Gleba żyzna, przepuszczalna, piaszczysto-gliniasta...itd.
Re: biedna gleba
Jest to gleba mało przepuszczalna, gdzie stagnuje woda i warzywa korzeniowe, tworzące korzeń spichrzowy takiego stanu nie znoszą.Mogą pomóc tylko rabaty wzniesione z drenażem i przygotowaną glebą, wszelkie zabiegi poprawiające wierzchnia warstwę gleby na niewiele się zdają.Ja na glinie zrezygnowałam po prostu z upraw tych warzyw, bo na dodatek gryzonie na takim typie gleby mają używanie, zeżrą wszystko, z wierzchu czasem nic nie widać, bo korytarze się nie zapadają.Lubczyk i pietruszka rosną w donicach wkopanych w ziemię, inaczej szans nie ma, by ich nie pożarły.Zielony nawóz też niestety znacząco sytuacji u mnie nie polepszał, bynajmniej ja tego nie zauważyłam.
Re: biedna gleba
Jak mój ś.p. Ojciec jak poszedł na emeryturę to dostał działkę w dolinie z głęboką gliniastą glebą. Zaczął od wybudowania drewnianej altany na fundamencie betonowym pół metra nad ziemią. Nawiózł 10 cm piasku. Wynajęty rolnik przeorał to koniem. Potem weszła glebogryzarka. Znowu piasek, pług, glebogryzarka. Żeby woda opadowa nie zalewał ich działek sąsiedzi zaczęli robić to samo. Wziąłem urlop i pojechałem pomagać. Pobrałem próbki gleby i dałem do Stacji Chemiczno Rolniczej do sprawdzenia. Wąską długą łopatą do kopania gliny dla cegielni wyciągnąłem na wierzch jeszcze jedną warstwę gliny. Na wierzch poszło znowu trochę piasku, ale już mniej niż poprzednio.
Otrzymaliśmy wyniki:
pH w KCl 5,2
P205 1,2 mg
K20 3,0 mg
Mg > 150 mg
oraz zalecenia co i ile wysiać.
W mieście było drogo więc uzbrojeni w dwa duuże plecaki drelichowe i worki pojechaliśmy PKS'em na wieś do GS'u. Naładowałem mój plecak ile się dało. Reszta trafiła do plecaka Ojca.
Nawozy rozsypaliśmy na działce. Płytko przekopałem je szpadlem Rozbijałem nim grudy gliny. Grabiami wyrównaliśmy teren rozbijając grudki gliny.
Wysialiśmy kupną mieszankę zielonego nawozu. Dopilnowałem aby był w niej łubin.
Jak zielony nawóz dorósł przed kwitnieniem został przekopany. Wkrótce potem wysiano ozimy nawóz zielony.
Grunt się podniósł ale dalej przed drzwiami do altany był schodek.
Otrzymaliśmy wyniki:
pH w KCl 5,2
P205 1,2 mg
K20 3,0 mg
Mg > 150 mg
oraz zalecenia co i ile wysiać.
W mieście było drogo więc uzbrojeni w dwa duuże plecaki drelichowe i worki pojechaliśmy PKS'em na wieś do GS'u. Naładowałem mój plecak ile się dało. Reszta trafiła do plecaka Ojca.
Nawozy rozsypaliśmy na działce. Płytko przekopałem je szpadlem Rozbijałem nim grudy gliny. Grabiami wyrównaliśmy teren rozbijając grudki gliny.
Wysialiśmy kupną mieszankę zielonego nawozu. Dopilnowałem aby był w niej łubin.
Jak zielony nawóz dorósł przed kwitnieniem został przekopany. Wkrótce potem wysiano ozimy nawóz zielony.
Grunt się podniósł ale dalej przed drzwiami do altany był schodek.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Gleba skarbicą życia
Mielony dolomit też poprawia strukturę gleby. Także dostarcza roślinom różnorodnych składników.
Pozdrawiam
Re: Gleba żyzna, przepuszczalna, piaszczysto-gliniasta...
A ja mam pytanie odnośnie ziemi gliniastej rozluźnionej piaskiem czy żwirem, do roślin doniczkowych. Można ja zrobić z ziemi uniwersalnej z dodatkiem gliny wędkarskiej i rozluźnić piaskiem? Dobrze myślę?
- Aubrietta
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 24 mar 2017, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Czy to gleba murszowa?
Witam,
Mam problem z określeniem rodzaju gleby oraz jej przydatności pod sadzenie roślin. Gleba pozyskiwana jest z terenów okresowo zalewanych/ bagiennych, z głębszej warstwy; jest czarna, gruzełkowata, nawet trochę zbita w większe struktury, po wyschnięciu wygląda jak popiół, odczyn ma wysoki, 7-8 pH (kwasomierz z płynem hielliga dale kolor prawie niebieski), nie da się ulepić wałeczka, rozsypuje się w rękach, brudzi lekko na czarno po mocniejszym roztarciu w palcach.
