Fantastyczna herbatka, ale ja od leszczyny z daleka, niestety mam alergię i teraz cierpię bardzo
Ogród warzywny Duende
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Do ciebie jak wpadam to normalnie błogi spokój mnie ogarnia, po stresującym tygodniu, śliczne twoje zwierzaki
Fantastyczna herbatka, ale ja od leszczyny z daleka, niestety mam alergię i teraz cierpię bardzo
Fantastyczna herbatka, ale ja od leszczyny z daleka, niestety mam alergię i teraz cierpię bardzo
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród warzywny Duende
Hej
Też miałem owce - to straszne szkodniki . Jak nie warzywa, to drzewka owocowe były zjedzone . W sumie, to teraz tęsknię za nimi .
Miałem wiele przygód jak np. roczna owca urodziła dwa jagniątka . W ogóle nie wiedziałem, że jest w ciąży, nie było zbytnio widać ( miała grubą wełnę )
Pewnego razu zachodzę do obórki a tam dwie małe owieczki leżą na ziemi
Ale była radość w rodzinie . Ostatecznie po roku sprzedaliśmy owce, później kucyka i teraz został tylko drób i psy .
Może kiedyś od nowa zajmę się hodowlą zwierząt. Sprawia mi to wiele radości
A taki nawozik owczy ... nie ma nic lepszego .
Będę tu zaglądał
Też miałem owce - to straszne szkodniki . Jak nie warzywa, to drzewka owocowe były zjedzone . W sumie, to teraz tęsknię za nimi .
Miałem wiele przygód jak np. roczna owca urodziła dwa jagniątka . W ogóle nie wiedziałem, że jest w ciąży, nie było zbytnio widać ( miała grubą wełnę )
Pewnego razu zachodzę do obórki a tam dwie małe owieczki leżą na ziemi
Może kiedyś od nowa zajmę się hodowlą zwierząt. Sprawia mi to wiele radości
A taki nawozik owczy ... nie ma nic lepszego .
Będę tu zaglądał
Re: Ogród warzywny Duende
;d
pięknie.!
płaczę ze wzruszenia.!
owce mieszkają teraz u mnie. ;) Śliczne.!
a od początku chciałem pytać co to za rasa bo przydało by się powiększyć stado ;d
Czarownico Kochana.!
https://www.youtube.com/watch?v=sFIUxNZ8FDg
* * *
sucho.?
zamiast płytek w warzywniku.- Ściółka.!
karton, grubo.! i słoma siano. 30.40 cm.
;)
będzie mokro i robaki będą miały mieszkanie.
Ścieżki w brew pozorom to cudowne miejsce do budowania próchnicy- która roznosi się w boki ;)
albo zrąbki 10, 15cm
pięknie.!
płaczę ze wzruszenia.!
owce mieszkają teraz u mnie. ;) Śliczne.!
a od początku chciałem pytać co to za rasa bo przydało by się powiększyć stado ;d
Czarownico Kochana.!
https://www.youtube.com/watch?v=sFIUxNZ8FDg
* * *
sucho.?
zamiast płytek w warzywniku.- Ściółka.!
karton, grubo.! i słoma siano. 30.40 cm.
;)
będzie mokro i robaki będą miały mieszkanie.
Ścieżki w brew pozorom to cudowne miejsce do budowania próchnicy- która roznosi się w boki ;)
albo zrąbki 10, 15cm
Zycie UPrawa Roli PrzyRodzie
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=74480
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=74480
- Duende
- 100p

- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
maniolek, kaes
napar leszczynowy ma bardzo delikatny ziołowo-słodki posmak, żaden konkretny smak. Dlatego dodałam koniczynę, która jest nieco słodsza. A jeśli masz ulubioną herbatę, to leszczynę możesz traktować jako dodatek. Np. teraz w pracy dodałam sobie do herbaty zielonej i jest bardzo ok. Popróbuj. Na sok z brzozy chyba jeszcze za wcześnie, my też go zbieramy z naszych okolicznych brzóz.
Foxowa no, rozumiem
Glizdy takie
MORANGO, współczuję alergii, orzechów też nie możesz pewnie? Jak sobie radzisz gdy pyli?
seba1999 witaj
No właśnie, cudownie z owiec zwierzaki, ale szkodniki, niestety. ALe zalety swoje też mają, bo w końcu koszą jak należy, nawóz - lepszego nie ma, dla mnie wełna, którą przerabiam. Też mi szkoda, widać nie miałam odpowiedniego przygotowania. Ale może kiedyś
BoBiK miałam ściółkę szybko gdzieś znikała, mimo grubej warstwy, miałam zrębki, to samo, przez chwilę ładnie a potem jak zwykle, testowałam różne sposoby. Teraz czas na chodnik. Jak się nie sprawdzi, znowu coś wykombinuję. W casto pracownik mi polecił szuczną trawę
Że ładnie wygląda
Z wysianych prawie 2 tygodnie temu pierwszych nasion wykiełkował mi jedynie rabarbar. Oberżyna nadal nic, a ja miałam względem niej wielkie nadzieje
Myślicie, że drgnie jeszcze? Jakby nie, to mam jeszcze nasionek nieco, mogę dosiać. Petunie dopiero co wysiane, mają jeszcze czas. Herbata ani drgnęła. A, namoczyłam jeszcze nasiona bambusa, dziś wsadzę je do ziemi. Też ciekawa jestem co z tego będzie.
Moja dieta póki co jeszcze ze mną. Powoli mi to chudnięcie idzie, opornie jakoś. Trzymajcie za mnie kciuki, bo moja silna wola czasami się waha a chciałabym chociaż jeszcze 5 kg zjechać. Tylko tyle, żeby green peace nie przybiegał jak wyjdę na plażę.
napar leszczynowy ma bardzo delikatny ziołowo-słodki posmak, żaden konkretny smak. Dlatego dodałam koniczynę, która jest nieco słodsza. A jeśli masz ulubioną herbatę, to leszczynę możesz traktować jako dodatek. Np. teraz w pracy dodałam sobie do herbaty zielonej i jest bardzo ok. Popróbuj. Na sok z brzozy chyba jeszcze za wcześnie, my też go zbieramy z naszych okolicznych brzóz.
Foxowa no, rozumiem
MORANGO, współczuję alergii, orzechów też nie możesz pewnie? Jak sobie radzisz gdy pyli?
seba1999 witaj
BoBiK miałam ściółkę szybko gdzieś znikała, mimo grubej warstwy, miałam zrębki, to samo, przez chwilę ładnie a potem jak zwykle, testowałam różne sposoby. Teraz czas na chodnik. Jak się nie sprawdzi, znowu coś wykombinuję. W casto pracownik mi polecił szuczną trawę
Z wysianych prawie 2 tygodnie temu pierwszych nasion wykiełkował mi jedynie rabarbar. Oberżyna nadal nic, a ja miałam względem niej wielkie nadzieje
Moja dieta póki co jeszcze ze mną. Powoli mi to chudnięcie idzie, opornie jakoś. Trzymajcie za mnie kciuki, bo moja silna wola czasami się waha a chciałabym chociaż jeszcze 5 kg zjechać. Tylko tyle, żeby green peace nie przybiegał jak wyjdę na plażę.
- Dorja
- 500p

- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Ogród warzywny Duende
Oj tam, diety
Ty mi lepiej powiedz, co ja mam kochana począć z tymi burakami z zakwasu? Tylko na kompost się nadają? Barszczyk pyszny, pierwsze co mogę powiedzieć to że ułatwia wizyty w Wc
.
Ty mi lepiej powiedz, co ja mam kochana począć z tymi burakami z zakwasu? Tylko na kompost się nadają? Barszczyk pyszny, pierwsze co mogę powiedzieć to że ułatwia wizyty w Wc
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród warzywny Duende
Spojrzałam na słoiki z kwiatostanami leszczyny i...w pierwszym momencie zobaczyłam robaki
Zresztą, jak doczytałam, nie ja jedyna.
Znam jedną jedyna skuteczną dietę: MŻ, czyli mniej żreć
Pomaga niezawodnie.
Trzymam kciuki za Twoją silną wolę
Zresztą, jak doczytałam, nie ja jedyna.
Znam jedną jedyna skuteczną dietę: MŻ, czyli mniej żreć
Pomaga niezawodnie.
Trzymam kciuki za Twoją silną wolę
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4815
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ogród warzywny Duende
Hahahah,rozwaliłaś mnie tym tekstem z greenpeace
Uwielbiam Cię czytać
Powodzenia z chudnięciem,to trudna sztuka. Z tą teorią Mniej Żreć to nie do końca tak,raczej bym powiedziała że bardziej Przemyślanie i Logicznie Jeść. Ja odkąd urodziłam dziecko to roztyłam się jak opaśna świnia i wcale lekko nie jest zrzucić.
Ale sądzę,że z pomocą domowych barszczyk?w i mocą własnych warzywek dasz radę. Trzymam kciuki.
A nasionkom bym dała czas. Czasem potrzebują dłuższej chwilki i potrafią zaskoczyć. P?ki nie gniją itd to myślę,że warto je przytrzymać.
Uwielbiam Cię czytać
Powodzenia z chudnięciem,to trudna sztuka. Z tą teorią Mniej Żreć to nie do końca tak,raczej bym powiedziała że bardziej Przemyślanie i Logicznie Jeść. Ja odkąd urodziłam dziecko to roztyłam się jak opaśna świnia i wcale lekko nie jest zrzucić.
Ale sądzę,że z pomocą domowych barszczyk?w i mocą własnych warzywek dasz radę. Trzymam kciuki.
A nasionkom bym dała czas. Czasem potrzebują dłuższej chwilki i potrafią zaskoczyć. P?ki nie gniją itd to myślę,że warto je przytrzymać.
- Duende
- 100p

- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Buraki zjadajDorja pisze:Oj tam, diety![]()
Ty mi lepiej powiedz, co ja mam kochana począć z tymi burakami z zakwasu? Tylko na kompost się nadają? Barszczyk pyszny, pierwsze co mogę powiedzieć to że ułatwia wizyty w Wc.
Dzięki! Dziś mój 10 dzień postny, kilka cm zgubiłamMadziagos pisze: Trzymam kciuki za Twoją silną wolę
Dzięki za kciuki, bardzo się przydają! Na razie idzie mi dobrze, nie tak dobrze wprawdzie jak rok temu, ale akceptowalnie. Trwam dalej. Wczoraj ciut zwęziłam spodnieFoxowa pisze: Powodzenia z chudnięciem,to trudna sztuka. Z tą teorią Mniej Żreć to nie do końca tak,raczej bym powiedziała że bardziej Przemyślanie i Logicznie Jeść. Ja odkąd urodziłam dziecko to roztyłam się jak opaśna świnia i wcale lekko nie jest zrzucić.
Ale sądzę,że z pomocą domowych barszczyk?w i mocą własnych warzywek dasz radę. Trzymam kciuki.
A nasionkom bym dała czas. Czasem potrzebują dłuższej chwilki i potrafią zaskoczyć. P?ki nie gniją itd to myślę,że warto je przytrzymać.
Nasiona oberżyny wciąż bez zmian, więc niebawem posieję w tych doniczkach nowe, z nowych paczek.
Za to pięknie wschodzą petunie! Aż miło popatrzeć.
-- 23 lut 2018, o 09:53 --
Zapomniałam dopisać, że od wczoraj nie mam już żadnej kury ani kaczek. W ciągu dnia, gdy wszyscy bylyśmy w pracy coś przyszło i wyżarło. Po podwórku fruwają piórka
Mąż zaplanował już nowy kurnik z ogrodzeniem i pastuchem, ale na realizację muszę jeszcze poczekać, bo i czasu i kasy trzeba nazbierać.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród warzywny Duende
No to faktycznie przykre
Od razu zaplanujcie podmurówkę na co najmniej 70 cm, wtedy będzie pancernie.
Do kurnika warto dostawić małą wolierę, wtedy kury są zabezpieczone, kiedy nikogo nie ma w domu.
Oczywiście woliera musi być opastuchowana i wyposażona w podmurówkę, tak jak kurnik.
Od razu zaplanujcie podmurówkę na co najmniej 70 cm, wtedy będzie pancernie.
Do kurnika warto dostawić małą wolierę, wtedy kury są zabezpieczone, kiedy nikogo nie ma w domu.
Oczywiście woliera musi być opastuchowana i wyposażona w podmurówkę, tak jak kurnik.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ogród warzywny Duende
Szkoda kurek i kaczuch. Nie wiedziałam, že tak trudno zapewnić im bezpieczeństwo.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Na szczęście na orzechy nie mam alergii a na pyłki, i wówczas jak mogę unikam wychodzenia, no i biorę tabletki oraz wapno. Jako da radę przeżyć chodź jest to trochę upierdliwe
Co d kiszonek, uwielbiam zakwas z buraczków, piję go dość często, nawet sok z ogórkow bardzo lubię
Również trzymam kciuki za Ciebie, ja teraz też dietuję, ale ograniczyłam chlebek, jadam tylko ciemny pełnoziarnisty, no i kaszę, inne węglowodany poszły w odstawkę
jedyne odstępstwo robię w niedzielę. Pozwalam sobie wtedy zjeść to na co mam ochotę, a od poniedziałków znowu rygor

