Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona

[Skoanna]

Bazylia Cynamonowa w skrzyni pod tarasem ma już nasiona prawie do zbioru.
Wygląda to tak:
łodyżka jeszcze zielona, a kwiatostany już brązowiutkie, jakby zostawić ją jeszcze kilka dni na krzaku w słońcu nasionka wysypałyby się samoczynnie. Zbieram więc w tym stanie i wkładam do pojemnika plastikowego, otwartego, w całości. Za dzień lub dwa potrząsnę i nasionka same powypadają

[Foxowa]

To u mnie to jakos inaczej wygląda. Na pędzie są fioletowe paszcze,a w srodku fioletowe nasionka. Nie wypadają same,nawet ciężko je wygrzebać. Moze jak pod koniec sierpnia wroce z urlopu to się cos pozmienia.
Choć odkryłam fantastyczną właściwosć ukorzeniania się odciętych kawałków w wodzie,więc z rozmnażaniem nie będzie problemu.

Tak z ciekawosci -masz gdzieś listę lub swoją własną opinię o tym,które roślinki należy po sezonie wymieniać na nowe a które mogą rosnąć sobie do woli?
Bo taka np bazylia jak sobie pójdzie do mieszkania na jesień to chyba może rosnąć?

[Skoanna]

Oki, to co ja zimuję? Liść laurowy, rozmaryny, Papryki i pomidory ( te mniejsze) do momentu dojrzenia owoców, koniec listy Nie przepadam za parapetami w roślinach. Dziwne prawda
Do piwnicy znoszę donice z truskawkami ( ale to typowe zimowanie a nie uprawa) i tyle. Naprawdę. Bazylię sieję sobie w kuchni, podobnie jak pietruszkę i szczypiorki. Oczywiście dałoby się wiele kuchennych przypraw uprawiać na parapetku. Ja jednak wolę w plenerze.

[kogra]

To tak jak ja, w plenerze zawsze wychodzą mi bardziej dorodne i smaczniejsze.
Może to kwestia lepszej ziemi, nie wiem, a może mojej zachłanności na więcej.
Tak czy siak podziwiam twój zielony taras i podtarasie, zbiory jak na tak trudne warunki do uprawy masz imponujące.
A nie próbowałaś odmian koktajlówek o większych owocach ?

[Skoanna]

A i owszem, próbowałam

KOKTAJLÓWKI TARASOWE O WIĘKSZYCH OWOCACH

GREEN AGATE


Rewelacyjna zielona większa koktajlówka. Plenna, pyszna, lekko kwaskowa, ale tak orzeźwiająco. Krzak średnio duży, ok. 70cm, ale wymaga podpór. Owoce w zielone paseczki wielkości piłeczki pinpongowej.

GLACIER


Z racji na wielkość owoców też uznałabym go za koktajlówkę. Takie piłki do tenisa stołowego, czerwone, słodkie. Krzak dość wysoki o ziemniaczanych liściach, spore problemy z wykarmieniem, ale dałam mu rosnąć w zasadzie na żywioł w 10l donicy. Mea culpa

coś co miało być BLUE CHOCOLATE

ale nie do końca zgadza się kolorem i opisem (pomidorowa dolina ) W smaku trudno określić, dość intensywnie kwaskowe, mało galaretki. Krzak nie wysoki ok. 50cm trochę strzępiaste liście, plenny. Nawet fajny.

BLUE AMBROSIA

Krzak wysoki, owoce różnej wielkości ale wg. opisu sprzedawcy to koktajlowy cherry (pomidorowa dolina ) Ciekawy kolor liści,miał na początku fioletowy normalnie. Myślałam, że ma jakieś niedobory, ale nie. Po zawiązaniu owoców liście zaczęły się mu zielenić. A, no i u mnie wcale nie był wczesny. W zasadzie udało mi się zdjąć kilka owoców za wcześnie, jak widać. Jeszcze nawet nie próbowaliśmy jak smakują, podobno mają korzenny smak.

Mam jeszcze pink garden peach i garden peach z takich koktajlówek, ale jeszcze są niedojrzałe. W zeszłym roku miałam green zebrę, zamieniłam ją na green agate i uważam ze była to dobra zamiana. Mam też jakiegoś podłużnego zielonego pomidorka, ale zgubił tyvkę i nie wiem kto zacz. To też taka większa koktajlówka. W smaku łagodny.

Jeden sezon gościła u mnie też Tigerella ale była mało plenna i mało intensywna w smaku, nie powtórzyłam jej więc

[seba1999]

Fajny opis tomatów .
Ja z Penduliny Orange rezygnuję, uschła w mgnieniu oka.
Za to Perła Sadu zostaje u mnie na zawsze.
Wszyscy są nią zachwyceni, a ilość owoców powala.
Mam trzy krzaki i są nadal oblepione owocami.
Dodam, że wszystkie w/w odmiany rosną w tunelu,
W gruncie świetnie spisuje się Bajaja - jednak dla mnie jest ona niejadalna .
Dla ozdoby ok, może być, ale do jedzenia niet. Twarda i kwaśna .
Megagron w gruncie w tym roku zaszalał - grona są ogromne, nadal kwitną.
Z jednego grona zrywam dojrzałe owoce a kwiaty nadal kwitną.

Miałaś kiedyś Malinowy Smaczek ?

