Witam!
Poranek pochmurny, ale wody ani kropli jedynie z kranu. Podlewam borówki, bo obsypane owocami. Dwa lata temu podlewałam mniej i większość była drobna a część spadła.
Wczoraj do wieczora walczyłam z trawami w szczególności z tymi które przechodzą od sąsiadów, bo najwięcej białych kwiatostanów podagrycznika wykwitło przy siatce, można powiedzieć że okalają ogród
Dario ja w ogóle wypraszam mrówki z grządek, bo chyba jestem uczulona na jad niektórych. Znalazłam jedną jak mnie gryzła i mam teraz wyprysk wyraźnie alergiczny. Mają u nas tyle niezagospodarowanego pola, że niech sobie tam żyją
Ewuniu ewarost uważam że hobby które mną zawładnęło, jest najkorzystniejsze, bo mam kontakt z ludźmi w tym także młodymi, a nie tylko starszymi jak w kołach emerytów

Pamięć ćwiczę na nowej dyscyplinie jaką jest ogrodnictwo, mam ruch na świeżym powietrzu cały rok, a ile jeszcze drobnych czynności o pisaniu postów nie wspomnę

Dziękuję za życzenia, które jak najbardziej odwzajemniam
Sylwio wygląda jakby jaja ślimaków siedziały w ziemi i czekały na dobre warunki, bo przecież przez parę lat nie było ich prawie wcale

Będę na bieżąco na pewno opisywać zachowanie kaczuszek. Na razie będą mieszkały w kurniku, bo nie mam kiedy nawet poszukać w necie sposobu na bezpieczne ich przebywanie w ogrodzie
Ewuniu Koro oj! wpadłam, bo to było do przewidzenia, na szczęście mam kilka ważnych spraw do załatwienia i przeplatam nimi plewienie
Świetna jest Twoja kacza rodzinka

ja na razie będę miała parkę a co będzie dalej zobaczymy, jak znam moje szczęście i kaczki się rozmnożą
Dziękuję za
słodkie zdjęcie
Lucynko na pewno będą relacje! to jedyne chyba kaczki które nie latają więc ten problem odpada, bo nawet kurom musiałam podcinać piórka, a niektórym i to nie przeszkadzało i dopiero nowy płot załatwił uciekinierki

Na działce mogłyby być w wolierze, a na czas bytności Waszej na działce mogłyby zbierać ślimaki. Ciekawa jestem czy ktoś na działkach trzyma kaczki
U mnie ciepło cały czas, bezwietrznie ale i sucho więc przyjmę każdą mokrą chmurę z radością
Nie jest źle deszcz był taki że nawet nie zauważyłam zmoknięcia, a przy ciepełku to tylko mnie ochłodziło i błyskawicznie wyschło. Dziękuję i Ty również trzymaj się zdrowo
Tereniu jesteś widzę w domu bo jesteś na FO

Jak się sprawdzą kaczuchy to na pewno Cię zachęcę do nich tak jak ja zostałam zachęcona
U mnie też sucho i zaczyna być twardo, co strasznie utrudnia wyrywanie traw, które bujnie się wysiały.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za odwiedziny
Jaguś zwierzątka tak jak my żyją, chodzą i chorują i to często na takie same choroby jak ludzie i leczone są lekami ludzkimi. Lola dopiero zaczyna kurację antybiotykową i po miesiącu będzie kolejna analiza krwi, ale wierzę że szybko z tego wyjdzie, bo jak na starszą panią pozostałe wyniki ma rewelacyjne. Śmiałam się że ma lepsze od swojego pana

Zlatanek też na pewno szybko wyjdzie ze swoich ran, ale to młody kotek i ciągnie go do przygód i świata
Pewnie gdybym nie wyjeżdżała byłoby dużo lepiej, a dom to ja w maju sprzątam bo mam swoje święta więc dla gości zawsze odmiatam chałupę
Dziękuję za życzenia i również życzę uporania się z porządkami
Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrego dnia
