Różyczki u Ewki cz. IV

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Aniu- rosną Ci nie tylko róże,ale i inne. Twój ogród jest inny niż mój,bardziej różnorodny, masz zdecydowanie więcej kwiatów, więc ciągle Ci coś kwitnie. Wiele moich róż jest naprawdę mizernych, powsadzałam ubiegłej jesieni piękne , małe , ale część z nich nie dała rady.Ciągle jeszcze są w ziemi, ale taki Marc Chagall czy Rosomane Janion stanowią obraz nędzy i rozpaczy. Bernstein nawet nie zakwitł, podobnie jak Constance Mozart. Ku mojemu zaskoczeniu całkiem fajnie ,mimo że położyła się na niego złamana pod ciężarem owocu brzoskwinia, rozrósł się Tip Top. Jest niewysoki, ale rosnące obok Sekel, Lady E. H., czy My Flower, a nawet Aspirynka kwitną zdecydowanie słabiej kwitną.

Tip Top

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jadziu - moja NN-ka nie jest dwukolorowa jak np, Osiria czy Kronnenbourg, to gra światła mogła spowodować, że na zdjęciu widać jaśniejszy spód. Długo już szukam jej nazwy, to takie moje widzimisię, bo niezależnie od tego czy nazwę znam czy nie - róża ma się całkiem nieźle, ale na pewno nie jest taką, którą nazwałabym top-różą. Może dlatego, że wolę albo te oblepione kwiatami, albo chociaż takie, które mają dużo pędów. A jej braki jednego i drugiego. Przeciwieństwem jej jest Anisade. Nie pamiętam czy ją masz. Jestem nią zachwycona kolejny już rok. Niezależnie czy kwitnie pierwszy czy drugi raz - pokazuje całe mnóstwo kwiatów, zmiennych w kolorze jak to u żółtych przecież bywa.

Anisade

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W końcu musiałam sięgnąć po wąż i zaczęłam podlewać róże, to już 2 raz w tym tygodniu. Zbyt szybko przekwitają, żal patrzeć. Na szczęście ciągle pojawiają się nowe kwiaty i nowe pączki. Zupełnie poważnie mówię, że widać bardzo dużo czarnej plamistości, rdzy a nawet pojawił się na 2 - 3 krzewach mączniak. Teoretycznie wszystkie zarażone liście powinnam oberwaći spalić.Tak robiłam,gdy róż w ogrodzie miała mmniej, teraz - to w moim przypadku niemożliwe. Nie przy takiej ilości. Coś za coś! W tym roku miałam nadzieję, że bez chemii się obejdzie. Przy pierwszych objawach - obrywałam liście, gdy nastąpił zmasowany atak - sięgnęłam po twardą chemię. Zrobiłamto dwukrotnie, okazuje się,że zbyt mało. Wiem, że to niepopularne na naszym forum, a przede wszystkim
nieekologiczne, ale nie widzę innego wyjścia.
Jedną z moich ulubionych róż do tej pory był Paul Ricard - zawsze rozrośnięty, wysoki, fajnie kwitnący, Ma piękne kwiaty, które delikatnym,nienachalnym kolorem i układem klasycznym kwiatów niezwykle mi odpowiadał. Długo szukałam jego nazwy! Mówię tu o nim,bo chcę pokazać, jak wygląda teraz, gdy zaatakowała go plamistość.

