Pierwsze koty za płoty cz.lll

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko - cudne zdjęcia bobra.W Warcie, naprzeciw mojego ogrodu też pływaja, nigdy jednak nie udałomi się ich zobaczyć z bliska. Tylko raz wieczorem, ale niestety nie miałam aparatu. Często jednak słychać ich plusk, najpierw myślałam, że to duże ryby się rzucaja, bo jest ich sporo, ale potem zobaczyłam powalone drzewa i dwa bobry.
Piękny ogrod i cudne zwierzęta.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Dorotko, wiewiórkę już oblukałam, a skoro pojawiła się w Twoim ogrodzie, to jak najbardziej ma prawo być w ogrodniczym wątku ;:63
Z Amelii Nothomb nie jestem do końca zadowolona. Troszkę zawiódł mnie wygląd kwiatów ;:218 Na zdjęciach wyglądała inaczej i tam bardziej mi przypadła do gustu. Ale biorę pod uwagę, że jest młodziutka i jeszcze wszystko przed nami. Natomiast jej żywotność wzbudza mój podziw. Kupiłam ją tej wiosny i nie spodziewałam się jakiegoś spektakularnego kwitnienia. A tymczasem niespodzianka. Rozrosła się chyba najładniej ze wszystkich wiosennych różyczek. I kwitnie niezmordowanie. Z tej strony ma u mnie ogromnego plusa. Bardzo na nią czekałam i mam nadzieję, że uczucie między nami będzie rosłoObrazek
Florek, ja z kolei jestem wyczulona na wszelki ruch wśród moich roślin i jeśli takowy dojrzę, to drobiazgowo sprawdzam, co też się tam ruszaObrazek I wtedy nie żal mi czasu. A podglądam z różnym skutkiem, nie zawsze da obserwowany obiekt pozwoli uwiecznić się na zdjęciu ;:145

Obrazek

Ewelinko, domek co jakiś czas pokazuję, bo się podoba :heja Rower to fajna sprawa. Jak nadchodzi jesień i rower chowam do piwnicy, to ciężko mi się przestawić na poruszanie pieszo. Mówisz maraton? Biegać nie znoszę, to może lepiej, że mam dwóch synów, a nie córkiObrazek?
Zazwyczaj na działce miałam pszczółki i motylki. A w tym roku taka różnorodność, że głowa mała. Myślę, że gdybyś się uważniej rozejrzała, to i u siebie byś znalazła takie dziwy. Ale trzeba dobrze poszukać, chyba, że tak jak moje, same Ci się pchają przed oczy.
Aniu, trąbkową mam tylko jedną (nie jestem pewna, bo jeszcze większość lilii mam w pąkach) i to dopiero od ubiegłego roku. Ale przezimowała bez problemu i nawet się rozmnożyła. Miałam jedną, a mam dwie :heja
Motyli jeszcze jakoś u mnie nie ma, nad czym bardzo ubolewam. Ale może ich czas jeszcze nie nadszedł? Natomiast wszelkie bzyki są w tym roku nadmiernie ruchliwe i najzwyczajniej za nimi nie nadążamObrazek

Obrazek

Mariolko, ogród wieczorkiem niestety nie dla mnie. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma :heja
Teraz chyba trwa najdłuższa przerwa w opadach tego lata. Już trzeci dzień jest bez deszczuObrazek
Małgosiu-clem3, miałam zmierzyć i zapomniałam ;:223 Ale będę jutro, to postaram się pamiętać. Kwiatki nie wydają się być duże.
Poidełko zostało zrobione dla ptaków, a tymczasem nie widziałam tam żadnego z nich. Najważniejsze, że się przydaje. O to przecież chodziło.
Za domek ;:196
Trawę specjalnie pociągnęłam pędzlem do zdjęciaObrazek W rzeczywistości wcale nie jest taka zielona.