Mam usypaną skarpę z tej gleby, na wysokość 1,5 m, zastanawiam się czy mogę posadzić tam rośliny (róże, jałowce, trawy, byliny) lecz obawiam się czy będzie to gleba wystarczająco zwięzła pod takie nasadzenie? Czy można sadzić rośliny w samej materii organicznej ? Proszę o radę...
Mam problem z określeniem rodzaju gleby oraz jej przydatności pod sadzenie roślin. Gleba pozyskiwana jest z terenów okresowo zalewanych/ bagiennych, z głębszej warstwy; jest czarna, gruzełkowata, nawet trochę zbita w większe struktury, po wyschnięciu wygląda jak popiół, odczyn ma wysoki, 7-8 pH (kwasomierz z płynem hielliga dale kolor prawie niebieski), nie da się ulepić wałeczka, rozsypuje się w rękach, brudzi lekko na czarno po mocniejszym roztarciu w palcach.
Mam usypaną skarpę z tej gleby, na wysokość 1,5 m, zastanawiam się czy mogę posadzić tam rośliny (róże, jałowce, trawy, byliny) lecz obawiam się czy będzie to gleba wystarczająco zwięzła pod takie nasadzenie? Czy można sadzić rośliny w samej materii organicznej ? Proszę o radę...
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Czy to gleba murszowa?
Gdyby była całkiem organiczna to z każdym rokiem byłoby jej dużo mniej. Zwłaszcza na skarpie proces wymywania byłby błyskawiczny.
- Aubrietta
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 24 mar 2017, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Czy to gleba murszowa?
Tą skarpę usypaną mam od 3 miesięcy dopiero, więc jedyne co zauważyłam, to że osiadła o mniej więcej 5 cm..
Czy wystarczy ją przysypać warstwą ziemi gliniasto-piaszczystej aby móc obsadzić roślinami? czy nie ma gwarancji że ona będzie stabilna i nie rozpadnie się po kilku latach..... ?
Czy wystarczy ją przysypać warstwą ziemi gliniasto-piaszczystej aby móc obsadzić roślinami? czy nie ma gwarancji że ona będzie stabilna i nie rozpadnie się po kilku latach..... ?
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Czy to gleba murszowa?
Myślę, że będzie zmieniać się w czasie, ale można przecież uzupełniać w razie potrzeby.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 10 kwie 2020, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Gleba gliniasta w ogródku
Witam, mam w ogródku glebę bardzo gliniastą, na weekendzie przekopałem ogródek łopatą ale wiem ze musze zrobić większą przepuszczalność (ciezko nawet łopate było wbic i woda stoi po deszczu). Dowiedzialem się że można to zrobić za pomocą piasku kwarcowego, i teraz mam kilka pytań, a mianowicie:
- ile trzeba by było kupić takiego piasku na ok 30m2?
- czy piasek z castoramy bedzie ok? https://www.castorama.pl/piasek-do-zast ... -8270.html
- z czym mieszać piasek żeby gleba nie była jałowa (jakiś nawóz czy coś?)
- czy dam rade to wymieszac w miare dobrze zwykłą łopatą i grabiami czy jednak potrzebna jest glebogryzarka zeby to zrobic porządnie?
chodzi mi głównie o to, żeby trawa rosła, bo na tym co mam teraz to nic nie chce rosnąć (i w sumie to się nie dziwie)
Pozdrawiam
- ile trzeba by było kupić takiego piasku na ok 30m2?
- czy piasek z castoramy bedzie ok? https://www.castorama.pl/piasek-do-zast ... -8270.html
- z czym mieszać piasek żeby gleba nie była jałowa (jakiś nawóz czy coś?)
- czy dam rade to wymieszac w miare dobrze zwykłą łopatą i grabiami czy jednak potrzebna jest glebogryzarka zeby to zrobic porządnie?
chodzi mi głównie o to, żeby trawa rosła, bo na tym co mam teraz to nic nie chce rosnąć (i w sumie to się nie dziwie)
Pozdrawiam
Gliniasta podeszwa płużna na głebokości 30-40 cm a drzewa owocowe.