Paul Ricard

Obrazek

Obrazek

Tu też zdjęcie Paula, ale zaatakowanego przez plamistość

Obrazek


Nie mogę wiecznie narzekać o młodych czy starszych różach, więc przedstawię kolejną nowość , ale tegoroczną!. Zupełnie przez przypadek zamówiłam we Floribundzie dwie takie same rózyczki - to Schloss Eutin ( w pierwszej chwili myślałam, że dostałam gratisik, bo ilość mi się nie zgadzała :;230 ). Poczytałam o niej na forum i postanowiłam posadzić je obok siebie. Wzrostem ciągle nie grzeszą, obie są niewielkie, ale rozkrzewiły się cudownie. Do tego doszło obfite,jakna tak małe rózyczki,nawet bardzo obfite kwitnienie. Mam nadzieję,że osiągną w przyszłym sezonie swój zalecany wymiar, ale że rosną u stóp Bonicki, "niskość" ( ale mi się trafił neologizm :shock: )mi specjalnie nie przeszkadza. Szkoda, że nie mam zdjęcia z okresu, gdy była cała pokryta kwiatami. Ta róza jest dowodemna to, że lepiej kupować róże z gołym korzeniem wiosną niż wsadzać je jesienią.

Schloss Eutin

Obrazek

Obrazek

Dawno nie prezentowałam pięknej Doris Thijsterman, jednej z marketówek kupionych kilka lat temu. A czas najwyższy, bo obawiam się,że ją stracę. Ponieważ jest zupełnie nieodporna na plamistość,która męczyła ją każdego roku, w końcu osłabła . Wiosną na suchych pędach było widać zarodniki choroby. Niby nisko cięłam,ale krzew był na tyle osłabiony,że nie wydał już grubych, potężnych pędów, a co za tym idzie, nie kwitł tak jak wcześniej. Nie daje jej dużych szans, zresztą podobnie stało się z Francis Blaise czy Olympic Palace.

Doris Thijsterman

Obrazek

Obrazek

A teraz znów kilka słów o rózy, która mnie pozytywnie zaskoczyła.To Camilla Pissarro. Dwa lata temu była fantastyczna, kwitła obficie i zdobiła swymi dwukolorowymi kwiatami cały krzew. W ubiegłym roku zaczęła kaprysići kwitnienie było na tyle słabe, że przez cały sezon Jarek chciał ją wysadzić. Zważywszy,że oboje nie jesteśmy miłośnikami ciapatych, a rózyczka posadzona jest tuż przy tarasie, niewiele brakowało,a zmieniłaby miejscówkę. Na szczęście jej nie ruszyliśmy,bo w tym roku odwdzięczyła nam się pięknie. Oto ona:

Camille Pissarro


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Kiedyś podziwiałam Camillę Pissarro w ogródku Halinki [Ogród -hal 1959] już nie ma jej na forum i zawsze mnie ta róża zachwycała.Dlatego utkwiła mi w pamięci jest piękna.Tak Ewuniu też mam Anisade i jestem z niej zadowolona ze zdrowotności i kwitnienia i zbudowała fajny krzaczek. Czy ta czerwona NN nie jest czasem Big purple bo dzisiaj przyglądałam się swojej i nawet są podobne nie tylko kolorystycznie także matowe listki obie maja
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Nie wiem Jadziu czy to Big Purple, wydaje mi się, że moja ma trochę inny kolor, ale ona rośnie w półcieniu, nawet w 3/4 cieniu ;:131 , więc może mieć inny kolor,prawda? Nie odróżniam czerwonych róz, wszystkie mi się podobają, ale rozróżnić nie umiem. Dlatego niektórych czerwonych róż nie jestem pewna. Kiedyś, gdy zaczynałam przygodę z różami, nazwy były mi obojętne. Nie przypuszczałam,że kolekcja się rozrośnie i nazwy okażą się przydatne. Kupowane w marketach bezimienne róże często mi marniały. Zostały m.in. dwa krzaczki czerwonych o niezbyt dużych kwiatach, za to każdego roku ( oprócz tego) obficie kwitnące. Zostały zidentyfikowane jako Nina Weibul .Wyglądają tak:

Obrazek

Obrazek

Widzę,że na naszym forum różanym niewiele się dzieje. Winne są na pewno wakacje i pewnie ten nieznośny upał. Bo to ani człowiek na ogródnie wyjdzie, zdjęć nie porobi, no bo wcześniej musiałby krzaczki do jako takiego porządku doprowadzić. Przydałoby się oberwać przekwitnięte i uschłe kwiaty, a liście oberwać. Ale jak to zrobić, gdy żar z nieba się leje? Toż ja nawet telewizora w domu nie włączam, żeby nie dogrzewał pomieszczenia. Biedne różyczki, zmasakrowane upałem, bez podlewania wieczorem lub rano zupełnie nie dałyby rady. A tak fajnie zaczęło się drugie kwitnienie!