Obrazek

Małgosiu-PEPSI, domek jest śliczny ;:196 Ale jak jeszcze rosła na nim glicynia, to widok był jak z bajki. Niestety ostatnie wichury połamały leciwe już pnącze i domek ostał się sam. Jak się zbliżam do jaszczurki pomaleńku, to ona się nie boi i nie ucieka. Wiem gdzie zazwyczaj przesiaduje i tam zwalniam obrotyObrazek
Nasionka maków dostałam od Lucynki ;:196 Jak będziesz chętna, to Ci wyślę. Tylko się przypomnijObrazek
Kasiu, każdy ogród, sam w sobie jest piękny ;:63 Co i rusz jakieś ciekawostki przyciągają mój wzrok i już bardzo muszę się pilnować, żeby czegoś nie kupić. Dzisiaj wypatrzyłam piękne jeżówkiObrazek Na szczęście przyjechałam rowerem, to nie mogłam ich ze sobą zabrać, ale jak długo dam radę się im opierać to nie wiemObrazek A już kilka roślin czeka na posadzenie ;:224
Masz rację, śliczne zwierzątka też potrafią być uciążliwe. Dla mnie jednak, liczyło się w tej chwili tylko to, że je widzę i słyszę.

Obrazek

Marysiu, rzeczywiście domek jest jedyny w swoim rodzaju ;:108 W najbliższej okolicy takiego nie ma. A duszę ma jak najbardziej. Cegła pochodzi ze starego domu, a w takich domach działa się historia. Jak się dobrze wsłuchać, to czasami można usłyszeć jak szepczeObrazek
Narzędzia są na działce zawsze. No wiesz, jakbym chciała coś upiłować lub przykręcić.....
Taką miałam radochę z tych bobrów, że trudno opowiedzieć. Nie zasnęłabym, gdybym zdjęć nie obejrzała. Najlepsze wyszły te Filipowe, bo on podszedł zdecydowanie bliżej. Po ciemku nic prawie nie było widać, ale jak błyskała lampa, to było je widać jak na dłoni.

Obrazek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Lucynko, wierzba musi smakować nieziemsko, bo nie mogły się od niej oderwać. Następnego dnia nie było po niej śladu ;:oj Lilia, to Pink Perfection- pachnie tak, jak smakowała wierzbaObrazek Czuć ją w każdym zakątku ogrodu.
Bez roweru, ani rusz. Em musiał się spieszyć z naprawą, bo w środę wyjeżdżał i co ja bym zrobiła bez swoich dwóch kółek?
Zuziu, eMa wychwaliłam, a on puchnieObrazek Takie pochwały wyglądają mi na niebezpieczne dla życia ;:224
Bobrów też się troszkę obawiałam, ale przecież chyba nie gustują w ludziach? Gałązki wierzby były zdecydowanie lepsze w smaku. Chrupały je ze smakiem.

Obrazek

Karolinko, oj się działo ;:108 Kochane mam dziecko, że po mnie wróciłoObrazek Sama o tak późnej porze nad rzekę bym nie poszła i takie widoki by mnie ominęły. W blasku flesza było je doskonale widać. Myślałam, że będą się płoszyć od lampy, ale zupełnie nie zwracały na nią uwagi. Ja się nie dziwię, mieć w zasięgu łapek smakowite listeczki i bać się jakiegoś błysku?
Danusiu, drzewa z widoczną działalnością bobrów i ja widziałam. A nawet widzę ich żeremia ;:oj Mam takie miejsce wracając z działki, już blisko domu, gdzie jest pobudowane mieszkanko bobrów. I na pewno jest zamieszkane, bo w ciągu dwóch lat uległo znacznej rozbudowie. I pojawiły się dwa kolejne. na różnych brzegach rzeczki. Teraz rośnie tam wysoka trawa i ciężko cokolwiek dostrzec. Ale wczesną wiosną wystarczy odejść kawałek od drogi i już je widać. Ale bobrów nigdy tam nie widziałam.

Obrazek

Ewuś, one tak śmiesznie tłuką ogonem w wodę :heja Ten rok obfituje w zwierzęta, one chyba wiedzą, że ja wypatruję takich spotkań.
Cieszę się, że moja działeczka się podoba. Może nie ma tam ładu i składu, nie ma kolorystycznych rabatek, ale ja tak właśnie lubię. Taki zwykły- niezwykły ogródeczek. Innym też się chyba podoba, bo zatrzymują się często działkowi sąsiedzi i zachwycają się tym lub owym.

