Kosa spalinowa - jaka, dobór,montaż żyłki i inne sprawy
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Witam, przymierzałem się do zakupu kosiarki spalinowej- pytałem na forum o AL-KO i STIGĘ -dziękuję za odpowiedzi.
Ale życie jak zwykle weryfikuje plany, w weekend padła mi kosa spalinowa STIGA sb 44 . W serwisie mechanik stwierdził, ze nie opłaca się jej reanimować, więc muszę kupić nową. W sklepie obejrzałem STIGĘ SBC 252D 2,1 KM za 1000 złotych, atrakcyjna cena, bo mniej więcej takiej mocy potrzebuję.Co sądzicie o Stidze. Mój budżet to 1500 zł, proszę o opinie, a może Solo 137 SB- jest w promocji za 1295 zł . Ewentualnie Sparta 380T lub 440T. Sąsiedzi koszą Oleo Mac-ami i bardzo chwalą, ale mają w miarę nowe sprzęty o mocy 1KM i niewiele koszą. Bo chyba za taką kwotę niczego sensownego w Stihl-u nie kupię. Proszę o opinie.
Ale życie jak zwykle weryfikuje plany, w weekend padła mi kosa spalinowa STIGA sb 44 . W serwisie mechanik stwierdził, ze nie opłaca się jej reanimować, więc muszę kupić nową. W sklepie obejrzałem STIGĘ SBC 252D 2,1 KM za 1000 złotych, atrakcyjna cena, bo mniej więcej takiej mocy potrzebuję.Co sądzicie o Stidze. Mój budżet to 1500 zł, proszę o opinie, a może Solo 137 SB- jest w promocji za 1295 zł . Ewentualnie Sparta 380T lub 440T. Sąsiedzi koszą Oleo Mac-ami i bardzo chwalą, ale mają w miarę nowe sprzęty o mocy 1KM i niewiele koszą. Bo chyba za taką kwotę niczego sensownego w Stihl-u nie kupię. Proszę o opinie.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Zdecydowanie Solo 137,tej klasy sprzętu nie kupisz za te pieniądze,Stiga to czysty chińczyk ale droższy od innych jednorazówek bo ma napis Stiga,tu masz produkt niemiecki bardzo dobrej jakości zresztą,wystarczy porównać inne sprzęty,Oleomac jak dla mnie za drogi w porównaniu do Solo i jakość trochę słabszamareqo pisze:Witam, przymierzałem się do zakupu kosiarki spalinowej- pytałem na forum o AL-KO i STIGĘ -dziękuję za odpowiedzi.
Ale życie jak zwykle weryfikuje plany, w weekend padła mi kosa spalinowa STIGA sb 44 . W serwisie mechanik stwierdził, ze nie opłaca się jej reanimować, więc muszę kupić nową. W sklepie obejrzałem STIGĘ SBC 252D 2,1 KM za 1000 złotych, atrakcyjna cena, bo mniej więcej takiej mocy potrzebuję.Co sądzicie o Stidze. Mój budżet to 1500 zł, proszę o opinie, a może Solo 137 SB- jest w promocji za 1295 zł . Ewentualnie Sparta 380T lub 440T. Sąsiedzi koszą Oleo Mac-ami i bardzo chwalą, ale mają w miarę nowe sprzęty o mocy 1KM i niewiele koszą. Bo chyba za taką kwotę niczego sensownego w Stihl-u nie kupię. Proszę o opinie.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Jakość oleo-maca słabsza niż solo?? Widziałeś je obok siebie ?
Jak kupowałem kosę to miałem taką możliwość razem z nac. solo to raczej poziom NACa i w zasadzie można by znaleźć model solo i nac do konkursu "znajdź różnicę". Nawet sprzedawca radził żebym raczej wziął naca jeśli ma być taniej niż oleo bo jakość ta sama, tylko cena wyższa.
Polecam spartę 440 jeśli masz sporo koszenia, zwłaszcza jeśli dopuszczasz do wyrośnięcia wielkich chaszczy (pokrzywy itp).

Polecam spartę 440 jeśli masz sporo koszenia, zwłaszcza jeśli dopuszczasz do wyrośnięcia wielkich chaszczy (pokrzywy itp).