Abraham Darby
powtórne kwitnienie rozpoczął pełną parą. Mnóstwo pączków powodowało,że właśnie na jego kwitnienie czekałam najbardziej. W końcu bujnął ;:oj Okazuje się jednak, że te temperatury przyspieszają kwitnieniei kwiaty szybciej przekwitają niż zazwyczaj. Już na początku lipca złapał rdzę. Oberwałami wyrzuciłam chore liście i na pewien czas zatrzymałam chorobę. Ale kilka dni temu zobaczyłam, że jest cały porażony! Pewnie więc i upał i choroba powodują, że kwiaty nie są tak duże jak zawsze, a ich żywotność nie tak wzorowa. Szkoda,bo jest na co patrzeć, niestety tylko wieczorem lub wczesnym rankiem.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu wszystkich nas trapią tegoroczne anomalie i te nieznośne upały .Kwiaty w sekundzie wyglądają jak zmokłe kury ,nawet nie ma kiedy się nimi nacieszyć.Rano gdy jest chłodno wyglądają cudnie, ale już wieczorem porażka.Kupiłam teraz porządnej ziemi i obornika przekompostowanego na jesienne kopce.Może to pomoże różom dłużej trzymać wodę w korzeniach .Mój Abraham raczy mnie po jednym kwiatku ewentualnie dwoma jednak w przyszłości liczę na takie kwitnienie ;:167
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ja doskonale cię rozumiem tą niemocą ogrodową w upały... Sama nie funkcjonuję kompletnie przy takich temperaturach ;:185
Double Delight podoba mi się ogromnie, podobnie jak Nostalgie ;:173 Kupiłam podobną do nich Monaco, miała być odporniejsza, ale chyba nie jest tak do końca... Zresztą moja mini różanka koniecznie potrzebuje zmian, bo teraz tam jest za gęsto, za ciasno i w ogóle ;:222 Może wtedy wreszcie panienki pokażą na co je stać :wink:
Zauroczyła nie również Anisade. Nie dość, że ma piękne kwiaty to jeszcze zbudowała taki zgrabny krzaczek i kwitnie obficie.
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewo, Twoje róże czarują! Jak dobrze, że prowadzisz ten wątek. Prawdziwa skarbnica wiedzy. Nigdzie nie widziałam tak ładnego Abrahama Darby, jak u Ciebie. Przez to, że ta róża tak źle reaguje na deszcz, mało brakowało, żeby została eksmitowana z mojej działki. Tegoroczne suche lato za to bardzo jej sprzyja więc dostała kolejną szansę. Każdy rok inny. Ewo, czy tniesz na wiosnę Abrahama?
Suche (przynajmniej u nas) i gorące lato, kto by pomyślał, że choroby grzybowe będą miały takie dobre warunki. Pokazałaś jedną różę zaatakowaną ale pozostałe wyglądają świetnie więc chyba nie jest aż tak źle. Róża w paski pięknie się prezentuje nawet na zdjęciu a biorąc pod uwagę, że na żywo kwiaty robią o wiele większe wrażenie, wyobrażam sobie jaka z niej pięknota. A teraz jeszcze raz popatrzę na Twoje piękne róże i cały ogród.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12126
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuś niezamierzony duet, Tip Top pięknie się prezentuje. ;:oj