Pokaż kotku, co masz w środku ;:306
Obrazek

Ostatnie dwa dni spędziłam bardzo intensywnie. Pierwszy, cały był działkowy i wreszcie mogę powiedzieć, że działkę mam opanowaną. Jest w miarę opielone, kora wysypana, hortensje i borówki podsypane nawozem. Za chwilę mogę zaczynać od początku :;230
Wieczorem jak wiecie, była przygoda z bobrami. Przeżycie niezapomniane :heja
Wczoraj natomiast do południa byłam w pracy, a potem pojechałam na działkę rodziców, zbierać czarną porzeczkę. Zajęcie dość żmudne, ale oboje rodzice mi pomogli. Po powrocie do domu musiałam trzy łubianki porzeczki przerobić. Robiłam mus i wydawało mi się, że pójdzie szybko. Bo cóż to za filozofia? Wszystko musiałam zmiksować a następnie przetrzeć przez sito. Całość zamroziłam, wyszło mi dwadzieścia pojemniczków po 300 ml. Głównie będą zużyte do tarty. Pychota :tan
Za to na jutro sprosiłam rodzinkę. Spotkamy się na działce, niby na grillu. Ale wiadomo, że głównie po to, żeby mogli się pozachwycać moimi kwiatuchami ;:306 Zawsze będzie przyjemnie i pożytecznie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam i miłego dnia życzę :wit
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2033
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

:wit Iwonko

Weszłam do Ciebie i zachwycam się domkiem, jest cudowny ;:167 wyobrażam sobie tą glicynię, która go oplatała pewnie było jak w bajce :) A co to za drzewko rośnie po prawej stronie domku?

Róże ślicznie kwitną, Pomponella ;:138 ładny zgrabny krzaczek, u mnie taki rozczochrany :? ale jej kwiaty bardzo lubię ;:108
Hortusie zaczynają popis, będzie się działo. Lubisz faunę ;:138 ładne fotografie, bobry ;:333 Pozdrawiam ;:3
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Cudne lilie na Twojej działeczce, Iwonko! ;:63 ;:63
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Fajne spotkanie pierwszego stopnia z bobrami .To fajne zwierzątka do podglądania i zrobiłaś im Iwonko super focie ;:215 .Dzisiaj tylko mignął mi przecudny motyl Rusałka żałobnik wydawał się większy od Pawika albo ta czerń skrzydeł to zrobiła.dzisiaj znów uwieczniałam starego przyjaciela przyleciał zakosztować floksów.Niestety Pazia nie widać i to mnie martwi mam dla niego Bukwicę bo w niej gustuje ale chyba zbyt daleko ja posadziłam .Trzeba dać ją bliżej słońca .Floksy włącznie z liliami dają przecudny zapach .Fajna ta lilia przy maczkach .NN ma wiele mozliwosci Lustige, Gebruder Grimm, Warszawa.Wszystkie te mają podobne kolory
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Aż tu dobiega mnie cmokanie nad kwiatkami Iwonki, bo przecież śliczne ma i porządeczek zrobiony ;:63 Ta lilia ma takie stonowane wręcz eleganckie kolory :D :wit
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Świetne zdjęcia robione od dołu.Temaki z lilią wyglądają kapitalnie.
Bobry to jednak szkodniki ale na Twoich zdjęciach wyglądają na niewiniątka.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17395
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Ale piękne róże.Moja Augusta w tym roku skąpa w kwitnieniu.Jazz piękna.I ta Mariatheresia albo Marchenzauber.,Obojętnie jaką jest, ale jest piękna ;:173
Clemek dzwonkowaty jest bardzo ciekawy ;:215
Ach i dalia ciekawa. :D
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko, piękna fotorelacja ze spotkania z bobrami! ;:167
Pomponelna fajnie się prezentuje, dużo ma kwiatów!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Wspaniałe spotkanie Iwonko ;:215 , ja często widze ich pracę, ale osobiście nie miałam okazji poznać żadnego jeszcze ;:108 a kwitnień ogrom i same cudności, pieknie Iwonko ;:215 ;:215
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12132
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko Twoje zdjęcia są niesamowicie piękne. Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mieszkasz w takim ciekawym miejscu, możesz obserwować przyrodę stale. Bobry oglądać z bliska to wyjątkowa frajda. ;:215 Działka ma wyjątkowy klimat, a ceglany domek czasem gdzieś w tle podpatrywałam. Tyle kolorów teraz na rabatach, a najbardziej mnie rozbawił mak w szlafmycy. :) Ciekawych wypraw na działkę. ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Krysiu, glicynii bardzo mi żal ;:145 Ale, mimo że odrasta od korzenia będziemy ją z tego miejsca usuwać. Po pierwsze nigdy nie kwitła, a poza tym jej pędy właziły pod dachówki i niestety co jakiś czas, któraś lądowała na ziemi. EM się wkurzał, ale nie ruszał jej, bo bardzo mi na niej zależało. Ale teraz klamka zapadła.
Koło domku rośnie magnolia. Nie ma łatwego życia, bo w naszych warunkach, zazwyczaj kwiaty jej obmarzają ;:222 Ogromna szkoda, bo jak zakwitnie, to jest cudna.
Pomponella mnie troszkę przeraża swoimi rozmiarami. No, może jeszcze nie teraz, ale podobno może zaszaleć. A wtedy zasłoni mi rabatkęObrazek