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Jak już wcześniej napisałem, jesteś dosyć 0-1kowymiachlbyk pisze:Zdecydowanie Solo 137,tej klasy sprzętu nie kupisz za te pieniądze,Stiga to czysty chińczyk ale droższy od innych jednorazówek bo ma napis Stiga,tu masz produkt niemiecki bardzo dobrej jakości zresztą,wystarczy porównać inne sprzęty,Oleomac jak dla mnie za drogi w porównaniu do Solo i jakość trochę słabsza


To gdzie coś jest produkowane to też możesz opowiadać co chcesz. Stiga produkowana jest w Czechach, Solo we Włoszech. Nikt tylko na tabliczkach znamionowych nie pisze skąd kupuje części do zmontowania maszyny. Stiga, Solo i inne firmy wypadłyby z rynku jakby nie kombinowały.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Zastanów się co chcesz napisać bo jedno przeczy drugiemu,jak widać coś gdzieś wyczytałeś i ale nie do końca wiesz co,tak pół na pół,to wynika z twojego postu,ja nigdy nie porównał bym Solo czy Oloemaca do Naca,to tylko pokazuje bardzo ograniczony zakres wiedzy jaką posiadasz na ten tematnewrom pisze:Jakość oleo-maca słabsza niż solo?? Widziałeś je obok siebie ?Jak kupowałem kosę to miałem taką możliwość razem z nac. solo to raczej poziom NACa i w zasadzie można by znaleźć model solo i nac do konkursu "znajdź różnicę". Nawet sprzedawca radził żebym raczej wziął naca jeśli ma być taniej niż oleo bo jakość ta sama, tylko cena wyższa.
Polecam spartę 440 jeśli masz sporo koszenia, zwłaszcza jeśli dopuszczasz do wyrośnięcia wielkich chaszczy (pokrzywy itp).
Nigdzie nie napisałem że to cudo techniki ale z racji obecnej ceny oraz jakości jest bardzo dobra oferta,wystarczy sprawdzić w innych Firmach,natomiast ten model Solo jak i inne nie są produkowane we Włoszech i z tego co wiem nawet tam nie ma fabryki więc zweryfikuj zanim coś napiszesz,natomiast co do Stigi to wystarczy spojrzeć na pojemność silnika i wagę aby wiedzieć że to chińczykAmaPoland pisze:Jak już wcześniej napisałem, jesteś dosyć 0-1kowymiachlbyk pisze:Zdecydowanie Solo 137,tej klasy sprzętu nie kupisz za te pieniądze,Stiga to czysty chińczyk ale droższy od innych jednorazówek bo ma napis Stiga,tu masz produkt niemiecki bardzo dobrej jakości zresztą,wystarczy porównać inne sprzęty,Oleomac jak dla mnie za drogi w porównaniu do Solo i jakość trochę słabszaSolo to nie znów takie cudo techniki, choć złe nie jest. Stiga natomiast jest stosunkowo solidna. Nie ma co na tę markę gadać
![]()
To gdzie coś jest produkowane to też możesz opowiadać co chcesz. Stiga produkowana jest w Czechach, Solo we Włoszech. Nikt tylko na tabliczkach znamionowych nie pisze skąd kupuje części do zmontowania maszyny. Stiga, Solo i inne firmy wypadłyby z rynku jakby nie kombinowały.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Akurat porównanie solo do naca to nie mój pomysł, tylko znajomego pracującego w firmie sprzedającej te trzy marki i stihla 
Faktycznie któreś modele są BARDZO podobne, a pod względem wrażenia plastikowości wręcz identyczne.
Oleo nie jest pod tym względem idealny, też widać że obniżenie kosztów produkcji było jednym z priorytetów, ale bliżej mu do stihla niż do naca.
Nie wiem co zrozumiałeś z poprzedniego postu, ale sprawa była prosta - bierz oleo-mac bo zdecydowanie lepsza jakość niż u solo i naca, jak chcesz wydać mniej to bierz naca bo jakościowo to samo co solo, a cena niższa.