[Skoanna]

A tak. Mam Malinowy Smaczek w tym roku nawet. Jutro zrobię fotę. Powinny nawet jakieś dojrzałe na krzaku być. Całkiem fajny, choć u mnie średnio plenny w donicy, fajnie się prezentuje z Cytrynkiem na talerzu bo mają identyczny kształt Małych koktajlówek mam jeszcze kilka gatunków. 3 odmiany od forumki Asi, które właśnie próbujemy wspólnie zidentyfikować, są przeeepyszne, ale jakoś potraktowałam je po macoszemu, wsadziłam do skrzyń przy pergoli na podtarasiu tak na odczepnego i nawet nie opisałam. Okazało się, że są bajkowe w smaku i musze koniecznie je powtórzyć. Opiszę je jak identyfikacja dobiegnie końca. Są jeszcze Koralik, Bajaja, Venus, Minibell, Megagron/Winogronek- o okrągłych owocach z AWN, Tumbling Tom Yellow i kilka innych. Opisy oczywiście będą

[seba1999]

Najlepiej puścić go na dwa pędy.
Ja mam 2 albo 3 krzaki
Niestety gdzieś zapodziały mi się nasiona Cytrynka Groniastego i nie mam go w tym roku .
A to patisony, wiesz które

[Skoanna]

Superowe. U mnie przepadły niestety. Nawet nie wiem co się stało, jakby krzak wyparował.

[seba1999]

Niestety u mnie będzie jedna dynia hokkaido i jakieś dwie inne z jednej odmiany . Chyba 4 patisony łącznie.
Reszta dyń uschła, a miało być tak ładnie .

[Skoanna]

Już wiem co to za zielona koktajlówka

PRUNE VERTE


Chociaż u mnie jest jakaś wyjątkowo duża, wielkość kurzego jajka klasy S. Pięknie wiąże, ciekawie wygląda. Krzak średni, tak ok.70cm ale u mnie nie regulowany więc może rosnąć wyższy gdyby ograniczyć mu pędy.

[kogra]

Świetne opisy Aniu.
Nie mam ani jednej z tych co opisujesz, więc chyba na jakąś się z nich skuszę.
Podoba mi się Prune Verte, Malinowy Smaczek i Perła Sadu, nawet o nich nie słyszałam, to jakieś nowości ?
Miałam Cytrynka, ale lepszy wydaje mi się Ildi, słodszy i chyba bardziej plenny.

[Rubia]

A jak to jest z wymianą nasion? Czy zgłasza się tylko własnoręcznie wydłubane, czy również kupione w sklepie? Ja pomidory hoduję pierwszy raz, nie mam żadnych cudów, ale taki np. Black Prince bardzo mi pasuje (pierwsze pomidory zostały skonsumowane ) Nasiona sprzedaje Vilmorin, kupię całą paczkę, wykorzystam kilka (chcę mieć dwa krzaczki), resztę szkoda wyrzucić. Czy mogłabym je zgłosić na wymianę? Chcę zamówić też parę odmian w niemieckich sklepach, więc trochę tego by się uzbierało.

U mnie pięknie prezentuje się Pan Maliniak. Pierwsze owoce zerwane, inne sobie rosną, a on kwitnie w najlepsze. Po deszczach wszystkie inne chorowały, jego nic nie ruszyło. Jego kolega, wsadzony do doniczki o połowę mniejszej, wygląda również jak pół, chociaż oba pielęgnuję tak samo. Karłowy, nie karłowy, ziemi musi mieć sporo.

Maskotka, z której zebrałam wszystkie owoce, postanowiła jeszcze czymś się wykazać i zakwitła na bocznym pędzie. Sadzonki kupowałam bardzo późno, bo w czerwcu, więc strasznie już były wyciągnięte i niedożywione, ale ponieważ kwitły, stwierdziłam, że chociaż plonów wielkich z nich nie będzie, przynajmniej się przekonam, jak smakują.

A tutaj karzełki NN. Ślimaki je żarły, zaraza (alternarioza?) trochę liści zniszczyła, a one nic, tylko owocują Też bym chciała mieć w przyszłym roku, bo stosunek wielkości do wydajności jest imponujący, a i smak nie najgorszy Chyba wydłubię nasiona.


Ups, nie wiem, co z tymi fotografiami Wgrywam przez fotosik, u mnie na dysku nie są odwrócone.

[Skoanna]

Grażynko dla mnie nowości bo mam je 1 rok. Prune Verte mam od forumki Teniak, Tereniu wielkie dzięki Perłę Sadu zakupiłam w estońskim sklepie a Malinowy Smaczek mam z AWN i bardzo mi podpasował. W przyszłym roku obsadzę pergolę właśnie nim razem z Cytrynkiem.
Rubia na AWN można jak najbardziej oryginalne nasionka wysyłać na pewno chętni będą. Ale donicę ma ten Maliniak

[Rubia]

Aniu, mam kilka dużych, ozdobnych donic, ceramicznych i plastikowych, bardzo ładnie naśladujących ceramikę. Pochodzą z czasów, kiedy byliny i krzewy ozdobne, rosnące na mojej lichutkiej ziemi, wyglądały tak, jakby ich prawie nie było, więc nadrabiałam kwiatami sadzonymi w donicach Teraz mogę je przeznaczyć na warzywa. Na razie bezkonkurencyjny pod względem urody jest Maliniak, prawdziwy Mister moich upraw. W przyszłym roku przeznaczę chyba pod niego dwie wielkie donice kwadratowe i dodam mu jakieś interesujące towarzystwo Teraz na obrzeżu donicy rosła szalotka, ale szczypior już zasechł, więc ją zebrałam. Pomidor z cebulką dobrze się komponuje nawet w doniczce
Posiałam wczoraj w skrzynkach i misach rzodkiewkę, 4 odmiany rzodkwi, rukolę i sałatę rzymską. Zastanawiałam się, czy nie jest na nie trochę za ciepło, ale właśnie nocą spadł niewielki deszcz i wyraźnie się ochłodziło Tylko będę musiała bezustannie uważać na ślimaki, bo poprzednim razem wystarczyły ze trzy dni nieuwagi, a z moich sałat zostały jedynie resztki ogonków liściowych.