Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2060
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Nie no ;:oj jestem zgorszona ;:oj moja była cebulka została ZBAŁAMUCONA ;:202 międzygatunkowym pyłkiem :;230 ona była taka młoda i niewinna ;:218 i jeszcze jej wykastrował pylniki ;:202 pomyśl jak Ty byś się czuł na jej miejscu :;230 skandal :lol: ale jak będą z tego "dzieci" to ja się piszę na cebulkę :;230
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

To i ja dołożę swoje powątpiewania :wink: To trochę tak jakby skrzyżować zwartnicę z amarylisem - niestety to się nie udało jeszcze :wink: Wydaję mi się, że te gatunki mają za dużo rozbieżności. Warto zauważyć, że można skrzyżować zwartnicę ze sprekelią - one mają bardzo podobne nasienniki i nasiona, można skrzyżować amarylisa z neriną czy krynką - te gatunki mają podobny wygląd torebek nasiennych i nasion - czyli są bardzo blisko spokrewnione. Ismena i zwartnica różnią się bardzo pod kątem rozmnażania generatywnego więc wydaje mi się, że zdecydowanie za daleko stoją od siebie w rodzinie amarylkowatych - tak jak tomek47 sugerował :wink: Ale oczywiście trzymam kciuki :D
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Wiem, wiem, że porywam się z motyką na słońce, ale ciekawi mnie w którym momencie wysypie się ten eksperyment, bo nasiona (o ile dojrzeją) mogą być sterylne i nic nie wykiełkuje, potem może być fiasko z wzrostem siewek i ich adaptacją do nowych warunków, ale za daleko wybiegam...

Pomijam fakt (na razie) rozbierzności między gatunkowej (w razie fiaska zwalę całą winę na nią) i skupiam się na genetyce, a to już wyższa szkoła jazdy...
Więc dwa łyki genetyki, a raczej inżynierii genetycznej w wydaniu typowo amatorskim.
Na początek takie krótkie wyjaśnienia żeby chociaż trochę ogarnąć to oczym piszę:

Większość roślin w warunkach naturalnych to diploidy z dwoma podstawowymi zespołami chromosomów (2n). dalej w skrócie określane jako DIP
Poliploidy, rośliny zmutowane o więcej niż dwóch zespołach chromosomów (z reguły 4n) najczęściej spotykane są wśród roślin hodowlanych, gdyż cecha ta łączy się z cennymi właściwościami użytkowymi, w skrócie więcej, lepiej, zdrowiej (Tetraploidy = TET), a rozwijając - w efekcie czego rośliny te są masywniejsze, sztywniejsze. Dotyczy to też kwiatów- sztywne, grube płatki; krótsze, grube, masywne łodygi. ;:172

I właśnie te cechy są motorem pchającym hodowców do krzyżowania roślin zarówno w obrębie gatunku jak i między gatunkami.
Tylko, że oni mają laboratoria, mikroskopy elektronowe, opanowane techniki 'in Vitro' co bardzo przyspiesza cały proces selekcji pożądanych mutantów, a amator musi mieć trochę szaleństwa i zmysł obserwacji i kupę szczęścia co powoduje, że na efekty czeka się w nieskończoność. ;:222

Na swój użytek opracowałem taką ściągę dotyczącą Zwartnic:
Krzyżówki DIP x DIP czy TET x TET dają dużo żywotnych nasion,
TET x DIP udaje się, ale DIP x TET jest bez szans , chociaż bywają cuda...
Wszystkie x Johnsonii to DIP i Cybistry też...
Stare odmiany z reguły to DIP, reszta jest milczeniem...

I teraz domniemanie, ta moja krzyżówka to zapewne DIP x DIP, więc mogą być nasiona i co dalej... pożyjemy-zobaczymy. ;:131

A może być ciekawie , bo jeśli geny dominujące matecznej przeważą, to geny recesywne dawcy powinny ograniczyć się tylko do kosmetycznej roli, czyli do wyglądu i na to liczę, a jeśli stanie się odwrotnie to będzie całkowita klapa...bo odezwie się konflikt gatunkowy, który na razie pomijam i się w niego nie wgłębiam, ale jestem świadom jego istnienia w myśl zasady 'na dwoje babka wróżyła' :?:

No dobra, tyle moich dywagacji na temat pobudek którymi kierowałem się upierając się na między gatunkową krzyżówkę po raz trzeci i zapewne nie ostatni... ;:108

A wiecie może, że hodowle poliploidalne powstały jako metoda już 1937 roku? I właściwie od tamtej pory ruszyła hybrydyzacja i tworzene nowych mutantów - wyselekcjonowane trafiają na rynek.