Tak się szczęśliwie składa że kupuję u znajomego, ma naście lat doświadczenia.
Zresztą, warto iść tam gdzie można je zobaczyć obok siebie i każdy sobie wybierze co mu pasuje. A ja uwierzę w świetną jakość solo jak zobaczę porównywalną ilość punktów sprzedaży solo co oleo we Francji gdzie włoski sprzęt ogrodniczy jest bardzo często kupowany.

Faktycznie któreś modele są BARDZO podobne, a pod względem wrażenia plastikowości wręcz identyczne.
Oleo nie jest pod tym względem idealny, też widać że obniżenie kosztów produkcji było jednym z priorytetów, ale bliżej mu do stihla niż do naca.
Nie wiem co zrozumiałeś z poprzedniego postu, ale sprawa była prosta - bierz oleo-mac bo zdecydowanie lepsza jakość niż u solo i naca, jak chcesz wydać mniej to bierz naca bo jakościowo to samo co solo, a cena niższa.
Tak się szczęśliwie składa że kupuję u znajomego, ma naście lat doświadczenia.
Zresztą, warto iść tam gdzie można je zobaczyć obok siebie i każdy sobie wybierze co mu pasuje. A ja uwierzę w świetną jakość solo jak zobaczę porównywalną ilość punktów sprzedaży solo co oleo we Francji gdzie włoski sprzęt ogrodniczy jest bardzo często kupowany.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Generalnie niemal wszystko to "chińczyk" - czyli tania produkcja, gdziekolwiek jest produkowany. Dlatego obecnie nie zwracałbym zbytnio uwagi na kraj produkcji ale na jakość materiałów, serwis i dostępność części zamiennych. Dlatego polecam sprzęt dotknąć zanim się go kupi. ...dlatego NIE POLECAM kupowania w internecie.
Stiga montuje silniki "chińskie" w swoich maszynach - oczywiście, że tak. Pytanie tylko jak działają. Pamiętaj, że B&S to również "chińczyk"
Stiga w ostatnich latach nie chcąc wypaść z rynku obniżyła jakość swoich maszyn. Zrobiła to zgodnie z tym co robią niemal wszyscy dystrybutorzy i producenci. Tak to już wygląda w, że aby sprzedawać tanio, trzeba tanio produkować. Ważne aby nie przesadzić
Stigowskie maszyny nie są już takie piękne, widać plastik, chodzą inaczej ale wciąż są dobrymi maszynami. Po prostu mniej przebaczają swoim użytkownikom i łatwiej je uszkodzić niż kiedyś 
Stiga montuje silniki "chińskie" w swoich maszynach - oczywiście, że tak. Pytanie tylko jak działają. Pamiętaj, że B&S to również "chińczyk"



Re: Kosa spalinowa - jaka ?
No właśnie,każdy może podpierać się zdaniem"wuja dobra rada",czy jak mojemu znajomemu np. rozleciał się Oleomac to ja mam teraz pisać że to jest zła maszyna a pewnie powinienem ale mam trochę taktu i rynek takie rzeczy weryfikuje,natomiast jak jest coś Chińskiego to o tym piszę,jak ktoś chce promować jakąś markę i to nie ze względu że jest dobra tylko z jakichś innych powodów będzie ją chwalił po wszystkich odpustach,każde nie zweryfikowane wypowiedzi powinno się traktować z przymrużeniem oka i brać ich na serionewrom pisze:Akurat porównanie solo do naca to nie mój pomysł, tylko znajomego pracującego w firmie sprzedającej te trzy marki i stihla
.
Penie że się zgodzę że większość znanych Firm schodzi na psy,jedne bardziej inne mniej,B&S na fabryki na całym świecie i nie pisz że to chińczyk bo tak naprawdę tylko część jest PRC a szczególnie DOV 700/750 ,Solo w modelu kosy 137 na pewno nie montuje silnika chińskiego tak jak Stiga i tu jest spora różnica między maszynami,widać zmianę rączki gazu na uboższą i parę pierdołek kosmetycznych ale jednak jakość jeszcze jest i w tej cenie można ją polecić jako solidną maszynęAmaPoland pisze:Generalnie niemal wszystko to "chińczyk" - czyli tania produkcja, gdziekolwiek jest produkowany. Dlatego obecnie nie zwracałbym zbytnio uwagi na kraj produkcji ale na jakość materiałów, serwis i dostępność części zamiennych. Dlatego polecam sprzęt dotknąć zanim się go kupi. ...dlatego NIE POLECAM kupowania w internecie.