Obrazek

Pocieszam się, że nie tylko u mnie rdza i plamistość dokucza różom. Zdecydowanie upał skrócił kwitnienia, ale może chłody trochę zahamują ten proces. Znowu czegoś się u Ciebie nauczyłam, ;:180 różne odmiany mają różne zapotrzebowanie na wodę.
Spokojnego ogródkowania. ;:168
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Jadziu - na pewno Abraham kiedyś zakwitnie. Gdybyś teraz zobaczyła mojego ;:202 Obcięłam mu wszystkie ( dosłownie wszystkie!) liście, tak poraziła go rdza. Wolałam zrobić to teraz, nic czekać,aż zacznie marnieć,zarażać itp. Choć skoro sam był tak mocno porażony, na pewno zdążył też pozarażać. Obcięty i pozbawiony wcześniej LO wypuścił nowe liście,większość jest zdrowa, niestety nawet na tych młodych liściach widzę już pierwsze oznaki plamistości. O kopczykowaniu jeszcze nie myślę, korę kupię dopiero wiosną, a zimą róże będą musiały poradzić sobie same. Ponieważ teraz niczego nie dokupiłam, więc wszystkie miały czas, by przygotować się do zimy. Teraz trwa drugie kwitnienie, znów zrobiło się kolorowo. U Ciebie też?

Amazing Palace - świetnie kwitnie drugi raz,niestety plamistość i ją pozbawiła liści. Jest niewysoka i na pewno lepiej prezentowałaby si ęposadzona w grupie.

Obrazek

Arthur Bell - zawsze miał się świetnie, ale w tym sezonie nie odbudował się po tym, jak przemrożony został ścięty w lutym. Doszedł do odpowiedniej wysokości, ale nie wypuścił bocznych pędów. Jest więc węższy niż ustawa przewiduje. Chciałabym mieć taką talię, jaką on ma. Dziś Jarek chciał wpisać go na listę: róż do usunięcia. Podobnie jak Abraham pozbawiony został liści, ale nie zgodziłam się na wyrugowanie go. Przecież zazwyczaj zakwita jako jeden z pierwszych.

Obrazek

A tak to wygląda teraz:


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Małgosiu - żebyś Ty wiedziała,ile już róż zmieniło u mnie miejscówkę, bo miały za ciasno. I powiem Ci, że nie wszystkim różom wyszło to na dobre. Wszędzie czytam, że róże można przesadzać.Pewnie, że można,ale 1.potrzebują sezonu na aklimatyzację, a 2.czasem ten sezon nie starcza i róża jest zdecydowanie słabsza niż wtedy, gdy rosła w poprzednim miejscu. Kiedyś posadziłam obok siebie po 4 róże z tego samego rodzaju, potem co drugą rugowałam i przesadzałam -widzę różnicę, naprawdę. Jeśli więc nie trzeba - lepiej ich nie ruszać. Słyszałam, że Monaco jest ładna, ja jej nie mam. Nie mam też specjalnych kłopotów z DD czy Nostalgie w kwestii zdrowotności. Nostalgie rośnie tuż obok Abrahama - ten drugi wyrażnie na nią wchodzi, ale jej udało się oprzeć rdzy. Myślę, że jest bardziej odporna na wszelkie choroby niż DDelight, którą każdego roku łapie mączniak ( pierwsze jego oznaki już widać), ale dopieropod koniec kwitnienia, więc nie jest źle.

