy i nie zdrowy, brązowy napój gazowany pomógł :roll:

Obrazek
Kwiatuchy w kotle do gotowania bielizny.

Obrazek
Cudnie pachnący wiciokrzew ze starego ogrodu.

Obrazek
Asterki już zaczynają swój barwny spektakl.

Obrazek
Przedstawiam niniejszym Państwu moją spontaniczną siewkę astra nowoangielskiego o roboczej nazwie N.A.nr.1.2017. ;:138 Trochę sfatygował ją deszcz. Nie widać dobrze, ale ma zielonkawe środki we wczesnym stadium ,jak karminowy rodzic. Jest więcej siewek, ale nie kwitną.

Obrazek
Na zdjęciu widać rodziców nowej siewki, z lewej wielki krzew popularnego astra , siewka niska w środku na włókninie i z prawej drugi rodzic, karminowy, jeszcze nie kwitnący.

Obrazek
Tu jeden z rodziców siewki.

Obrazek
Tu pączek problematycznego ale i intrygującego niskiego astra kupionego jako 'Purpure Dome''.
Jeszcze nigdy nie rozwinął normalnie kwiatów, pąki zasychały, nie wiem co jest przyczyną.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

A mnie się podoba problematyczny aster :D
Aguś kiepsko się czuję i tylko poczytałam, ale pisanie marnie idzie ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
;:168 Utulam w cierpieniu.
A mnie zaraziła grypą żołądkową Sołtyska, wczoraj się wydało. :evil:
A wszystko w słusznej sprawie :lol: Tzn. poszłam tam w nadrzędnym celu.
Na dodatek wiemy ,że lada moment zaczną ryć przez cały szmat naszego terenu , w pasie drogowym niby ,ale pod nosem.
Wodociąg będą ciągnąć. Ja tak nie lubię hałasu i robót drogowych :(
Asterek jest piękny ,ale mógł by się rozwinąć i pokazać w pełnej krasie.
Dużo mam nowych astrów, które poznam dopiero ze strony kwitnienia.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agu będę żyła! jest zdecydowanie lepiej ;:196
Grypy współczuję ja nie miałam ale M tak....po raz pierwszy musiałam go karmić nawet piciem, bo nie miał siły ;:oj ;:oj Ty mam nadzieję miałaś lekki przebieg dlatego uważaj na siebie ;:196
Wodociąg przybliży Was do cywilizacji jakkolwiek by to zabrzmiało w XXI wieku ;:306 ;:306
Kopania nie zazdroszczę po dwuletnich warczeniach różnych maszyn a czeka mnie jeszcze kanalizacja i przekop przez moje królestwo. Wyrok przedłużony o kolejny rok...a ja trwam!
Ciepło, ładnie, słonecznie ...w dodatku po południu jadę do bliższej Agnieszki i zawiozę jej wszystko co jest do przerobienia z owoców...ufff!
Miłego dnia ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”