Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12834
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Budzące się wiosną życie... Taaa... U mnie się takie życie obudziło na... Tego, no... Jak brzmi miejscownik od ?bniec??
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Loki właśnie pisałam do Ciebie odpowiedź
Musiałam najpierw sprawdzić sobie ten bniec, kto lub co to zacz
Jak sobie mszyca już używa na Twoim bniecu, to zaraz możesz się spodziewać i na bobie
Większość z historii opisanych w Gainmanowej mitologii też już znałam, jakoś jestem lekko zawiedziona, bo się spodziewałam chyba czegoś więcej.
Któż to napisał Twoją lekturę o czarnych dziurach? Fizyka w skali makro też jest fascynująca, ale tak samo jak ta mikro raczej niszowa, czy to była książka Howkinga? A tak z ciekawości, w jakim języku je czytasz?
Dziękuję , petunie dopiero się rozkręcają, jak i bratki, bo to wszystko tegoroczne



Obejrzałam tą odmianę bobu o różowych kwiatkach, ale cudo! Mam nadzieję, ze sfotografujesz go, jak zakwitnie. U nas takich nasion nie widziałam. A Karmazyn miałam w zeszłym sezonie, owszem trochę późniejszy jest i nasiona ma niezbyt duże, ale ładny jest skubaniecLocutus pisze:Ano siałem swój bób późno... Dopiero w połowie kwietnia, jeszcze wszystko ptaki rozgrzebały, więc dosiewałem w zeszłą niedzielę.Co do odmiany ? jedna to Karmazyn, a druga Crimson Flowered...
Co do Lokiego ? żona jest zafascynowana mitologią nordycką, więc sagi i legendy mi sama opowiadała...
A jeśli chodzi o lektury ? do pracy jadę 130 km w jedną stronę, więc korzystam, żeby czytać... Ostatnio połknąłem jedną książkę o neurobiologii pożądania i miłości, drugą o czarnych dziurach, a teraz zabrałem się za trzecią o problemach z kosmologią fizyczną...
Gratuluję kwitnących petunii... U mnie już całkiem spore, ale jeszcze nie kwitną. Bratki, czarne tulipany i ismeny też niesamowite...
Pozdrawiam!
LOKI

Większość z historii opisanych w Gainmanowej mitologii też już znałam, jakoś jestem lekko zawiedziona, bo się spodziewałam chyba czegoś więcej.
Któż to napisał Twoją lekturę o czarnych dziurach? Fizyka w skali makro też jest fascynująca, ale tak samo jak ta mikro raczej niszowa, czy to była książka Howkinga? A tak z ciekawości, w jakim języku je czytasz?
Dziękuję , petunie dopiero się rozkręcają, jak i bratki, bo to wszystko tegoroczne

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Marysiu dziękuję, aj i już po tulipanowej, jak to napisałaś, orgii, teraz bujają się setki gołych przysychających badylkówMaska pisze:Witaj Agnieszko![]()
To ja sie wlocze po Dobrzycy i podziwiam tulipany, a u Ciebie w niczym nie ustepujaca orgia tulipanowa! Po prostu cuda. Ogrod wyglada radosnie i bogato, a Ksiezniczka dostala tron i berlo wiec ma kto wladac tym pieknym miejscem. Wyobrazam sobie ile pracy poswiecasz ogrodowi wiec pracuj spokojnie i od czasu do czasu zalej nas takimi cudnymi zdjeciami i opisami
. Wybacz pisownie telefoniczna, ale nie moglam sobie odmowic odwiedzin, pozdrawiam serdecznie i zycze wspanialego sezonu ogrodniczego




Izo w tym roku ślimaków mam znacznie mniej, niż w poprzednich. Poza tym posadziłam sałaty jak było jeszcze bardzo zimno i nocne przymrozki zatrzymały ślimaki, a sałaty nielemonka pisze:Uwielbiam warzywnikiJakim cudem sałaty nie zjadają Ci ślimaki?

Anuś na kilogramy nie przeliczałam, tylko na sztuki, ale jak się zrobiła czterocyfrowa liczba to odpuściłam sobie liczenieanabuko1 pisze:Ogrom pięknych tulipanów .
Tu wiesz ile ich posadzialas ?Chyba kilogramy .
Ja też lubię te gorączkowe ,wiosenne przyrosty![]()
Piękne lilaki.Ach i ten zapach wokół nich![]()
Dzięki za info o moreli.


