Iwonko - tak myślę, że to "mini" dotyczy kwiatów, bo one są niewielkie, ale możesz sobie wyobrazić moje zdumienie, gdy przed laty ta rózyczka, wtedy jeszcze malutka, zakwitła pierwszy raz. Patrzyłam na jej kwiaty i nijak nie były one podobne do kwiatów Eden Rose, na napis : mini ani ja ani M. nie zwrócilismy uwagi. Udało mi się załapać na pierwszą stronę Twojego kolejnego wątku, a tam takie piękne portrety. W tym roku pierwszy raz rośnie Marc Chagall, widziałam go u Ciebie, to nowa rózyczka ? Jakie masz pierwsze odczucia wzgledem niej? Mnie się podoba i to bardzo. Nowością jest też u mnie Rosomane Janion, z niej też jestem zadowolona. Taka malutka a tyle kwiatów! Mam tylko nadzieję, że korzeń rozbuduje się równie dobrze jak część nadziemna.
Rosomane Janion
Aniu - Twoje przepisy na pewno się przydadzą, dopiero po deszczach widać, ile ślimaków ucztuje w ogródku. Jest jeszcze opcja wyzbierania ich i sprzedania

, ale chyba skorzystam z Twoich porad. Ślimaki to ja mogę jeść, ale takie ze sklepu, nie z ogrodu.
Niewątpliwa Miss foto - Novalis, moje zdanie o niej znacie
Basiu - Rosarium niezupełnie jest pod nosem, ale co tam - warto pojechać, tylko chyba w lepszą pogodę, bo wiatr poprzewracał donice z różami, kwiaty były podmokłe i zwieszone, a wiele wręcz przekwitłych. Efekt był taki, że przestałam mieć wyrzuty sumienia w sprawie niedociągnięć w moim ogrodzie,. Nawet plamistość mamy na tym samym poziomie
Dziewczyny zachwalały różę Jazz , a wpadła ona w oko mojemu M., który nie zwraca uwagi na nazwy i naszego Forum nie czyta, więc w żaden sposób niczym się nie sugerował. Zobaczył tę różę i stwierdził, że ta mu się podoba i tę chce mieć. To się nazywa stanowczość mężczyzny! Jak się domyślasz byłam uległa i posłuszna jak nigdy
Jazz
Jagno - przejrzałam Twój wątek w poszukiwaniu czerwonego Piano. I rzeczywiście mam wątpliwości, czy to na pewno ta roża. Moja ma ciemnokarminowy kolor, inny niż wszystkie róże, są w pączku kuliste, potem oczywiście się rozwijają. Z Wedding jesteś zadowolona? Bo ja średnio. O ile czerwone Piano nic sobie z deszczów nie robi, o tyle białe - deszczom nie dało rady, zrobiło się brzydkie. Czerwone tak wygląda po wichurze i ulewie
Piano
Jadziu - mówisz, że Jan Paweł II ma tak silny i ładny zapach? Opowiedz coś więcej o tej róży? Jak duże ma kwiaty? Jak przetrzymuje deszcze? Zawsze zachwalałaś Hansestadt Rostock, no to ją kupiłam

. Liczę na to, że się na niej zawiodę. Mówisz, że jszcze nie zakwitła, czytałam gdzieś , że choć później zakwita, to potem kwitnie niemal cały czas. Prawda to czy nie?
Mam nadzieję, że będzie ładniejsza niż Indian Ruffles, jakoś mi ta rozyczka nie przypadła do serca.
Kasiu - nikt z nas nie ma już miejsca, ale co to zmienia? Dzieciątko na szczęście szybko rośnie i już niedługo nie będzie chciała mieć ogrodowego basenu

, taką mam nadzieję! Może jednak się skusisz na malutką 0,5 m Goldelse?