Miss Fine - jak wiesz Małgosiu siostrą cudnej Augusty jest różwnie piękna Miss Fine - coraz bardziej skłaniam się, by nazwać ją Miss Mojego Ogrodu. Jak do tej pory właściwienie zauważyłam u niej wad. Robi się naprawdę dużym krzewem, bo rozrasta się w każdą stronę - do tego powtarza kwitnienie tak fajnie, że nie ma różnicy czy kwitnie pierwszy czy drugi raz. Kawiaty ma duże i pachnące jak Augusta. Lekko złapała plamistość,a w tej mierze Augusta musi się zawstydzić. Zdjęcia, które pokazuję są sprzed 2 tygodni, teraz kwiatów jest naprawdę sporo i wygląda jeszcze piękniej. Cudny krzew!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kasiu- nie zrażaj się tym, co napisałam o Abrahamie! Jak się odrodzi znów zachwyci. Jestem tego pewna! Wszystkie róże wiosną tnę, Abrahama też,bo każdego roku jest na tyle duży,że ciąć go muszę. Odnoszę wrażenie, że tym sposobem go wzmacniam. Po wycięciu wszystkiego co cienkie i niepotrzebne, grube pędy tnę leciutko. Kiedyś czytałam, że aby róże angielskie zachowały pożądany wzrost, nie mogą być cięte równie mocno jak np. rabatówki, ale troszkę je tnę.
Dzięki za miłe słowa ;:196 W ostatnim czasie miałam ochotę zapomnieć o różach,tak źle wyglądały, ale teraz znów zachwycają! Co prawda zdjęcia są sprzed 2 tygodni, bo te dzisiejsze muszę zgrać, ale chyba i one warte są pokazania!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Scenced Memmory to roża, dla tych wszystkich,którzy lubią róże w wazonie. Idealnie się nadaje do tego celu ( dodam, że w wazonie mam róże dopiero późną jesienią, zrywam je przed przymrozkami). Scenced to wielkokwiatowa i to dosłownie! Ma olbrzymie ,pachnące kawity. Są w kolorze brzoskwini, wpadają teżwkolor morelowy. Żaden róż, żadna czerwień - olbrzymia piękna plama w rzadko spotykanej barwie. W ubiegłym sezonie była wysoka, miała ponad 1,5 m. W tym nie przekroczyła 1m, za to kwiatów miała znacznie więcej i chyba dłużej utrzymywały się na krzewie. Odporność na plamistość jest bardzo kiepska, jutro będzie pozbawiona wszystkich liści, tak bardzo są porażone. Kwitnie pojedynczymi kwiatami, dlatego właśnie uważam, że w wazonie będzie się pięknie prezentować.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sharifa Asma - ciągle mam w stosunku do niej mieszane uczucia. Jak na różę DA wydajemi się zbyt delikatna. Z drugiej strony doskonale się krzewi i zbudowała na prawdę ładny krzaczek. Kwiaty jednak przekwitają dość szybko, a liście ( kolejny już raz) są "zgęziałe" i ponieważsąmatowe - niepodobająmi się szczególnie. Drugie kwitnienie ma znacznie słabsze niż pierwsze i prawdę powiedziawszy już jest po nim. A to oznacza, że nie nacieszyłam się jej kwiatami. Na zdjęciu w szkółce DA jest bardziej różowa, kolor mojej zdecydowanie jest ciekawszy, ale co tam. Kiedyś na fb opisałam Sharifę , w jednym z postów napisano mi,że w Anglii jest niedostępna - to taka ciekawostka ,której oczywiście nie sprrawdziłam.


Obrazek

Obrazek

I ostatnia na dziś rożyczka, to stara, dobra Irena. Z czterech krzaczków 1-y.ma się świetnie, 2-i. całkiem dobrze, 3-i. to raczej mizerny krzaczek, a 4-y. nie przetrwał. Dawno temu zostały posadzone nad Wartą. Wydawałoby się, że to zimą najcieplejsze miejsce w ogrodzie - niestety pasmo zimna , które przeszło przez ogród dokonało sporych zniszczeń i ucierpiała m.in. Irena.



Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Omi Oswald - miała być dużą i piękną różą. Kwiaty ma faktycznie piękne, pojedyncze płatki zachwycają delikatnością. To kolejny już pustaczek w moim ogrodzie i dlatego właśnie dziwię się, że tak słabiutko kwitnie, Oczekwiałam krzewu pokrytego całą masą białych jak śnieg kwiatów, a tu zaledwie kwitnie ich kilka. Może za rok?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rhapsody in blue własnie przekwitł drugi raz, ale jeszcze w niedawno wyglądał tak, jak za chwilę pokażę - to było jego drugie kwitnienie.Mocno zimą przemarzł i musiał być cięty. Pędy przez cały sezon to tu , to tam czerniały i trzeba było ciągleje wycinać.Dziś też wycięłam mu 2 grube, poczerniałe pędy. Plamistość na liściach rozpanoszyła się na dobre, więc i tę różę niemal w całości dziś pozbawiłam liści. Na szczęśćie wrzesień ma być ciepły, więc jestem pewna, że Rhapsody, podobnie jak inne, jeszcze się zazielenią.
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wedding Piano - kwitła niemal tak samo długo jak Red Piano. Za to własnie lubię te krzewy. A ponieważ w tym roku deszczu było zdecydowanie niewiele, to WP ( o matko, co za skrót mi wyszedł :;230 ) nie obsypała się nieznośnymi czerwonymi piegami,których bardzo nie lubię. Obficie kwitnie, świetnie się krzewi,choć nadal stanowi raptem1/4 Red Piano.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Midsummer to róża, którą pewnie dokupię. Swego czasu miała kilka pędów, nie wiem jednak dlaczego pozostał tylko jeden. No i ten jeden jest chyba już od 3lat. Chciałabym, żeby było ich więcej, bo trochę głupio wygląda Misdsummer z tym swoim pędem. Wciśnięta między Piano a wielką Ghitę jest niemal niewidoczna. A sądzę, że zasługuje na to, by stała się zauważalna. aha - dziś pozbawiłam ją liści- ani jeden nie był zdrowy.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Nostalgie takze zaczęła powtarzać. Odbudowała krzaczek po wiosennym cięciu i znów jest wysoka! Trzyma jak zwykle prosto wszystkiepedy i wszystkie kwiaty. Nigdy nie zauważyłam,by choć jeden był opuszczony. Wyraźniejest odpornana choroby grzybowe, bo choćnie pozostaje od nich wolna- to nie jest źle. Tak sobie myślę, że jak na tak dużą rożę, to jesj kwiaty nie są zbyt pokaźnych rozmiarów.przydałyby się większe!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Olympic Palace to panienka,która aż prosi się,by dać jej święty spokój. Kwitnie jak widać (i ani kwiatka więcej), sięga mi zaledwie do kolan i ma może 2 pędy,w tym ten grubszy oczywiście z jednej strony robi się czarny. Kiedyś mi na niej zależało, dlatego teżjak pierwsza padła, kupiułamdrugą. Ale trzeciej Olympic nie kupię, mimo że wiem,jak potrafi fajnie wyglądać, gdy cały krzew obsypan yjest bursztynowymi kwiatami.


Obrazek


Ascot - powoli się rozwija , bo to dwulatka. Ma kilka pędów, ale nie są one zbyt silne, raptem jeden wybił się ponad pozostałe, co daje na następny rok nadzieję. Do tej pory Ascot nie powalił mnie kwitnieniem, max miał może 5-6 kwiatów, częściej , niestety, mniej. Kwiat mi się podoba, ale dopóki nie zacznie pokazywać więcej kwiatów, nie będę jej zachwalać.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Berolina - ma zadatkina piękną różę, która powinna stać niedaleko podium. Niestety tak się nie dzieje,bo szlachetny kwiat nie wystarcza, by róża znalazła się w pierwszej 50-tce. Mam dwa krzaczki Beroliny (może3?), wszystkie zachowują się tak samo. Mają problemy z pojawieniem sięnowych pędów, a więc słabo się rozrastają. Są zupełnie nie odporne na plamistość. Żal patrzeć na ich duże liście w te czarne,okropne plamy! Kwiaty właściwie pozbawione są zapachu . Natomiast do zalet należy zaliczyć kształt kwiatów i to przede wszystkim w początkowym okresie kwitnienia, a więc wówczas, gdy pojawiają się subtelne pąki i gdy delikatnie się rozwija. Podczas przekwitania lekko traci kolor ,a płatki podwijają się,czego niezbyt lubię.