Seba, masz przecież sad, tylko krok dalej od domu ;)seba1999 pisze:Aga płot na biało przemalujŻartuję oczywiście
![]()
Gdzie potem chcesz je wsadzić ? To ogromna ilość, ciężko gdziekolwiek je upchnąć
Twoje kompozycje tulipanowe są cudowne, nigdy tylu tulipanów w jednym ogrodzie nie widziałem![]()
Widzę, że masz pomidora Blue BeautyTeż go mam, ale nie jest taki fioletowy .
Przydomowego sadu zazdroszczę
Haha, wyobraziłam sobie jak wapnuję na biało płot, który M. rok temu starannie malował na brąz...chyba by się wściekł

Coś wymyślę, gdzie je posadzić, najpierw zobaczę, co tam po ziemią jest i nie będę dzielić skóry na niedźwiedziu


Blue Beauty podobno nie wybarwi się tak mocno, jeśli będzie rósł pod folią, a po drugie taki kolor liści to tylko czasowe, potem trochę zielenieje.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś
Szklarnia wzorowo obsadzona, nie do pomyślenia, że część pomidorków w gruncie.
Mieczyki w rzędzie to pewnie Babcia Twoja miała i się wzorowałaś
U mojej to samo, rząd przy domu, oczywiście kładły się po deszczu
Niestety mało jest odmian, które bez podwiązania radzą sobie.
Mam nadzieję, że się przekonasz, ja mam duży sentyment do nich.
A bratkami się nie przejmuj, przeważnie mają pomieszane w paczkach, podobnie jak inne rośliny.
Szklarnia wzorowo obsadzona, nie do pomyślenia, że część pomidorków w gruncie.
Mieczyki w rzędzie to pewnie Babcia Twoja miała i się wzorowałaś

U mojej to samo, rząd przy domu, oczywiście kładły się po deszczu

Niestety mało jest odmian, które bez podwiązania radzą sobie.
Mam nadzieję, że się przekonasz, ja mam duży sentyment do nich.

A bratkami się nie przejmuj, przeważnie mają pomieszane w paczkach, podobnie jak inne rośliny.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Dziś kupiłam sobie fasolę karłową fioletową i już się cieszę i jeszcze jedną odmianę w ciapki
Różana choroba u mnie trwa już 8 lat i jest chyba nieuleczalna
Ciekawe,czy kiedyś się złamiesz i zaprosisz róże do swojego ogrodu?

Różana choroba u mnie trwa już 8 lat i jest chyba nieuleczalna

-
- 200p
- Posty: 233
- Od: 16 mar 2017, o 21:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Guildford, Anglia
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś szkoda, że Twoje tulipany już się kończą... Ja za to nie mogę doczekać się swojego najpiękniejszego, najcudniejszego tulipana - syn wygadał się, że szyje mi tulipana na dzień matki
.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Agusiu też nie używam u siebie chemii, a szczególnie teraz gdy jest Amelka.Mam w opryskiwaczu sodę z mydłem czosnkowo wrotyczowym do tego obierki z cebul i czosnek .Taką mixturką pryskam mszyce, a jest ich w tym roku multum .szczególnie te czarne siedzą na Marunach, lecz gdy nie ma ich zbyt wiele to daje im spokój. Większość mszyc usuwam ręcznie lecz te na wyższych partiach niestety trzeba inaczej .Wiosną zawsze pryskałam wszystkie róże i Promanalem w tym roku niestety pogoda nawet na to nie pozwoliła .Antonówka to najlepsze jabłko na jabłecznik i tylko wtedy go piekę jak się pokazują te jabłka.Niestety u mnie tylko biedronki imigrantki nie ma tych naszych rodzimych a szkoda .One skutecznie je wytępiły
Jednak one też są pracowite. Warzywnik dorośleje w tunelu też pełno i gratuluję pierwszej dorodnej papryczki 


- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12834
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Poszperałem po słownikach i koniec końców ponoć choć mianownik to ?bniec?, to dopełniacz brzmi już ?bieńca? (a miejscownik ?bieńcu?)... Niby polski to mój język ojczysty, ale takiej odmiany sam bym nie wytrybił...
Na bobie na razie mszyc nie ma... Pojawiają się za to nieśmiało na różach i to mnie już martwi... Gdzie u diabła są biedronki i złotooki? Ja nie chcę robić oprysków! Uwielbiam te setki owadów ? w tym trzmieli i zadrzechni ? które uwijają się po moim ogrodzie... A jak spryskam, to wszystko wytruję na amen...
Co do bobu Crimson Flowered ? miałem go już w zeszłym roku... O tak wyglądał (klik powiększa):


