Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Marto dziękuję za życzenia ;:196 Masz rację praca w ogrodzie jest nieskończona, a pomysłów z każdym sezonem więcej. Gdyby nie ogród to byłabym znudzona na śmierć, dla mnie posiadanie go ma bardzo duże znaczenie w nim wypoczywam oczywiście pracując ostro ;:306
Wykorzystując dzisiejszą ładną pogodę poszłam do ogrodu zmniejszać trawnik. Będzie trochę poszerzona rabatka. Praca poszła sprawnie dość szybko. Darń zdjęta, rozłożona w celu wyrównania miejsc na trawniku, trzeba będzie tylko to przejechać wałkiem, a wiosną dosiać trawkę.
Miejsce po darni wygrabione, kartony porozkładałam, a na całość nawiozłam kompostu. Zapomniałam jedynie posypać suchym nawozem bydlęcym. Teraz myślę czy nie poczekać z tym do wiosny, bo przecież na wierzchu jest kompost, który wzbogacałam nawozem gołębim.
Zrobiłam zdjęcie, ale akumulatorki siadły i się ładują.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Sezon 2018 rozpoczęty, dziś powstała nowa rabatka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

były plany, że na niej tego sezonu posadzę dalie jednoroczne, zobaczymy czy je zrealizuję.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Ależ jesteś w gorącej wodzie kąpana, Dorotko! :roll: :roll:
Już wyruszyłaś do pracy w ogrodzie... :shock: Czyżby myślisz, że zimy w ogóle nie będzie? ;:7
Takiej ochoty mi narobiłaś tym do działkowej roboty, że ciężko mi wysiedzieć przy kompie. ;:306

Miłego wieczoru. ;:196
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko tego jeszcze nie było !
Grzebać w ziemi w ogrodzie w styczniu :shock:
Chciaż nie powiem i mnie coś kusi jak tak sobie wychodzę na obchód. Ale na razie planuję w głowie :wink:
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1988
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Ja też kopię, wysiewam i wysadzam w wyobrażni, patrząc na ogród przez szyby. Dorotko, pozwól glebie się wyspać.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Lucynko przesyłka dziś doszła, dziękuję bardzo ;:196 pytania zadałam na pw.
Zima na pewno będzie, ja wykorzystałam pogodę, nie zdążyłam tego zrobić jesienią. Teraz mam czas więc chciałam podgonić do przodu.
Ty odpoczywaj, nie patrz na mnie, bo ja zawsze byłam narwana :;230
Koniec stycznia i do połowy lutego będę miała rehabilitację to mi pochłonie dużo czasu.

Wiolu grzebanie w ziemi, podpatrzone tu na forum, pamiętam jak Marta- Koziorożec tworzyła rabatki w bezśnieżną zimę. A wiosną jak nam pokazała piękne widoczki to było co podziwiać.
Też chodzę po ogrodzie i planuję , oczami wyobraźni myślę gdzie co posiać, posadzić , lubię kolorowe rabatki.

Wando witaj, jak dawno nie zaglądałaś do mnie. Gleba się wyśpi, kompost zasili, tektura położona pod spodem rozłoży. do wiosny wszystko będzie ok wyglądać.
Obiecuję teraz będę grzebała tylko w doniczkach ;:108

Od wczoraj zabrałam się za czyszczenie rurek trzcinowych, murarek tego sezonu nie będzie, mam malutko kokonów, nawet chyba nie doliczę się 100szt. trzeba będzie zakupić nową rodzinkę.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1988
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Tak, tektura świetna sprawa. Ja taką w kawałkach lokuję w kompostowniku na dwa lata. Potem wiosną na ogród i pod łopatę.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko masz rację trzeba się ruszać póki pogoda pozwala! ja mam obowiązkowe spacery i zawsze coś po drodze wyrwę. żeby coś zielonego zanieść podopiecznym. Nawet mnie mierzi żeby coś przesadzić... ale nie, bo jakby tak ten amerykański mróz przyszedł to po roślinie. Drzewek dalej nie pobieliłam, a Twoje już ładne odświętne :D
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Wando tekturę, gazety, wytłoczki po jajkach targam i również dodaję do kompostu. Przesypuję też komposterem, który przyśpiesza proces rozkładania i niweluje nieprzyjemny zapach. U mnie ten preparat super się sprawdza.

