Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42378
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

E tam zachwaszczony! Agnieszko cudownie ukwiecony, letni ogród, bogaty we wszystko! Doceń swoją pracę, a nie narzekaj ;:168 Czy ja widzę dereń czy wiśnie? Pozdrawiam serdecznie ;:196
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Pięknie hortensje kwitną :) Chciałabym, żeby tak wyglądał mój "zaniedbany" ogród :D a niektóre chwasty są wręcz pożądane. Ja darowałam pokrzywom i koniczynie na trawniku.
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Nie coś tam,tylko całe bogactwo koloru i formy ;:oj A winogrona,mniam ;:173 ;:173
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8939
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Agusiu
Nie narzekaj na chwaściorki, lepiej wygląda Twój busz niż nasz po ulewach.
Nie zawsze człowiek ma czas na ogród.
Hortensje piękne i dorodne. :D
Cudny kolor chaberków.
Zbiory czereśniowe super :!:
Pisz Aguś częściej, brakuje mi Twoich ciepłych i dowcipnych postów ;:196
Co słychać w słynnym , fioletowym warzywniku :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Dawno mnie nie było, a tu widzę takie czereśnie, aż mi się zachciało pochrupać.
Ty pewnie na wakacjach. :) Odezwij się po powrocie. :wit
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Witaj Aguś ,ogród nic nie zachwaszczony,tylko zarośnięty kwitnącymi bylinami ,a co nieco chwścików wyrwiesz w pół godzinki,wszyscy jesteśmy zagonieni ,bo teraz urlopy ,no to wyjazdy,i przetwory i dzieciom trzeba poświecić wakacyjny czas,ale wszystko wróci do normy za moment,pozdrawiam i pięknych dalszych wakacyjnych dni życzę ;:196
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Kochane dziewczyny, wiem co mówię z tymi chwastami, taki busz mam jak na łące :wink: W warzwyniku też. Cebuli do sałatki szukam kilka minut, bo warzyw nie widać, trzeba szukać między chwastami :roll: Co dzień staram się choć na chwilę wyjść do warzywnika, a po p?ł godzinie polują na mnie gzy i dłużej się nie da. Zbieram cukinie, pomidorki, og?rki, cebulę i czosnek, dynie i papryka rosną mimo wszystko, a reszta albo zmarniała, albo nie poradziła sobie na łące. Przetrwali najsilniejsi :D
Monika dobrze trafiła, to są czereśnie, kt?rych nie udało nam się zjeść na świeżo, zostały zamrożone do kompot?w. śliwek mam jeszcze więcej. Dobrze, że drzewka nie przejmują się chwastami.
Do kompletu zepsuł mi się komputer i czekam na wiadomość z serwisu, czy w ogóle uda im się go naprawić? Moje kury w nocy odwiedził lis, ale zniszczył tylko ogrodzenie i nie dostał się do kurnika. Skończyłam kursy i spodobało mi się bardzo, więc od września znów się wybieram na nauki :wink: Do naszego urlopu został trzy tygodnie i postaram się przez ten czas lepiej ogarnąć ogr?d, a jak czas pozwoli to i zdjęcia, i wątki na forum. Zdjęcia jakieś jeszcze mam, ale na tym biednym zepsutym komputerze.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Gzy są również moją zmorą.
Akurat tu, gdzie mieszkam jest tego paskudztwa wyjątkowo dużo, a pogoda sprzyja im dodatkowo.
Mam jednak na nie sposób, pryskam się Over Horse Horsefly Spray.
Okazuje się, że od koni niespecjalnie odstrasza owady, za to od ludzi całkiem nieźle, przestaje działać dopiero po mocnym spoceniu się.
Nieraz tylko dzięki temu udawało się zrobić to i tamto.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17400
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Oj to się masz tymi różnymi sprawami, chwastami, zbiorami i psującym się sprzętem, gzami :roll: :roll:
;:168 i czekam na fotki.Telefonem zrób ;:173
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Agusiu to prawdziwa tragedia jak wysiądzie komp wiem coś o tym .U mnie też chwasty sie panoszą a szczególnie szczawik różkowaty ten to bije w tym roku wszelkie rekordy bujności :;230 pokazał także zajęczy i żółty którego nigdy nie było.Skąd te wszystkie odmiany sie wzięły w moim ogródku .Zawsze dominantem był różkowaty Miłego urlopowania
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Prymulka
100p
100p
Posty: 171
Od: 17 lut 2015, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Lubina