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Belvedere - gdybym miała zapomnieć o skarłowaciałych pędach powiedziałabym, że jest nieprawdopodobnie piękna.Mimo, że pędymiały ok. 30-40 cm i Belvedere wyglądała jak płożąca( i to niska płożąca!), to kwiaty zachowały swą wielkość ok. 8cm. Wydawało się, że nie maprawa zakwitnąć, a ona kwitłai kwitła - jakby na przekór logice. Fenomenalna! Jeśli schorowananie przetrwa zimy - na pewno kupię następną. Porażona plamistością, bez przyrostów a powtórzyła kwitnienie!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Inaczej niż Belvedere zachowała się Clair, która choć też mocno ucierpiała od przymrozków , to jednak znacznie i to bardzo znacznie mniej cięta, fajnie się odbudowała. Nie kwitła jednak tak obficie jak zawsze, ba to nawet w czerwcu było może 30 % tego co w innych latach. O drugim kwitnieniu nie wspomnę. Zaledwie kilka bukietów na prawie 1,8 m krzewie to niewiele. Zresztą sąsiadująca z nią Ghita, która podobnie jak Clair miała fantastyczne warunki do rozwoju, w tym sezonie też słabiej kwitła.


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Sonnenwelt w tym sezonie dostaje złoty madal za obfitość kwitnienia. Kiedy zaczęła pod koniec maja, kwitła niemalcały czerwiec. Potem miała krótką przerwę, ale pojedyncze kwiaty pokazywały się niemal nieprzerwalnie. Złoty medal dostaje też za odpornośćna choroby, a także za rozwój. Zbudowała kształtny, szeroki krzaczek. Gdybymmiała wskazać, która róża w tym sezonie była najlepsza - to bez wątpienia byłaby to Sonnenwelt. Te zdjęcia są sprzed tygodnia/ dwóch - dziś wygląda równie pięknie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Rene de Violettes to różyczka, która ładnie wyągląda , gdy kwitnie, choć w tym sezonie kwitła króciutko a jeszcze krócej powtarzała. Poza tymczasem ma liście podobne do Sharify, a więc podobnie zgęziałe.Brak odporniści na plamistość jest teżich cechą wspólną. Nie zapadła mi szczególnie w pamięci, więc gdyby wypadła,na co się nie zanosi,nie byłoby mi jej żal. Są takie róże, które choć niczego im nie brak i są całkiem ładne, a jednak nie mają tego czegoś, co powodowałoby szybsze bicie serca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Queen Elizabeth napisałam przed chwilą, że Sonnenwelt powinna otrzmać złoty medal za... właściwie wszystko ( może oprócz zapachu). Teraz jednak myślę, że laur pierwszeństwa należy się jednak popularnej, choć mało wychwalanej Queen Elizabeth. Pamiętam, jak przeczytałam, że ma kolor majtek! No i nie pachnie! Jeżeli ktoś poszukuje niezawodnej, bezustannie niemal kwitnącej , wysokiej i dobrze zbudowanej róży, która nie boi się ani słońca ani deszczu to powinien zastanowić się właśnie nad nią.Kwitnie niemal bez przerwy.Choroby łapie, ale zupełnie nic sobie z nich nie robi. Kaiwty utrzymuje przez 3 tygodnie na pewn! Są takie chwile, że gdyby nie ona - nie kwitłoby nic! Czasem zastanawiam się,dlaczego o niej mówi się na forum z półuśmieszkiem - czyżby była zbyt doskonała, a więc zbyt popularna? To zupełnie bezproblemowa róża, a dla tych, którzy zakładają różanki i chcą zakochać się w rózach - jest wręcz wymarzona,bo niezawodna. Mam kilka jej krzaczków, posadzonych w różnych miejscach ogrodu i w każdym zachowuje się różwnie cudnie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

The Pilgrimm- nie kwitł, a jak kwitł to pojedynczymi kwiatkami i bardzo krótko. Widać, że nie chce u mnie być, albo, że coś mu się nie podoba. Jestem z niego niezadowolona!

Obrazek

Rosmery Harknes - no cóż, w poprzednim roku była kapitalna, fantastycznie i dość często kwitła. W tym, podobnie jak wiele innych, nie dała rady suszy i upałom. Kwitła słabo, słabo się też krzewiła. Wypuściła jeden silniejszy pęd ( w II części sezonu), reszta pędów zaczęła chorować.Zdjęcie zrobiłam, przed ich bardzo mocnym skróceniem. Teraz RH ma tylko 1 pęd.

