Witam !
Papryki posadzone, czosnek wyplewiony, połowa a może więcej pomidorów w tunelu podwiązanych. Niestety kiepsko się wiąże takie duże krzaczki w dodatku po odmrożeniu sobie główek poszły w wielość odnóży i niektóre musiałam zostawić w dwóch pędach a nawet czasem trzech

Jeszcze ciągle sporo pracy przede mną
Lola niestety ma jeden wynik odkleszczowy pozytywny, wybaczcie ale wyniki zostały na dole, a moje nogi już mnie nie noszą, jutro napiszę który! Miesiąc leczenia antybiotykiem przed nią, ale decyzja zapadnie w poniedziałek jaki i jaka dawka.
Kasiu bardzo dziękuję za chęć uzupełnienia zasobów nasiennych ale wiesz nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Muszę zmienić moje podejście do ogrodu, bo taki zap.... nie ma sensu na dłuższą metę. Kolejny rok...kolejne postanowienia, a co wyjdzie
sie okaże 
A ja dzisiaj życzę Tobie spokojnej nocy
Basiu już zeszła z jajek a jak je zabierałam to wybuchały

i jedno tylko było nie wysiedziane do końca, M nie umiał zatkać gniazda z kwoką i kury ciągle nosiły jej jajka, a poza tym kogut ma puste naboje

Limuzyna fajna, ale tamta była fajniejsza
Ewciu ewarost szybko ziemia obsycha i niektóre trawy gorzej się wyrywa, ale ciągle robię najpilniejsze rzeczy~!
Maluszek pilnuje matkę ale ona jakaś dziwna, ta ubiegłoroczna była troskliwsza. Może uda się maluchowi przetrwać

Bryka jest niezbędna w takim ogrodzie jak mój
Dario ano jestem i ciągle nie mogę się znaleźć w tym co zastałam

Wózek poprzedni jak dla mnie były zdecydowanie lepszy, miał wysokie ścianki i łatwo woziłam w nim wodę z beczek ten jest jak zabaweczka ale jak dla mnie mało praktyczny i mało pojemny, muszę się więcej nachodzić

Papryki dzisiaj posadziła w polu na agrotkaninie. Jeszcze trochę pomidorów które ucierpiały od przymrozków odbiło ładnie to jutro posadzę, niech rosną. Znalazłam nie posadzone kalarepki (poprzednie chyba coś zjadło) i kapustki. Wczoraj znalazłam siewkę dyni, a dzisiaj już tylko dziura była a siewki
niet. Ślimaków mam dużo w porównaniu z ubiegłymi latami, ale zamówiłam parkę kaczusze biegusów, może sobie z nimi poradzą

Na razie stosuję kłujki

Dario, a czy Ty mi przyniosłaś białego wieczornika? bo taki się pojawił. Fioletowy w jednym miejscu to chyba z siewek, które kiedyś dostałam. Może z tym zapachem to zależy od gleby i pogody?
Lolę jutro pogłaszczę, bo pieszczoch to z niej jest
Dorotko tak! tylko jak nie doładuję to muszę ciągle nawracać, a ogród długi wąski
Ewuniu 7 staram się urzędować, ale tak wszystko się rozrosło

Bryczka pomaga, bo dźwigać nie mam siły, ale jeszcze daleka droga przede mną. Bardzo dziękuję obydwie
mamy lata i zdrowie nam potrzebne
Zuziu ten mig to nie będzie taki szybki, bo jednak ogród spory a chwasty zwiedziały się że mnie nie ma

Kwoka już rok temu chciała wysiadywać ale ja zganiałam ....i miałam rację
Pieskowi postaramy się poprawić jakość starości
Małgosiu jak to mówią jedynak gorzej się chowa, ale cóż niech walczy o życie

Ja miałam taki metalowy wcześniej i byłam bardzo z niego zadowolona ale zajeździłam go, ten jest śliczniutki ale ja chciałam kupić taki jak miałam...teraz muszę tego zajeździć

Dziękuję potrzebne mi dużo powodzenia
Ewelinko zacznę od plagi ślimaków, niestety są! może jeszcze nie plaga ale one się szybko rozmnażają

Chwasty ciągle jeszcze są i niestety szybko nie znikną, bo jest tego naprawdę dużo dookoła mam pola i dość zapuszczone działki więc się nasiało

Taki wózek w przypadku długiego ogrodu jest bardzo przydatny!
Dziękuję i Tobie również udanego weekendu
Kilka dzisiejszych zdjęć
Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrej nocy
