
Winorośle i winogrona cz. 6
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
A czy koniecznie trzeba przykryć ziemią łozy ? Pytam, bo naszykowałem dużą ilość trocin na takie obsypywanie i wiąże z nimi duże nadzieje. Wariant z ziemią, ze względów estetycznych mi nie bardzo odpowiada. Mam szpaler winorośli dł. 12 m i podsypane pod nimi trociny. Dzięki za info z góry 


Re: Winorośle i winogrona cz. 6
NN od Gronkowca rośnie chyba na wszystkim, korzeni to ma miotłę i co ważne ma super smaczne owoce. Podobnie dobrze ma się u nas Triumf Alzacji, nie wiem jak smakują owoce, ale wino wychodzi ponoć z posmakiem suszonej śliwki.sajko71 pisze:Ostatnio w kilku dyskusjach o tym co komu rośnie na jakiej glebie wyszło,że na piachach dobrze rośnie Hybryda z Karpicka (znana też jako NN od Gronkowca) odmiana wielokrotnie omawiana na winogrona.org Jakby coś nie szło to może warto z nią spróbować. Konkluzja z wielu dyskusji jest generalnie taka: Warto szukać odmian, którym nasze warunki, nasza gleba będą pasować, niż sztucznie zmieniać warunki, bo tego do końca nie da się osiągnąć (korzenie winorośli bardzo się rozrastają). Ja mam piachy a niedobory niweluję nawozem dolistnym w oprysku. Oczywiście na starcie do dołka pod sadzonkę warto dać trochę obornika.
Ale to wszystko to już wieszPozdrawiam.
Szkoda że nie miałem tych odmian zanim wydałem kasę na "rasowe"odmiany z których część już wywaliłem.
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
To priorytetem jest estetyka czy dobro rośliny? Winorośl to nie borówka amerykańska i lubi ziemię odkwaszoną a trociny zakwaszają, więc pod krzewami ich się raczej nie używa. Źródłem wyższej temperatury jest gleba (czym głębiej tym wyższa temperatura), więc też nie odizolowujemy łozy od ziemi. Nie lubisz ziemnych "górek" to łozę zakop jak dasz radę ją przygiąć.jabu pisze:A czy koniecznie trzeba przykryć ziemią łozy ? Pytam, bo naszykowałem dużą ilość trocin na takie obsypywanie i wiąże z nimi duże nadzieje. Wariant z ziemią, ze względów estetycznych mi nie bardzo odpowiada. Mam szpaler winorośli dł. 12 m i podsypane pod nimi trociny. Dzięki za info z góry
Kilku kolegów z winogrona.org informuje, że ma problemy ze wzrostem tej odmiany na glinie. Owoce owszem bardzo smaczne są, ale drobne, więc do spożycia mało atrakcyjne. Smaczniejszy od niego jest np. Krasień, ale też straszna drobnica. Do jedzenia to lepiej mieć rasową deserówkę (np. Czekoladowa, Zodiak, Festivee, + masę innych) albo odmiany ogólnoużytkowe (np. Muscat Bleu, Galanth, Nero, Krystali), bo z nich się da jeszcze wino lub soki zrobić.szukacz pisze:NN od Gronkowca rośnie chyba na wszystkim, korzeni to ma miotłę i co ważne ma super smaczne owoce.
Pozdrawiam wszystkich. - Sławek
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Odnośnie obsypywania trocinami - takie miejsca lubią myszy i na pewno nie będzie to dobre dla łozy.
Pozdrawiam Serdecznie
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Trociny mają niestety oprócz zakwaszania drugą cechę - pożeracza azotu glebowego. Rozsypać po przekompostowaniu i odkwaszeniu.
Można przykryć ziemią ale dobre są też gałęzie z chojaków, a nawet kartony.
U mnie NN od Gronkowca rośnie na żyznej glinie i rośnie bardzo dobrze, ale też dobrze plonuje. Zdzisław (Gronkowiec) opisał na Winogrona.org specjalny sposób prowadzenia tej odmiany.
Jagody to straszna drobnica i z pestkami, ale tak wczesne i smaczne że znikają bez problemu. Smak owocowy, ale w kierunku czarnych borówek, jeżyn, malin, a w bardzo przetrzymanych dochodzi czarny bez, smak czysty bez żadnych lisich posmaków tak w owocu jak w winie.
Można przykryć ziemią ale dobre są też gałęzie z chojaków, a nawet kartony.
U mnie NN od Gronkowca rośnie na żyznej glinie i rośnie bardzo dobrze, ale też dobrze plonuje. Zdzisław (Gronkowiec) opisał na Winogrona.org specjalny sposób prowadzenia tej odmiany.
Jagody to straszna drobnica i z pestkami, ale tak wczesne i smaczne że znikają bez problemu. Smak owocowy, ale w kierunku czarnych borówek, jeżyn, malin, a w bardzo przetrzymanych dochodzi czarny bez, smak czysty bez żadnych lisich posmaków tak w owocu jak w winie.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Trociny mam z topoli przydrożnych
więc nie powinny zakwaszać gleby, co do azotu to przyznam się szczerze, że nie pomyślałem
chodź znam temat. Po Waszych postach mam coraz więcej wątpliwości co do trocin. W tym roku u mnie sadzonki przechorowały po wiosennych anomaliach temperaturowych. Najpierw + 15, puściły łozy a potem przymrozek i diabli wszytko wzięli. Dobrze, że się rośliny uratowały. Dlatego małe przyrosty wiązałem z tym faktem a nie trocinami. Sadzonki podlewałem też gnojówką z pokrzyw
, więc dziewczyny miały co jeść.




Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Moim zdaniem przez pierwsze 3-4 lata nie powinno się nawozić azotem winorośli, zacząć można od momentu owocowania. Przez te pierwsze lata wystarczy kompost lub obornik, który dajemy pod sadzonkę przy sadzeniu.
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Działasz odwrotnie niż trzeba. Zakwaszasz glebę a do tego rozleniwiasz sadzonki gnojówką przez co płytko się zakorzenią, potem mogą przemarzać. A chodzi o to żeby sadzonki szukały pokarmu głęboko i miały rozbudowane tam korzenie.jabu pisze:Trociny mam z topoli przydrożnychwięc nie powinny zakwaszać gleby... Sadzonki podlewałem też gnojówką z pokrzyw
, więc dziewczyny miały co jeść.
Pozdrawiam wszystkich. - Sławek
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Oki dzięki za info. Więc zbieram trociny całkowicie. Rośliny okryję na zimę przekompostowaną darnią z ziemi, którą odkładałem na pryzmę przy robieniu porządków na działce a która zamieniła się już w samą ziemię. Winorośle sadziłem co 2 m. Czy w jeśli zakopię obornik w odległości 1 m od rośliny tak między nimi wg schematu poniżej to będzie dobrze ?
W O W O W O W O W O W
Dołki mogę zrobić szerokim świdrem, więc mogę osiągnąć średnicę ~20 cm i 1 m głębokości. Sadzonki mają 1 i 2 lata.
Może te dwulatki nawozić bliżej rośliny ?
dzięki za info. :136
W O W O W O W O W O W
Dołki mogę zrobić szerokim świdrem, więc mogę osiągnąć średnicę ~20 cm i 1 m głębokości. Sadzonki mają 1 i 2 lata.
Może te dwulatki nawozić bliżej rośliny ?
dzięki za info. :136

-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Ja jak sadzę to wsypuje obornik pod sadzonki i przemieszam go trochę z ziemią, potem 10cm ziemi i dopiero sadzonka. Dwa lata nie trzeba nawozić a korzeń kieruje się w dół (tam gdzie stabilniej) a nie podpowierzchniowo. Ja mam piachy, kamienie i winorośl fajnie rośnie (na kilkadziesiąt odmian jest tylko kilka co im nie pasuje u mnie) . A uprawiam dla owoców a nie dla "masy" zielonej. 

