Różyczki u Ewki cz. III

Zablokowany
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuniu tak to jest ,że cały rok czekamy na nasze róże, a potem w sekundzie przekwitają i znów musimy czekać .Jednak ta chwila uniesienia warta tego ;:167 ;:167 U mnie jeszcze nie wszystkie pokazały kwiaty czekam na Hansestadt Rostock Walzertraum ,Astrid grafin,The Princa,oczywiście na JPII który juz powoli otwiera pąki achhh ten jego zapach powala ;:167
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Kasiula17
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6320
Od: 18 lis 2013, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ale się naoglądałam cudnych róż, przepiękne szkoda ze miejsca nie mam ;:124
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo, czas oczekiwania i nadzieja to dwa najpiękniejsze stany ;:215 , później różnie bywa ;:131 , na pewno nie raz to przeżywałaś i jeszcze nie raz przeżyjesz jak, każda z nas ;:333 . Patrząc na Twój rozkwiecony ogród ja marzyłam, że niedługo i u mnie chociaż w 1/3 będzie tak pięknie, u mnie lipiec i nie wszystkie róże jeszcze rozkwitły, większość w pąkach. Mam nadzieję, że jesień będzie dłuuuga i ciepła ;:224
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Dziewczynki, wieczorem odpowiem , ale teraz zwracam się z prośbą o identyfikację czegoś, co pojawiło się na nóżce Dauble Delight. W wątku o chorobach też wkleiłam zdjęcia ( te same), bo szukam odpowiedzi, czy bardzo muszę się niepokoić. Ktoś wie, co to jest ?

Zrobiłam oprysk Substralem 2 w 1 ( bo tylko to miałam ) i po kilku godzinach to coś zniknęło, ale niepokój pozostał.




Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo, czy to nie będzie wczesne stadium guzowatości korzeni /choroba bakteryjna/ ?
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuniu, nie wiem co to za choroba ale w zeszłym roku podobnie wyglądał mój dąb. Pisałam różnymi preparatami ale największy efekt dał rozwój nadmanganianu potasu. Kilka razy podałam nim i przeszło zupełnie.
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13135
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuniu moim zdaniem to guzowatość, popatrz tu:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7&start=42
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Aniu, Taro - miałam dawno temu guzowatość na jednej z róż i wyglądało to w realu trochę inaczej. Guzowatoś tamta była czymś twardym, to bardziej wygląda na jakieś grzyby czy coś... Ale na pewno różę będę bacznie obserwowała pod kątem guzowatości. Żal by jej było, bo to najbardziej dorodna Dauble Delight jaką mam, kwitnie ( a właściciwie kwitła jeszcze kilka dni temu) bardzo obficie, choć ze względu na warunki atmosferyczne na pewno znacznie krócej niż zwykle.
Na zdjęciu widać ją wśród Bonici i Candelight. Teraz nieprzerwanie kwitnie Bonica.

Obrazek

Marlenko - dziś spryskam raz jeszcze, tym razem topsinem, ale nie różę, bo na niej nie ma na razie niczego, ale pojawiło się to coś na ziemi, jakieś 20 cm od róży. Jak topsin nie pomoże, kupię w aptece nadmanganian , dzięki za info.
W ubiegłym i jeszcze poprzednim roku Amber Cover jako pierwsza łapała plamistość, w tym jako kolejna i jeszcze daje radę. Podoba mi się , choć jest malutka i może nie ma tak licznych kwiatów jak kiedyś, nie chciałabym się jej jednak pozbywać. Czy na plamistość też stosujesz nadmanganian?

Amber Cover solo

Obrazek

i Amber w ramionach Jarocina


Obrazek

Daysy - wskakuj w pociąg lub samochód i przyjeżdżaj zobaczyć i Augustę i kilka pustaczków w realu ;:7 . Teraz Augusta już przekwitła i czekam na jej kolejne kwitnienie, a i pustaczki dopiero szykują się do drugiego kwitnienia. Myślę, że to kwestia ok 2-3 tygodni. Jakiś czas temu polubiłam te pojedyncze kwiaty róż, ale jak wiesz, ja lubię i kolorowo i różnorako. Będąc w Rosarium kupiłam więc oprócz innych m.in. pojedynczą w płatkach kwiatów Fortunę. Stała taka malutka w donicy, bez nazwy ( nie było trudno nazwę znaleźć) , z przeceny, no i przygarnęłam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Krysiu - czytałam u Ciebie, że prawcowite wakacje Cię czekają. Skoro mniej kwiatów do cięcia, bo róże powoli przekwitły, to można zająć się wszystkimi innymi roślinami. Uśmiałam się , kiedy zobaczyłam Twoją ponad 2 m lilię, moja dla odmiany ( w ubiegłym roku była normalnych rozmiarów) osiągnęła wysokość ---30 cm i miała 1 normalny, duży kwiat.
W końcu zakwitła mi Astrid Lindgren, co prawda na razie ma 1 kwiat, inne się szykuja, ale jak niewinnie zwiesił główkę, spójrz

