Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Madawydar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 22 sie 2017, o 12:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ginka pisze:Szczerze...oni tak samo rygorystycznie przestrzegają tych nakazów jak ludzie zamykania kur w zimę :roll: (tylko że kura ma mniejsze prawdopodobieństwo zarażenia się na własnym podwórku gdy jest ogrodzona siatką, niż gdy wejdzie inspektor który wykorzystał przydział jednorazowej odzieży w danym dniu po inspekcji dziesiątek gospodarstw na których mógł wykryć wirusa lub np mykoplazmozę która ma podobne objawy, a testów na miejscu nie zrobią tylko wpierw ubiją ptaki a potem zrobią testy).

Zresztą nie ma co się rozwodzić nad tym tematem, skoro nawet policja i weterynarze wiedzą że to pic na wodę i ma wywołać jedynie panikę i ograniczyć przydomowe hodowle, jakby się tak przejmowali tą grypą to by wlepiali wysokie mandaty ludziom którzy dokarmiają wodne ptaki które się od siebie zarażają (w naturze łabędź nie pływa stadami tylko prowadzi samotniczy tryb życia, tak samo potrafi znaleźć pożywienie ale przecież ludzie wiedzą lepiej i muszą je dokarmiać), a ludzie noszą wirusa na butach gdy depczą przy jeziorach.
No cóż, mamy zatem dwa różne zadnia na temat Inspekcji Weterynaryjnej. Idąc za Twoją propozycją nie będę zatem rozwodzić się nad tym tematem. Pozdrawiam i do zobaczenia na innym temacie.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Macie jakieś doświadczenie lub informacje na temat dokarmiania kur zima suszona nawłocią? Czytałam, że można dodawać na wybarwienie żółtka płatki nagietka, ale nie mam, a nawłoci mnóstwo w okolicy. Tylko informacji żadnych, tylko tyle, ze napar jest antybakteryjny i moczopędny (przy długim parzeniu).
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jeżeli nawłoć od wieków znana i stosowana jest jako zioło o właściwościach m.in. bakteriobójczych, a jej właściwości wykorzystane zostały w leczeniu i zapobieganiu infekcji wirusowej ptasiej grypy to myślę, że warto kurze ziela dawać
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ususzyć możesz, ale okaże się w praniu czy zjedzą (wbrew pozorom kuraki są wybredne), ale może sprawdzi się "jak się nie ma co się lubi..." :lol: (może kwiatostany chętniej będą skubać).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Kolby kukurydzy słodkiej lubią :D dałem na wymiankę za jajka, fajny widok jak się rzuciły :D
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

A tam kukurydza :D, pomidory to jest to! ;:306 a za chwilę gdy wrócą ze spaceru się ucieszą, bo dopiero co skończyłam przecierać sporą ilość :lol:
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42350
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Kasiu nigdy nie dawałam kurom pestek z arbuza tylko skórki i dzisiaj dałam! potwierdzam szaleją :;230 Przecierane pomidory wydziobane do czysta :D
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11016
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

:wit Dajecie kurom resztki po przecieraniu pomidorów ? Ja to na kompost
wyrzucałam . ;:124
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42350
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

anulab Daję i bardzo to lubią :D
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Kompostownik najlepiej mieć z dostępem do kur, co zjedzą to z miejsca przerobią, a co im nie smakuje to zostanie.
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

U mnie kury zrobiły sobie przerwę, na 20 kur mam od 0 do 4 jaj dziennie. Nie widać żeby się pierzyły lub chorowały. Co prawda pięć z nich wodzi jeszcze kurczaki, dwie już całkiem duże, 3 mniejsze towarzystwo. Muszę jednak napisać, że wreszcie nauczyłam się "odkwoczyć" kury. Gdybym umiała wcześniej... ale do rzeczy. Żadne wrzucanie do wody czy wysadzanie z gniazda nie odniosło skutku, nie dość, że niezbyt humanitarne, to nie zdało egzaminu. Dopiero, wyczytałam, żeby zamknąć w klatce, bez możliwości siedzenia. Jedni radzili też, by nie dawać jeść i pić. Ja wybrałam opcję, że dostawały jedzenie i picie. Po kilku dniach w klatce zapominały o siedzeniu/kwoczeniu. Niestety jaj na razie nie noszą, ale kurczaków już mam wystarczająco, chyba zacznę sprzedawać 8-) oby się odchowały te najmłodsze, bo noce i ranki już zimne. Nie wiem czy je rano puszczać na dwór, czy nie.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ja by tam puszczała, to nie typowa jesień aby promienie słońca nie ogrzewały z powodu szadzi, jak im będzie zimno to się pod kwoką schowają, a tak to odchowają się odporniejsze.

No niestety mój kompostownik jest zarezerwowany dla kalifornijek, także co kury dadzą radę zjeść leci od razu ze schodów na wybieg, a to czego nie dojedzą zamiatam razem z kurzeńcem i idzie do dżdżownic (swoją drogą mam sporo drewna w kompostowniku i prosionki zadecydowały że urządzą sobie tam kolonię, oj jakby się kury do nich dobrały ;:306 , jak zbiorę plony to je tam pod kompostownik na pół godziny puszczę aby poszalały z robalami, dżdżownicom nic nie zrobią bo te siedzą w wyższych partiach zajadając kurzeniec i zeszłoroczne resztki roślinne :roll: ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Agga167
200p
200p
Posty: 209
Od: 2 wrz 2012, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Moje zjadają wytłoki z malin, cukinię, rozdrobnione głąby kapusty.... NIc się nie zmarnuje :D

Kiedyś pisałam, że moje kury kichały. Dostałam od lekarza proszek na odrobaczenie, ale wcześniej i równocześnie podawałam czosnek (rozdrobniony mieszałam z im z jedzeniem). Przeszło im.

A wiecie może, w jakim wieku brojlery niosą jajka? Zostały mi dwa, a jednego biłam wczoraj i miał z 10 różnej wielkości żółtek. Pozostałe ubiję dopiero za miesiąc. Doczekam się jajek? Poznam, że to od nich?
Agnieszka
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jajka brojlerów są wielkie, także nie powinno być problemu z rozpoznaniem kto jest mamą, a nieść zaczynają zapewne koło 4-5 miesięcy (skoro rosną szybciej to i w nieśność powinny wchodzić wcześniej), ale jeśli kurak ma dużą masę którą musi nosić, to nie widzę sensu męczenia go jeszcze ze znoszeniem jaj, bo w końcu jest to wysiłek (chyba że masz chuderlawe brojlery :D).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Agga167
200p
200p
Posty: 209
Od: 2 wrz 2012, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Nie trzymam ich dla jaj (śmisznie brzmi ;:306 ) ale nie umiem zabić, więc na męża poczekają. No chyba że mamę poproszę o pomoc..... Jajka giganty już się trafiały, ale myślałam, że któraś kurka przeszła z ilości w jakość.
Agnieszka
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”