Różyczki u Ewki cz. III

Zablokowany
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuniu, dało mi do myślenia, to co napisałaś o Westerlandzie... Więc postanowione, moje pójdą na platanie.
Bo jednego mam od wschodu (słońce do 12-13), a drugi od zachodu, słońce ma po 14-15 (wcześniej tylko takie rozproszone). Faktycznie mają za mało ciepła, chyba trochę po macoszemu do nich podeszłam, ale czas to zmienić ;:333
Z tych ciapanych róż mam Variegata di Bologna (jaki zaaaapach!!! ;:oj ) i Oh Wow. Jest jeszcze kilka wielokolorowych, ale one to tak bardziej przechodzące barwą. Variegata di. kwiaty ma urocze, ale... mam wrażenie, że moje nie rozwijają się do końca, ona jest w takim pół rozkwicie (taka napakowana).
Camille Pissarro cudowna! ;:167 ...ale jak spojrzałam na Ghita Renessanse - to klękajcie narody, toć to cudo natury jest! Normalnie to miałam już nic, ale jakby tak jesienią tylko ją... ;:306
Mogłabyś ją bliżej opisać, jak z kwitnieniem, zapachem, jak długo ją masz? Czy zdrowa i jakie ma gabaryty obecnie.
Będę potrzebować za jakiś czas róży potwora, ale bezobsługowej i wytrzymałej, bo szykuję mi się takie miejsce a nawet dwa.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ghita bardzo urodziwa.

Co do First Lady - mam trzy krzaki, jeden ma te sławetne trzy lata i rzeczywiście coś drgnęło w kwitnieniu. Rozbudowała krzak aż do 70cm :wink: i ma dużo pąków kwiatowych. Niestety poszła wariatka w masę i są tak ciężkie, że łamie łodygi, więc nie wiem czy w tym roku zdąży porozwijać się z pąków. Ona te pąki ma takie specyficzne, napakowane, rozwija je nie do wypęku tylko tak trochę, te falbanki rozchyla na bok. Przynajmniej tak to wygląda u mnie.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
dalmm
50p
50p
Posty: 50
Od: 4 lis 2014, o 13:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewka36jj dzięki za pomoc przy Violette Perfumeria.
Moja jest dużą różą i wyczytałam, że to jest jej forma pnąca Gimpant Violette Perfumeria
Jeden największy pęd ma mocno ponad 2 metry i mnóstwo kwiatów ;:138
Awatar użytkownika
monimg
500p
500p
Posty: 565
Od: 13 lut 2012, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ooo szybko piszę, bo zapomnę co chcę powiedzieć. Jakie krzaczyska. Niewiarygodne, że tak łaskawie przymrozki obeszły się z Twoim ogrodem :shock: Róże to krzaczory. No jakby wziąść taką Miss fine. Maja to chyba 1/4 twojej. Na dodatek kwiaty po jednym słonecznym dniu uprażone. Przewieszają się i du..a!
Co do Chippka to ja mam mocno mieszane uczucia, bo zmarzł mi ubiegłej zimy i poszedł w inne miejsce. Nigdy nie miał wielu kwiatów na pędzie... Tyle, że dosyć długo je trzymał. Muszę znowu dać mu jeszcze jakieś 2 lata.
Ale piękna za to Bakavu... przepiękna bardziej.
Lupo jest mniejsza, ale zobaczysz, że to jedna z b. dobrych róż. (Taki mój wewnętrzny ranking)
I nie wiem czy czegoś jeszcze nie dopisałam.
Na razie pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuś - patrząc na Twój ogródek nie mam cienia wątpliwosci, że ogrodową pasjonatką na pewno jesteś ;:196 , więc pewnie i z bardziej wymagającymi rozami byś sobie poradziła. Mnie denerwują te, które zbyt szybko zapadają na jakieś choróbska, zaraz przestaje je lubić. Zupełnie inaczej się dzieje przy Gebruder Grimm, jak dotąd okazała się wyjątkowo zdrową różyczką, do tego niezwykle obficie pachnie, a gdy zmienia kolor kwiatów wraz z długością kwitnienia, cały krzew wydaje się wielokolorowy.

