Podziękuję zbiorowo,

ponieważ stale muszę usuwać emotki.
O ja naiwna

miałam nadzieję, że na emeryturze będę mieć dużo wolnego czasu.

Dzisiaj pozwoliłam sobie, jak to czynię od dwudziestu kilku lat,plecieć na sabat czarownic.
Wczoraj znowu zmieniałam nasadzenia, pod klonami eksperymentuję od lat, ale tam coraz mniej roślin sobie radzi. Drzewa coraz większe, więc sucho i jałowo. Posadziłam zwykły rozchodnik, który na innych rabatach rośnie jak chwast. Mam nadzieję, że zarośnie to miejsce.
Kasiu floksy szydlaste, to bardzo odporne i ekspansywne rośliny. Na pewno szybko się rozrosną. Co roku sporo moich wędruje do kompostownika, zarosłyby całe połacie, gdybym nie ograniczała. Ta kępa ma około 1,5 m długości, a jedną trzecią odcięłam w zeszłym roku.

Środek trochę wyskubany przez Karola.
Olu właśnie zaczął padać deszcz i M pobiegł wyłączyć nawadnianie, a po 10 minutach już było po deszczu.

Twoja studnia, to skarb, chyba wody masz zawsze pod dostatkiem. U nas jak jest susza, służby proszą o niepodlewanie ogrodów, brakuje wody w studni zbiorczej. Tulipany już kończą, jeszcze tylko na jedne czekam. Teraz Kwitną przedostatnie Queen Of Night.
Gosiu jestem wyjątkowo zaskoczona ostnicami. Mrozy spore, a one prawie w 100 % się zielenią. Przeżyły nawet całkiem małe siewki. Nigdy nie cięłam na zimę, więc nie mam żadnego doświadczenia z zimowaniem strzyżonych. Wiosna u mnie wcześniej, ale wyjątkowo sucha. bez podlewania tulipany w południe leżały na ziemi.
Chłopaki już dają synowi w kość, jak nosi małego, starszy też się pcha na ręce.

Do wspólnych zabaw jeszcze pewnie ze dwa lata.
Małgosiu clem3 Claudia to popularna odmiana, moje B. i ze sklepu internetowego. Chyba pierwszy rok B. dała plamę, do tej pory mieli dostawcę, który nie mylił odmian. Ogród coraz bardziej zielony, a kolorów też przybywa. Trochę pesymizm mnie dopada, bo wszystko dużo wcześniej ruszyło. U mnie truskawki przekwitają, mam nadzieję, że prymrozków już wielkich nie będzie.
Bożenko pozamykałaś wątki, a taką piękną metamorfozę ogrodu pokazałaś.

Myślę, żę tulipany niedokarmione, nie zgromadzą zapasów w cebulach, dlatego mają tylko liście. Miałam takie sytuacje w doniczkach, w których szybko wyczerpują się składniki pokarmowe. W tym roku wiele z nich ładnie zakwitło, bo ponawoziłam porządnie.
Aprilku siedzimy w ogrodach i cieszymy się wiosną, a ona wyjątkowa w tym roku.
Zrobił się straszny miszmasz tulipanowy u mnie, ale tylko kępkowe nasadzenia mają rację bytu. Grzyzonie zjedzą kilka z kępy i nie widać tego specjalnie. W rzędach niestety powstawały luki i nieciekawie to wyglądało. Exotic zrobił się popularny, ale przez to, że niezawodny, cieszy nie tylko jeden rok w ogrodzie.
Chyba jakaś plaga z chorobami. Czosnki karatawskie rosły pięć lat, a w tym mają paskowane liście, chyba wirus.

Muszę w wątkach gatunkowych pokazać te moje dziwadła.
Małgosiu PEPSI szukałam na to miejsce coś białego, odpornego na suszę. Ala Biedronka szybko podesłała zawciąg, ładnie się rozrósł. Miałam tam floksy szydlaste białe, też całkiem dobrze sobie radziły, ale kepki trawiaste chyba bardziej przypady mi do gustu. Byle tylko się zazieleniły w tym roku.

Chorób coraz więcej, tulipany zawirusowane, hosty, teraz czosnki i może orliki.

Chcemy mieć różne rarytasy w ogrodach, to genetycy tworzą dziwadła, które są mało odporne i chorują.
Iwonko dziękuję.

Antoś nawet nie ma pojęcia, ile osób zaangażował swoim pojawieniem się na świecie.

Przez te pierwsze dni synowa była słaba, więc wszyscy pomagaliśmy. Od weekendu, już tylko my będziemy pomagać, zabierając Karola i trochę staram się gotować dla nich.
Moja Majesty w tym roku wyjątkowo wcześnie się wykłosiła. Chyba ciepło kwietniowe jej służy. Stoi od tygodnia przy ścianie domu, która mocno nagrzewa się od słońca. Niestety nie mam na nią pomysłu. Miała rosnąć z rudbekią Cherry Brandy, ale ta ma 3 mm wysokości.
Trawy też poszalały, zamiast w maju, już teraz wszystkie zielone liście pokazują.