Obrazek

Basiu - na all... nigdy róż nie kupowałam, inne towary owszem, np. zabawki. Róze wolę jednak ze sprawdzonych miejsc. Zobacz, co wyhaczyłam w piątek w Rosarium: To Bright as a Button o niewielkich kwiatach. Na zdjęciu wygląda jak Dainty Bess, ale to zupełnie inna różą. Mam nadzieję, że będzie kwitła znacznie bardziej, bo na Dainty na tyle się wściekłam, że wysadzam ją z pierwszego szeregu , pójdzie gdzieś do tyłu. Nie mam siły czekać na kwitnienie zaledwie kilku kwiatów przekwitających po 2-3 dniach.

Bright as a Button
Obrazek
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo czy ściółkujesz ziemię korą?. Wydaje mi się, że to jest grzyb , często pojawia się właśnie w miejscach, gdzie jest dość gruba warstwa kory, u mnie też zauważyłam w kilku miejscach podobne wykwity, dlatego zrezygnowałam ze ściółkowania. Na szczęście nie miałam jeszcze zaatakowanych roślin. W moim przypadku były to świeże zrębki.
Może jak kora jest dobrze przekompostowana takich przypadków nie ma, ale wolę dmuchać na zimne.
Ewo, dzięki za zaproszenie ;:196 , może kiedyś skorzystam, na razie czas mnie zbytnio goni. Może uda mi się w tym roku wybrać do Rosarium, to może przy okazji by do Ciebie zajrzała ;:131 , ale nic nie obiecuję ;:224
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuś - i co, popadało? Pokazywałaś u siebie ciemne chmurzyska, a wcześniej u mnie pisałaś, że susza. Mam nadzieję, że choć trochę deszcz zmoczył Ci ziemię. Jak pada za mocno - źle, ale jak nie pada- jeszcze gorzej. Podobnie jak Ty też ciągle mam kilka nienazwanych róż i normalnie by mi to nie przeszkadzało, ale gdy wyrastają okazuje się, że albo są zbyt duże albo zbyt małe i posadzone nie tam, gdzie powinny. To najbardziej mnie wkurza. Swego czasu miałam taką rożę, teraz już wiem, że to Olympic Palace i posadziłam ją za Bucavu. Efekt jest taki, że jej prawie nie widać. Dodatkowo zasłoniły ją ostróżki, którym nagle zachciało się urosnąć, mimo, że wcześniej tego nie robiły :;230 Jakieś czary!

Olympic Palace

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mariolko - pozdrów ode mnie swoją koleżankę, mojego sobowtóra ;:215 Mam nadzieję, że jest sympatyczną osobą! Pewnie wszyscy ciągle się uczymy i o roślinach i o ich ochronie. Czasem od innych, a czasem korzystamy z własnego doświadczenia. Dla mnie skarbnicą wiedzy jest właśnie Forum, tu na szczęście nie ma zwodniczych reklam i jest weryfikacja informacji. A to dla mnie ważne!

Anisade - jedna z fajniejszych żółtych róż, niezawodna w kwitnieniu. To pierwsze ma za sobą, a już widać sporo nowych pączków.

