Ogródek kogry-cz.4
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Nie Hanuś.To była roślina jednoroczna.
Przypominała trochę wilczomlecza o jednej sztywnej łodydze. I jeśli dobrze pamiętam to miała białe, małe kwiatki ale nie zawsze kwitła.
I faktycznie w jej okolicy myszy nie było, ani się jej nie łapały.
Chyba korzenie tej rośliny wydzielały jakiś zapach albo soki.
Bożenko super.
Zatem czekam na dalszy przebieg eksperymentu.
Przypominała trochę wilczomlecza o jednej sztywnej łodydze. I jeśli dobrze pamiętam to miała białe, małe kwiatki ale nie zawsze kwitła.
I faktycznie w jej okolicy myszy nie było, ani się jej nie łapały.
Chyba korzenie tej rośliny wydzielały jakiś zapach albo soki.
Bożenko super.
Zatem czekam na dalszy przebieg eksperymentu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1682
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Grażynko!!! Wspomnienia wiosenne (obrazki) piękne!!! Jak ja już tęsknię!!! Wczoraj byłam w zaprzyjaźnionym sklepiku "ROL- coś tam coś tam - bez reklamy !) Kupowałam doniczki i ziemię dla domowych ale..zerknęłam na pustą półkę z nasionami i okazało się, że nasionka na tegororoczne siewy już dotarły!! Za dwa dni będą dostępne!!! Hulaj dusza!!!!!!!!!! 

Ulka buziaki przesyła
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Wisienko raczej nic chyba Cię nie ominęło.
Czas zacząć nowy sezon , więc przygotowania i plany co gdzie jak i z czym połączyć żeby kwitło cały rok i dobrze rosło.
Myślę, że i Ty mimo wielkiej budowy też myślisz o wiosennych nasadzeniach.

Ulka - no to rozumiem, że teraz muszę często zaglądać do Ciebie na fotki z zakupów.
Bo to że będą nie mam żadnych watpliwości.
Hanuś - witam południowo i śnieżnie.
Dzięki za youtube - też tak myślę.
Choć nie zawsze ma się to szczęście w sobie to jednak zawsze można do niego powrócić.
Czas zacząć nowy sezon , więc przygotowania i plany co gdzie jak i z czym połączyć żeby kwitło cały rok i dobrze rosło.
Myślę, że i Ty mimo wielkiej budowy też myślisz o wiosennych nasadzeniach.


Ulka - no to rozumiem, że teraz muszę często zaglądać do Ciebie na fotki z zakupów.
Bo to że będą nie mam żadnych watpliwości.


Hanuś - witam południowo i śnieżnie.
Dzięki za youtube - też tak myślę.
Choć nie zawsze ma się to szczęście w sobie to jednak zawsze można do niego powrócić.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ewuniu cynamonowa witaj.
Miło,że wpadłaś.
Oj chciałoby się jużtakich widoków na żywo.
Ale zima teżmusi być - trudno - przeżyjemy.
A jak twój las igiełkowy, czy mocno przeżedzony ?
Geniu - to nie jest budleja.
To tawuła wiosenna.Krzew o pięknych drobych kwiatach zebranych w wiechy.
Dość długo kwitnie i pięknie wygląda.
Zwisające pędy ubrane na biało wspaniale kontrastują z ostrymi barwami tulipanów.
Polecam Ci, bo nie potrzebuje żadnej pielęgnacji poza korekcyjnym cięciem.

Miło,że wpadłaś.
Oj chciałoby się jużtakich widoków na żywo.
Ale zima teżmusi być - trudno - przeżyjemy.
A jak twój las igiełkowy, czy mocno przeżedzony ?
Geniu - to nie jest budleja.
To tawuła wiosenna.Krzew o pięknych drobych kwiatach zebranych w wiechy.
Dość długo kwitnie i pięknie wygląda.
Zwisające pędy ubrane na biało wspaniale kontrastują z ostrymi barwami tulipanów.
Polecam Ci, bo nie potrzebuje żadnej pielęgnacji poza korekcyjnym cięciem.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Ale widoczki :P od razu cieplej się robi i tak kolorowo....
Już pierwsze porady cebulowe .....piszecie o myszach a na kreta ta cebula chyba nie działa , jego to chyba nic nie rusza - nie odstrasza ( ktoś ale nie pamiętam kto stosował te odstraszacze wibracyjne - ciekawe jak działają na wiosnę się znajdą )
Już pierwsze porady cebulowe .....piszecie o myszach a na kreta ta cebula chyba nie działa , jego to chyba nic nie rusza - nie odstrasza ( ktoś ale nie pamiętam kto stosował te odstraszacze wibracyjne - ciekawe jak działają na wiosnę się znajdą )
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Cynamonku - myślę, że wiosną lasek jeszcze bardziej zrzednie i trzeba będzie powoli bronić do niego dostępu.
Jak podrośnie jeszcze trochę to pewno i grzyby zaczną rosnąć.
Beatko - miała je chyba Iza i Wisienka.
Moi znajomi też je mają i bardzo sobie chwalą.
Stosują je już czwarty sezon i jak na razie nie mają szkodników.


Jak podrośnie jeszcze trochę to pewno i grzyby zaczną rosnąć.