Obrazek

Lady Emma Hamilton - to kolejna ofiara tego lata. Zachwycałam się nią rok temu, a teraz - zaledwie kilka kwiatów, choć na szczęście krzew macałkiem niezłą budowę. Gdybym obu róż nie widziałau siebie w poprzednim sezonie, byłabym mocno zdegustowana. Dziś na krzaczku Lady są 3 kwiatki. Nie przypuszczam, żeby przetrwały zbyt długo. Kolejny dzień temperatury w Poznaniu dochodzą do 30 stopni (może 27). O tym jak wygląda deszcz - zapomniałam.


Obrazek


Super Star - rosnie obok Sonnenwelt, a mimo to przyciągała wzrok. Pierwsze kwitnienie miała obfitsze, drugie trochę gorsze, ale coś jest w tej rozy, że ją lubię. Ma pojedyncze kwiaty osadzone na pędach, nigdy nie widziałam,by kwitła w bukiecie, a że pędy są sztywne, to na pewno nadaje się do wazonu. Jednak żal mi było ścinać kwiat.


Obrazek

Obrazek

Stockholm Castle - zdaje sobie sprawę, że jeśli ktoś zobaczy jej kwiat, duży, pełny, cudnie zbudowany w rozetkę, może się zachwycić tą rożą. Dla mnie jest zbyt niska ( posadzona w 1 rzędzie!) i właściwie nie wiem, dlaczego jej się czepiam.W czerwcu kwitłakapitalnie całą masą kwiatów. W lipcu powtarza dużo skromniej. Jest zdrowai to jej zaleta. A może warto ją posadzić do donicy?



Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu czyżbyś robiła podsumowanie sezonu ????. Opisy przydadzą sie tym którzy planują zakupy różane i chociażby dla porównania danej róży jak moze sie zachowywać w danym ogrodzie.W tym roku też narzekam na Pilgrima i odchorowuje przesadzenie teraz żałuję ,że to zrobiłam .Jednak przy wielkoludzie Maigoldzie nie było go widać, więc dałam go do przodu .Tam jednak chyba zbyt wielka konkurencja korzeni zza płotu rdestu i akacji daje mu popalić ;:174 Niestety jedna z moich róż też jest w opłakanym stanie czyli moja cudna Jacquelina, W tym sezonie nie spisała się ,chyba będę musiała ja podkopać i sprawdzić co jej dolega .
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewo, dziękuję za kolejną, solidną porcję informacji na temat róż. Ze skarbczyka wiedzy, który tutaj uzupełniasz, uszczknęłam nieco na temat róży Queen Elisabeth. Ewo, kolejny raz rzucasz inne światło i zmieniasz mi tor myślenia :lol: Już w ubiegłym roku wybroniłaś spod wideł mojego Abrahama Darby (jak będziesz miała chwilkę, zapraszam do odwiedzenia go w moim wątku, ale jeżeli nie, to nie będę miała za złe, bo rozumiem, że pracy w życiu i w ogrodzie masz sporo a i przygotowanie encyklopedycznych wpisów też wymaga czasu) a teraz tak ładnie piszesz o QE.
Co do przesadzania róż, to całkowicie się zgadzam, odczuwają to różyczki negatywnie. Jeszcze młode, to "pół biedy" ale gdybym miała przesadzać duży, starszy krzew, wolałabym kupić nowy egzemplarz. Osłabione krzewy wolniej przyrastają, łatwiej zapadają na choroby i gorzej zimują.
Niestety, ja też zapomniałam już jak to jest, gdy pada. Twoje róże wyglądają jednak zachwycająco, nie widać jakichkolwiek niedoborów. Przypuszczam, że trudna susza odbija się jednak na kondycji naszych krzewów. Czy sądzisz, Ewo, że będą przez to gorzej zimowały?
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”