No powiem Ci, że wszystkie punkty, które zaplanowałyśmy sobie w Warszawie i w Toruniu zostały zrealizoiwane - same byłyśmy z tego mile zaskoczone bo nie zawsze przecież snute plany da się wdrożyć w codziennosć. No i jeszcze sporo się fajnego działo z nawiazką. No i pogoda dopisała

Na szczęście mam "wstrzykniętego" od jakiegoś czasu wielkiego cenzora co do kupowania w ogrodniczych, ale mam nadzieję, że w sierpniu się to wreszcie zmieni. No kuszą i nasiona i rośliny i sprzęty i mini szklarenki, i super rękawiczki, itp, itd.
Ja się na prawdę bardzo cieszę, że tak prężnie się ten temat rozwija w sklepach, i że jest w czym wybierać i przebierać.
Również pozdrawiam - tym razem ze świetną prognozą pogody


Lucynko - na prawdę jeszcze w grudniu cięłaś liście liliowcom? Ja to tak zostawiłam bo bałam się, że już za późno na jakiekolwiek cięcia. A teraz czeka to na wiosnę, czyli na forsycję.
A brak zaproszenia traw do Twojego ogrodu to już tak na zawsze - czy na nigdy nie mów nigdy?

Ja wszelkie ozdobne trawy uwielbiam. Sporo pasuje do mojego skromnego ogrodu, co mnie bardzo cieszy.
Również

Marysiu - a rzeczywiście ciekawą tę czarną wierzbę przypadkowo wypatrzyłaś

A ta moja to Mt Aso. Też jest w tym sklepie z Twojego linku.
Ja celowo nie mam ogrzewanego ganeczku, więc nie masz czego żałować, że nie masz na ganku kaloryferka - na prawdę zimą roślinom jest w takich warunkach po prostu super. Ale przy uchylonym oknie to faktycznie już nie przejdzie... Ważne, ze piesio zadowolony.
Basiu - na razie mam tylko dwie roplenice - ale dwie różne. Bałam się, że czerwona nie zimuje, ale okazało się, że ta moja to ma tylko czerwone kwiatostany na samym początku, ale liście są zielone - więc jednak zimuje bez problemu.
Pięknie się prezentują trawy ozdobne - a jeszcze jak się je fajnie zwiąże zimą - to

Jadziu - u mnie mróz dość spory bo nawet dzisiaj miałam na minusie 15 stopni, ale mam sporo śniegu w ogrodzie. Wszystkie rośliny są okryte śniegiem, nawet te zimujące w ogrodzie w doniczkach, bo i do nich napadało ostatnio, więc powinno być ok. Jest taka warstwa, że ledwo ledwo widać czubki kwiatków krokusów. Jest mocno zmrożony więc się świetnie trzyma.
Ale to chyba ostatnia w najbliższych dniach taka mroźna noc - bo potem szykuje się sporo na plusie, za tydzień aż plus 9 stopni

Miłego oczekiwania na wiosnę