Witajcie,
na mojej dzialce warstwa orna to czarnoziem (powiedzmy), ale podglebie to niemalze wszedzie zbita glina. Twarde tak, jak podeszwa płużna, trzeba wręcz stawac na szpadel i odchylac w lewo i prawo zeby sie wbic. Widly (do przekopywania, solidne) tak samo. Posadzilem w tym drzewa owocowe, szt. 20, glownie jablonie (doly szerokie na 80-100 cm, glebokie na 50-60 cm, przy glinie glebiej sie nie powinno). Na spod dolu po rozluznieniu gliny widlami wsypalem piach, scinki drewniane, dol wypelniony ziemia uniwersalna, do tego nawoz na wierzch, misa do podlewania jak podreczniki mowia i mulcz. Drzewa sie przyjely. Martwie sie jednak o kolejne lata i rozrost korzeni, ktory trafi na bariere. Wkolo dolka na glebokosci 30-35 cm, gdzieniegdzie glebiej, sama glina. Wszedzie zbita. Piach na wierzch chyba niewiele da. Lucerna przez to nie przejdzie (mimo ze podobno korzen nawet do 15 metrow dochodzi, ale z glina kiepsko sobie radzi). Nasturcje i inne okrywowe nic nie pomoga. Robie obecnie drenaz wzdluz szpalerow, zeby byla lepsza gospodarka wodna przy tej glinie. Myslalem tez o sukcesywn sciaganiu gleby ornej wkolo drzew (przy 20 drzewkach to by troche zajelo, ale czasu mam duzo, zanim korzenie zaczna wychodzic poza srednice 100 cm) i przekopywaniu tak odkrytej gliny z piachem i dodatkiem suchych scinkow drewnianych na glebokosci do 80 cm (na to z powrotem grunt orny) - glebiej juz by bylo ciezko, ale i wg badan udzial ogolnej masy korzeni w profilu glebowym na glebokosci do 80 cm stanowi ok. 90%. Wiec dalej juz kopac nie ma sensu, tyle roslinie wystarczy. W tym i kolejnym roku bym tak skopal wkolo dolkow, poszerzajac srednice dla rozrostu korzeni ze 100 cm do ponad 140 cm (przekop wkolo na szerokosc 1 szpadla), a w kolejnych latach metode przekopywania zastapilbym nawierceniami gleby o srednicy 10 cm na glebokosc 80 cm (co pol metra wkolo) i sypaniem mieszanki piasku, nawozu i prochnicy (metoda z ksiazki Kawollka), dajac w ten sposob korzeniom dalsza mozliwosc rozrostu. Tak to sobie wymyslilem... ale to tylko teoria, ogrodnik ze mnie poczatkujacy. Czy ktos sadzil w takich warunkach? Jak radziliscie sobie z taka glina? Jakie efekty dzialan? będę wdzieczny za kazda wskazowke.
na mojej dzialce warstwa orna to czarnoziem (powiedzmy), ale podglebie to niemalze wszedzie zbita glina. Twarde tak, jak podeszwa płużna, trzeba wręcz stawac na szpadel i odchylac w lewo i prawo zeby sie wbic. Widly (do przekopywania, solidne) tak samo. Posadzilem w tym drzewa owocowe, szt. 20, glownie jablonie (doly szerokie na 80-100 cm, glebokie na 50-60 cm, przy glinie glebiej sie nie powinno). Na spod dolu po rozluznieniu gliny widlami wsypalem piach, scinki drewniane, dol wypelniony ziemia uniwersalna, do tego nawoz na wierzch, misa do podlewania jak podreczniki mowia i mulcz. Drzewa sie przyjely. Martwie sie jednak o kolejne lata i rozrost korzeni, ktory trafi na bariere. Wkolo dolka na glebokosci 30-35 cm, gdzieniegdzie glebiej, sama glina. Wszedzie zbita. Piach na wierzch chyba niewiele da. Lucerna przez to nie przejdzie (mimo ze podobno korzen nawet do 15 metrow dochodzi, ale z glina kiepsko sobie radzi). Nasturcje i inne okrywowe nic nie pomoga. Robie obecnie drenaz wzdluz szpalerow, zeby byla lepsza gospodarka wodna przy tej glinie. Myslalem tez o sukcesywn sciaganiu gleby ornej wkolo drzew (przy 20 drzewkach to by troche zajelo, ale czasu mam duzo, zanim korzenie zaczna wychodzic poza srednice 100 cm) i przekopywaniu tak odkrytej gliny z piachem i dodatkiem suchych scinkow drewnianych na glebokosci do 80 cm (na to z powrotem grunt orny) - glebiej juz by bylo ciezko, ale i wg badan udzial ogolnej masy korzeni w profilu glebowym na glebokosci do 80 cm stanowi ok. 90%. Wiec dalej juz kopac nie ma sensu, tyle roslinie wystarczy. W tym i kolejnym roku bym tak skopal wkolo dolkow, poszerzajac srednice dla rozrostu korzeni ze 100 cm do ponad 140 cm (przekop wkolo na szerokosc 1 szpadla), a w kolejnych latach metode przekopywania zastapilbym nawierceniami gleby o srednicy 10 cm na glebokosc 80 cm (co pol metra wkolo) i sypaniem mieszanki piasku, nawozu i prochnicy (metoda z ksiazki Kawollka), dajac w ten sposob korzeniom dalsza mozliwosc rozrostu. Tak to sobie wymyslilem... ale to tylko teoria, ogrodnik ze mnie poczatkujacy. Czy ktos sadzil w takich warunkach? Jak radziliscie sobie z taka glina? Jakie efekty dzialan? będę wdzieczny za kazda wskazowke.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1069
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Gleba żyzna, przepuszczalna, piaszczysto-gliniasta...itd.
