
Dzisiaj u mnie ponad 26 stopni. Jutro zamierzam wreszcie poważnie zabrać się za prace porządkowe w ogrodzie. Rośliny wznowiły wegetację w takim tempie, że trzeba szybko przesadzać, żeby łatwiej przyjęły się w nowym miejscu. Nawet miskanty i rozplenice mają zielone liście. Od sześciu lat nie było takiej sytuacji, żeby w kwietniu się zazieleniły.
Najważniejsza wiadomość dla nas, to narodziny Antosia.

Przyleciały do ogrodu żurawie. Na razie nie mają swojego miejsca.

Pomidory późno wysiałam, dziś pierwszy raz się hartowały.

Mariuszu z sasankami, jak z wszystkimi wcześnie kwitnącymi, cieszą po to pierwsze kolory po zimie.


Olu sadzę co roku Exotic do donic, bo pierwsze kwitną i są wyjątkowo żywotne. Nie wyradzają się, jak większość wymyślnych odmian. Zakwitły w drugiej donicy Air, ale mnie rozczarowały, jakieś w wysokiej temperaturze rozwichrzone.
Ogrodnikom nie dogodzi, 20 stopni w kwietniu, a oni chcą deszczu.


Małgosiu masz rację, bo sasanki jak przekwitną są piękne z puchatymi kwiatostanami, a liście też mają ładne.


Agnieszko teoretycznie nasiona sasanek szybko tracą zdolność kiełkowania.

Mam chyba ponad 100 sztuk Exotic Emperor i od trzech lat ładnie kwitną. Tylko posadzone w doniczkach, w gruncie po dwu latach muszę wykopać, bo chyba przegłodzone, mają mniejsze kwiaty. Upychałam po 7 sztyk do doniczki o średnicy 16 cm.

Alu jak podjęłam się opieki nad wnukami, to czasu mam mniej. Jestem niestety też mniej sprawna, niż kiedyś.


Moje sasanki w większości zwykłe. Trafiła mi się siewka różowej, a czerwona za świerkami jeszcze nie kwitnie. Przeżyły wszystkie.

Elu co byśmy robiły, gdyby prace w ogrodzie można było skończyć.


Maryniu czas mamy rzeczywiście piękny, w naszym regionie szczególnie ciepło.
W piątek Antoś przyszedł na świat.



Ewuś sasanki odmianowe są zdecydowanie bardziej kapryśne od zwykłych. U mnie biała i różowa mają po 2-4 kwiatki i słabo przyrastają. Mam je dopiero dwa lata, więc z czasem się okaże jak długo będą kwitły u mnie.
Twoje róże wymagają już tyle pracy, więc inne plany to dodatkowy wysiłek.



Ewelinko turzyce jeszcze u mnie śpią, chyba potrzebują cieplejszych nocy. Red Baron już ładne kły pokazał, inne trawy też niektóre się zielenią.
Sasanki najlepiej wysiać, wtedy łatwiej aklimatyzują się w gruncie. Moje wszystkie z siewu. Nawet pierwsza podarowana przez sąsiadkę, też była przez nią wysiana i od początku rosła w doniczce.

Małgosiu PEPSI tak niezawodne tulipany muszą się podobać. Nasadziłam Exotic Emperor tyle, że właściwie mogłabym tylko je pokazywać.


Olu przedłużony weekend miałam pracowity, bo bieganie za dwulatkiem kompletnie mnie wyczeruje. Zdecydowanie mniej męczę się przesadzaniem roślin.


Seba pierwsze, wiosenne kwiaty niestety wolą chłód. Takie wysokie temperatury im nie służą.
Trawy jeszcze mogą ruszyć, nie spiesz się z wykopywaniem. Miałam już takie miskanty, które w maju pokazywały liście.


Aniu tulipany nudne, bo trzeci rok w jednej takie same.


Basiu Exotic co roku kwitnie w donicy, a potem sadzę do gruntu. Kwitną pięknie i nie giną, ani nie karleją.