Co d kiszonek, uwielbiam zakwas z buraczków, piję go dość często, nawet sok z ogórkow bardzo lubię
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród warzywny Duende
Przykro słuchać, że drób został pożarty
Ciekawe, czy nowe miejsce będzie dla nich bezpieczne
Skopiowałam przepis na chleb, ale czy mogłabyś podać przepis na zakwas?
Ciekawe, czy nowe miejsce będzie dla nich bezpieczne
Skopiowałam przepis na chleb, ale czy mogłabyś podać przepis na zakwas?
- Duende
- 100p

- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Właśnie tak mamy w planach zrobić. Na szczęście się ociepliło i może jeszcze w tym miesiącu będzie podmurówka. A na jako ogrodzenie kurnika z niewielkim wybiegiem postawimy gotowe panele metalowe, z jakich często w miastach stawia się śmietnikiMadziagos pisze:No to faktycznie przykre![]()
Od razu zaplanujcie podmurówkę na co najmniej 70 cm, wtedy będzie pancernie.
Do kurnika warto dostawić małą wolierę, wtedy kury są zabezpieczone, kiedy nikogo nie ma w domu.
Oczywiście woliera musi być opastuchowana i wyposażona w podmurówkę, tak jak kurnik.
no szkodaanida pisze:Szkoda kurek i kaczuch. Nie wiedziałam, že tak trudno zapewnić im bezpieczeństwo.
Po 3 dniach od pogromu okazało się, że dwie dzielne kurki wyszły z jakiegoś ukrycia! Musiały uciec i schować się i biedulki w tym mrozie gdzieś przebiedować. Aż je utuliłam z radości
MORANGO współczuję alergii. Tez popijam wodę z ogórków
Zakwas na chleb mam z ciasta z poprzedniego chleba - wyrabiam ciasto w misce, której nie myję od razu, tylko pozwalam resztce ciasta wyschnąć na wiór. Wtedy samo odpada od ścianek, zbieram je do słoika, zamykam i to jest mój suchy zakwas do użycia następnym razem.Margo2 pisze: Skopiowałam przepis na chleb, ale czy mogłabyś podać przepis na zakwas?
Obiecałam Wam jeszcze co nieco o moich owcach.
Pewnego lutowego i bardzo mroźnego dnia, tuż po świcie Lusia urodziła. Miała przygotowaną przytulną obórkę z czystym sianem a jednak zdecydowała się urodzić na przenikliwym wietrze i mrozie. Dostrzegłam to gdy akurat wyszłam do niej po przebudzeniu.
Nie zastanawiając się długo wzięłam z domu czysty ręcznik i zawinęłam nacierając malucha, zachęcałam Luśkę by poszła ze mną do obórki. Za dzieckiem każda matka pójdzie wszędzie, owcza mama tym bardziej.
Urodziły się dwa śliczne maluchy, na zdjęciach w niebieskościach (o świcie nie ma innych kolorów) całe jeszcze w maziach płodowych. Natura jest zadziwiająca, jagnęta rodzą się w trudnych warunkach: mróz, wiatr, bałam się, że zachorują i nie przeżyją.

W obórce brak światła, ale za to nie wieje i jest cieplej. Lusia zaczęła z troską wylizywać maluchy i pozwalała im possać pierwsze krople mleka.

Maluchy z każdą chwilą dzielniej stawały na drżących nóżkach. Mam wrażenie, że rosły w oczach!


Niewykle miękkie w dotyku jest futerko takich maluchów! Coś między jedwabiem a karakułami. Poniżej mają już 5 dzień, prawda, że urosły?
Ciekawskie, ruchliwe, skaczące, ciężko uchwycić je w bezruchu. Odważne, zaczepne nawet


Cieszę się, że mogłam doświadczyć obcowania z tymi zwierzętami, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła do tego wrócić jak mi warunki i zdrowie pozwolą. Do emerytury jeszcze trochę ;)
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród warzywny Duende
Panele są bardzo dobre na lisa albo psa.
Gorzej może być z tchórzem, one potrafią się przecisnąć przez bardzo małe otwory.
Panel może nie być dla nich przeszkodą.
Zastanów się nad siatką zgrzewaną o małych oczkach, jest stu procentowo pewna.
Trzeba tylko szukać takiej z grubych drutów.
Gorzej może być z tchórzem, one potrafią się przecisnąć przez bardzo małe otwory.
Panel może nie być dla nich przeszkodą.
Zastanów się nad siatką zgrzewaną o małych oczkach, jest stu procentowo pewna.
Trzeba tylko szukać takiej z grubych drutów.
Re: Ogród warzywny Duende
Duende, piękne miałaś te maluchy! Ja niestety nie miałam nigdy okazji zobaczyć takich jagniąt z bliska, a co dopiero pogłaskać
Ale wyobrażam sobie to mięciutkie futerko w dotyku 


