Cudowny powiew wiosny! cz.38

[Aguss85]

Marysiu nie wiem również jaki to irys, ale jest przeprześliczny Dziękuję za zdjęcie
Ja tak podpytywałam o tego black dragona, bo sobie taki posadziłam zeszłej wiosny. Pan mi wysłał w kapersie prawie całkiem sparciałe kłącze i nawet jak się upomniałam, to mi go nie chciał wymienić I jak się nie odezwał tydzień czasu, to zrezygnowana wsadziłam do ziemi tego suszka i co się okazało jesienią? Suszek przeżył i wyrósł i jeszcze nie kwitnie, ale ma już konkretne liście. Chciałam go zobaczyć na żywo Całkiem możliwe, że Twój ciorny irys to ten
U mnie też podlało i to jeszcze jak! Już zdecydowanie mi wystarczy Ja też już czekam na pogodę i w taką mokrą ziemię to będzie się świetnie sadzić. Mam tylko kłopot, bo zostawiłam rozsady na dworze na stole w tackach i dosłownie się rozpłynęły Zapomniałam je schować.. Dziś tą wodę wylałam i je przeniosłam pod dach, mam nadzieję, że takie dwie doby wodo-błotka jak na plantacji ryżu im nie zaszkodzą

[kasia100780]

Marysiu ładne iryski, ja mam kilka kęp i każda jest w odcieniach fioletu (nie tak miało być).
Masz fajne, ciekawe rośliny w ogrodzie np. kasztan jadalny
To Twój ogród na ostatnim zdjęciu?

[koziorozec]

Witaj Marysiu,ale zrobiłaś mi apetyt na agreściki ,jak ja je lubię ,muszę ich dużo dosadzić ,u mnie też ładnie obrodziły ,ale nie może być gradu ,bo wszystko stłucze ,już raz tak się przydarzyło,iryski zaczynają cudnie kwitnąć ,też je uwielbiam ,troszkę powiększyłam ich kolekcję ,ja sobie z tymi milusińskimi nie poradzę ,bo za bardzo wszystko lubię ,pozdrawiam i miłego dnia życzę ,u mnie tragiczna pogoda

[ewelkacha88]

Witaj Marysiu .Ach ciągle sobie obiecuję cierpliwość a potem równie bywa . Złotokap cudny i popatrz zaczyna mi się podobać kolor żółty . Czy kolkwicja pachnie ?? Chciałabym posadzić trochę pachnących krzewów i tak szukam najlepszych typów . U mnie też dzisiaj pogoda barowa i tylko pada i pada . Z jednej strony to dobrze ale z drugiej akurat wtedy kiedy róże mają sporo pąków?? Czy one to przeżyją czy zgniją to się okaże . Pozdrawiam .

[PEPSI]

Marysiu, jak można przegapić kwitnienie kaliny? Mam taki jeden krzaczek, jeszcze maleńki ale codziennie tam zaglądam. Piękne rośliny.
Dlaczego ja nie mam jeszcze kolkwicji? Cudny krzew Krzewuszki jak kwitną to też serducho się raduje.
Nie mam agrestu, miałam kilka krzaczków i każdy łapał chorobę. Widocznie coś im u mnie nie pasuje. U mnie też wiśnie oblepione owocami, ale przy takiej suszy to kto wie jak będzie

[korzo_m]

Marysiu chciałyśmy deszczu to mamy, na szczęście dziś siąpi delikatnie z przerwami.
Kolkwicja na pewno podarowana ze szczerego serca, do tego tak jak piszesz w Twoim ogrodzie jej pasuje to się kwitnieniem odwdzięcza. moja zanim znalazła docelówkę była dwa razy przesadzana, to kaprysiła, teraz osłania domową ekologiczna oczyszczalnię i chyba te warunki jej najlepiej spasowały
Myślałam, że irys będzie miał ciemniejszy odcień, widzę trochę bródki żółtej, ale i tak jest śliczny orginalny
Chyba to dobry rok dla pęcherznic bo moje też wszystkie 5 szt będzie kwitło. Tnę je dość mocno po kwitnieniu.

[apus]

Ogrody się cieszą z wody, tylko żeby jeszcze cieplej było... Naprawdę zachwycająca Twoja krzewuszka.
W tym owoce dopiszą, oj będzie się działo w sezonie przetworów! Kawał lata zamknąć trzeba będzie do słoiczków!

[plocczanka]

Maryś! Jako że jestem w lekkim niedoczasie, wpadam na chwilę i trafiam na cudowne kwitnienie złotokapu, który ogromnie mi się podoba. Cudne jego egzemplarze podziwiam też na żywo na moim osiedlu.
Pozdrawiam cieplutko i pędzę nadrabiać pozostałe zaległości.