Gebruder Grimm
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jagno - mam tylko jeden krzew Ghity, a wyglada jakby była posadzona w parze. Zmierzyłam ją wszerz i w zwyż. I tak - wysoka jest na 2m, a szeroka na ok. 1,3 m . Zdecydowanie u góry jest jeszcze szersza. Widać trafił mi sie dobry okaz. Pod koniec ubiegłego sezonu, który był u mnie okropny w kwestii czarnej plamistości, Gihita zachorowała. Nie straciła wszystkich liści, ale nie było fajnie. W tym sezonie też złapała plamistość, na razie zarażonych jest kilka liści. Pamiętaj jednak, że dopiero od tego roku nie mam kory i mogę opadnięte liscie zgrabiać. Na pewno więc zarodniki przezimowały.
Ucieszyłaś mnie informacją o gabarytach First Lady. U mnie to jej początki, więc jeszcze malutka, a ja tak bardzo lubię wielkie krzaczory. Dziś jednak pokażę moje maleństwa, ot taka Lady of Megginch i jej pierwsze kwiaty, które wydały mnie się piękniejsze niż na zdjęciach w folderach różanych.

Lady of Megginch

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Basiu - w odpowiedzi wcześniejszej napisałam jakie ma wymiary Ghita, dodam tylko tyle, że pięknie pachnie. Na pewno jest godna polecenia i jest to jedna z największych róż ( nie mówię o pnących), jakie mam. Szkoda tylko, że nie jest obsypana kwiatem jak LO czy Rosarium na całym krzewie, ona kwitnie p.w. na górze, chyba że będziemy ją ciąć kaskadowo. Myślę, że sama wykorzystam ten pomysł :;230
Najbardzsiej lubię wielokwiatowe róze, ale mam też wielko... :;230 taką, powszechnie znaną, jest Peace=Gloria Dei. To ta róża, o której mój Tato mówił, że jest najpiekniejsza na świecie i kilka lat namawiał mnie, żebym ją kupiła. Szkoda, że nie mógł się nią nacieszyć. Ta róża rzeczywiście jest ładna, nie wiem czy najładniejsza, ale skoro Tato tak twierdził...

Peace

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sylwio - okazało się, że Twoje różyczki, mimo że remont dał im się we znaki, odżyły. To się nazywa chęć do życia. Teraz na tle nowego tynku będą na pewno prezentować się jeszcze lepiej. Ja bardzo żałuję, że nie mogę posadzić róż na moim podwórku, ponieważ dzielę je z sąsiadami, którzy chyba nie dzielą ze mną pasji rożanej. Współwłasność nie jest najlepszą formą własności :cry:
Kolejna odsłona młodej różyczki,Jardins de l'Estronne, która została zakupiona w ubiegłym roku w markecie i przez cały sezon rosła w donicy. Jesienią została przesadzona w miejsce docelowe. Nie osiągnęła specjalnych rozmiarów, może ma ok. 0,5 m ( nie więcej), za to były tak duże kwiaty , że nie mogła ich utrzymać. Są one wielkości kwiatów Miss Fine. Mam nadzieję, że jeśli nie w tym sezonie, to w przyszłym osiągnie większe rozmiary.

Jardins de l'Estronne

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalmm - Niestety moja Violette na razie cieniutka i miała tylko jeden kwiat, który jest przekwitł. W ubiegłym roku wypuściła dwa długie pędy, ale potem zaczęła chorować i myślałam, że zmarnieje. W tym roku odbiła, ale jak do tej pory krzaczka nie zbudowała. Zupełnie inaczej ma się tegoroczna Jude the Obscura. Kwiaty w ilości kilku pojawiły się ok. tygodnia temu, a sam krzew tworzą trzy pędy, już teraz są grubsze niż ten u Violetty.

Jude the Obscure

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Moniko - cieszą mnie Twoje słowa o Lupo. Mam tylko nadzieję, że w donicy będzie jej równie dobrze jak byłoby jej w gruncie. Z kolei Miss Fine po deszczu rzeczywiście obwiesiła główki i już ich nie podniosła, pod wpływem mokrych i ciężkich kwiatów, pędy na których rosły zwyczajnie się połamały ( u samej nasady kwiatów). Może trzeba nad nią rozkładać parasol, skoro taka z niej damulka? Natomiast obfitością kwitnienia Chippendale jestem zachwycona. Spod kwiatów niemalże nie widać zieloności krzewu. A może tak się dzieje, bo go podpięłąm odpowiednio? Jestem zachwycna , że na młodej rózy jest ok. 25 kwiatów, nie wiem więc, dlaczego u Ciebie słabo kwitnie. Teraz czekam na wzrost Granny, lubię jej delikatne, nieduże kwiaty. Posadzona jest w miejscu, gdzie od wczesnych godzin popołudniowych ma cień, i to może być powodem, że słabiej niż bym sobie żyła przyrasta. Ale to też stosunkowo młoda rózyczka, bo dopiero drugi sezon jest w moim ogrodzie.