Marta, to nie pierwsza i nie ostatnia 'Zbałamucona' przez osobnika który kocha bałamucić, zwłaszcza młode i niewinne (oczywiście cebulki)... :D Obcięte pylniki-Skandal? Trzeba wychowywać za młodu, inaczej będzie dochodziło do samogwałtów - koniec z bezstresowym wychowywaniem... tylko jeden myk i po krzyku ;:306
A Twoja Sedirea Japonica 4n to właśnie efekt inżynierii genetycznej... bałamucona przez wielu i niebiosa tylko wiedzą jak długo to trwało.. :;230
No udało mi się chyba trochę wybielić... :tan

I jeszcze na koniec poważnie, podpieram się wyrywkowo literaturą:
M. Jassem, ?Hodowla roślin?, Bydgoszcz 1999
C. Tarkowski, ?Genetyka, hodowla roślin i nasiennictwo?, Lublin 1999
P.C.Winter, ?Genetyka?, Warszawa 2000

To tak na wszelki wypadek jakby komuś przyszło do głowy posądzanie mnie o plagiaty - większość dociekań , moje własne nigdzie nie publikowane, ale zastrzegam dalsze powielanie i publikowanie w całości czy też w urywkach - kropka :D
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Bardzo poważny wykład ;:204 , czyli ta Twoja "motyka", z którą porywasz się na słońce, używana jest w pełni świadomie (praw i konsekwecji :wink: ).
No dobra, tyle moich dywagacji na temat pobudek którymi kierowałem się upierając się na między gatunkową krzyżówkę po raz trzeci i zapewne nie ostatni... ;:108
- może jest tak, jak w starej piosence : "Nie o to chodzi, by złapać króliczka..." :lol: .
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2060
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Uuuuu poważny wykład ;:oj teraz to ja już jestem "obryta" w tym temacie i już w pełni wiem o co chodzi z tym "4n" ;:138 ale faktycznie można było się czegoś nauczyć i dowiedzieć ;:215 trzymam kciuki za eksperyment. Pytanie tylko, czy jeśli nawet Ci się uda, to jak będzie z trwałością genów recesywnych w następnych pokoleniach :?

ALE nie zmienia to faktu, że ktoś tu BAŁAMUCI roślinki :lol: i fakt też mam "krew na rękach"  przez moją Sedirea Japonice 4n ;:306 ale byłem nieświadoma :;230
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Oooo.. miło mi gościć Cię Basiu, mam nadzieję, że to nie tylko kurtuazyjna wizyta, ale coś tam pika u Ciebie na hasło 'Hippeastrum'. Wiem... inna orientacja, ale kwiaty mają to do siebie, że jednoczą ludzi, a 'Hipki' potrafią zauroczyć wielu. ;:333

Poniekąd masz rację z tym 'gonieniem króliczka', ale już taka ze mnie niespokojna dusza i lubię stawiać sobie wyzwania (jakby mało było ich na co dzień), z pozoru karkołomne, świadom fiaska, ale wyznaję zasadę 'nigdy porażka, zawsze nauka'...
A teraz tak do śmiechu, marzy mi się krzyżówka takiej bezobsługowej jabłonki skrzyżowanej z psem, która by (w zamierzeniu) obszczekiwała złodziei i sama siebie podlewała... ;:306 :;230 ;:306
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

To żadna kurtuazja, bo zaglądam tu od pierwszego wpisu, podglądam po prostu ;:170 . A pracowity jesteś jak pszczółka i to nie tylko o zapylaniu myślę :lol: , więc jest co poczytać. Żałuję, że nie było Cię tu wcześniej, kiedy byłam bardziej "zaangażowana" w Hippeastrum, ale masz rację, nadal "coś tam pika" :D .
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

No dobra, kurtuazja czy nie, cieszę się że kibicujesz moim poczynaniom i doceniasz to co robię, zapewne będziemy się mijać po różnych wątkach, ale mam nadzieję że w razie różnych wątpliwości się znajdziemy, bo już wiemy gdzie się szukać ..

Marto, Twoje pytanie "jak będzie z trwałością genów recesywnych w następnych pokoleniach" - bardzo poważne pytanie, więc wymaga poważnej odpowiedzi:Nie wiem... :D Spytaj mnie o to za 5 lat - o ile będzie o co pytać. Za daleko wybiegamy w przyszłość. Chciałbym już mieć takie "zmartwienia", bo znaczyło by to, że przeskoczyłem następny poziom na co sceptycyzm co do eksperymentu na razie nie pozwala tak daleko sięgać marzeniami... :wink:
Wiem też , że doświadczenie jest pierwszym hamulcem postępu, więc pozwalam sobie na nietypowe zagrania ciekaw co z tego wyniknie... ;:209
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Nasiennik rośnie prawidłowo i jeszcze tydzień 10 dni i wysypie nasiona. Po wyglądzie już będzie można osądzić ile są warte... :D

Obrazek

Mam też inne zmartwienie, prawie od miesiąca truję wełnowca, 2/3 kolekcji pod włókniną opanowane przez 'Gada'... ;:223

Ale już wychodzę na prostą, te oczyszczone ruszają z nowymi liśćmi i dobrze sobie radzą, Zachowują się, jakby ruszały po zimowaniu i wcale się nie zdziwię jeśli doczekam się późnego letniego kwitnienia.