Pozdrawiam wszystkich. - Sławek
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 27 maja 2014, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rawy Mazowieckiej
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Witam.
Młode nasadzenia muszą dostać przed wysadzeniem pod korzeń i wiosną dodatkowo zasilenie nawierzchniowe oraz uzupełnienie składników pokarmowych dolistnie by mogły się należycie rozwijać. Priorytetem jest dopilnowanie krzewów pod kątem chorób . Krzewy zaatakowane przez mączniaki i inne choroby winorośli ( ssące gryzące) stracą swój wigor i staną przyrosty i praktycznie jesteśmy rok w plecy.Krzewy osłabione podatne są na wszelakie patogeny . Wniosek nasuwa się sam -dbajmy o swoje krzewy a one odpłacą się nam w przyszłości pięknym owocowaniem i pięknymi gronami .
Pozdrawiam Jacek.
Młode nasadzenia muszą dostać przed wysadzeniem pod korzeń i wiosną dodatkowo zasilenie nawierzchniowe oraz uzupełnienie składników pokarmowych dolistnie by mogły się należycie rozwijać. Priorytetem jest dopilnowanie krzewów pod kątem chorób . Krzewy zaatakowane przez mączniaki i inne choroby winorośli ( ssące gryzące) stracą swój wigor i staną przyrosty i praktycznie jesteśmy rok w plecy.Krzewy osłabione podatne są na wszelakie patogeny . Wniosek nasuwa się sam -dbajmy o swoje krzewy a one odpłacą się nam w przyszłości pięknym owocowaniem i pięknymi gronami .
Pozdrawiam Jacek.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Moim zdaniem obornik w dołki będzie lepszy jak nic, ale gorszy jak rozsypany i płytko przykopany. Na ciężkiej gliniastej glebie zakopany głęboko obornik będzie gnił w warunkach beztlenowych. Jak już jest posadzone, to tylko po wierzchu i płytko przekopać, niezależnie od tego czy glina czy piach. Mały wzrost w mokrym roku to najczęściej kwaśna gleba. Podlewanie młodziaków pokrzywo-gnojówką stosowałem z pozytywnym rezultatem. Jak krzew podrośnie to i tak będzie musiał zapuścić korzenie głębiej za wodą, niezależnie od czarów uprawianych nad nią. Nienawożony będzie rósł wolniej.jabu pisze:Oki dzięki za info. Więc zbieram trociny całkowicie. Rośliny okryję na zimę przekompostowaną darnią z ziemi, którą odkładałem na pryzmę przy robieniu porządków na działce a która zamieniła się już w samą ziemię. Winorośle sadziłem co 2 m. Czy w jeśli zakopię obornik w odległości 1 m od rośliny tak między nimi wg schematu poniżej to będzie dobrze ?
W O W O W O W O W O W
Dołki mogę zrobić szerokim świdrem, więc mogę osiągnąć średnicę ~20 cm i 1 m głębokości. Sadzonki mają 1 i 2 lata.
Może te dwulatki nawozić bliżej rośliny ?
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Pod sadzonki włożyłem kompost.
Zamiast trocin lepiej położyć kompost czy obornik przekopać z ziemią ?


-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 27 maja 2014, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rawy Mazowieckiej
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Witam. Co ty z tymi trocinami? Zapomnij o trocinach .Dałeś kompost na spód , wiosną sprawdź odczyn pH gleby oraz zawartość składników pokarmowych .Gleba ,gdyby była za kwaśna podaj kredę ,uzupełnij makro i mikro ,ewentualnie obornik -do wyboru, wskazane by lekko przekopać lub obsypać. Dopilnuj swoje krzewy by się mocno nie zachwaściły oraz dopilnuj pod względem profilaktyki .
Pozdrawiam. Jacek
Pozdrawiam. Jacek
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Trociny fajnie wyglądały pod krzakami. No i wróci do etapu ziemi z trawą 