Granny

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo, zajrzałam tu i oniemiałam! Ależ Ty masz róż, Kobieto!!! Chyba muszę przewertować Twoje wątki od A do Z, bo czuję, ze Ty kopalnią wiedzy na temat róż jesteś! Chyba się nie mylę? No tyle śliczności, nie wytrzymam...
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewka i tak oto doszła kolejna dziewczynka do listy Gebruder Grimm ;:306 To zaczyna się robić lista na kolejne sezony ;:333 , ale masz rację, że chce wybierać z tych najbardziej odpornych... Niestety mam nie najlepszą perspektywę zdrowotną (jeśli chodzi o ręce i nogi) , więc muszę mieć takie rośliny, którymi będę mogła się opiekować z ewentualną pomocą M., a on ne jest zbyt zdolnym ogrodnikiem, choć chętnym do pomocy :lol: A czy ty masz damę o imieniu Jazz ? Podobają mi się jej kwiatki, ale o niej wolę dowiedzieć się od właściciela a nie od sprzedawcy, bo nie zawsze te opinie się pokrywają :oops:
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
x-ja-a

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewa, muszę Cię zmartwić. Pisząc o First Lady jako "półtorametrowej" w cudzysłowie, miałam na myśli w tę drugą stronę - u mnie ta róża osiąga w porywach jakieś 60cm i cuda robię, żeby urosła większa (Tolinka swoją przesadzała niedawno) a ona nadal wyglądają jak mała rabatówka. Ale może Twoja osiągnie przepisowe rozmiary, bo to się ponoć zdarza...
Granny się nie przejmuj, ona potrzebuje troszkę czasu a półcień dobrze toleruje. Jest wdzięczna i ładnie kwitnie, to jedna z moich ulubionych róż. Jej minusem może być tylko rozkładanie się na boki.
No to piękny masz egzemplarz Ghity ;:oj
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Gebruder się u Ciebie nie pokłada? Moja wygląda jak typowa płożąca i wciąż trzeba ją podwiązywać, bo wszystkie pędy leżą na ziemi :roll: Wiosną myślałam, że już po niej bo wyglądała na martwą. Ścięta do poziomu gruntu odbiła i ma się dobrze.
Ghita u Ciebie to prawdziwe zjawisko ;:oj Aż trudno uwierzyć, że to jeden krzaczek. Moja w tym roku słabiutka. Cały ubiegły sezon chorowała i tak osłabiona weszła w stan spoczynku, co zakończyło się silnym podmarznięciem.
Awatar użytkownika
IzabelaS
500p
500p
Posty: 571
Od: 15 cze 2010, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ileż piękności tutaj widzę. Ewo, ja nawet nie wiedziałam, że Nostalgia może być tak rozrośnięta. Mam kilka sztuk tej ślicznej róży, pięknie kwitną , ale wysokie nigdy nie były. Może muszą dorosnąć ? Mają 2 lata.
Westerland oczywiście powala na kolana. Mój ma taka zagrodę, zrobioną z grubych gałęzi, żeby się nie kładł na ziemi i na sąsiednich różach. Pergoli tam akurat zrobić nie można, a szkoda, bo on bardzo chce iść w górę.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17394
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuś, :wit
Piękne róże pokazujesz.Piękne krzaczki.U mnie mało która takie ma. :(
Ta Gebruder Grimm bardzo mnie zainteresowała.Rośnie ładnie ?? Powtarza kwitnienia obficie, czy słabo ???
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Patrząc na Twoje ukwiecone róże przypomniał mi sie mój ubiegłoroczny ogródek z setkami kwiatów .Tegoroczny po zimowych przejściach dopiero zaczyna tętnić kolorami .Jednak nie wszystkie róże jeszcze zakwitły .Zbliżają się burze, a Gartentraume rozchyla pąki i znów nic z tego nie bedzie chyba ,że podstawie jej parasol .Bracia Grimm cudny krzaczor mój nawet pąków nie ma to samo Muzykanci ;:174
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Witaj :wit . U Ciebie istne szaleństwo różane ;:138 . Pięknie Ci kwitną ;:138 . Ghita Renaissance wygląda u Ciebie zjawiskowo ;:167 . To jest to, ten kwiat, ten kolor - uwielbiam :tan . Mam na nią ochotę ale nie wiem czy nie za wielka jest ;:173 . Zajmie mi zbyt wiele miejsca jeśli urośnie tak wielka jak u Ciebie ;:oj . No ale może jednak warto :lol: ?? Czy ona da radę na patelni ?? Tzn czy nie przypala się ?? Może znajdę jej jakieś miejsce bo piękna jest ;:108 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Mariolko - witam Cię i zapraszam do siebie. Piszesz, że pewnie jestem kopalnią wiedzy, chyba jednak nie, ciągle się uczę , ciągle podpatruję, ciągle czegoś nie wiem. Coraz częściej uswiadamiam sobie, " że wiem, że nic nie wiem" ;:170 Skoro podobają Ci się moje różyczki, to pokażę Ci fragment całości

