Ewelinko, koloru jest mało, to pojedyncze roślinki, ale i one cieszą. To właśnie dla rodków robię to oczko

. Dla nas tak przy okazji
Wandziu, rodki rosną na totalnej patelni. Koleżanka, która ma cały ogród w rodkach, twierdzi, że lepiej kwitną w słońcu. Nie mam tam żadnych drzew. Kiedyś będą miały lepiej, tuje podrosną, ogrodzenie ma być wysokie no i oczko wodne. To żółto kwitnące to dereń jadalny. Takie słoneczko wczesną wiosną.
Agnieszko, póki co pąki chyba nie są przemarznięte. Poprzedniego roku też tyle miały i przyszedł przymrozek i nie było spektaklu. Moja wyobraźnia wymyśliła coś nowego, rozum teraz to przetwarza

Taki mój nowy pomysł aranżacyjny. Szkoda, że mam na ogród tak mało czasu.
Byłam dzisiaj na działce i ze zdumienia szeroko otworzyłam oczy. Przyroda tak galopuje, ze to jest nieprawdopodobne. Ostatni raz byłam przedwczoraj i wszytko było blisko ziemi - dzisiaj zaskoczyło mnie kilka roślin.
Od razu chce się żyć i pracować.
Sasanki, moje kochane
Drzewa i krzewy owocowe lada moment
Tutaj gruszka
Jagody kamczackie
Tulipanki też mnie zaskoczyły bo przedwczoraj były blisko ziemi, a dzisiaj już pąki widać.
Dużo tulipanów mi nie wyszło, szkoda
Na magnolie byłam już tak bardzo zła, że miałam je w tym roku wykopać. A tu proszę
