Witam!
Przestało podlewać i słoneczko mruga przez chmurki, będzie poprawa pogody

Wczoraj utyrałam się niewąsko jak tylko przestało padać w południe to ogród mnie wessał i nawet jak w międzyczasie grzbiet mi zmókł to próbowałam zrobić jak najwięcej. Większość sadzonek już w gruncie, ale jeszcze zostały i zostawiłam w doniczkach takie mniejsze siewki. Zrobiłam kilka obrzeży tzn część wymieniłam, bo spróchniały. Ogród coraz bardziej zarasta i przydały by się jakieś wizyty ogrodnicze, ale najlepiej takich co mają niewiele

Większość odwiedzających mnie to stali goście i wyjeżdżają i coraz mniejszą ilością zielonego.
Agnieszko moje wystawione rozsady na tacach też stały w wodzie, ale są w świetnej kondycji i na pewno lepiej się przyjmą. Cieszył mnie ten deszcz i jedynie miałam mu za złe że przerwałam sadzenie, a tyle tego

Wczoraj już nie wytrzymałam i z deszczem na plecach i we włosach konsekwentnie wyrzucałam za bardzo rozbujałe rośliny i sadziłam malutkie. Irysy są dość odporne, widzę że nieraz wyrzucam starą część irysa a ona leżąc puszcza listki. Będziesz miała Dragona
Kasiu Irysy u mnie marnie kwitną bo mam cieżką glinę co nie jest ich ulubionym podłożem i nawet jak ją poluzuję to z czasem wraca do swojej konsystencji.
Kiedyś w pracy koleżanka przyniosła mi 2 kasztany jadalne z krakowskiego Lasu Wolskiego...wsadziłam do doniczki wyrosły i po roku poszły do gruntu. Jeden niestety chyba coś podgryzło, bo był duży i już kwitł. W polu mam karczowniki! Został mi ten jeden.
Na ostatnim zdjęciu jest c.d. ogrodu czyli ta mniej kwiecista. Krzewy jagodowe i warzywnik a za nimi nieużytek. Mam w sumie pół kilometra takiego szaliczka
Martusiu agreścik się opił i może coś z niego będzie, bo wiśni trochę pospadało przez suszę. mam kilka krzewów, bo uwielbiam stać nad krzaczkiem i objadać się dojrzałym agrestem

Nadmiar Aga zabiera na wino

Pogoda nam się poprawia, wczoraj wręcz przegoniłam deszcz z ogrodu. Pozdrawiam i ściskam
Ewelinko młoda jesteś...nauczysz się

tzn ogród Cię nauczy bo wiele razy jak się chce coś bardzo mieć trzeba kilka razy sadzić, albo posiać i czekać. Kolkwicja nie pachnie tak jak i krzewuszki. Złotokap jest prześliczny ...wręcz kapie złotem kwiatów. Ja w ogrodzie lubię wszystkie kolory, jedynie w życiu nie tolerują niebieskiego. Skutecznie mi go obrzydzili ubierając mnie na niebiesko....wszystko miałam niebieskie i jak zaczęłam sama decydować o ubiorze nie kupiłam nic w tym kolorze

Pogoda już się poprawia świeci słońce i robi się ciepło a ja słyszę jak rosną chwasty

Pozdrawiam
Małgosiu a można! kalinę pomagierzy posadzili mi w polu tak jak i złotokap

Przenosiliśmy rośliny bardzo duże z działki do ogrodu przydomowego w jeden weekend i sadziło parę osób. To był już listopad i nie wszystko można było rozpoznać...oj Małgosiu żebyś Ty widziała ten kwartał mojego życia kiedy przenosiłam całe swoje życie z Krakowa na wieś, bez M pracując na pełen etat, bo złośliwy szef dał mi tylko jeden dzień urlopu. Po latach w autobusie zaskoczyłam dlaczego...obok jest wieś, z której on pochodzi i poznałam historię rodziny, którą on skrzętnie ukrywał

Kolkwicję zaproś koniecznie kwitnie chyba piękniej od krzewuszki, szkoda że tylko raz. Agrest pewnie łapał mączniaka, pamiętam na FO dziewczyny zlewały wczesną wiosną agrest wrzątkiem

Wisienek będzie trochę, czeresienek i śliwek też chociaż sporo spadło przez suszę.
Dorotko Większość roślin od tej osoby rośnie ładnie

Na pewno ma rękę do roślin.
Chyba ciemniejszy irys już być nie może, ale jak Ty inaczej uważasz ...bródka musi być obowiązkowo
Moje pęcherznice też będą kwitły i też tnę po kwitnieniu, ale pierwotnie cięłam wczesną wiosną...no i wiadomo
Basiu już chyba podlewanie zakończone i cieplej będzie, a i owocki nam podlało to będziemy miały co przerabiać

Jak było sucho to sporo znajdowałam pod drzewem

Wszystkie krzewy w tym roku ładnie kwitną
Lucynko Widziałam gdzieś na klombach złotokapy, u nas pojawiły się różne krzewy ozdobne i nawet spaliny im nie przeszkadzają w kwitnieniu. Prześlicznie kwitnę perukowce, tamaryszki i widziałam nawet szpalery hortensji bukietowych przy ulicy
Pozdrawiam i ja Ciebie i mocno całuję
Iwonko jak chcesz to ja Ci tą różę zapakuję i wyślę bo ona jest w doniczce ukorzeniona i w niej nawet zimę przetrwała

Dziewanna, która mam nadzieję jest dziewanną posadziłam i będę czekać na kwiatki bo mam nadzieję że nie pomyliłam nasion. Odpocznij skoro możesz w pracy tym bardziej, że pewnie jutro pojedziesz na działkę a tam pracy dużo i nie będzie czasu na drzemkę

Mnie niestety powoli praca pokonuje, buziaczki
ciemny i ciemniejszy!
krzewuszka nie ustępuje kolkwicji w kwitnieniu!
żółty orlik zaczyna
a to owa druga niekwitnąca krzewuszka...nazywam ja bazyliowa, bo jej liście przypominają mi bazylię!
róża Kórnik zakwitła u sąsiada
ale u mnie też zaraz zakwitnie
i taki inny lilak
ma już dwa nasienniki
pierwiosnek kandelabrowy stracił w deszczu na urodzie, ale to chyba jego siewki
Dziękuję za odwiedziny i miłego weekendu życzę