Obrazek

Lodziu - okazuje się, że i dalie potrafią zaskoczyć. Teoretycznie nie mają prawa przetrwać zimy w gruncie. Jakież było więc moje tegoroczne zdziwienie, gdy dwie pojawiły się w miejscach, w których rosły w ubiegłym roku, a w tym rosnąć tam nie miały. Najprawdopodobniej, gdzy jesienią je wykopywałam, jakieś bulwy pozostały i teraz się pokazały. Jeszcze żadna z nich nie kwitnie, ale pierwsze malutkie poczki na kilku się pojawiło. Zdjęcia też pstrykam z obawą, że za chwilkę nie będzie czego robić!
Takie widoki już za mną

Obrazek

Teraz raczej bywa tak i to też przez chwilkę :

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Małgosiu - Westerland nie ma już ani jednego kwiatka. Miejmy nadzieje, że pogoda się uspokoi i zaczną kwiaty kwitnąć tak, jak powinny. Zsatanawiam się tylko, dlaczego skoro tyle już przekwitło, ciągle nie nadążam z przycinaniem i porządkowaniem :;230 Dziś pomyslałam, że do tylu róż potrzebny jest chyba ogrodnik, samemu człowiej nie nadąża. O zielsku nie wspomnę! Ostatnio coraz mniej wypoczywam na ogrodzie, a coraj więcej w nim pracuję. Wcale nie wiem, czy tak chcę i czy o to mi chodziło! Nadal cieszą te nowinki, jak Doctorek, ale zastanawiam się coraz częściej: po co mi tyle kwiatów? No, ale nie umiem się nim oprzeć, o czym świadczy moja wizyta w Rosarium ;:172

Pierwszy kwiatek Doctorka
Obrazek

Majko - widok pięknego pierwszego kwitnienia najbardziej cieszy, potem jest troszkę gorzej. Próbowałam dziś uporządkować przekwitające Bonici, popodnosić je , podwiązać do palików. Niektóre pędy są połamane, przekwitnięte kwiaty spadły na liście zalegając na nich. Uwielbiam tę różę, ale tak naprawdę nawet nie zdążyłam jej porobić większej ilości zdjęć. Na szczęście na niej jeszcze sporo kwiecia, więc jak doprowadzę ją do jako takiego porządku, aparat pójdzie w ruch. Nie przypuszczałam też, że Edenka tak nieciekawie przekwita. Mimo, że już jakiś czas temu część kwiatów obcięłam, nie widzę nowych pędów. Tu jeszcze w pełnej krasie:

Obrazek

Krysiu - moja Blue for You też kiepsciutka i prawdę powiedziawszy, jak padnie zupełnie, to ją wymienię na inną, bardziej odporną. Nie powinno tak być, że ani kwitnienie nie jest spektakularne, ani zdrowotność. Jest prawie cała ogołocona z liści. Nie udało się jej właściwie rozkrzewić, malutkie i cienkie pędy nie powodują, że na jej widok serducho szybciej bije. Udało Ci się posadzić hosty? Pogoda w weekend nie sprzyjała pracy. Upieram się natomiast przy zatrzymaniu przy sobie Francis Blaise, mimo że też ciągle nie rozkrzewił się tak, jakbym chciała, ale widzę choć inklinacje ku temu.

Francis Blaise

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Napisałam się, napisałam i zamknęłam przeglądarkę ;:124
Urocze zakup poczyniłaś... oj fajnie mieć taką szkółkę pod nosem! ;:333
Na all kupowałam raz róże i były dorodne krzaki, zdrowe, ale powiem Ci, że jednak wolę jednak ze szkółek. W marketach też już nie kupuję... no chyba, żebym trafiła na jakąś perełkę ;:333
Olympic Palace śliczna! ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Iwonko - tak myślę, że to "mini" dotyczy kwiatów, bo one są niewielkie, ale możesz sobie wyobrazić moje zdumienie, gdy przed laty ta rózyczka, wtedy jeszcze malutka, zakwitła pierwszy raz. Patrzyłam na jej kwiaty i nijak nie były one podobne do kwiatów Eden Rose, na napis : mini ani ja ani M. nie zwrócilismy uwagi. Udało mi się załapać na pierwszą stronę Twojego kolejnego wątku, a tam takie piękne portrety. W tym roku pierwszy raz rośnie Marc Chagall, widziałam go u Ciebie, to nowa rózyczka ? Jakie masz pierwsze odczucia wzgledem niej? Mnie się podoba i to bardzo. Nowością jest też u mnie Rosomane Janion, z niej też jestem zadowolona. Taka malutka a tyle kwiatów! Mam tylko nadzieję, że korzeń rozbuduje się równie dobrze jak część nadziemna.

Rosomane Janion
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aniu - Twoje przepisy na pewno się przydadzą, dopiero po deszczach widać, ile ślimaków ucztuje w ogródku. Jest jeszcze opcja wyzbierania ich i sprzedania 8-) , ale chyba skorzystam z Twoich porad. Ślimaki to ja mogę jeść, ale takie ze sklepu, nie z ogrodu.