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

:wit Muszę się wpisać bo coś mi Twój wątek uciekł, a lubię Cię podglądać. Według mnie ogród nie musi być idealny, a Twój naprawdę mi się podoba ;:138 . I też myślę o kurkach, dokładnie 6 i jednym kogucie :heja .
Pragnę i potrzebuje większego ogrodu:)
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Hej Aga! Dawno mnie tu nie było. Pokaż jak się prezentuje Twój ogród jesienną porą ;)
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

No właśnie, Aga, jakieś zdjęcia?
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Właścicielka tego wątku zasnęła chyba głębokim snem zimowym. Kurcze Agusiu nawet niedźwiedzie już się obudziły wiec pozdrawiam Cię wiosennie
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2

Post »

Witam się marcowo i przedwiosennie :wit ;:196 ;:3

Wybaczcie mi tą długą jesiennozimową przerwę, jesień była bardzo przykra i aż się nie chce o tym pisać. Na szczęście wychodzimy "na prostą", choć na pewno czasu będę miała niewiele na ogród i musiałam zmienić trochę ogrodowe plany. Wybieram się na studia, a córka- do zerówki. Szukam teraz rozwiązań odpowiednich dla mnie, tak by ogród był bardziej do odpoczynku, niż do ciężkiej pracy. Kwiatki jednoroczne zmieniam na byliny i krzewy, z warzyw wybrałam po dwie odmiany i wszystko ograniczam ilościowo. Zupełnie zrezygnować z warzywnika bym nie mogła ;:185 Jak to tak, wiosna bez rzodkiewki i sałaty, lato bez własnego pomidorka i mizerii?? Nie ma takiej opcji :D

Córka zażyczyła sobie na mikołajki krzaków róż. Nawet chciała, by się pojawiły w grudniu, piękne i kwitnące, a ja miałam je posadzić, by je mogła podlewać. Jakoś jej wyjaśniłam, że Mikołaj może zostawić pieniądze i krzaki kupimy i posadzimy wiosną. To i tak było to prostsze życzenie (do zażyczyła sobie jeszcze konia. Ponieważ będzie kowbojem. Konia chciała trzymać na sznurku w ogrodzie ;:oj) i mimo mojej niechęci do róż zgodziłam się oddać dużą rabatę. Ustaliłyśmy kolorystykę, a w czwartek gdy tylko wypatrzyłam krzaczki w Auchan kupiłam je i posadziłam. Przypuszczam, że długo nie pociągną, wątpię by były podlewane zawsze starannie pod korzeń, ale może akurat trafią się jakieś odmiany ogrodnikoodporne ;:224 Takie, które szybko nauczą się pływać i lanie po liściach im nie straszne :;230
Pienne kupiłam dla siebie, posadziłam przy furtce. Na pniu nie ma ani jednego kolca. Poczytałam trochę i ponoć lubią odrastać i z korzenia, i z pnia jakieś odmiany dzikiej róży, a szlachetna odmiana podmarza. Ja róż w ogóle nigdy nie okrywam, nie kopczykuję, ani nie rozpieszczam w żaden sposób więc pewnie to będzie krótka przyjemność :roll: Oby nie zostały po nich tylko odrosty dziczek, żebym nie musiała żałować tego zakupu.

Obrazek

Obrazek

To oddana małej ogrodniczce rabata. Na osłodę przy sadzeniu tych kujących wredot, już przy kopaniu się rozpadało i całe gracowanie, grabienie i sadzenie mokły mi plecy i inne mniej szlachetne części ciała :evil: Na rabatce zostały moje szałwie muszkatołowe, nie okrywałam ich (nic w tym roku nie okryłam, nawet hortensji ogrodowych), ale przezimowały bez problemu, oberwałam starsze liście i czekam na tegoroczne kwiaty ;:215

Obrazek

Obrazek

Odrobina przedwiosny

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Forsycje ścięte do wazonu umilały mi czekanie na pierwsze kwiaty :) Doniczkowce też trochę gasiły tęsknotę za wiosną

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odszukałam jeszcze kilka zeszłosezonowych zdjęć jesiennych kwiatów. Nerine przed pierwszym przymrozkiem ścięłam do wazonu. Niepotrzebnie, bo pozostałe w gruncie kwitły aż do końca października. Nie wykopywałam rok temu cebul i nic im to nie zaszkodziło, zatem na tą zimę też pozostawiłam je w ziemi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ktoś tu udaje z lewej czerwone jabłuszko :D Mistrzyni kamuflażu :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trzyletnia "jednoroczna" chryzantema :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”