Ulu ja przez chwilę myślałam, że wszyscy tacy w ogrodach zapracowani, że nic nie piszą

Bardzo deprymująca jest ta sytuacja
Lidziu dziękuję

Dzwonków jakoś tak się uzbierało... Mogą się wybrać na wycieczkę, gdybyś tylko chciała

A to paskudne ślimory, nie mają się czym żywić?

Czy Blue Octopus to brat Pink Octopus?
Czy jest coś takiego jak kryzys ogrodniczy?... Chyba mnie dopadł... Dzisiaj trzy godziny podlewałam ogród i nic mi się w nim nie podobało

Zazwyczaj w takich sytuacjach mam czas, żeby wreszcie nacieszyć się widokami kwitnień, a dzisiaj widziałam tylko, że to się znowu za bardzo rozrosło, tamto za mało, inne trzeba przesadzić, kolejne posadzić, a najlepiej to wszystko zaorać i usiąść wreszcie spokojnie na huśtawce z dobrą książką

Nawet jednego zdjęcia dzisiaj nie zrobiłam, więc tak źle jeszcze nie było :lol:Trochę wczorajszych, może jakoś przegonię tę ogrodową chandrę
Dzwonek skupiony 'Genti Twisterbell'
Soniu zakwitł
Papageno póki co nie skorzystała z szansy na nowej miejscówce i nadal marnie się prezentuje