Obrazek

Trio - Sommersonne, Charry Lady i Nina Weibul
Obrazek

Ewuś - na chorobę nie ma rady, rozumiem więc , żemusisz mierzyć siły na zamiary. Sama się czasem zastanawiam, co się kiedyś stanie z ogrodem, jeśli nie będę miała siły w nim pracować i pielęgnować róż. A skoro pytasz o Jazz, to sądzę, że masz na myśli inną niż ja mam. Moja nazywa się That's Jazz i jest różą pnącą o sztywnych pędach, które wiatr potrafi wyłamać. Czy o nią Ci chodzi? Tej nie poleciłabym Ci, bo kiepsko kwitnie i jak dotąd niespecjalnie się krzewi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jadziu - czyżby płonne me nadzieje? Zobaczymy za rok czy dwa. Klimat nadwarciański zazwyczaj dobrze wpływa na moje panienki, i tak sobie nieskromnie myślę, że jeśli u mnie jej nie będzie odpowiadać miejsce, to gdzie? :;230 Poza tym ja uparta jestem dziewczyna i prędko się nie poddaję. Babcia pochodziła z Ukrainy i jakieś geny po niej mam, a i ogród jest po babci, choć zmiast marchewki, buraków i ziemniaków królują w nim kwiaty. Musi się więc udać - cel jest - First Lady ma osiągnąć wymiar m.in. 1,2m I już!
Na Madame Anisette czekałam trzy czy cztery lata, żeby dopiero w tym roku zobaczyć całkiem fajne krzaczysko . Poczekam jeszcze rok, może bujniej zakwitnie, do tej pory była mała, nawet nie wiedziałam dobrze, gdzie rośnie. Jakież było moje zdziwienie, gdy nagle zobaczyłam ponad metrowy krzew z pięknymi białokremowymi kwiatami. Mój upór i niepoddawanie się opłaciło się. Spójrz:

Mme Anisette , a z tyłu Ghita

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dorotko - zaraz nie pokłada ;:224 Oczywiście, że Bracia Grimm pokładają się. Nie widać tego może na zdjęciu, ale ona pięcioma bambusowymi kijkami podparta i przywiązana do nich. Widać, dobrze je zamaskowałam. Różę tę poleciła mi Gosia _ Deride, zresztą moja historia różąna wzięła swój początek zafascynowaniem różami Gosi. Szkoda, że już prawie u nas nie pisze. Gdzie indziej trafiam na jej zdjęcia i ciągle się nimi zachwycam. Tak więc wracając do tematu GG ma być różą mocną i dużą. Może potrzebuje kilku lat, żeby wzmocniła swoje pędy? Jedno jej trzeba przyznać, rzadko która róża tak obficie kwitnie. No, może jeszcze Bonica, czyż nie?

Bonica solo i w towarzystwie


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuś, ależ widoki :shock: Ogród kipi kolorami róże jedna przed drugą prześcigają się aby to właśnie na nią zwrócić uwagę. :D
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”