Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie

[raflezja]

A co jest z tym pobzygą? Nie znam gościa? Co atakuje? W czym gustuje?

[onectica]

No właśnie to jest potwór! Uskrzydlony

Mucha taka, lubi cebule i niszczy je strasznie.
No niby kliwia to nie cebula, ale rodzina ta sama, co hippeastrum, to różnie mogło być.

Dzięki Tomek za informacje
Czy ja dobrze rozumuję, że jak u Ciebie roślina stoi przy północnej ścianie, to słońca nie widzi na oczy?

[Jolek]

Moja kliwia to stara odmiana jak to mówią,, z dziada i pradziada" . Nie lubi bezpośredniego słońca. Też woli stronę północną lub wschodnie o krótkim nasłonecznieniu. Przy nasłonecznieniu staje się matowa lub nieraz popaliło jej liście. Kwitnie w czasie zimy gdy temp w pokoju oscyluje w granicach 10C. Może te nowsze odmiany bardziej tolerują nasłonecznienie.
Pamiętam jedną kliwię u jednej pani, rosła na honorowym miejscu w rogu pokoju z niewielką ilością światła, W doniczce rosła pojedynczo, podlewana tylko gnojówką z szamba.Prawdę mówiąc to do dziś nie widziałam nigdzie takiego dużego dorodnego egzemplarza. Liście wręcz wzorcowo ułożone naprzemiennie, sztywne, ciemnozielone. Kwitła corocznie w okresie zimowym w nie ogrzewanym pokoju.

[Ekspresja]

Każdy ma inne warunki i wcale roślina nie musi zachowywać się tak samo u wszystkich, a już na pewno nie można porównywać ciepłych krajów do naszych warunków klimatycznym. Nasze Kliwie, to nie egzemplarze przywiezione z południa, tylko wyhodowane przez hodowców w Polsce i dlatego muszą stać w cieniu i wcale nie należą do roślin, które potrzebują dużo światła.
Moja latem stoi na zewnątrz, ale tylko do południa, bo potem wchodzi na balkon słońce...przestawiana jest zatem często.
Dostałam sadzonkę w 2013 r z czterema liśćmi i na drugi rok już zakwitła. Kwitnie wiosną, a w tym roku kwitła wiosną i latem.
Każde kolejne kwitnienie, to większa ilość kwiatów.

[tomek47]

Czy ja dobrze rozumuję, że jak u Ciebie roślina stoi przy północnej ścianie, to słońca nie widzi na oczy?

Dokładnie tak. Ona nie znosi ostrego, letniego słońca. Od razu są poparzenia wtedy. To roślina do cienia. Lubi dużo światła, ale rozproszonego. Dlatego nawet dobrze jeśli wiosną w domu świeci na nią słonko, wtedy nie jest takie ostre jak latem. Ja mam 4 egzemplarze, dwie stoją w środku pokoju z oknem od strony południa, trzecia na parapecie okna wschodniego i czwarta na parapecie okna zachodniego. Jak się robi lato wszystko lądują w ogrodzie w cieniu i tak stoją tam do końca września (jeśli nie ma wcześniej przymrozków).

[Jolek]

Pomalutku nabierają kolorku w rozproszonym świetle

[anna1946]

Piekny kolor kliwii. Widziałam kliwie w Austii w takim zwykłym domowym zajeżdzie jakie są popularne w tym kraju. Miała wysokośc ponad 1,5 m. Rosła w wielkiej drewnianej donicy , nie kwitła w tym czasie, a szkoda. Miała natomiast pozostałości po kwiatostanach . Ruszyłam palcem ziemię w doniczce, była sucha jak popiól. Zapytałam jak podlewaja . Dostałam odpowiedz bardzo dokładną . Jak nam sie przypomni . Moja w domu tez jest sporych rozmiarów , cebul jest kilka w jednej donicy . Szkoda tylko , że kolor ma ten popularny - pomarańczowy. Ten lekki róż bardzo mi sie podoba.

[Jolek]

Moją kliwię też podlewam jak mi się przypomni bo zazwyczaj ma ziemię ciężką jak beton, palca nie wsadzisz
Gdyby była w pełnym oświetleniu słonecznym była by pomarańczowa a tak to ma ,,subtelny łososiowy"



- 5 sty 2018, o 06:07---

Podlewając dziś kliwie, zauważyłam że, pod ,,samą ścianą" wyrasta jej 4 pęd kwiatowy Zaszalała w tym roku

[Marconi_exe]

Może byś tą kliwię podzieliła na kilka roślinek?

Moja pomarańczowa kwitła w 2017r. trzy razy czyli jeden raz mniej niż w 2016r. Za to kilka dni temu przesadziłem ją w większą doniczkę. Mam nadzieję, że się odwdzięczy większą ilością kwitnienia w tym roku i może w końcu pojawią się jakieś maluchy do rozsadzenia

[Jolek]

Marconi_exe na razie nie planuję jej dzielić. Chyba ok 3 lata temu ją rozdzielałam i zostawiłam 2 w doniczce. Teraz jak policzyłam to jest ich w różnej wielkości 6 a wśród nich są zefiranty. Zazwyczaj rozsadzam jak ,,rozwalą doniczkę"

[SGL79]

Przeczytałem cały wątek i zauważyłem, że kilka osób miało problem ze zbyt krótką łodygą kwiatową. Nikt chyba o tym nie wspomniał, a jest jeszcze jeden istotny warunek do tego by kliwia zakwitła tak jak powinna czyli "ponad liśćmi". Musi ona przed okresem spoczynku zimowego (wrzesień) dostać nawóz ze zwiększoną ilością potasu bo to on jest odpowiedzialny za prawidłowy rozwój łodygi a także obfite kwitnienie.

[tomek47]

Cenna uwaga. Dwa razy miałem sytuację, że kwiaty chowały się w liściach, ale powodem był całkowity brak nawożenia.

A propos nawożenia to jakie nawozy polecacie? Mam wrażenie, że popularne odżywki mineralne są dla kliwii zbyt mało wydajne. To sporych rozmiarów roślina, zatem jej potrzeby żywieniowe są wysokie. Czytałem, że w naturze rośnie na glebach próchniczych. Zastanawiam się, czy może sypnąć jej popiołu drzewnego na powierzchnię podłoża w doniczce. Pewnie też próchno wierzbowe byłoby dobre. Co myślicie?

[basia_styk]

Ja bym dała obornik, granulowany. Znaczy spróbuję na swojej, przez zimę niemal nie była podlewana i jeszcze nie wznowiła wzrostu.

B.

[-Iwona-]

[barbra13]

I moja kwitnie