Mam ten sam problem! Jeśli coś sadzę, to sztych z kawałkiem mam lekko, apotem istna skała. No cóż.., wyciągam ze składzika kilof i zamieniam się w górnika. Z piętnaście-dwadzieścia centymetrów skały silnie nasyconej kamieniami, a potem już spoko! Ale trzeba się przebić przez to cholerstwo bo korzenie nie dadzą rady. Podeszwa płużna to skutek orania w gliniastej glebie stale na tej samej głębokości.
Gleba piaszczysta- poprawa struktury
Witam,
mam na działce glebę piaszczystą i muszę poprawić jej właściwości wodne. Na Internecie generalnie piszą żeby wysypać gliny ok 5cm i wymieszać glebogryzarką. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w czymś takim? Pytam bo rozmawiałem z paroma osobami które mogły by mi dostarczyć glina ale mówią mi że to zły pomysł i tylko sobie narobię problemu.
mam na działce glebę piaszczystą i muszę poprawić jej właściwości wodne. Na Internecie generalnie piszą żeby wysypać gliny ok 5cm i wymieszać glebogryzarką. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w czymś takim? Pytam bo rozmawiałem z paroma osobami które mogły by mi dostarczyć glina ale mówią mi że to zły pomysł i tylko sobie narobię problemu.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1337
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Gleba piaszczysta- poprawa struktury
Frakcje ilaste są składnikiem kompleksu sorpcyjnego bezapelacyjnie, jednak próchnicy nic nie zastąpi. Glinę, czy ił możesz dodać, ale też konieczne jest wzbogacenie gleby w materię organiczną.
Jak masz dostęp do dużych ilości kompostu, to ładuj w glebę, ile zdołasz. Miąższość czarnoziemów sięga 1 metra próchnicy i to właśnie daje żyzność tej gleby. Próchnica to taka gąbka chłonąca wodę wraz z solami mineralnymi i nie pozwalająca im odpłynąć na głębokość niedostępną dla roślin.
Jeśli możesz chociaż 1 sezon uprawiać i mieszać z glebą rośliny na zielony nawóz, to zrób to. Możesz wczesną wiosną wysiać bobik z peluszką, potem łubin z gorczycą i facelią, a na oziminę żyto z wyką kosmatą.
Do tego ważna jest prawidłowa kwasowość gleby (6-6,5 pH), żeby składniki pokarmowe były dostępne dla roślin. Fajnie, gdybyś sprawdził kwasowość gleby przed wysianiem nawozów zielonych i skorygował wapnem w razie potrzeby. Ważne są też proporcje między składnikami, więc zrób badania gleby po wszystkich ulepszeniach i uzupełnij ewentualne niedobory.
Poprawa gleby, to zabawa na lata. Powodzenia.
Jak masz dostęp do dużych ilości kompostu, to ładuj w glebę, ile zdołasz. Miąższość czarnoziemów sięga 1 metra próchnicy i to właśnie daje żyzność tej gleby. Próchnica to taka gąbka chłonąca wodę wraz z solami mineralnymi i nie pozwalająca im odpłynąć na głębokość niedostępną dla roślin.
Jeśli możesz chociaż 1 sezon uprawiać i mieszać z glebą rośliny na zielony nawóz, to zrób to. Możesz wczesną wiosną wysiać bobik z peluszką, potem łubin z gorczycą i facelią, a na oziminę żyto z wyką kosmatą.
Do tego ważna jest prawidłowa kwasowość gleby (6-6,5 pH), żeby składniki pokarmowe były dostępne dla roślin. Fajnie, gdybyś sprawdził kwasowość gleby przed wysianiem nawozów zielonych i skorygował wapnem w razie potrzeby. Ważne są też proporcje między składnikami, więc zrób badania gleby po wszystkich ulepszeniach i uzupełnij ewentualne niedobory.
Poprawa gleby, to zabawa na lata. Powodzenia.