Beatko - miała je chyba Iza i Wisienka.
Moi znajomi też je mają i bardzo sobie chwalą.
Stosują je już czwarty sezon i jak na razie nie mają szkodników.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Agness - witaj w kogrobuszu.
Miło powitać nowego gościa.
Postaram się spełnić twoje życzenie.
Beatko - jeśli kret upodobał sobie to miejsce to dowód na to, że jest tam dużo pędraków, larw i jajeczek złożonych przez inne glebowe szkodniki.
Krety przebywają tylko tam gadzie znajdują dużo pożywienia.
Najlepiej byłoby ten teren wiosną głęboko przekopać lub wpuścić tam drób, który skutecznie grzebiąc wydziobie prawie wszystko.
Stosowania chemii nie polecam, gdyż rośliny żle potem w tym miejscu rosną przez kilka lat za wyjątkiem trawy, która płytko się korzeni.
Grzesiu - jak miło powitać nowego gościa pod postacią mężczyzny, których trochę na tym forum brakuje.
Co do oczka wodnego to zależy to od możliwości finansowych, chęci do pracy i terenu.
Moje oczko jest usytuowane na terenie pochyłym i dlatego łatwiej było wynieść jego brzegi nad poziom gruntu, niż wprowadzić niwelację terenu. Ma to swoje plusy i minusy.
Jeśli masz na tyle pieniędzy, żeby kupić formę to możesz to zrobić. To szybki i wygodny sposób.
Jeśli jednak nie masz zbyt dużych funduszy lepiej wykopać dół i wyłożyć grubą folią do oczek podsypując od spodu piaskiem i odpadami foliowymi co zabezpiecza przed podziurawieniem przez ostre kamienie czy korzenie. Można też piasek przemieszać z cementem na sucho co dodatkowo utwardzi teren.
Jeden i drugi sposób mają wady i zalety.
Formę kładzie się szybko, ale nie zawsze ma pożądany kształt.
Jeśli posiada jakiś drobny feler lub będzie mało dokładnie ułożona grozi to jej pęknięciem zimą w czasie silnych mrozów. Folia z kolei daje dużo większe możliwości ale może łatwo zostać uszkodzona przez małe dzieci / lubią wrzucać do wody kamienie i wkładać patyki / lub zwierzęta domowe / psy, koty itp /.
Jeśli będzie to folia do oczek i zostanie przykryta w 100% warstwą ziemi lub kamyków zwłaszcza na obrzeżu to uszkodzić może ją tylko nasze nieodpowiedzialne działanie.
Ja swoje oczko mam wyłożone taką folią ale nie mam okrytych brzegów ze względu na wyniesienie brzegów nad poziom gruntu.
Chroniona jednak jest przez rabatę kwiatową dookoła oczka.
Taka folia ma 15 lat gwarancji, że wytrzyma nie licząc oczywiście mechanicznych uszkodzeń.
Kiedy zakładałam oczko około 15 lat temu i nikt wtedy o czymś takim nie słyszał u nas to wyłożyłam go folią do namiotów foliowych dając pod spód stare odpady foliowe, pierwsze zniszczone reklamówki, odpady z papy i piasek.
Wytrzymało 5 lat czyli całkiem nieżle.


Miło powitać nowego gościa.

Postaram się spełnić twoje życzenie.
Beatko - jeśli kret upodobał sobie to miejsce to dowód na to, że jest tam dużo pędraków, larw i jajeczek złożonych przez inne glebowe szkodniki.
Krety przebywają tylko tam gadzie znajdują dużo pożywienia.
Najlepiej byłoby ten teren wiosną głęboko przekopać lub wpuścić tam drób, który skutecznie grzebiąc wydziobie prawie wszystko.
Stosowania chemii nie polecam, gdyż rośliny żle potem w tym miejscu rosną przez kilka lat za wyjątkiem trawy, która płytko się korzeni.
Grzesiu - jak miło powitać nowego gościa pod postacią mężczyzny, których trochę na tym forum brakuje.


Co do oczka wodnego to zależy to od możliwości finansowych, chęci do pracy i terenu.
Moje oczko jest usytuowane na terenie pochyłym i dlatego łatwiej było wynieść jego brzegi nad poziom gruntu, niż wprowadzić niwelację terenu. Ma to swoje plusy i minusy.
Jeśli masz na tyle pieniędzy, żeby kupić formę to możesz to zrobić. To szybki i wygodny sposób.
Jeśli jednak nie masz zbyt dużych funduszy lepiej wykopać dół i wyłożyć grubą folią do oczek podsypując od spodu piaskiem i odpadami foliowymi co zabezpiecza przed podziurawieniem przez ostre kamienie czy korzenie. Można też piasek przemieszać z cementem na sucho co dodatkowo utwardzi teren.
Jeden i drugi sposób mają wady i zalety.
Formę kładzie się szybko, ale nie zawsze ma pożądany kształt.
Jeśli posiada jakiś drobny feler lub będzie mało dokładnie ułożona grozi to jej pęknięciem zimą w czasie silnych mrozów. Folia z kolei daje dużo większe możliwości ale może łatwo zostać uszkodzona przez małe dzieci / lubią wrzucać do wody kamienie i wkładać patyki / lub zwierzęta domowe / psy, koty itp /.
Jeśli będzie to folia do oczek i zostanie przykryta w 100% warstwą ziemi lub kamyków zwłaszcza na obrzeżu to uszkodzić może ją tylko nasze nieodpowiedzialne działanie.
Ja swoje oczko mam wyłożone taką folią ale nie mam okrytych brzegów ze względu na wyniesienie brzegów nad poziom gruntu.
Chroniona jednak jest przez rabatę kwiatową dookoła oczka.
Taka folia ma 15 lat gwarancji, że wytrzyma nie licząc oczywiście mechanicznych uszkodzeń.
Kiedy zakładałam oczko około 15 lat temu i nikt wtedy o czymś takim nie słyszał u nas to wyłożyłam go folią do namiotów foliowych dając pod spód stare odpady foliowe, pierwsze zniszczone reklamówki, odpady z papy i piasek.
Wytrzymało 5 lat czyli całkiem nieżle.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki