Witaj
Janko! Dla tulipanów ochłodzenie byłoby zbawienne ale niestety nie przyszło i kwiaty te skończyły się już w kwietniu. Z kosaćcami bródkowymi jest inaczej - lubią się wygrzewać w słońcu. Oczywiście deszcz też im jest potrzebny ale przed kwitnieniem. Więc wiatr, deszcze czy ogólnie niepogoda uszkodził bardzo wiele kwiatów. Ale przy większej ilości nie jest to dotkliwe, bo zakwitną kolejne. I tak jest u mnie.
Dziś zakończę pokaz kosaćców średnich (IB), bo ich czas już praktycznie minął.
Bardzo zgrabna i elegancka odmiana od Keppela (1994):
Andrzeju, oglądaj do woli! Nie można mieć wszystkiego tym bardziej, gdy warunki na to nie pozwalają. A dla dalii warunki przechowywania to sprawa zasadnicza. Kosaćce też nie wszędzie chcą rosnąć, bo to dzieci słońca!
Ten zakwitł po raz pierwszy
przepiękny kosaciec IB, na razie bez nazwy:
Anido, tak jakoś się uzbierało

Niech Twój nowozakupiony dobrze rośnie!
Legendarny kosaciec pachnący czekoladą:
I równie legendarny związany z zapachem (służył do aromatyzowania win)
