Pierwsze koty za płoty IV

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko ;:333 Mnie się też Twój ogród bardzo podoba, choć sama mam opory przed cieplejszą kolorystyką na rabatach. U mnie dość spora ulga jeśli chodzi o mrozoodporność, więc aż tak się nigdy nie zastanawiałam nad roślinami. Bardziej interesuje mnie czy rosną wysoko i szeroko i takie są ciut na minusie.

Przy najbliższej okazji wydęb przepis na jaszczury, chętnie bym zrobiła jakieś bułki z takim farszem.
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko ty to umiesz mnie rozbawić swoimi opowiastkami ;:306 Jak nie ścigasz się z chmurami, to z autobusem ;:306 Chyba lubisz "życie na krawędzi" :wink:
Kwitnienia masz takie, że ach ach ;:173
Imprezka plenerowa pewnie była udana, zawsze to coś nowego :wink: Świnka wietnamska chyba powinna zastosować lekką dietę :lol: Mój brat miał kiedyś taką, ale z tego co pamiętam dużo chudsza była :wink:
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko właśnie czosnek Krzysztofa kupiłabym jako pierwszy dla mojego M imiennika, widziałam go u Marysi w pełni rozkwitu jest piękny.
Takie świnki wietnamki nieraz omijam na ulicy, obok w wiosce facet ma hodowlę i często wyjdą pod płotem, spacerują po ulicy i trzeba zwalniać.
Takiego dania jaszczury nie znałam, chyba to jakaś potrawa regionalna.
Dałam Ci do kilku donic sadzonki gailardii, będę je podlewała tak szybciej Ci się przyjmą, ale jak będziesz chciała kopać to i takich jest wiele, specjalnie dzis podczas plewienia je zostawiałam.
Zdjęcia jak zawsze ;:215
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17389
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Dolina śliczna. A długo kwitnie ??
Iwonki twoje róże pięknie kwitna ;:180
A te wielkie to pustynniki ??
U mnie gdzieś przepadają ;:145
Jak te czereśnie apetycznie wyglądają. ;:115
Awatar użytkownika
pela11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2312
Od: 24 sty 2015, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko , kobea mimo upału jakoś sobie radzi , posadziłam ją testowo w kilku miejscach i muszę sprawdzić czy ma już pączki .U Ciebie werbena powschodziła a u mnie nawet się nie pokazała w tym roku , ale i szałwia trójbarwna tak samo , żebym wiedziała , to bym wysiała a tak nie mam ;:185 .Bardzo ładna ta maleńka różyczka , chyba perska .
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Cudnie zakwitły martagonki i wcale mnie dziwi ,ze zrobiłaś im sesje należało im się za cudne kwitnienie.Rower z tego co czytam juz naprawiony ,wiec możesz śmigać przez las nie myśląc ,czy zdążysz na autobus . Same plusy a minus jest taki gdyby lało to nie zazdroszczę wtedy takiej jazdy .Ciekawe te nadziewane bułeczki pieczone na grilu -jaszczury z pewnością bardzo Ci smakowały .Grubiutka ta Wietnamka widać ma sie dobrze i z pewnością nie czeka jej przerobienie na szyneczki i kiełbaski . Iwonko też przyłączam sie do towarzystwa uwielbiającego Twoje fotki i wpisy ;:215
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko fajne te jaszczury ;:oj super pomysł na ognisko, coś innego.
Ty to zawsze masz jakieś przygody :;230
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonka róże cudne a ta Rute66 kiedyś nawet była na mojej liście...i nie wiem czemu wypadła :;230
Może dlatego, że tęsknię za liliami martagon...kiedy je znów zobaczę ;:145 .
Na razie będę je z przyjemnością podziwiać u Ciebie.
Lato a w zasadzie wiosna niech ' trwaj' aż do zimy. :heja
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Maryniu, obie świnki na pewno są lubiane ;:108 Ale ja ze świnek, to jakoś tak najbardziej lubię morskie. No, chyba, że malutkie prosiaczki, one też są milusie.
Deszczu niewiele spadło, ale dobre i to. Ale za to teraz pada już od godziny :heja

Obrazek

Zuziu, długo wzbraniałam się przed jazdą rowerem, a nawet jak już wsiadłam, to nie mogłam się przemóc i odstawiałam rower w kątObrazek W końcu jednak się zaparłam i teraz już nie mogę doczekać się sezonu. Róże się starają i bardzo mnie to cieszy, bo zabiegów przy nich sporo, to szkoda by było gdyby nie odwdzięczyły się kwiatamiObrazek

Obrazek

Kasiu-kania, Jazz jest świetna. Mimo niewielkiego wzrostu, świeci na rabatce jak żaróweczka. Kwiatki ma w różnych odcieniach i na pewno nie można się z nią nudzićObrazek
Róże bardzo lubię, ale na nich świat się nie kończy. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez bylin i roślin jednorocznych, one są niezawodne ;:333

Obrazek

Izo, lepiej od razu napisz mi na pw te adresy, bo na wiosnę, to ja będę pamiętać, że gdzieś dzwoniło, ale nie będę wiedzieć, w którym kościele :;230

Obrazek

Soniu, ;:196 I ja za każdym razem jak jestem na działce, to chwytam za węża i leję wodę. Ale nie zawsze chce się lać. Ostatnio była awaria pompy i woda ledwo ciurkała. Ale teraz pada i mimo, że pokrzyżowało mi to działkowe plany, to niech sobie pada. Byle solidnieObrazek

Obrazek

Agnieszko, uwielbiam Martagony, nawet te powiedzmy najzwyklejsze pomarańczowe. Te czerwone są cudneObrazek Dwa lata temu zakwitł mi jednym kwiatkiem i już wtedy się nim zachwyciłam. W tamtym roku nie zakwitł zupełnie, ale za to przybyło mu cebul i teraz mam już trzy. I obsypane są kwiatuszkami na całego :heja
Na moich rabatach wszystko jest ze sobą wymieszane i jak dla mnie tak właśnie musi być. Wtedy mam feerię barw i zapachów. Nie dla mnie uporządkowane grządki skupiające kwiaty w podobnej gamie kolorystycznej. Nie chcę przez to powiedzieć, że takie mi się nie podobają, ale u siebie tego nie widzę. Przy tak niewielkim areale nie ma to racji bytu.

Obrazek

Moniko, Martagony są prześliczne. Szkoda, że dostałaś uszkodzone cebule. Nie mogłaś ich zareklamować? Mam siewki tych pomarańczowych, jeżeli chcesz, to Ci poślę. Jeżeli krety tylko je podkopały, ale nie uszkodziły, to jak najbardziej mają szansę wyjść w przyszłym roku. W zeszłym sezonie nie wyszło mi kilka cebul liliowych, a w tym roku większość z nich będzie nawet kwitła ;:108
Szerokością roślin nie zaprzątam sobie głowy, wychodząc z założenia, że jak się ściśnie, to się wciśnie :;230 Moje roślinki są notorycznie zmniejszane, aby inne mogły się właśnie wcisnąć. U mnie mrozoodporność jest dużym problemem i z wielu roślin rezygnuję właśnie z tego powodu.
O przepis na jaszczury zagadam, chociaż mama Magdy mówiła, że to takie zwykłe drożdżowe ciasto. Miałam wrażenie, że jest gęściejsze niż na drożdżówkę, może takie jak na pączki?

Obrazek

Małgosiu, ja i życie na krawędzi? Wiesz jak to jest: Jest ryzyko, jest zabawaObrazek. Odzwyczaiłam się już jednak od jazdy autobusem. Niby wiem ile czasu zajmuje mi dojście do przystanku, ale cały czas wydawało mi się, że jeszcze mam czas. A wiadomo, że tuż przed powrotem jest najwięcej do zrobienia ;:oj Przynajmniej ja tak mam, bo jeszcze o tym zapomniałam, tego nie podlałam, a tego nawet nie posadziłam. I jak tu zdążyć na autobus?
Obie świnki powinny pójść na dietę, bo obie ciągają brzuchami po ziemi. Ale czy można schudnąć, jak się ma na imię Bekon ;:306 ?

Obrazek

Dorotko, i właśnie na te czosnki bardzo liczyłam, a one takie były najzwyklejsze na świecie. Dlatego myślę, że jednak były pomyłką. Kupiłam dziesięć sztuk, a ziemi wylazły tylko czteryObrazek
Na imprezie wszyscy twierdzili, że to danie z ognisk harcerskich, ale ani ja, ani eM z takim się nigdy nie spotkaliśmy, a harcerzami byliśmy pełną gębą.
Za gailardię ;:196

Obrazek

Aniu, Solina kwitnie bardzo długo. Ten powojniczek jest jeszcze bardzo młodziutki, ale wigorny jak mało który. W ubiegłym roku jak zaczął kwitnąć w maju, to skończył we wrześniu i kwiaty miał cały czasObrazek chociaż było ich niewiele. Teraz jest obsypany kwiatkami, podobnie zresztą jak Prince Charles, ale ten zaczyna kwitnąć ciut później.
Te "wielkie" to rzeczywiście pustynniki, ale niestety wcale nie są już takie wielkie. To tylko zdjęcie tak zrobione, żeby Wam zamydlić oczy :;230 Koniecznie muszę je wykopać i rozsadzić, bo już rosną w wielkim ścisku. Co roku sobie to obiecuję, ale boję się je ruszać, bo bardzo łatwo można uszkodzić im korzenie. Tak właśnie pozbyłam się himalajskiego. Do dziś nie mogę odżałować, tym bardziej, że i dostać takiego nigdzie nie mogę.