Marysiu i ja codziennie spaceruję po ogrodzie w końcu muszę wyprowadzić mój zwierzyniec, a tak naprawdę to one mnie wyprowadzają ;:306
Na przesadzanie to chyba nie czas, poczekaj cierpliwie. Też mam w planach pewne roślinne przeprowadzki, poczekam do wiosny, niech roślinki ruszą. Nauczona błędami i zbytnim pośpiechem z poprzednich lat staram się być cierpliwa. Niejedną cebulkę w ten sposób uszkodziłam, niby puste miejsce, a tu spod łopaty wychodzą cuda. Pamięć już nie ta, cebulki też wędrują na boki ;:306 z każdymi porządkami, grabieniem giną znaczniki, a później je odnajduję na kompoście.
Teraz planuję zrobić przegląd nasion, a mam ich dużo. Dostałam od siostrzenicy z Irlandii, gratisy opakowań, które tam dodają do gazet. Nie wszystkie mi kiełkują, ale co roku sieję, zawsze coś pozostaje i ładnie kwitnie. Zeszłego sezonu zachwycona byłam jednorocznym łubinem.
Szkoda, że nie mam zdjęć, wszystko poszło razem ze starym komputerem, a na aparacie polikwidowałam, także wspomnień nie będzie.

Pogrzebałam i znalazłam w wątku zdjęcia łubinów jednorocznych, może zdjęcie nie za ciekawe, ale ja i owady byłam zachwycona, zebrałam z nich nasionka, i znowu dostałam nowe torebki ich nasion od siostrzenicy. Także będą łany łubinów na rabatkach w tym sezonie

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Wczoraj do Ciebie zaglądałam, ale było już tak późno, że nic nie pisałam. Oczy same mi się zamykały ze zmęczenia.
Szalona dziewczyno ;:63 Tworzysz nowe rabaty na początku stycznia ;:oj ? A to sąsiedzi muszą mieć ciekawe miny ;:306 Chociaż do tej pory już pewnie zdążyli Cię na tyle poznać, że już nic ich nie zdziwi ;:108
Co robisz z kokonami jak je wyjmiesz z rurek do czyszczenia? Na wiosnę kładziesz luzem koło domku, czy ponownie zamykasz w rurkach? Po sezonie miałaś dużo rurek zamkniętych, czy mało?
Bo może ja się zbyt wcześnie cieszę, że będę miała znowu murarki? O, rany....Ile pytań ;:oj Miałam jednak je dopiero pierwszy sezon, a Ty zasiałaś teraz we mnie ziarno niepokojuObrazek Swoje kokony kupiłam w rurkach, każda była otwarta, następnie ponownie sklejona i podpisana ile jest samców, a ile samiczek. Mam nadzieję, że w tym roku będą mnie znowu zachwycać i bawić.
I u mnie słońce świeci od rana. Prawda, że od razu robi się przyjemniej :heja ?
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko, jak popatrzyłam na twoje prace ogrodowe, to sama miałam przez chwilę ochotę chwycić za łopatę :lol: Powstrzymałam się jednak, jeszcze przyjdzie na to odpowiednia pora.
Supoer ze znalazłaś fotkę tego łubinu. Jak go wysiać ? Od razu do gruntu, czy robić rozsady ?
Fajnie masz z tą siostrzenicą :D
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Iwonko jak mnie odgadłaś :lol: zawsze byłam szalona, działałam i działam chwilą, przychodzi pomysł to ja do realizacji. Na tę rabatkę miałam plany już od pierwszego koszenia, wśród drzew źle mi się kręciło kosiarką. Od wiosny zeszłego roku sama się nakręcałam, nadmieniam kosić uwielbiam, lubię równą trawkę , lubię zapach po koszeniu. Jedyne co jest dla mnie trudnością to wynoszenie ciężkiego kosza ze ściętą trawą, jak są moi chłopcy to ich wołam do pomocy, a jak nie ma muszę dać radę, staram się nie napełniać na full.
Sąsiedzi zawsze na mnie dziwnie patrzą, bo ja przecież napływowa, obca, ciągle dla nich coś dziwnego robię. Jestem kontrolowana z każdej strony ;:202 nie zawsze mi to pasuje, często pytania, wścibskość denerwują , ale często śmieszą. Ale to długi temat......
Za radą naszej Krysi, po wyjęciu kokonów z rurek daję na durszlak ( mam taki stary metalowy) i delikatnie nimi poruszam, brudy lecą przez otworki. Kładę wiosną położone na plastikowej pokrywce po lodach w domku. Po zeszłym sezonie miałam bardzo mało rurek zamkniętych, nawet w tych zamkniętych po rozcięciu okazywało się, że jest tylko pyłek złożony. Nie przypuszczałam,że taki marny sezon będzie. Muszę kokony kupić. Pracowite pszczółki są dla ogrodu, dobrodziejstwem.
Nie martw się na zapas, może w Twoich rejonach nie było tak źle. Moje nawiedziła jakaś amerykańska zaraza, pasieki musiano likwidować, wszystkie ule palono. Pszczółki źle pracowały, nie było rojno wokół domków. A u Ciebie ruch jak na targu co widać na zdjęciach.
Widzisz Ty już wiesz w którym kokonie są samiczki, w którym samce, a ja tego jeszcze nie odróżniam ;:306
Słoneczko fajnie do południa świeciło, po obiedzie poszłam z pieskiem na długi spacer.