Stiga montuje silniki "chińskie" w swoich maszynach - oczywiście, że tak. Pytanie tylko jak działają. Pamiętaj, że B&S to również "chińczyk"Stiga w ostatnich latach nie chcąc wypaść z rynku obniżyła jakość swoich maszyn. Zrobiła to zgodnie z tym co robią niemal wszyscy dystrybutorzy i producenci. Tak to już wygląda w, że aby sprzedawać tanio, trzeba tanio produkować. Ważne aby nie przesadzić
Stigowskie maszyny nie są już takie piękne, widać plastik, chodzą inaczej ale wciąż są dobrymi maszynami. Po prostu mniej przebaczają swoim użytkownikom i łatwiej je uszkodzić niż kiedyś
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Widuję pracowników firm zajmujących się zielenią we Francji, a i w Polsce kilka razy się trafiło, którzy używają oleo. Chociaż generalnie króluje stihl i rzadziej huska. Nie widziałem takiego pracownika z NAC czy Solo (nie mówię oczywiście o sytuacji gdy wspólnota kupuje najtańszą dostępną kosę konserwatorowi i dokłada mu do obowiązków wykaszanie). Dlaczego skoro taniej i jak twierdzisz lepiej niż oleo ?
Zgadzam się z Tobą że często gęsto sprzedawcy promują marki z innych powodów niż jej jakość (bonusy od dystrybutora, imprezy szkoleniowe, wspólne popijawy, wyższa marża itd), tylko znajomy sprzedaje kos różnych dziesiątki albo setki, ja kupiłem na razie dwie, znam też kilku użytkowników kos oleo. W firmie jest też serwis, więc widać które kosy wracają. Na czyimś doświadczeniu trzeba się oprzeć bo używając amatorsko niema szans żeby w życiu zdążyć choćby trochę poużywać kos większości marek. Osobiście wolę opinie człowieka którego znam niż anonimowego użytkownika tego czy innego forum - już od lat firmy płacą za pisanie dobrych opinii.
Teoretycznie mógłby za kilka groszy wpuścić mnie w kanał, ale czy chciałby stracić kolegę i klienta który zostawia u niego regularnie pieniądze za żyłki, oleje, łańcuchy do pilarki itd ?
Skoro tak mocno promujesz solo to ile tych kos używasz i od jakiego czasu ? Ile mh kosiłeś i jakie jest spalanie na mh przy wysokiej trawie?
Zgadzam się z Tobą że często gęsto sprzedawcy promują marki z innych powodów niż jej jakość (bonusy od dystrybutora, imprezy szkoleniowe, wspólne popijawy, wyższa marża itd), tylko znajomy sprzedaje kos różnych dziesiątki albo setki, ja kupiłem na razie dwie, znam też kilku użytkowników kos oleo. W firmie jest też serwis, więc widać które kosy wracają. Na czyimś doświadczeniu trzeba się oprzeć bo używając amatorsko niema szans żeby w życiu zdążyć choćby trochę poużywać kos większości marek. Osobiście wolę opinie człowieka którego znam niż anonimowego użytkownika tego czy innego forum - już od lat firmy płacą za pisanie dobrych opinii.
Teoretycznie mógłby za kilka groszy wpuścić mnie w kanał, ale czy chciałby stracić kolegę i klienta który zostawia u niego regularnie pieniądze za żyłki, oleje, łańcuchy do pilarki itd ?
Skoro tak mocno promujesz solo to ile tych kos używasz i od jakiego czasu ? Ile mh kosiłeś i jakie jest spalanie na mh przy wysokiej trawie?
