CHOROBY róż - Cz.2

[apus]

Moi drodzy, czy to jest chloroza?

[sawka]

Czy to znaczy, że oprysk wczesnowiosenny jest obowiązkowy dla wszystkich róż, czy masz na myśli te moje, o których pisałam, że chorowały w ubiegłym sezonie?

Oprysk wczesnowiosenny to sprawdzony Miedzian w momencie kiedy pękają pączki. Większość szkółkarzy zaleca dla wszystkich róż.

Czyli powinnam zastosować coś innego? Rozumiem, że trzeba odczekać jakiś okres czasu, pytanie tylko, jak długo?

Przeczytaj na ulotce z Topsinu po jakim czasie powtórzyć, ale zastosuj coś innego.

Jeśli się coś złego dzieje to oczywiście trzeba reagować, ale z prewencją to jestem ostrożna. Jednak środki chemiczne osłabiają naturalną odporność roślin. Może lepiej zaczynać od czegoś naturalnego.

[apus]

I jeszcze jedno, takie liście zauważyłam na dole Rosarium U, to samo jest przy pnącej NN.
Wszystko oberwałam, ale... czy to początek plamistości?

[bejsonki84]

Apus, mam 2 Rosarium U i obie mają takie listki jak pokazałaś. Też je oberwałam i na razie zrobiłam tylko oprysk Bioseptem, za tydzień jak się pogorszy (a jak się nie pogorszy to znowu Biosept) to sięgnę po oprysk z sody, gdzieś wyczytałam i sobie zapisałam przepis, że to jest polecane przez Towarzystwo Róż z Anglii) - 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej + 1 łyżka oleju na 1 litr ciepłej wody. Oprysk powtarzamy po 3 dniach, potem 2 tyg przerwy i cykl od nowa. Ja będę próbować

[RIWIANA]

U mnie to samo na piennej Rosarium Uetersen w mgnieniu oka pojawiły się takie listki jak pokazujecie

[pysiak890]

Witam Was
W tym roku pierwszy raz hoduję róże na balkonie. Jedna, jedyna z nich chyba coś złapała. To chyba mączniak, ale nie jestem pewna. Bardzo proszę o pomoc



I drugie zdjęcie



Jak jej pomóc? poucinac chore liście i spryskać czymś na grzyby? Zależy mi na naturalnym preparacie, nie na chemii, bo piesek pomaga mi w porządkach balkonowych...
Gdzies wyczytałam, że oprysk ze skrzypu polnego może pomóc, czy ktoś ma z nim doświadczenia?

Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc

[apus]

Dziękuję Werko, ciekawy ten Twój przepis, może i u siebie to wypróbuję...

Ewo, ale co to może być? Plamistość? Czy jakaś jeszcze po mrozowe uszkodzenie (u mnie tej tylko na tych dolnych "najstarszych" liściach)?

Pysiak890 a możesz zrobić zbliżenie na liść?
Nie wiem czy to mączniak, takie mam wrażenie, że to chyba jest jeszcze coś innego...

[RIWIANA]

Basiu nie mam pojęcia co się dzieje a jak dziś zobaczyłam na jednym krzaku wszystkie pędy z pączkami zwiędnięte przez bruzdownice to mi ręce opadły

[bejsonki84]

Pysiak890 to chyba jest skoczek różany. Zobacz czy pod liśćmi są takie małe, białe robaczki Poczytaj i porównaj:
http://www.oczarjk.pl/index.php?act=270/

[pysiak890]

bejsonki84 dziękuje bardzo! rzeczywiście są pojedyńcze białe potworzyska ale dosłownie po 1 na liść. I tylko na jednej róży (w noniczce mam 2 krzewy razem). Co prawda nic nie skacze, ale coś bialego jest

Znalazłam info o wywarze z czosnku - wypróbuję

[bejsonki84]

Nie musisz od razu pryskać, pozgniataj je palcami

[Mirana]

Tak, tak, ja tak właśnie walczę z mszycą na różach

[pysiak890]

Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie tych skoczków.
Kiedy wczesniej pisałam post, bylo ich kilka. Pozniej próbowałam je zlapac i kicaly w lewo i w prawo na inne listki. Okazalam sie mniej sprytna ale nadal byly na rozy. Po poludniu zniknęły i ich nie ma
Czy skoczki tam maja ze ich nie ma a potem znowu sa a potem znowu sie chowają? Albo chowają sie w ziemi?
No bo gdzie sa? Poszly na piknik?
I jeszcze jedno, czy w razie czego preparat na mszyce itp do oprysku moze pomoc je zwalczyć?

[apus]

Basiu nie mam pojęcia co się dzieje a jak dziś zobaczyłam na jednym krzaku wszystkie pędy z pączkami zwiędnięte przez bruzdownice to mi ręce opadły

U mnie też bruzdownica na kilku "żerowała", zrobiłam oprysk na wszystkich różach, bo to nie ma co. Ciągle coś....

[RIWIANA]

Basiu czym pryskałaś na bruzdownice ja kupiłam mospilan