Co do lektury o czarnych dziurach, napisał ją Alain Riazuelo. Książka jest po francusku. Ta o neurobiologii miłości i pożądania, którą napisał Serge Stoléru, też jest po francusku. Za to na odmianę ta o problemach z kosmologią, którą napisał Robert H. Sanders jest po angielsku. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Na bobie na razie mszyc nie ma... Pojawiają się za to nieśmiało na różach i to mnie już martwi... Gdzie u diabła są biedronki i złotooki? Ja nie chcę robić oprysków! Uwielbiam te setki owadów ? w tym trzmieli i zadrzechni ? które uwijają się po moim ogrodzie... A jak spryskam, to wszystko wytruję na amen...
Co do bobu Crimson Flowered ? miałem go już w zeszłym roku... O tak wyglądał (klik powiększa):


Co do lektury o czarnych dziurach, napisał ją Alain Riazuelo. Książka jest po francusku. Ta o neurobiologii miłości i pożądania, którą napisał Serge Stoléru, też jest po francusku. Za to na odmianę ta o problemach z kosmologią, którą napisał Robert H. Sanders jest po angielsku. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Beatko ten bez ładnie pachnie i ma wielkie kwiatostany, ale już przekwita. Taki mało trwały jest. Kiedyś może rozpoznam, jakie mam odmiany, bo nie ja je sadziłamBeaby pisze:Racja, mlode przyrosty na iglakach są fascynujące o tej porze roku. Też zerkam na nie co chwilę jak je mijam po drodze.
Aj, taka ilość tulipanów zadziwia i zachwyca!Wspaniale to wygląda
![]()
Ten jasno fioletowy bez pachnie rewelacyjnie, właśnie dzisiaj się nim upajałam.
Bardzo mi się spodobał zwrot "letnia zmiana" na rabatach.

Czy Gwiezdny Pył ma podobną fabułę do filmu? Bo jak tak, to na pewno mi się spodobalemonka pisze:Aga, ja tak na szybko teraz. Polecam bardzo "Nigdziebądź" i trochę mniej "Gwiezdny pył". Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam, że mamy tego samego Mistrza. Szkoda ogromna, że już niczego nie napisze. Bardzo mi szkoda. Polecam jeszcze serię napisaną wspólnie ze Stephenem Baxterem jeśli jeszcze nie czytałaś.

Dziękinifredil pisze:
Agnieszka, a można wiedzieć gdzie kupowałaś swoje cebule? Mam wrażenie, że te twoje są naprawdę czarne czarne, a moje to takie czarne fioletowe.. może nawet buraczkowe miejscami..

Zapraszam, nawet już leżaki mam rozstawioneewelkacha88 pisze:Witaj. Masz bardzo ciekawe te bratki z białą obwódką
. Wpraszam się do Ciebie na ten leżak
. Mój lilak zastrajkował bo nie oberwałam mu zeszłego roku przekwitniętych kwiatów i w tym roku słabiutko
. Faktycznie czarne tulipany giną na tle tego płotu ale i tak jest ich tak dużo, że zwariować można
. Nie wyobrażam sobie żebyś miała je wykopać
. Warzywka szybko Ci rosną, u mnie to takie mizeroty dopiero
. Przyrosty na iglakach wyglądają bardzo ładnie
. Mój świerk serbski chyba w końcu się zaaklimatyzował bo pokazał młodziutkie zieloniutkie pędzelki
. Pozdrawiam i słoneczka życzę
.




"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Oj a takich wysokich nie można odmłodzić i przyciąć niżej? Pewnie pierwszy rak nie zakwitłyby, ale po kolejnym sezonie już miałyby niżej te kwiaty?Amanita pisze:Aguś, cieszę się stracone drzewka jednak żyjąTrochę im to widać zajęło, aby ruszyć
Trzymam kciuki, aby rosły dalej jak trzeba.
Czarne tulipany robią niesamowite wrażenieW takiej ilości, to już w ogóle. Może faktycznie, przy ciemnym ogrodzeniu troszkę zrobiły się niewidzialne, ale znając Ciebie, to na pewno coś wymyślisz, że potem efekt będzie wow!
Lilaka macie pięknego, super wygląda jak gałęzie uginają się od kwiatów![]()
U nas lilaki mają ze 30 lat - jeśli nie więcej, są to 4-5 metrowe, sztywne, wyprostowane krzewy, tam się już nic nie ugina, nawet ciężko powąchać, nie mówiąc już o zrobieniu lepszego zdjęcia
Bardzo mnie te drzewka ucieszyły, zupełnie się nie spodziewałam, że mogą ożyć po takim czasie. Zależało mi zwłaszcza na tej jabłonce, bo jakoś ją trudno dostać w szkółkach stacjonarnych, a jest odporna na parch.
Tak to przewiercień, dokładnie tak wyglądasilvarerum pisze:Warzywniaki to mogę oglądać godzinami, Twój budzi mój zachwyt.
A to nie wiciokrzew przewierceń (ewentualnie w.p. Inga)? Mam podobny kolorystycznie.