[Iwonka1]

A wiesz, że i ja sobie później przypomniałam, że miałam jeszcze wziąć od Ciebie tę różę? Pamiętam, jak nie dawało Ci spokoju, że "jeszcze coś miałam Ci dać "
Alionushkę na pewno pomyliłąm z dziewanną
Miałam dzisiaj nadrobić zaległości nagromadzone w Twoim wątku, ale już mi oczy lecą i nie dam rady. A na dodatek jestem w pracy, nie ma nic do roboty, to wykorzystam i rzucam się spać. Każda godzina przespana w pracy liczy się podwójnie. Jutro nadgonię. Dobranoc, buźka

[Maska]

Witam!
Przestało podlewać i słoneczko mruga przez chmurki, będzie poprawa pogody Wczoraj utyrałam się niewąsko jak tylko przestało padać w południe to ogród mnie wessał i nawet jak w międzyczasie grzbiet mi zmókł to próbowałam zrobić jak najwięcej. Większość sadzonek już w gruncie, ale jeszcze zostały i zostawiłam w doniczkach takie mniejsze siewki. Zrobiłam kilka obrzeży tzn część wymieniłam, bo spróchniały. Ogród coraz bardziej zarasta i przydały by się jakieś wizyty ogrodnicze, ale najlepiej takich co mają niewiele Większość odwiedzających mnie to stali goście i wyjeżdżają i coraz mniejszą ilością zielonego.

Agnieszko moje wystawione rozsady na tacach też stały w wodzie, ale są w świetnej kondycji i na pewno lepiej się przyjmą. Cieszył mnie ten deszcz i jedynie miałam mu za złe że przerwałam sadzenie, a tyle tego Wczoraj już nie wytrzymałam i z deszczem na plecach i we włosach konsekwentnie wyrzucałam za bardzo rozbujałe rośliny i sadziłam malutkie. Irysy są dość odporne, widzę że nieraz wyrzucam starą część irysa a ona leżąc puszcza listki. Będziesz miała Dragona

Kasiu Irysy u mnie marnie kwitną bo mam cieżką glinę co nie jest ich ulubionym podłożem i nawet jak ją poluzuję to z czasem wraca do swojej konsystencji.
Kiedyś w pracy koleżanka przyniosła mi 2 kasztany jadalne z krakowskiego Lasu Wolskiego...wsadziłam do doniczki wyrosły i po roku poszły do gruntu. Jeden niestety chyba coś podgryzło, bo był duży i już kwitł. W polu mam karczowniki! Został mi ten jeden.
Na ostatnim zdjęciu jest c.d. ogrodu czyli ta mniej kwiecista. Krzewy jagodowe i warzywnik a za nimi nieużytek. Mam w sumie pół kilometra takiego szaliczka

Martusiu agreścik się opił i może coś z niego będzie, bo wiśni trochę pospadało przez suszę. mam kilka krzewów, bo uwielbiam stać nad krzaczkiem i objadać się dojrzałym agrestem Nadmiar Aga zabiera na wino Pogoda nam się poprawia, wczoraj wręcz przegoniłam deszcz z ogrodu. Pozdrawiam i ściskam

Ewelinko młoda jesteś...nauczysz się tzn ogród Cię nauczy bo wiele razy jak się chce coś bardzo mieć trzeba kilka razy sadzić, albo posiać i czekać. Kolkwicja nie pachnie tak jak i krzewuszki. Złotokap jest prześliczny ...wręcz kapie złotem kwiatów. Ja w ogrodzie lubię wszystkie kolory, jedynie w życiu nie tolerują niebieskiego. Skutecznie mi go obrzydzili ubierając mnie na niebiesko....wszystko miałam niebieskie i jak zaczęłam sama decydować o ubiorze nie kupiłam nic w tym kolorze Pogoda już się poprawia świeci słońce i robi się ciepło a ja słyszę jak rosną chwasty Pozdrawiam

Małgosiu a można! kalinę pomagierzy posadzili mi w polu tak jak i złotokap Przenosiliśmy rośliny bardzo duże z działki do ogrodu przydomowego w jeden weekend i sadziło parę osób. To był już listopad i nie wszystko można było rozpoznać...oj Małgosiu żebyś Ty widziała ten kwartał mojego życia kiedy przenosiłam całe swoje życie z Krakowa na wieś, bez M pracując na pełen etat, bo złośliwy szef dał mi tylko jeden dzień urlopu. Po latach w autobusie zaskoczyłam dlaczego...obok jest wieś, z której on pochodzi i poznałam historię rodziny, którą on skrzętnie ukrywał Kolkwicję zaproś koniecznie kwitnie chyba piękniej od krzewuszki, szkoda że tylko raz. Agrest pewnie łapał mączniaka, pamiętam na FO dziewczyny zlewały wczesną wiosną agrest wrzątkiem Wisienek będzie trochę, czeresienek i śliwek też chociaż sporo spadło przez suszę.

