Kosa spalinowa - jaka, dobór,montaż żyłki i inne sprawy
Kosa spalinowa - jaka, dobór,montaż żyłki i inne sprawy
Witam!
Mam do przeczyszczednia 20a haszczy i płożącej się trawy. Na tym jakieś krawężniki i kamienie.
Widziałem chyba gdzieś u kogoś żyłkę stalową, taką linkę. Czy macie pomysł, gdzie takie coś nabyć we Wrocławiu?
Pozdrawiam
Bogdan
Mam do przeczyszczednia 20a haszczy i płożącej się trawy. Na tym jakieś krawężniki i kamienie.
Widziałem chyba gdzieś u kogoś żyłkę stalową, taką linkę. Czy macie pomysł, gdzie takie coś nabyć we Wrocławiu?
Pozdrawiam
Bogdan
Nylonowe to wiem, że są.... i nawet mam pewne doświadczenie w nylonowych (trochę się nakosiłem). Ale właśnie dlatego chciałem stalową (lub nylonową wzmocnioną). Moja nylonowa jak trafiłem na drzewko (pieniek, kamień, krawężnik) to się rwała. Wtedy - kosa stop, szelki z ramion, głowica w górę i jeśli miałem fuksa, to trzy obroty głowicą, głowica w dół, szelki na ramiona, kosa start. A jak miałem pecha i żyłka się urwała tak, że nic nie wystawało, to przebieżka po klucz, rozkręcanie głowicy, przeciąganie żyłki... A że działo się to często, to wcale nie było przyjemne.
Oczywiście na trawie (czy pokrzywach itd.) żyłka szła aż miło...
Pozdrawiam
Bogdan
Oczywiście na trawie (czy pokrzywach itd.) żyłka szła aż miło...
Pozdrawiam
Bogdan
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Witaj Bodiniuszu.
Jeżeli chodzi o żyłki do kos spalinowych to są jak najbardziej z opiłkami metalu. Kupisz tam gdzie sprzęt albo w serwisie.
Nie zastanawiaj się tylko bierz. Przy zwykłych nylonowych się namęczysz a przy tych "pójdziesz" jak przecinak.
O wiele będzie Ci łatwiej. Do wysokich traw możesz używać takiej metalowej wymiennej wkładki, którą otrzymałeś zapewne w zestawie.
Praca z żyłką to czysta przyjemność a i tak szybko się nie zużywa. Sprawdzone
Pozdrawiam,

Jeżeli chodzi o żyłki do kos spalinowych to są jak najbardziej z opiłkami metalu. Kupisz tam gdzie sprzęt albo w serwisie.
Nie zastanawiaj się tylko bierz. Przy zwykłych nylonowych się namęczysz a przy tych "pójdziesz" jak przecinak.
O wiele będzie Ci łatwiej. Do wysokich traw możesz używać takiej metalowej wymiennej wkładki, którą otrzymałeś zapewne w zestawie.
Praca z żyłką to czysta przyjemność a i tak szybko się nie zużywa. Sprawdzone

Pozdrawiam,



- adamza07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 10 mar 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Jezierzycy k.Wołowa
Witaj.
Nie polecam nylonowych żyłek z drutem w środku.Przy dłuższym koszeniu metalowy rdzeń rozgrzewa się i przewodzi ciepło dalej.Dochodzi do sklejania się żyłki na szpuli,koszmar. Jedyna rada to zakładanie krótkich odcinków żyłki.Najlepsze są żyłki proponowane przez Elizabetkę
Czarna OREGON o ostrych krawędziach - najczęściej kupowana do pielęgnacji upraw leśnych.
Pozdrawiam,
Nie polecam nylonowych żyłek z drutem w środku.Przy dłuższym koszeniu metalowy rdzeń rozgrzewa się i przewodzi ciepło dalej.Dochodzi do sklejania się żyłki na szpuli,koszmar. Jedyna rada to zakładanie krótkich odcinków żyłki.Najlepsze są żyłki proponowane przez Elizabetkę

