Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Grażynko to był żart, tu nie da się pójść na skróty, minimum 3 sezony je trzeba hołubić, żeby doczekać się efektu kwitnienia.
Siewek nie zasuszać zwłaszcza teraz kiedy przed nimi cały sezon na rośnięcie, zimą też nie przesuszać, niech mają umiarkowanie wilgotno. Z wiosną ruszą na nowo, i cebulki po osiągnięciu średnicy ok. 1,5 - 2 cm. dopiero traktować jak dorosłe i zaznaczać im okres spoczynku.
Ta twoja która wydała nasiona b. dobrze, że ma duże liście, do połowy września jej nie zasuszać tylko podlewać i zasilać co 2 tygodnie nawozem może być do balkonowych, czy do zielonych. Po połowie września zaprzestać podlewanie dobrze przesuszyć podłożę i do piwnicy na 2-3 miesiące w temperaturze 10 do 15 stopni niech sobie pośpi. Z reguły sama daje znać, że chce rosnąć inicjując pęd kwiatowy, albo pokazując nowe liście... :D Nie wiem jaką masz odmianę, ale z reguły kwitną raz w sezonie i 'chwatit' :lol:

No i tyle i tak co roku, efekt murowany, tylko musi cierpliwości starczyć, a o to chyba najłatwiej ;:306 ...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
grafi26
200p
200p
Posty: 390
Od: 25 mar 2016, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Dziękuję za podpowiedź. Moje to Red Lion i Mambo
Tak kwitły
Obrazek
W tej chwili cebule są dużo większe a liście olbrzymie.
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

To znaczy, że je dobrze karmisz, właśnie o to chodzi, żeby im dogodzić ;:306

U mnie sezon jeszcze się przedłuży z racji dwóch oportunistek, które ślamazarnie zabierają się za kwitnienie. Ale już są na ostatniej prostej i co ciekawe nie wiem co to za odmiany, jako ostatnie wyciągnięte z piwnicy z pogubionymi znacznikami i jeszcze jak na złość ślimaczą się .
Już myślałem, że zasuszą pędy, ale udało się je pobudzić i tylko czekać na kwiaty

Obrazek

Obrazek

Znak flamastrem tego u góry zdaje egzamin, bo wdać postępy w wzroście pędu, a ten niżej u mnie rekordzista w zastanawianiu się czy ma zakwitnąć, czy też się wypiąć na mnie. 5 marca posadzony do nowej ziemi, wypuścił pióropusz liści, pęd się wychylił i stanął i tak do połowy maja, aż wreszcie ruszył.

Hip. 'Challenger' maksymalnie się wysilił i kwitnie ponad normatywnymi kwiatami, których nie potrafi utrzymać poziomo, tylko trochę smętnie patrzą w dół:

Obrazek

Hipki w ogrodzie pod włókniną mają się bardzo dobrze, wypuszczają nowe liście, a te starsze dzielnie pomagają cebuli rosnąć.
Mniej więcej udało mi się pokazać prawie wszystkie, łącznie z maluchami i tymi najstarszymi siewkami:

Obrazek

No i właśnie to jest to coś - taka wartość dodana, bez której człowiek może się w życiu obejść, ale to robi i jeszcze daje mu to satysfakcję... :D
Niezbadane są meandry ludzkiej psychiki ;:oj
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2957
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Andrzeju jaki piękny gąszcz u Ciebie pod folią. Teraz na wczasach sie tuczą a zimą bedziemy oglądać energetyczne kolorki :)
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Oj tak Kasiu pozostaje teraz tuczenie cebul, ta którą zaraz pokażę to ostatnia sezonu 17/18 która wykwita po dużych problemach na krótkiej nodze i tylko z jednym kwiatem (resztę zasuszyła). Mój błąd, sam ją nadmiernie przesuszyłem zostawiając po przyniesieniu z piwnicy w cieple bez podlewania czekającą swojej kolejki do przesadzenia w nową ziemię. Bo bez znaczników, bo ważniejsze były inne cebule, bo później o niej trochę zapomniałem, bo... no właśnie to tak jest jak człowiek odkłada na potem różne sprawy. To się mści, ale kto z nas nie ma chwil słabości ;:209
Ale do rzeczy, tak wygląda trochę zmuszony do kwitnięcia mój 10 letni 'Ludwig's Dazzler' kupiony , a raczej dodany na dokładkę przy zakupie 8- miu innych cebul w Holandii u źródeł, a zidentyfikowany po rozszyfrowaniu śladowego napisu na doniczce :

Obrazek

Cechy charakterystyczne:
- wielka, stara odmiana czysto biała kwiat u mnie 22x22>12 cm.
- płatki z marszczonymi krawędziami bez innych tepaloidów
- zwykle 4 kwiaty do 22 cm średnicy (tym razem u mnie przesuszył się za bardzo i miał kłopoty z ruszeniem)
- gardziel znikomo seledynowa , a raczej pastelowo żółto-zielona za to z tyłu płatki z wyraźną zieloną szeroką żyłką od zalążni zanikającą przy końcówce płatka
- pylniki i słupek śnieżno - białe
- zapach śladowy z nutką wanilii
- odmiana stabilna, łatwo można zapylić , za to nie tworzy przybyszowych
- Ludwig, 1957. odmiana tak stara, jak sam "Ludwig's Dazzler", wciąż konkuruje z niemal dowolną białą odmianą