Obrazek

Elu, werbena mnie zaskoczyła wschodząc tak wcześnie ;:108 Dzięki temu mam nadzieję, że dużo szybciej będę mogła się nią zachwycać. Porozsadzałam ją sobie trochę na inne rabatki, niech mi faluje i nad innymi kwiatami. A szałwia wysiała mi się w ilości miliona sztuk, z czego 90% na dębowej ścieżce ;:223

Obrazek

Jadziu, ;:196 Martagonków mam w sumie kilkanaście sztuk, w chyba pięciu gatunkach. Przynajmniej tak miało być, ale jak będzie, to się dopiero okaże. Rosną w pewnym oddaleniu od siebie, tak że nie mogę ich objąć razem wzrokiem i trudno mi porównaćObrazek
Jaszczury były pyszne, a Wietnamki są tam w pełni bezpieczne ;:306

Obrazek

Kasiu-kasia100780, każdy ma jakieś przygody, nawet jak nie śmiga rowerkiem ;:108
Muszę kiedyś te jaszczury przenieść na własny grunt, tylko nie mam miejsca na ognisko. Ale mam kominek, tam też powinny wyjść, najwyżej mniej równocześnie będzie można upiec. A farsze można wymyślić różne, mięsne też.

Obrazek

Elżbietko, Route 66 wpadała mi w oko bardzo szybko, bo kolor ma niesamowity, no i jest pustaczkiem ;:108 Ale u mnie bardzo choruje i nie mogę przewidzieć jakie będą jej dalsze losy. Co prawda nigdy nie pryskałam swoich róż na grzyba, to może jak ją prysnę, to nie zrzuci liści tak szybko? Chorowitość jest jej największą wadą, ale nawet jak stoi golusieńka, to i tak kwitnie pięknie.
Martagonków nie masz zupełnie? Jak tak, to musisz, to koniecznie zmienić :wit

Obrazek

Jestem po dyżurze, wyjazd na działkę mi nie wyszedł z powodu deszczu (niestety już nie pada), spać mi się zachciało, to idę troszkę odpocząć ;:196
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17389
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Piękne róże ;:167
A ta przed jeżówka to ??? Bardzo ładna. ;:108
Fajnie ,że tak pozytywnie piszesz bo Solinie. W takim razie zapisuje ja sobie. I jak trafię to kupię. ;:173
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Jakie masz piękne róże, Iwonko. Eden Rose, mmmmm.... i powojnik. Ślicznie!
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko czasami tak jest z różami, że w jednym miejscu jest zdrowa i pięknie kwitnie a w innym kiepsko.
A może tak ma i nic nie zrobisz. Opryski to też u mnie ostateczność, no chyba, że jakimiś środkami własnej produkcji ale na to zwykle nie mamy czasu.
A co do martagonów to mam je od dawna, jeszcze z czasów prastarych przed erą forum. :wink: Tak samo, jak róże mchowe ;:167 .
Najpierw rosły w śląskiej zegrodce a dwa lata temu przesadziłam je w góry i tam dopiero odżyły.
:wit
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko prześliczne masz róże, do kolejnego sezonu moja lista chciejstw będzie miała kilka stron ;:306
A co to takie ładne?
Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Leniwiec ze mnie ostatnio Iwonko to mam dużo do nadrabiania :oops: Rodgersję tez mam ale chyba tylko liście...no nie wiem, bo rośnie w miejscu które rzadko odwiedzam. Zaciekawiło mnie ciasto nanizane na patyki...rozumiem, że robią to wcześniej i potem każdy dostaje swój patyk jak kiełbaskę? Może kiedyś odgapię, ale najpierw poszukam w sieci :roll: Świnki to dla mnie też są normalnymi świniami. Jadąc olkuską do domu jest przy drodze taki dom gdzie na podwórku zawsze jest ich kilka w różnym rozmiarze...ryją w błocie jak normalne świcie ;:306 Ślicznie kwitną Ci róże w tym roku wszędzie krótko, ale pięknie kwitną! Taka czereśniowa gałąź to pyszna rzecz ;:168
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

:wit Iwonko! :wit
Mam tak liczne zaległości, że zastanawiam się, kiedy to wszystko nadrobię. Nie lubię takich sytuacji, ale cóż, ;:131 czasami życie dyktuje scenariusze i nic nie pozwala ich zmieniać. ;:108

Twoje róże zrobiły na mnie ogromne wrażenie. ;:63 Cudownie kwitną! ;:215 ;:215
Martagony! ;:138 Moje cebulki od Ciebie wcięło podczas tej mokrej zimy nie zimy. ;:174 Zresztą nie pokazały się tez akanty, pożegnałam kilka różyczek i wiele innych roślinek, ale coś tam kwitnie i to mnie cieszy, :tan bo co mam zrobić...

Czytam, że Twoje roślinki dostały wody z nieba ;:333 , a u mnie tylko pokropiło i tylko jeden raz, a susza zamieniła ziemię w popiół. ;:222 A żeby było jeszcze śmieszniej, pompy siadły i nie ma wody w wężach. ;:224

Niech Ci dalej wszystko pięknie kwitnie i cieszy Twoje cudne oczęta. ;:167 ;:196 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”