Pozdrawiam,

"Człowiek żyje po to,aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje." Vinet
ogrody,kompozycje roślin
ogrody,kompozycje roślin
Witam
Może taka główka Pana zainteresuje http://infofirma.pl/ogrod_narzedzia_ogrodnicze/
Może taka główka Pana zainteresuje http://infofirma.pl/ogrod_narzedzia_ogrodnicze/
Witam... A ja mam znowu troche inny problem, mam kosę od niedawna i... az wstyd się przyznac ale... nie wiem jak nawinąć żyłkę (nylonowa 3mm) na szpulę zeby mogła swobodnie sie wysuwac gdy będę chcial (mam automatyczne wysuwanie żyłki). Żyłka albo sie zaklinowuje w szpuli albo tak jakos ją tam nawine ze na krótko jej starcza...
Mógłby ktos jakos opisac na chlopski rozum jak sie nawija zylke na szpule zeby wszystko grało...?
Nie pomyslalem i nie zajrzałem od razu po zakupie jak ona jest tam nawinieta...
Pozdrawiam
Mógłby ktos jakos opisac na chlopski rozum jak sie nawija zylke na szpule zeby wszystko grało...?
Nie pomyslalem i nie zajrzałem od razu po zakupie jak ona jest tam nawinieta...
Pozdrawiam

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 25 maja 2008, o 01:12
- kocurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 821
- Od: 10 kwie 2008, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z kątowni
Ja mam takie doświadczenia jak Bodiniusz
Używam podkaszarki tylko do wycięcia "wąsów" w miejscach newralgicznych, gdzie nie wjadę normalną kosiarką, i ponieważ podkaszam wzdłuż murków, koło schodów, żyłka zaraz się urywa
Jakbym chciała zliczyć, ile razy podczas jednego podkaszania odwijałam żyłkę, ciężko by było :x

Używam podkaszarki tylko do wycięcia "wąsów" w miejscach newralgicznych, gdzie nie wjadę normalną kosiarką, i ponieważ podkaszam wzdłuż murków, koło schodów, żyłka zaraz się urywa

Jakbym chciała zliczyć, ile razy podczas jednego podkaszania odwijałam żyłkę, ciężko by było :x
Kosa spalinowa - jaka ?
Powierzchnia 25a, koszenie większej trawy (będę kosił rzadziej, ale dłużej bo na stałe nie mieszkam na wsi) w związku z tym, kosa powinna być przystosowana do dłuższego cyklu koszenia, mocna, odporna na przegrzanie - to tyle.
Co do budżetu, nie będę się oszukiwał, sądzę, że muszę przeznaczyć - cena wyjściowa 1500 zł, gdy trzeba będzie dołoży się.
Nie ukrywam, że brałem pod uwagę Oleo-mac sparta 44 - czy to dobry wstępny wybór - nie wiem, proszę o rady, propozycje szanownych kolegów, z góry dzięki.
Co do budżetu, nie będę się oszukiwał, sądzę, że muszę przeznaczyć - cena wyjściowa 1500 zł, gdy trzeba będzie dołoży się.
Nie ukrywam, że brałem pod uwagę Oleo-mac sparta 44 - czy to dobry wstępny wybór - nie wiem, proszę o rady, propozycje szanownych kolegów, z góry dzięki.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Może być ta oleo. Podobnie jak przy kosiarkach najważniejsza jest moc przy dużych powierzchniach, im większa moc tym lepiej, a waga przeciwnie mniej znaczy lepiej. Zwróć jeszcze uwagę na położenie serwisu, gwarancję, dostępność części. Sam posiadam nac-a 260n, ale nie polecam bo jest za słaby, choć mi wystarcza i dostępność części b. dobra. A może coś z Husgvarny. Pozdrawiam.
-
- 200p
- Posty: 358
- Od: 23 maja 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Do okazjonalnego cięcia może lepiej wypożyczyc kosę? O ile masz niedaleko wypożyczalnię. Z innych niz OleoMac weź pod uwagę np. Stihl FS 130. Też mocna, i sporo lżejsza. Do twardszych chwastów i wyższej trawy polecam Ci żyłkę kwadrat albo gwiazdkową, ostra krawędź lepiej ścina niż okrągła. Bo na początek to noża lepiej nie zakładaj, nim nie dotrzesz maszyny. Pierwsze koszenia po zakupie też rób nieco krótsze, a częstsze.
Re: Kosa spalinowa - jaka ?
Stratos, nie myśl za wiele bo Ci się plan rozjedzie. Sparta, którą wybrałeś jest super sprzętem. Oleo-Mac (moja konkurencja) robi naprawdę dobre dwusuwy. Mogę Ci jeszcze tylko zaproponować coś mojej marki... bądź co bądź jestem dystrybutorem i sprzedawcą
Ama na silniku Kawasaki o pojemności 2,2 KM. W cenie się zmieścisz a to jest maszyna z mocą i do cięższej pracy.
Nie zastanawiaj się za dużo i nie rozdrabniaj bo tylko stracisz czas a niczego lepszego niż Sparta albo moja Ama i tak nie znajdziesz.

Nie zastanawiaj się za dużo i nie rozdrabniaj bo tylko stracisz czas a niczego lepszego niż Sparta albo moja Ama i tak nie znajdziesz.