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Nie porównuj kraju do kraju bo np.w innych landach możesz spotkać Solo a mniej Stihla,to wszystko zależy od wielu czynników,np czy prężnie działa przedstawiciel danego kraju,na rynku lokalnym zażyłości,układów towarzyskich,kolesiostwa,łapówkarstwa itp,w naszym kraju to poprzednie przedstawiciel rozłożył tę Firmę na łopatkinewrom pisze:Widuję pracowników firm zajmujących się zielenią we Francji, a i w Polsce kilka razy się trafiło, którzy używają oleo. Chociaż generalnie króluje stihl i rzadziej huska. Nie widziałem takiego pracownika z NAC czy Solo (nie mówię oczywiście o sytuacji gdy wspólnota kupuje najtańszą dostępną kosę konserwatorowi i dokłada mu do obowiązków wykaszanie). Dlaczego skoro taniej i jak twierdzisz lepiej niż oleo ?
Zgadzam się z Tobą że często gęsto sprzedawcy promują marki z innych powodów niż jej jakość (bonusy od dystrybutora, imprezy szkoleniowe, wspólne popijawy, wyższa marża itd), tylko znajomy sprzedaje kos różnych dziesiątki albo setki, ja kupiłem na razie dwie, znam też kilku użytkowników kos oleo. W firmie jest też serwis, więc widać które kosy wracają. Na czyimś doświadczeniu trzeba się oprzeć bo używając amatorsko niema szans żeby w życiu zdążyć choćby trochę poużywać kos większości marek. Osobiście wolę opinie człowieka którego znam niż anonimowego użytkownika tego czy innego forum - już od lat firmy płacą za pisanie dobrych opinii.
Teoretycznie mógłby za kilka groszy wpuścić mnie w kanał, ale czy chciałby stracić kolegę i klienta który zostawia u niego regularnie pieniądze za żyłki, oleje, łańcuchy do pilarki itd ?
Skoro tak mocno promujesz solo to ile tych kos używasz i od jakiego czasu ? Ile mh kosiłeś i jakie jest spalanie na mh przy wysokiej trawie?
nie robiąc nic by ją promować więc o Solo ludzie już zapomnieli a ich sprzęty jeszcze chodzą do dziś choć jest ich coraz mniej z racji wieku a nowych w tym czasie sprzedaż bardzo malała gdzie inne Firmy robiły cały czas swoje i stąd się bierze wiedza o marce a nie o jej jakości,jak AL-KO kupiło Solo to zaczeło to iść do przodu lecz coś mało znanego ma małą siłę przebicia,cena też jest ważna stąd pewnie promocja na ten model kosy który się zaczął sprzedawać,ich mocniejsze pilarki mają dla przykładu ceny zaporowe więc mało kto się nimi interesuje,po małym kawałku historii sam widzisz że nie wszystko wygląda kolorowo,zadajesz pytania co do spalania na które nie da się odpowiedzieć jednoznacznie i powinieneś wiedzieć dla czego ale pewnie to wiesz a jak nie wiesz to halo do kolegi i ci wytłumaczy jeżeli się na tym zna,natomiast nie ma dużego problemu z odróżnieniem kogoś kto pisze za pieniądze a kogoś jak pisze od siebie ale ty to pewnie też wiesz,i nawet jak zasłaniasz się znajomym który porównuje Solo do Naca to ty robisz z siebie pośmiewisko pisząc takie brednie
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Nie rozmawiamy o jakości historycznych sprzętów, chodzi o to co z jakością solo zrobiło al-ko.
W jakim kraju firmy komunalne używają obecnego sprzętu firmy solo w znaczącej ilości? Jeżdżę sporo po EU, jak będę wiedzieć że w danym kraju tak jest to będę zwracać uwagę i odszczekam tu jak tylko zobaczę dwa razy takie cuda
Cena pilarki ~6KM solo jest niewiele niższa niż huski o takiej mocy, na szybko tak wyczytałem w guglu. Raczej trudno im będzie wejść na rynek profi. A amator nie kupi pilarki takiej mocy bo jest sensownym zakupem dla promila albo i mniej użytkowników domowych.
Te mniejsze pilarki cenowo chyba są podobne jak innych firm?