Obrazek

Lucynko, lilie dopiero zaczynają ;:108 W tym roku jakoś nie powalają. Są mniejsze niż zazwyczaj, a niektóre kwiaty są jakieś powykręcane. A w tym roku szczególnie o nie zadbałam. Po raz pierwszy dałam im papu, a one nicObrazek Może jednak to zimna wiosna miała na nie taki wpływ? Jeszcze sporo jest w pąkach, może nie będzie tak źle?

Obrazek

Jadziu, Twój ogród chyba przyciąga motyle ;:63 Do mnie jakoś ciągle nie chcą przylecieć. Chociaż ostatnio mignął mi przez chwilkę Rusałka Admirał, może wreszcie do mnie trafią :heja

Obrazek

Marysiu, lilia jest przecudna, ma ogromne kwiaty, a wzrostu wcale nie tak dużo ;:oj Działeczka ma niewielka i zrobienie porządku powinno mi zajmować chwilę. Tymczasem w tym roku zupełnie nie mogę tego ogarnąć. Chyba przestanę zabierać ze sobą aparat, wtedy czasu będę miała więcej ;:306

Obrazek

Danusiu, boberki zdobyły moje serce szturmem :tan Patrzę na nie z innej perspektywy, dla mnie są po prostu sympatycznymi zwierzakami. Mam jednak świadomość, że nie są takie cacy, jak mi się wydaje.
Rośliny na tle nieba, to moja specjalność. Uwielbiam właśnie tak je fotografować.

Obrazek

Aniu, Augusta właśnie w tej chwili zaczyna kolejne kwitnienie :heja Na razie co prawda nie szaleje ze wzrostem, ale za to zachwyca kwiatami. Jazz kwitnie nieprzerwanie od połowy czerwca ;:oj i ciągle tworzy nowe pączki. Bardzo lubię tę różyczkę, nie grymasi, że pada, albo że żar się z nieba leje, tylko kwitnie ;:63
W końcu okazało się, że to jest Mariatheresia. Jak na tak młodziutką różyczkę, spisała się bardzo dobrze. Na razie jest niziutka, ale brak wzrostu nadrabiała ilością kwiatów.

Obrazek

Basiu, za Pomponellą raczej nie przepadam. Jakoś nie lubię tych pomponików, mimo że przecież wiedziałam, że takowe posiada. I już nawet nie spoglądam w stronę róż, o których piszą, że mają kuliste kwiaty. Ponieważ jednak nie choruje i wdzięcznie obsypuje się kwiatami, to ma u mnie miejsce zapewnione.
Bobry zapewniły mi wspaniałą rozrywkę :tan

Obrazek

Iwonko, mieszkam niedaleko rzeki i czasami widzieliśmy drzewa powalone przez bobry. Ale żeby je tak zobaczyć na żywo, to nie ;:63 Takie spotkania to łut szczęścia, chociaż następnego wieczoru też były. Ale jeść już nie miały co, bo zjadły wcześniej. Jeden z bobrów był odważniejszy niż inne, ale jak np. poruszyliśmy trochę drzewkiem, to gwałtownie uderzał ogonem w wodę. Myślałam, że on chce w ten sposób nas nastraszyć, a wyczytałam, że wtedy właśnie ostrzega inne bobry o niebezpieczeństwie. Co prawda podejrzewam, że jednak robił to z łakomstwa. Obawiał się, że przypłyną pozostałe i będzie musiał się wierzbą podzielić, a tak miał ją tylko dla siebie :;230
Teraz kwitnie mnóstwo roślin, ogród zrobił się pachnący i kolorowy. Jak tylko stanę przed furtką, to już dolatuje do mnie zapach róż, lilii i innych kwiatów.