Wiolu dobrze, że odpuściłaś z pracami, zdążysz wszystko wykonać kiedy przyjdzie na to czas.
No widzisz jak fotka się przydała, wiesz co Ci wysłałam, nawet widać różne kolorki, ja byłam z tego łubinu bardzo zadowolona, dlatego zebrałam nasiona.
Siostrzenica zawsze o mnie pamięta, coś ciekawego podrzuci. Muszę porobić zdjęcia torebkom z nasionami. Nie wszystkie nasionka ładnie kiełkują, torebki przyklejają tam jako gratisy do gazet. Sama się zdziwiłam przeglądając wczoraj co mam, uśmiałam się bardzo z własnej głupoty. Na jednym opakowaniu zobaczyłam białe baldachy, jesienią myślałam jakiś kminek, a teraz zaskoczyłam i doczytałam to Aminek, teraz wiesz jaka ze mnie gapa :;230
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Ale tę pokrywkę z kokonami kładziesz w pszczelim domku? A jak je teraz wyjęłaś, to gdzie przechowujesz?
A co do odróżniania płci, to nie wiem czy potrafię je odróżnić. Na kupnych rurkach miałam po prostu napisane ile jednych, a ile drugich. Ale wiem, że samce są zawsze na początku rurki, bo one wykluwają się jako pierwsze. I są mniejsze od samiczek ;:108
Dziękuję za wyjaśnienia ;:196 W tym roku już się za to nie zabiorę, ale może w przyszły namówię eMa i razem zrobimy?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko ciekawy ten łubin a tylko w niebieskim kolorze, czy w innych też jest!? No to dałeś w kość ze zdjęciami...jak może być bez wspomnień ? w sezonie nie masz czasu, a poza nim już nie masz co pokazać ;:oj
Nie martw się nie przesadzam, ale wczoraj za poradą Marty posadziłam piwonię kupioną późna jesienią. Myślałam ja trzymać w doniczce w domu ale Marta zachęciła to już siedzi w gruncie :D Ciekawa jestem czy zakwitnie :D Dzisiaj zerwałam kawałek murawy dla kurek i na deser dostały ślimaka nagusa...może powyłażą na wierzch i przyjdzie mróz to znowu będzie z nimi spokój.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Iwonko tak pokrywkę z kokonami kładę w domku. Teraz leżą w pudełeczku po lekarstwach na dolnej półce lodówki, w pudełeczku zrobiłam nożem malutkie dziureczki.
Widzisz wiesz więcej niż ja, domyślam się tylko, że w tych większych kokonach mogą być panienki.
Oby ten sezon dla naszych pszczółek był bardziej życzliwy. Za chwilę właśnie zabieram się za dzwonienie i zamawianie kokonów, mam kilka telefonów spisanych.

Marysiu łubin ma wiele odcieni, jak wpatrzysz się w zdjęcie to widać różowo, białe odcienie. Mnie on bardzo się podoba, jak chcesz to dam Ci nasionka.
Ze zdjęciami nawaliłam na całej linii, wiem, mogłam nie likwidować z aparatu, a powtarzać w tym samym wątku nie ma sensu. Będę wiosnę wspominała u Was, nasycając się pięknymi widokami :lol
Dla mnie Marta jest jednym z roślinnych autorytetów, też niedawno za jej namową wysiewałam nasionka i donicę zadołowałam.

Dziś szaro bury dzień, zimno, wiatr wieje, do tego rankiem lunęło z nieba i chyba deszcz był przeplatany płatkami śniegu. Czyżby zima o nas sobie przypomniała, najwyższy czas.

dla Marysi wspomnienie

Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”