Mówisz że nie umiesz określić orientacyjnego spalania na mh w określonych warunkach (wysoka trawa) ? To mogę postawić dolary przeciw orzechom że nie kosisz własnoręcznie. Bo praktyk niema z tym wielkiego problemu.
Zerknij w instrukcję kos które sprzedajesz, al-ko zapewnia że model 142 łyka 1,02kg/h, a model 154 1,25kg/h pracy przy mocy maksymalnej. Sparta 44 chwali się spalaniem 750g/h, 430 w sumie też. Oczywiście też przy mocy max. Na szybko i losowo wybrałem modele - nie chce mi się doktoryzować w modelach solo/oleo żeby porównać te same półki sprzętów.
Warto takie parametry porównywać, o czym boleśnie się przekonałem przepuszczając przez naca sporo kasy w paliwie
Pośmiewisko? Brednie? Chłopcze, mnie zwisa śpiącym nietoperzem co kto kupi, wyskoczyłeś z niby jakością solo bijącą oleo. Pozwoliłem sobie mieć odmienne zdanie, podparte wiedzą swoją i większą, człowieka który żyje ze sprzedaży tych sprzętów. Ale nie musi wciskać jednej marki bo ma w ofercie kilka. cokolwiek klient wybierze, on i tak zarobi.
A teraz niech sobie pytajnik wybierze co chce kupić, ja spadam podpinać kosiarkę pod ciągnik :o)
W jakim kraju firmy komunalne używają obecnego sprzętu firmy solo w znaczącej ilości? Jeżdżę sporo po EU, jak będę wiedzieć że w danym kraju tak jest to będę zwracać uwagę i odszczekam tu jak tylko zobaczę dwa razy takie cuda

Cena pilarki ~6KM solo jest niewiele niższa niż huski o takiej mocy, na szybko tak wyczytałem w guglu. Raczej trudno im będzie wejść na rynek profi. A amator nie kupi pilarki takiej mocy bo jest sensownym zakupem dla promila albo i mniej użytkowników domowych.
Te mniejsze pilarki cenowo chyba są podobne jak innych firm?
Mówisz że nie umiesz określić orientacyjnego spalania na mh w określonych warunkach (wysoka trawa) ? To mogę postawić dolary przeciw orzechom że nie kosisz własnoręcznie. Bo praktyk niema z tym wielkiego problemu.
Zerknij w instrukcję kos które sprzedajesz, al-ko zapewnia że model 142 łyka 1,02kg/h, a model 154 1,25kg/h pracy przy mocy maksymalnej. Sparta 44 chwali się spalaniem 750g/h, 430 w sumie też. Oczywiście też przy mocy max. Na szybko i losowo wybrałem modele - nie chce mi się doktoryzować w modelach solo/oleo żeby porównać te same półki sprzętów.
Warto takie parametry porównywać, o czym boleśnie się przekonałem przepuszczając przez naca sporo kasy w paliwie

Pośmiewisko? Brednie? Chłopcze, mnie zwisa śpiącym nietoperzem co kto kupi, wyskoczyłeś z niby jakością solo bijącą oleo. Pozwoliłem sobie mieć odmienne zdanie, podparte wiedzą swoją i większą, człowieka który żyje ze sprzedaży tych sprzętów. Ale nie musi wciskać jednej marki bo ma w ofercie kilka. cokolwiek klient wybierze, on i tak zarobi.
A teraz niech sobie pytajnik wybierze co chce kupić, ja spadam podpinać kosiarkę pod ciągnik :o)
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
To jeszcze raz pokazuje że nie masz pojęcia praktycznego tylko pojęcie katalogowe i to co wyczytasz,porównanie spalania możesz określić wtedy jeżeli dane maszyny firm będą pracowały w takich samych warunkach,takich samych obrotach,takie same śr,żyłek,taka sama trawa,taka sama moc lub pojemność,itp.inne dane to są dane każdej firmy osobno i nie da się ich porównać,możesz kosić żyłką 3,0 i wtedy wyjdzie inna różnica niż przy 2,5,zanim coś napiszesz weż koło ratunkowe i zadzwoń do przyjaciela,widać żę jak ktoś ma odmienne zdanie niż ty i twój guru dostajesz piany i zaczynasz panikować,synku zacznij czytać ze zrozumieniem posty innych a wtedy zobaczysz życie z zupełnie innej strony bo często piszesz dodając teorię jaka ci pasuje
Kosiarka spalinowa z napędem do 1200 zł
HEJ. Jak w temacie - szukam kosiarki spalinowej z napędem, budżet do 1200 zł. Dopiero zaczynam przygodę z działką, więc jestem w tym temacie zielony. Możecie coś doradzić? Z jakiego sprzętu korzystacie? Ważne jest dla mnie to żeby była solidna i nie zepsuła się po tygodniu używania
Kosa spalinowa - do sporadycznego użytku, tania
@Jaccob
Odradzam Stigę 46SB z Briggsem 450e - silnik totalnie plastikowe, faluje na obrotach.