No i tyle, miało być jeszcze jedno kwitnienie , ale cebula zasuszyła pęd i pozostaje do przyszłego sezonu jako NN.
2 zasuszone pędy na sezon to bardzo dobry wynik, przy 35-ciu wykwitłych chimerycznych hybrydach.
Mam cichą nadzieję jeszcze na letnie kwitnienie, coś zapewne się wykluje, ale trzeba jeszcze z miesiąc poczekać (The Future) :D
I pozostaje takie efemeryczne uczucie niedosytu jak po każdym sezonie...ale nie ma co się martwić, mija po pierwszym nowym kwitnieniu ;:306

PS. coś Fotosik strajkuje nie przesyła zdjęć. Już monitowałem, bo nie widzę żadnego zdjęcia na moim koncie, zobaczymy kiedy naprawią???
Poprawiam przez 'Zapodaj' i już jest ok!
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2060
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Ale ogromny ten kwiat ;:oj wygląda jak tuba od gramofonu ;:oj
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Czas podsumować tak 'Pi razy drzwi' sezon zima/wiosna. Jesienią zrobię dokładny remanent, żeby wiedzieć co zostaje, co na wymianę a co nie rokuje i 'szkoda nafty' na nie.

Z zapisanych w kajeciku jest ok 65 odmian, wliczając dublety będzie ok. 100 cebul w osobnych doniczkach. Do tego cebul przybyszowych ok. 60 szt., a siewek to nie liczę, bo mogę dostać zawału.(Byłby drugi, ale mówią, że do trzech razy sztuka :;230 )

Wszystko oprócz siewek i szt jeden 'Flamenco Queen' w pseudo-hydro na którą muszę mieć oko 'pod chmurką':

Obrazek

Zachowują się przyzwoicie, to znaczy tuczą się co widać po pękających suchych łuskach. :D

Siewki te z pierwszego rzutu z dwoma sporymi listkami, a porównując z zeszłorocznymi już je doganiają. Jednak dużo słońca robi swoje i upewni mnie w tym fakt wypuszczenia trzeciego listka pod koniec sezonu.

Obrazek

Wykwitło 35 cebul +kilka podwójnych nie pokazanych w podsumowaniu, żeby nie powielać tych samych, a zaschły tylko dwa pędy, więc można uznać sezon za udany. (W poprzednim sezonie 23 szt. zakwitły i też się cieszyłem... ;:306 )
Mała porażka to 'Sperkelia', która nie zakwitła, zaatakowana przez wełnowce. ale podzieliła się na 5 małych cebulek i może w przyszłym sezonie...?

No to podsumowanie - miłego przeglądania ...

Obrazek

...i może do letnich kwitnień ;:215
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2060
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

O rany Ty to się masz z tym swoim licznym "potomstwem".
Super foto relacja ;:63
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Marto - przyganiał kocioł garnkowi i chciałoby się rzec 'my matki znamy ten ból'..., ale żeby nie uszkodzić uczuć wyższych postronnym obserwatorom to tego nie powiem... ;:306
W każdym szaleństwie jest metoda i dopóki sprawia nam to przyjemność i satysfakcję, dopóty będziemy brnąć w to szaleństwo nie wyznaczając sobie granic, bo to na nic się nie zda, zawsze znajdzie się pokusa dokupienia nowej odmiany czy jak w moim przypadku spróbowania pokrzyżować inne hybrydy ciekawi co z tego wyniknie.

Być może...że na końcu tej przygody czeka nas 'kaftan' i pokój bez klamek, ale przy odrobinie zdrowego rozsądku nam to nie grozi (tak sądzę :lol: )

POŻYJOM, - UWIDIM :;230
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Wielka niespodzianka letnie kwitnienie zawsze rajcuje... :D
Muszę krótko opowiedzieć historię te go NN przedstawionego poniżej:
Podarowany przez Martę (zabkamarta), przywieziony w styczniu do mnie po oddzieleniu od matecznej (+ 4 małe)

Obrazek

No i wczoraj pełny rozkwit 1 kwiatka (tylko dwa- trzeba mu wybaczyć, bo młody, cebulka - obw. 14,5 cm.)
Kwiat łudząco podobny do 'Minerwy' w wybarwieniu, żyłkowaniu płatków i ułożeniu białych smug wewnątrz kwiatka i tyle podobieństw.

Obrazek

Pokrój kwiatka zgoła odmienny, bez zbędnych tepaloidów, płatki - ostry trójkąt, bez zapachu (a szkoda), kształt z profilu wydłużony, prawie jak trąbkowy.