Dorotko Większość roślin od tej osoby rośnie ładnie Na pewno ma rękę do roślin.
Chyba ciemniejszy irys już być nie może, ale jak Ty inaczej uważasz ...bródka musi być obowiązkowo
Moje pęcherznice też będą kwitły i też tnę po kwitnieniu, ale pierwotnie cięłam wczesną wiosną...no i wiadomo

Basiu już chyba podlewanie zakończone i cieplej będzie, a i owocki nam podlało to będziemy miały co przerabiać Jak było sucho to sporo znajdowałam pod drzewem Wszystkie krzewy w tym roku ładnie kwitną

Lucynko Widziałam gdzieś na klombach złotokapy, u nas pojawiły się różne krzewy ozdobne i nawet spaliny im nie przeszkadzają w kwitnieniu. Prześlicznie kwitnę perukowce, tamaryszki i widziałam nawet szpalery hortensji bukietowych przy ulicy
Pozdrawiam i ja Ciebie i mocno całuję

Iwonko jak chcesz to ja Ci tą różę zapakuję i wyślę bo ona jest w doniczce ukorzeniona i w niej nawet zimę przetrwała Dziewanna, która mam nadzieję jest dziewanną posadziłam i będę czekać na kwiatki bo mam nadzieję że nie pomyliłam nasion. Odpocznij skoro możesz w pracy tym bardziej, że pewnie jutro pojedziesz na działkę a tam pracy dużo i nie będzie czasu na drzemkę Mnie niestety powoli praca pokonuje, buziaczki


ciemny i ciemniejszy!









krzewuszka nie ustępuje kolkwicji w kwitnieniu!


żółty orlik zaczyna









a to owa druga niekwitnąca krzewuszka...nazywam ja bazyliowa, bo jej liście przypominają mi bazylię!





róża Kórnik zakwitła u sąsiada



ale u mnie też zaraz zakwitnie






i taki inny lilak






ma już dwa nasienniki


pierwiosnek kandelabrowy stracił w deszczu na urodzie, ale to chyba jego siewki






Dziękuję za odwiedziny i miłego weekendu życzę

[Aza]

Patrzę na Twój ogród rośliny w nim galopują, w moim się zatrzymały zimno, mokro, nawet w góry nie ma poco iść bo mgła.

[Iwonka1]

Marysiu, róży nie wysyłaj, niech sobie jeszcze rośnie u Ciebie. Nasz przyjazd w lipcu prawie pewny, to wtedy ją sobie odbiorę Jeżeli miałabyś na coś ochotę ode mnie, to daj znać, to przy okazji zabiorę.
Na działkę dzisiaj nie pojechałam, za to eM zawiózł mnie na ryneczek i nakupiłam roślinek na balkon. Tak więc dopiero co jedne wywiozłam na działkę, a w zamian przywiozłam sobie drugie
Irys prawie czarny, cudowny Mam podobnego, tylko mój i bródkę ma ciemną



Miłego dnia

[apus]

Dzisiaj cudnie Marysiu, pewnie zasuwasz z robotą, korzystając z pogody!
Dobrze, że podpisałaś zdjęcie, że to krzewuszka. Pierwsze co pomyślałam jak zobaczyłam zdjęcie, to że pesto można zrobić z takiej ilości bazylii...

[silversnow]

Marysiu nie mogę jak patrzę na otoczenie Twojego ogrodu. Ach jak mi się marzą takie bezsąsiadowe bezkresy dookoła domu.. Nie będę jednak narzekać , bo ja sąsiadów mam tylko od wschodu .Od południa nie mam ich wcale , od zachodu są ale dopiero za sporym dywanikiem naszego warzywnika, łąki i ugorów , a od północy mam tylko działkę kuzynki, która bardzo rzadko na niej jest .Dodam że lubię swoje sąsiadki ale te ogromy wolnej przestrzeni obok Ciebie wywołują u mnie jakąś taką tęsknotę za taka swoboda natury Szaliczek uroczy, nawet zapłakany. Cudowne, tonące w kwiatach krzewy, krzewinki i krzewuszki. Piwonie, kolekcja irysków, orliki, liliowce i pierwsze maki Rośnie to wszystko obok siebie, przeplata się tworząc niepowtarzalny wygląd szaliczka. Uwielbiam ta naturalność i swobodę u Ciebie . Roślinki najwyraźniej tez , bo rosną i kwitną jak szalone Tak kolorowo u Ciebie. U mnie jest jednobarwne w tym momencie. Tylko bratki i szałwia lekarska ciut rozjaśniają zieleń Mam całą masę malutkich niemowlaczków bylin , które jeśli nawet zakwitną to kilkoma kwiatkami, no i sporo całkiem "zielonej" jeszcze młodzieży. A u Ciebie ..kolorowy zawrót głowy. Prześlicznie..

[kasia100780]

Marysiu rzeczywiście krzewuszka wygląda jak bazylia
Lilak ciekawy, podoba mi się ten irysek żółto-fioletowy.