Sąsiad ostatnio kupił kosiarkę AL-KO CLASSIC 4.66 SP-A za 1400zł, teraz znalazłem za 1200. Szczerze to polecam - jest mocna, ma dużo funkcji, co prawda jest trochę ciężka ale napęd wybacza, no i silnik nie Briggs
Ewentualnie można spróbować wyższe modele Briggsa, w kosiarkach NAC, Faworyt, Lider. Są ciężkie, napęd działa słabo, ale silnik daje radę.
Musisz się zastanowić czego oczekujesz - dobrej jakości obudowy, dobrze wykonanej - bierz coś markowego, np. Stigę.
Jeżeli chcesz bardzo dobre mocy, dużej kosiarki, ciężkiej - możesz celować coś w chińczyki oparte na silnikach Briggsa, ale tylko wyższe modele 500/600^ (wzwyż).
Ciężko jest tak polecać nie znając twoich oczekiwań. Może napisz co chcesz nią robić, jakie modele miałeś na uwadze?
Witam!
Szukam: kosy spalinowej do użytku co najwyżej 2 razy w miesiącu w sezonie (maj-sierpień). Chcę na nią przeznaczyć maksymalnie do 700 złotych, bardziej skłaniałbym się ku 500. Wiem, budżet nie powala, ale zamierzam posadzić na łące sosny, świerki - zrobić mini las (sąsiad ma
), który automatycznie zmniejszy pole do koszenia i być może uda mi się kosić zwykłą kosiarką.
Co do terenu:
podmokła łąka, sam torf, trawa pod kolana, zdarzają się pokrzywy, grubsze chwasty - żyłką 2,4mm daję na razie radę
wielkość - ok. 500m2 (tak na oko, więc może mniej)
Obecnie posiadam kosę Forester PM-KS430 4,8km - totalny chiński szmelc, co prawda mam ją od 2012 roku, ale po okresie gwarancji są z nią same problemy- szarpak wymieniłem chyba z 5 razy, rozkręca się kierownica od drgań, mocy to na pewno tyle nie ma. Moim marzeniem jest dojechać nią w miarę awaryjnie do końca sezonu.
Wymagania co do sprzętu:
- przede wszystkim coś dobrego, niedrogiego - tak jak pisałem wcześniej, nie chcę wydać na nią 1500zł, żeby potem leżała bez użytku jak drzewa podrosną.
- oczekuję trochę mocy - patrzę na Stigi po 1000zł i moc 0,9km
Rozumiem, że nowa technologia, ale to aż takie jest przełożenie jakość na moc?
Myślałem o:
kosach NAC, niby mają dobre opinie, są tanie, szczególnie kusi mnie:
- Kosa spalinowa NAC 3,2KM - BP540-32B-V
markowej kosie AL-KO, cena mnie zaskoczyła, ale czy 1,5km wystarczy?
- AL-KO Kosa Spalinowa BC 4535 II Premium
Liczę na wasze propozycję i pomoc
Odradzam Stigę 46SB z Briggsem 450e - silnik totalnie plastikowe, faluje na obrotach.
Sąsiad ostatnio kupił kosiarkę AL-KO CLASSIC 4.66 SP-A za 1400zł, teraz znalazłem za 1200. Szczerze to polecam - jest mocna, ma dużo funkcji, co prawda jest trochę ciężka ale napęd wybacza, no i silnik nie Briggs

Ewentualnie można spróbować wyższe modele Briggsa, w kosiarkach NAC, Faworyt, Lider. Są ciężkie, napęd działa słabo, ale silnik daje radę.