Z tego co wiem u Marty taki pokoleniowy (mniej-więcej 20 lat), żywotny, odporny na choroby, jak każdy stary klon wywodzący się w prostej linii od odmian wyjściowych w tym przypadku od H. 'Striatum'
Jeszcze taka ciekawostka - liście ma nie jednolicie zielone tylko z fajną mozaiką, która jest bardziej widoczna im liść jest starszy.

Obrazek

Myślałem z początku, że zawirusowany, ale nie, bo nie leczony dawno by się wykruszył, a on b. dobrze się ma odporny na spartańskie traktowanie przez właścicielkę. :D Widocznie ma to w genach...
A tak nawiasem mówiąc mieliśmy farta, bo i mateczna i potomna wykwitły prawie jednocześnie i jest okazja obie porównać:

Obrazek

I co - identyczne, ta po prawej - kolor wiernie oddany ( postarałem się :;230 )

Tak go skrupulatnie przedstawiam, bo to nowość u mnie i warto mieć w archiwum dokładny opis sporządzony tak na gorąco bo potem się zapomina o tych szczególikach, które w przyszłości mogą mieć znaczenie, bo czasami żeby sobie coś przypomnieć trzeba sięgnąć do notatek - no cóż starość nie radość... ;:306
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2060
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

;:306 "Spartańskie traktowanie" to mało powiedziane :;230 że ona żyje i ma się dobrze to jakiś cud ;:306 ale uderzam się pierś i obiecuję poprawę. ;:215
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Muszę jeszcze dodać parę szczegółów do opisanego pobieżnie tego NN
- pylniki i słupek zalążni różowo-pomarańczowe
- płatki cienkie , delikatne odchylające się do tyłu samymi końcówkami skrętnie do lica kwiatka. Cecha charakterystyczna wszystkich klonów H.Striatum'
- dodatkowy plus - cebula wykwita już z małych rozmiarów (obw. 13-14 cm.)
- kolor nie jednolity, żyłkowanie płatków czerwone tło pomarańczowe i jeszcze te białe smugi w sumie stwarza pozór jasno pomarańczowego.
- jak na klon H.Striatum' kwiaty u mnie dość spore 17x18>13 cm. Nie sposób dociec kolejnych krzyżowań zanim doczekał dzisiejszych czasów, ale na pewno miał przygodę z odmianą wielkokwiatową :D

Obrazek

Tak ogólne mogę jeszcze dodać, że nie wymaga zaznaczenia okresu spoczynku (sam sobie je reguluje), dlatego u Marty kwitł regularnie co roku, przy odpowiednim traktowaniu będzie kwitł dwa razy do roku. Dobry materiał wyjściowy do krzyżówek, pomimo że mnoży się też chętnie wegetatywnie. Wśród aktualnych hybryd - prawie niemożliwe... ;:131
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Piękne ma kwiaty ta zwartnica. Ja lubię właśnie odmiany takie proste, niewielkich rozmiarów, niepełne. Nowe hybrydy nie podobają mi się tak bardzo jak te stare odmiany lub gatunki botaniczne. Lubie czytać te Twoje opisy :D bardzo przydatne :)
tomek47
50p
50p
Posty: 87
Od: 4 lis 2017, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Czy ta "fajna mozaika" na liściach to nie wirus albo brak jakiegoś pierwiastka w diecie?
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Tomek jak zwykle powątpiewa - cytaty:
Chcesz skrzyżować zwartnicę z ismeną? Obawiam się, że nic z tego nie będzie.
Ismena stoi w rodzinie dość daleko od zwartnicy, dlatego ja nawet nie wpadłbym na pomysł ich krzyżowania. Ale może jednak rzeczywiście warto się przekonać.
Czy ta "fajna mozaika" na liściach to nie wirus albo brak jakiegoś pierwiastka w diecie?


No i próbuję już trzeci raz. Dwa poprzednie podejścia takie spontaniczne i nie miałem pewności czy to nie zapylenie wsobne czy przyjęty pyłek 'Ismeny' (jest parę siewek z tego rzutu) Tym razem się przyłożyłem i 100% sterylności (wcześniej obcięte pylniki NN) i pyłek aktualnie kwitnącej 'Ismeny' i przyjęcie zapylenia wzorcowe.
Ale to dopiero początek drogi i nikt nie zagwarantuje powodzenia eksperymentu. Jedno co sobie obiecałem to priorytet wśród innych siewek. Dalej jestem sceptykiem co do powodzenia sprawy, ale pierwszy krok już postawiony... :D

Obrazek

Miałem obiekcje co do zapylania tego młodzika w ogóle, bo za młody, bo się wysili, bo... wiele innych powodów, ale wychodzę z założenia łap chwilę bo się może nie powtórzyć, no i koszyczek nasienny rośnie, co dalej zobaczymy... :uszy

Trzymajcie wszyscy kciuki za powodzenie sprawy, bo jak wypali - będzie wielka bomba, albo mała katakumba, czyli przepastne dno... ;:306
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”