Niewątpliwa Miss foto - Novalis, moje zdanie o niej znacie :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Basiu - Rosarium niezupełnie jest pod nosem, ale co tam - warto pojechać, tylko chyba w lepszą pogodę, bo wiatr poprzewracał donice z różami, kwiaty były podmokłe i zwieszone, a wiele wręcz przekwitłych. Efekt był taki, że przestałam mieć wyrzuty sumienia w sprawie niedociągnięć w moim ogrodzie,. Nawet plamistość mamy na tym samym poziomie :;230
Dziewczyny zachwalały różę Jazz , a wpadła ona w oko mojemu M., który nie zwraca uwagi na nazwy i naszego Forum nie czyta, więc w żaden sposób niczym się nie sugerował. Zobaczył tę różę i stwierdził, że ta mu się podoba i tę chce mieć. To się nazywa stanowczość mężczyzny! Jak się domyślasz byłam uległa i posłuszna jak nigdy :;230

Jazz
Obrazek

Obrazek

Jagno - przejrzałam Twój wątek w poszukiwaniu czerwonego Piano. I rzeczywiście mam wątpliwości, czy to na pewno ta roża. Moja ma ciemnokarminowy kolor, inny niż wszystkie róże, są w pączku kuliste, potem oczywiście się rozwijają. Z Wedding jesteś zadowolona? Bo ja średnio. O ile czerwone Piano nic sobie z deszczów nie robi, o tyle białe - deszczom nie dało rady, zrobiło się brzydkie. Czerwone tak wygląda po wichurze i ulewie
Piano
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jadziu - mówisz, że Jan Paweł II ma tak silny i ładny zapach? Opowiedz coś więcej o tej róży? Jak duże ma kwiaty? Jak przetrzymuje deszcze? Zawsze zachwalałaś Hansestadt Rostock, no to ją kupiłam ;:180 . Liczę na to, że się na niej zawiodę. Mówisz, że jszcze nie zakwitła, czytałam gdzieś , że choć później zakwita, to potem kwitnie niemal cały czas. Prawda to czy nie?
Mam nadzieję, że będzie ładniejsza niż Indian Ruffles, jakoś mi ta rozyczka nie przypadła do serca.

Obrazek

Obrazek

Kasiu - nikt z nas nie ma już miejsca, ale co to zmienia? Dzieciątko na szczęście szybko rośnie i już niedługo nie będzie chciała mieć ogrodowego basenu :heja , taką mam nadzieję! Może jednak się skusisz na malutką 0,5 m Goldelse?

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo, widzę, że obie mamy to samo zdanie o Novalisie :;230 a już myślałam, że z moim wzrokiem coś nie tak :wink: Co tam takie róże też potrzebne, zawsze ładnie w postach się prezentuje, jest czym zaszpanować ;:306
Goldelse ma śliczny kolorek, w rzeczywistości też taka morelka?
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Daysy - też mam nadzieję, że jesień będzie długa, ciepła , ale z deszczem, szczególnie w nocy. Jestem grzybiarą i na wrzesień oraz październik czekam tak samo jak na czerwcowe kwitnienie róż. W ubiegłym roku gdyby nie wakacje na Kaszubach, nie miałabym ani jednego grzyba, w Wielkopolsce już dwa lata z rzędu nie ma grzybów. Nawet w Puszczy Nadnoteckiej, która jest bardzo grzybna.
O Novalisie to już się obawiam wypowiadać, bo tyle samo jej przeciwników jak zwolenników. W sobotę jeden z moich gości zwrócił uwagę własnie na Novalis, dziwiąc się ( ale pozytywnie) jej barwie. Ja ominęłabym ją szerokim łukiem. Tak to już jest. Ale żadna inna tak się nie prezentuje na zdjęciach.
Goldelse naprawdę ma pomarańczowo-morelowo-żółty kolor. Zaczęła kwitnąć jeszcze w maju, no, pod jego koniec, i nadal ma kwiaty. Jest kapitalna, bo kwiaty są duże, żywe, jędrne. Mimo tego, że ma niewielkie rozmiary, posadzona w pierwszym rzędzie - przyciąga wzrok.

Swoje pierwsze kwitnienie kończy urocza Maria Curie. takich bukietów ma jeszcze tylko trzy.

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”