Musisz się zastanowić czego oczekujesz - dobrej jakości obudowy, dobrze wykonanej - bierz coś markowego, np. Stigę.
Jeżeli chcesz bardzo dobre mocy, dużej kosiarki, ciężkiej - możesz celować coś w chińczyki oparte na silnikach Briggsa, ale tylko wyższe modele 500/600^ (wzwyż).
Ciężko jest tak polecać nie znając twoich oczekiwań. Może napisz co chcesz nią robić, jakie modele miałeś na uwadze?
Witam!
Szukam: kosy spalinowej do użytku co najwyżej 2 razy w miesiącu w sezonie (maj-sierpień). Chcę na nią przeznaczyć maksymalnie do 700 złotych, bardziej skłaniałbym się ku 500. Wiem, budżet nie powala, ale zamierzam posadzić na łące sosny, świerki - zrobić mini las (sąsiad ma

Co do terenu:
podmokła łąka, sam torf, trawa pod kolana, zdarzają się pokrzywy, grubsze chwasty - żyłką 2,4mm daję na razie radę
wielkość - ok. 500m2 (tak na oko, więc może mniej)
Obecnie posiadam kosę Forester PM-KS430 4,8km - totalny chiński szmelc, co prawda mam ją od 2012 roku, ale po okresie gwarancji są z nią same problemy- szarpak wymieniłem chyba z 5 razy, rozkręca się kierownica od drgań, mocy to na pewno tyle nie ma. Moim marzeniem jest dojechać nią w miarę awaryjnie do końca sezonu.
Wymagania co do sprzętu:
- przede wszystkim coś dobrego, niedrogiego - tak jak pisałem wcześniej, nie chcę wydać na nią 1500zł, żeby potem leżała bez użytku jak drzewa podrosną.
- oczekuję trochę mocy - patrzę na Stigi po 1000zł i moc 0,9km

Myślałem o:
kosach NAC, niby mają dobre opinie, są tanie, szczególnie kusi mnie:
- Kosa spalinowa NAC 3,2KM - BP540-32B-V
markowej kosie AL-KO, cena mnie zaskoczyła, ale czy 1,5km wystarczy?
- AL-KO Kosa Spalinowa BC 4535 II Premium
Liczę na wasze propozycję i pomoc

Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Witam,
Potrzebuje podpowiedzi.
Chce zakupić kosę spalinową
Sprzedawca poleca mi Sthila FS 131 ale 1849 to troche dużo
mówił jeszcze o FS 89 też sthil 1399 zł
lub oleo-mac SPARTA 441 T
potrzebuje kosy do domu tzn zaczynamy budowe i trzeba skosić koło płotu trawę ok 25 cm i od strony sąsiada bo zmarł i jeszcze rów który jest zarośnięty bo nie był koszony.
Sprzedawca mówił że FS 89 też sthil da radę po tem to kosa będzie potrzebna do podcinki mniejszej trawy.
Obszar 40 ary ale nie mam zamiaru go kosić kosą ale w późniejszym czasie planuje zakup kosiarki do koszenia tego.
To co możecie polecić ?
Potrzebuje podpowiedzi.
Chce zakupić kosę spalinową
Sprzedawca poleca mi Sthila FS 131 ale 1849 to troche dużo
mówił jeszcze o FS 89 też sthil 1399 zł
lub oleo-mac SPARTA 441 T
potrzebuje kosy do domu tzn zaczynamy budowe i trzeba skosić koło płotu trawę ok 25 cm i od strony sąsiada bo zmarł i jeszcze rów który jest zarośnięty bo nie był koszony.
Sprzedawca mówił że FS 89 też sthil da radę po tem to kosa będzie potrzebna do podcinki mniejszej trawy.
Obszar 40 ary ale nie mam zamiaru go kosić kosą ale w późniejszym czasie planuje zakup kosiarki do koszenia tego.
To co możecie polecić ?