Obrazek

Soniu, zbyt dużo czasu spędzam z aparatem w dłoni i dlatego nie mogę nadążyć z pieleniem. Jednak niektóre ujęcia mogą się już nie powtórzyć i nauczyłam się łapać chwile. Tych łusek na maku po krótkim czasie już nie było, gdybym nie zdążyła, to takiego zdjęcia też by nie było ;:185
Lubię podpatrywać przyrodę, zwierzęta. Jestem zafascynowana światem, który sobie przywłaszczyliśmy i na którym, niestety niezbyt nam zależy. Ubolewam, że być może moim wnukom nie dane będzie zobaczyć takiej różnorodności zwierząt i roślin.
Moja działkowa jaszczurka już złożyła jajeczka do norki :heja Jeszcze ma fałdki na brzuszku, ale nie ma tam potomstwa. mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich więcej. Wczoraj słońca nie było, ale było ciepło i w końcu się pokazała. Przypuszczam, że grzała się od drewna

Obrazek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Wczorajszy dzień był krótki ogrodowo, bo wieczorem jechałam na imprezę i musiałam być na chodzie ;:306 Spędziłam na działce kilka godzin, ale raczej się nie przemęczałam. Trochę pieliłam, jak zwykle podlałam borówki i hortensje, przyglądałam się jaszczurce i czytałam książkę.
Wieczorem jechałyśmy na Potłuczyny do koleżanki z pracy. Za tydzień wychodzi za mąż, a tłuczenie szkła odbywa się tydzień wcześniej. Szkło się tłucze za szczęście Pary Młodej. Daria mieszka zaledwie 50 km ode mnie, a ja nigdy o takim zwyczaju nie słyszałam ;:oj Wynajęłyśmy sobie busa i pojechałyśmy. Owszem miała być zabawa i jedzonko, ale nie zdawałam sobie sprawy, że to będzie takie wielkie przyjęcie. Było około 70 osób, DJ, tańce, występy Koła Gospodyń Wiejskich (takich z jajem :;230 ), fajerwerki i ognisko. Byli przyszli młodzi i ich rodzice, rodzina i znajomi. Wybawiłyśmy się do utraty tchu, rozśpiewałyśmy do bólu gardeł i naśmiałyśmy za wszystkie czasy.
Na całe szczęście, ktoś na górze wiedział, że dzisiaj za bardzo nie będę się nadawać do wyjazdu na działkę i od rana zafundował mi deszcz. Naprawdę jestem wdzięczna ;:180 , bo gdyby nie to, to na pewno wyrwałabym się na działkę. Miałam jechać autobusem (bo po procentach nie jeżdżę), a po południu miał dojechać Filip, skosić trawę i zabrać mnie do domu. Jedynie tych nie skoszonych trawników mi żal, ale ogólnie dobrze się stało ;:108
Może jutro uda mi się podskoczyć choć na chwilę, to zbiorę borówki, bo w tym roku szpaki urządziły sobie z nich darmową stołówkę ;:202 Zupełnie mi się to nie podoba. W dodatku nic a nic sobie nie robią z mojej obecności i raczą się w najlepsze. Żeby je przegonić, muszę prawie im na ogon nadepnąć ;:222
Obawiam się, że tym roku jagód nie pojemy, a tak się cieszyłam, że wyjątkowo obrodziły.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hortensja dębolistna cudnie pachnie i w tej chwili jej kwiaty są obsypane pyłkiem. Musi być przysmakiem Krusznicy Złotawki, bo kwiaty są oblepione żukami i na pewno się teraz nie złocą ;:306 Całe są uwalane, jakby pracowały w piekarniObrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cały dzień padało bardzo intensywnie, znowu nie będę musiała podlewać :tan
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11649
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

U mnie też podlana działka , w piątek pojechaliśmy podlewać o 6 rano a po południu była olbrzymia nawałnica z wyrywaniem drzew włącznie... ;:oj ..Szpaki na borówkach to i u nas znana sprawa ,w tym roku na działkach królują krzaki ponakrywane firankami gremialnie... ;:oj A one wykorzystują każdą lukę, i nawet dołem wchodzą i pałaszują owoce... :roll: Twoje relacje działkowe ;:333

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”