Nauka z tego płynie taka, że nigdy nie można być pewnym zdrowotności cebul , trzeba być czujnym i przynajmniej raz na 2 tygodnie przeglądać wnikliwie zasoby, czego zaniedbałem będąc pewnym, że wynosiłem je na 'letnisko' zdrowe jak od wielu lat bywało i nigdy nie było tego typu problemów. Ale kłaniają się nowe zakupy, nieliczne ale z pasażerami na gapę, które niedokładnie wytrute zimą i wczesną wiosną, rozpanoszyły się... ;:145

Polak mądry po szkodzie ??? No tak... ;:306
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2957
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Andrzeju ale ładny nasiennik Ci się zawiązał ;:138
Co do robactwa to w to lato mają raj, suche i gorące powietrze im sprzyja. A czym tępisz wełnowca jeśli można wiedzieć?
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Kasiu najskuteczniejszy okazuje się Mospilan*20SP, zarówno systemiczny jak i kontaktowy działa radykalnie , bo już po 3 dniach cebule podejmują wzrost. Jak nie stosuję obierania cebul do 'żywego' tak w tym przypadku jest to uzasadnione, bo gnieżdżą się też pod suchymi łuskami i trudno do nich dotrzeć opryskiem. Jakikolwiek ?fungicyd? tylko kontaktowy na wełnowca może być mało skuteczny, bo 'dziad' posiada powłokę ochronną w postaci tej antystatycznej wełny i nie zawsze dotrze do niego chemia, a systemika załatwia go od środka wraz wysysanym sokiem rośliny. I co najważniejsze 'Mospilan' działa też grzybobójczo, chroniąc roślinę przed rozwojem zarodników grzybów, które też potrafi zostawić w wydzielinie ustrojowej.
Obowiązkowo po tygodniu powtórzyć oprysk... ;:108

Piszę to wszystko, żeby nikt nie lekceważył 'wełnowca', jak ja to zrobiłem bo to trudny do zwalczenia przeciwnik i lubuje się też w storczykach, fikusach i innych ozdobnych doniczkowych, ale już teraz mu nie popuszczę i przetrzepie po 'włosku' do ostatniego... zadziałam jak te tabletki przedwojenne, które przeczyszczały wszystko nie przerywając snu... ;:306
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2957
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Andtzeju dziękuję za odpowiedz i w takim razie musze sie w niego zaopatrzyc bo też zauważyłam na kilku roślinach te paskudy. Na razie uwuwam mechanicznie ale lepiej od razu z grubej rury je potraktowac. :)
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Co do skutecznych oprysków na wełnowca to ja polecam również Promanal - ja próbowałem wielu preparatów i tylko to pomogło tak naprawdę. Środek rozpuszcza wełnę wełnowców więc nie ukryją się pod swoją osłoną :wink: Środek chyba nawet nie jest na wełnowce przeznaczony w opisie ale działa na nie rewelacyjnie. oczywiście oprysk trzeba powtarzać żeby zabić wszystkie pokolenia.
Ogólnie współczuję wełnowca bo to duże utrapienie, też go rok temu zlekceważyłem ale w tym roku jeszcze z 1-2 opryski i powinno być już zupełnie po nim :wink:
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Skoro już mówimy o szkodnikach, dość przypadkowo dowiedziałem się o inwazji 'ćmy bukszpanowej' (polska nazwa), czego doświadczyłem na moich bukszpanach. Z początku myślałem, że to przędziorek, zrobiłem oprysk 'Decinem' i połowiczny rezultat, dopiero drugi oprysk właśnie 'Mospilanem' załatwiło sprawę. Okazuje się, że szkodnik zwany 'ćmą azjatycką' grasuje na Dolnym Śląsku już od 2012 roku:

Obrazek

Z wierzchu to jeszcze nie tak źle wygląda, ale w środku spustoszenie... ;:219
Na dzień dzisiejszy specyficznego środka na nią nie ma, i trzeba się ratować najlepiej takimi przeciw gąsienicom.

Karol przy okazji obejrzyj Twojego 'Bukszpana' czy coś się nie przypałętało, bo to już teraz problem ogólnopolski.

W razie czego to wiesz 'ciem - najlepiej kapciem'... ;:306
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

No i stało się, moja NN x Ismena wysypała nasiona :

Obrazek

I mam mieszane uczucia, bo niby naliczyłem 58 nasion pełnych 10 wątpliwych i 15 pustych, to te pełne mają wyczuwalny zarodek tylko o połowę mniejszy od normalnych nasion i nie wiadomo czy będą zdolne kiełkować.
Ale jak się powiedziało 'A' to trzeba działać dalej - już wysiane na wodę (20 szt.) i po tygodniu będzie wiadomo czy coś z tego będzie.
Coś mi po cichu mówi, że nie wszystkie ruszą, ale coś powinno wykiełkować, bo chyba w poprzednim podejściu z kłopotami, ale coś tam wzeszło. Nic tylko teraz uzbroić się w 'furę' cierpliwości i czekać... czekać... ;:65 ;:65 ;:65
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”