To taka odmiana, niektóre całkiem na bok kwitły. Mi się tak sobie spodobał, choć ma ciekawy kwiat, to odmiana Wow. Mam go pomyłkowo, zamiast jednej paczki Blue Diamond.coco12 pisze:Aguś, piękny ten bez ,a i pewnie pachnie![]()
Tulipanek na pierwszym zdjęciu tak dziwnie się wygina, mam takie same i zastanawiałam się co im jest![]()
Warzywnik , może się powtórzę, masz modelowy . Widać,że to lubisz.
Bez pachnie pięknie, ale już kończy kwitnąć

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Dziękuję bardzoPEPSI pisze:Aguś, lubię bywać u Ciebie, bo to ogród pełen ogromnego serducha. To się czuje.Łan czarnych tulipanów po prostu wymiata
![]()
Warzywniak jest medalowy, strasznie mi się podoba ten układ. Ja na punkcie warzywniaczków mam lekkiego fioła, ale to mało szkodliwe. Da się z tym żyć.
Ja nie stawiam za szybko krzyżyków na roślinkach, bo one potrafią nas nieźle zaskoczyć. To mówiłam ja, co kilka takich przedwczesnych pożegnań ma za sobą.Człowiek na błędach się uczy.



Marto pewnie, jeszcze zimą będą nas cieszyć te wiosenne zdjęcia. W sumie ja przez zimę oglądałam ściągnięte z netu zdjęcia moich odmian, i tak się na nie nie mogłam doczekaćkoziorozec pisze:Witaj Aguś na tulipany nie mogę sie napatrzyć zrobiły po prostu teatr są tak piękne ,że i rozmarzyć sie można ,mogły by być cały rok ,ale w zimie znowu będziemy wspominać ,a warzywnik taki wzorowy ,uwielbiam takie ,ale ja nie mam ,bo nie wyrabiam ,no i nie mam takiej potrzeby ,bo jarzyn mam pod dostatkiem z innego źródła,chociaż nie mojej produkcji,pozdrawiam i cudownych dni życzę

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Strasznie namieszałam z tymi odpowiedziami, widzę że przegapiłam jeszcze kilka w międzyczasie i w ogóle odpisałam po ponad tygodniu, no wstyd
]
Taki pechowy tydzień, że nie wyrabiałam z czasem
to może w weekend poszukam tego mydła ogrodniczego
Mała już zdrowieje, całe szczęście, dziękujemy


Taki pechowy tydzień, że nie wyrabiałam z czasem

Aguś zapomniałam o mydle na mszyce, a że mam dalej co pryskać, bo mszyce tylko z jednego krzaka bobu przesiadły się ne drugipelagia72 pisze: Powojnik pudrowo - różowy przecudny i taki mięsisty...
Siedmiolatka i szczypiorek są bardzo ozdobne i żywotne - zwłaszcza ten wieloletni szczypiorek przebija ozdobne czosnki, pod warunkiem solidnego podlewania i słonka.![]()
No to teraz będę przychodzić oglądać moje ulubione irysy![]()
W kalendarzu dla rolników polecają roztwór szarego mydła na mszyce i gąsienice.


Iwcia na takich sąsiadów bez wyobraźni to nie ma mocnychcoco12 pisze:Aguś,zawsze pryskam wieczorem ,szkoda przecież pszczółek i innych latających. Tylko co z tego skoro inne tego nie przestrzegają . Niech mała szybko zdrowieje ,z takim marudnym ciężko wytrzymać.


Ewelka białe mi się bardzo podobają, u Marysi widziałam taką odmianę że na zdjęciu wygląda jak z chińskiej porcelany, biała z granatowym oczkiem, śliczna. Ja róże okropnie traktuję, a one na przekór całkiem ładnie rosną, w tym roku mają pełno pąków. Dzięki za życzenia, i zdrówko i słonko już do nas wróciłyewelkacha88 pisze: Bratki potrafią mieć cudne kolorki. Ja w zeszłym roku miałam kilka białych na rabatach i mi się wysiały. Teraz widuję to tu to tam białe albo biało- cytrynowe albo jeszcze jakieś inne. Twój jest tak kolorowy, że nigdy nie widziałam podobnego. Co do szkodników to mi szkoda róż i staram się je zwalczać jak najszybciej , zobaczymy z jakim skutkiem. Tunel pęka w szwachale będziesz miała pomidorków
. Zdrówka dla córeczki
, pogoda taka beznadziejna, raz gorąco raz zimno i deszcz
. Jeszcze raz zdrówka i słoneczka
. Pozdrawiam


