Pospacerowałam znów, bo nie po raz pierwszy po Twoim ogrodzie. Jestem zachwycona. Bardzo mnie pocieszyły Twoje wypowiedzi, że kiedy sadziłeś rośliny nie było ich widać z trawy, a teraz po 10 latach jest tak uroczo, tak wszystko urosło. Ale ponieważ mam słabość do zbiorników wody, to muszę Ci powiedzieć, że Ci bardzo zazdroszczę tych stawów zasilanych rzeką i tych ryb. Jestem troszku wędkarzem ( znaczy wędkarką