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Agnieszko Babcia miała gladiole, ale nie pamiętam ich, wiem tylko że były. Pamiętam za to dobrze malwy i floksy wiechowate, na które mówiła "bzy", mocno pachniały i miały właśnie takie fioletowo-wrzosowy kolor. I piwonie, cały długi rząd różowych piwonii
A te mieczyki u mnie kładły się nawet bez deszczu, no ja dziękuję za taki widok
Jakby jakaś armia tak niosła swoje miecze to sami by się o nie pozabijali
Dobra, rozumiem, że bratki się wymieszały w paczce, tylko czemu ktoś mi namieszał do paczki same inne odmiany, niż zamówiłam ?
Bo w sumie żaden na razie nie wygląda jak na etykiecie
Ale i tak są ładne, więc im to wybaczam
Annes 77 Aniu mam już róże, nawet jedną mi się udało "posadzonkować", choć z tych które były do tej pory, żadnej sama nie posadziłam i zostały mi w "spadku" po poprzedniej właścicielce ogrodu. A chyba złamię się w tym roku i sama sobie wybiorę różę na nową pergolę
Boję się trochę przeglądać oferty i oglądać Wasze różyczki. Widać że kogo złapie mania różana, ten zaczyna robić dziwne rzeczy, np wycinać drzewa, krzaki, likwidować trawniki, burzyć domy, by je posadzić... no dobra, domy może nie. Ale cała reszta jest prawdą i czytałam już na forum takie historie
Majajka Ty szczęściaro, gratulacje, ale musi być fajnie dostać taki prezent
A moja pchła nawet nie wie, że jest takie święto, bo do przedszkola nie chodzi, tv nie ogląda, na kalendarzu się nie zna
Życzeń dla Mamy nie było
Jadziu kolejny świetny preparat podałaś, mydło i czosnek, że tez o nich zapomniałam
U nas też mszyc zatrzęsienie, ale się dziady namnożyły, siedzą na wszystkim co się da, takiej plagi nie miałam do tej pory
właśnie na mus i szarlotkę antonówka jest najlepsza, albo Szara Reneta. Ja też mam tylko biedronki azjatki, ale najważniejsze że są i działają 

A te mieczyki u mnie kładły się nawet bez deszczu, no ja dziękuję za taki widok





Annes 77 Aniu mam już róże, nawet jedną mi się udało "posadzonkować", choć z tych które były do tej pory, żadnej sama nie posadziłam i zostały mi w "spadku" po poprzedniej właścicielce ogrodu. A chyba złamię się w tym roku i sama sobie wybiorę różę na nową pergolę


Majajka Ty szczęściaro, gratulacje, ale musi być fajnie dostać taki prezent




Jadziu kolejny świetny preparat podałaś, mydło i czosnek, że tez o nich zapomniałam



"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Piękny ten bób!Locutus pisze:Poszperałem po słownikach i koniec końców ponoć choć mianownik to ?bniec?, to dopełniacz brzmi już ?bieńca? (a miejscownik ?bieńcu?)... Niby polski to mój język ojczysty, ale takiej odmiany sam bym nie wytrybił...
Na bobie na razie mszyc nie ma... Pojawiają się za to nieśmiało na różach i to mnie już martwi... Gdzie u diabła są biedronki i złotooki? Ja nie chcę robić oprysków! Uwielbiam te setki owadów ? w tym trzmieli i zadrzechni ? które uwijają się po moim ogrodzie... A jak spryskam, to wszystko wytruję na amen...
Co do bobu Crimson Flowered ? miałem go już w zeszłym roku... O tak wyglądał (klik powiększa):
Co do lektury o czarnych dziurach, napisał ją Alain Riazuelo. Książka jest po francusku. Ta o neurobiologii miłości i pożądania, którą napisał Serge Stoléru, też jest po francusku. Za to na odmianę ta o problemach z kosmologią, którą napisał Robert H. Sanders jest po angielsku. :-P
Pozdrawiam!
LOKI

Język można połamać na tym bieńcu

Ogród bez owadów to chyba musiałby być ze sztucznych kwiatów, ale w sumie ogrodom typu sam trawnik+iglaki już do tego mało brakuje


Prawdziwy z Ciebie człowiek renesansu, nie dość że czytasz w trzech językach to jeszcze pozycje z tak różnych dziedzin


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga dobra jesteś, wyburzać domy dla róż


