Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko - my od niedzieli już na wsi z kotami :D Do dzisiaj była nawet :D całkiem niezła pogoda, tylko trze było ciepło się ubierać. Nawet sporo udało się zrobić w ogrodzie. Teraz jak pogoda się zchrzaniła - będzie się można wreszcie zająć się chałupą...
Wiesz jak ślicznie kwitnie ten historyczny pierwiosnek od Ciebie? Popatrz! (potem usunę zdjęcie)

Obrazek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Cieszę się, że jesteście już na wsi i , że pierwiosnek Cię cieszy ;:196
Nie usuwaj proszę :D
U nas podobnie pogoda wróciła do tradycyjnego od września stanu.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2720
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko, cieszę się, że wiosna u Ciebie postępuje. Może trochę wolniej niż zwykle ale narcyzy, pierwiosnki i kwitnące drzewa są bardzo optymistyczne ;:3
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Florianie
My też się cieszymy, zwłaszcza, że pszczoły zaczynają pracować ożywione wyższą temperaturą. :D
Wczoraj mieliśmy wizytę Seniorów, czyli moich Rodziców i Babuszki wraz z Kuzynką.
Nie bacząc na pszczoły wnikliwie oglądali ogródki i łyse warzywniki.
Kuzynka moja z zagranicy robiła zdjęcia naszej starej chacie ;:oj Mam nadzieję, że nie wrzuci na jakiś faciobuk bo wstyd będzie na cały świat ;:306
Florian jeden z liliowców od Ciebie rozrósł się na trzy jakby człony, ma być w odcieniu fioletu, jeszcze nie widziałam, żeby odmianowe się tak szybko rozrastały. :)
Jesienią chciał biedaczek zakwitnąć, ale pęd zważył mróz.
Byliny ruszyły, podobnie posiane kwiatki i rozsada.

;:3 ;:3 ;:3

Ostatnio moja rola w ogrodzie sprowadza się do kosiarza a raczej kosiarki :;230
Zielsko tak przyrasta, że można to robić codziennie.
Dziś posieję fasolę, ale do pojemników w szklarni - ten sposób się sprawdza bardziej u nas.
No i popędzę na działkę ''nowym'' rołwerem sprowadzonym ze starego domu posprzątać rabatę irysową.
Podejrzewam, że rower ''Jubilat''. którym dotychczas się przemieszczałam jest lepszy mimo braku przerzutki. W razie niespodziewanego spotkania na pustej szosie można szybko się z niego zsunąć.
Jak bym się nie odzywała to prawdopodobnie moja 30 - to letnia ''Laura'' damka w kolorze niebieskim - a jakże :!:
Aaaa dowiedziałam się wczoraj, że mój Kuzyn mieszka też w domu z szachulca, ale 400 - letnim, biedaczek. ;:oj To tylko w NRD- efenie możliwe ;:306
Muszę zapodać Wam fotki kolorowe, do tego trza cierpliwości bo program jest wyjątkowo złośliwy i wkurzający.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko, przeczytałam jednym tchem Twój post......Siedzę cały czas przy kompie,pilne zlecenie dla ROD :D ,bolą mnie oczy,nie mam siły ,żeby odpowiedzieć w swoim wątku.....ale,lektura Twojego wątku natchnęła mnie optymizmem i dobrym nastrojem.Z niecierpliwością będę czekała na kolejne Twoje foty i komentarz do nich.
Dobrej Nocy... ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Lodziu
Jest mi na prawdę miło, że moja proza kogoś jest w stanie napawać optymizmem. :D
Dziękuję Lanceto za miłe słowa. ;:196
A możesz szepnąć słówko o tej pracy dla ROD :?: Czyżbyś była personą z zarządu ogrodów :)

Pogoda przedstawia się podobnie jak przez ostatnie siedem miesięcy, łącznie z arktycznymi akcentami.
Wczoraj pokazało się słonko i wieczorem w panice chowałam rośliny balkonowe, zwijałam wrażliwe od strony wiatru z pola. W swojej naiwności powiesiłam do wietrzenia najbardziej puchatą i futrzastą narzutę.
Przy okazji pranko za darmo. :roll:
Wczoraj okazało się, że jednak moim dawno nie widzianym rowerkiem z młodości się nie przejadę bo siodełko ustawione za wysoko, śruba się zastała. ;:185
Więc wytachałam rołwer poprzednich właścicieli, obwiesiłam go jak w krajach trzeciego świata i pomknęłam cementową szosą przewidzianą dla jednego kierunku samochodów na działkę.
Chciałam dozbierać pączków sosny na syrop, ale zmrok strasznie szybko nadszedł.
Za pomocą noża i łopatki wyłuskiwałam potężne korzenie łubinu i mlecza z irysów.
Kiedyś była to kolekcja zbierana kilkanaście lat, dla innych może skromna, dla mnie bardziej sentymentalna. Rośliny w większości od forumków i ze starego ogrodu.
Niestety poprzednia zima załatwiła większość bródkowych wysokich, nornice zbudowały sobie tam podziemną stolicę...
Posadziłam iryski holenderskie. Jeszcze dwa podejścia i odchwaszczę resztę.
Ciekawe, że iryskowe staruszki średniowysokie z działek przetrwały zagładę. :D
Wszystko co tam dosadzę musi być koniecznie w koszykach i przykryte kłującymi gałęziami z góry.

Lecę posiać cynie do płaskich pojemników w szklarni i zestaw dyniowatych do wysadzenia w czerwcu.
No i ugotować zupę szczawiową dla mojego Lubego, przez co muszę najść Rodzinę Stefana w celu wyłudzenia jaj. Celowo nie napisałam samego Stefana, żeby nie było niesmacznych skojarzeń ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agusiu Ty kosisz a ja nie mogę wejść na łąkę, bo kosę obsługuje M który niestety zaniemógł kręgosłupowo na amen :shock: Zaś kosiarka nie da rady takiej ilości wody w zielonym i co na wieczór podeschnie to rano od nowa deszcz i rosa ;:oj Muszę skosić, bo jak wrócę za prawie miesiąc to nie wejdę do części gdzie mam jarzyny i owoce ;:oj
Czytam z sentymentem o dłubaniu irysów i łubinów, bo ja też sieję łubiny a potem wykopuję każdą siewkę bo nigdy nie wiadomo co z niej wyrośnie :D Uwielbiam zupę szczawiową, a on u mnie nie chce zostać dłużej niż rok za to u córki rosną liście prawie jak łopian więc mam dostawy :;230 Gotowany z mała ilością wody i solą słoiczkuję na zimę :D Ach ten Stefan co Ty byś bez niego.... :;230 i jego.... :;230
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Ojojoj ;:oj Co się stało e-Mikowi :?:
Nie może nic robić, ale chyba chwilowo :?:
Kosa spalinowa to jest masakryczne obciążenie dla kręgosłupa, dla mnie nawet mała podkaszarka, a raczej pozycja w jakiej trzeba kosić :roll:
Tak to jest, jak się od razu nie zacznie wczesną wiosną to kosiarka na kółkach się zapycha.
U nas już są takie wysokie trawy na których się wyłącza :( Mówiłam Z., ale , jak na razie sama kosiłam w tym roku. :cry:
Nie wiem Marysiu jak masz siłę sama, z kosą spalinową to sobie Ciebie nie wyobrażam, chociaż wiem, że jesteś silna i dzielna :)
Skoszenie zadbanego trawnika przed domem to przyjemność, a zdobywanie nowych ostępów z kosiarką groźnie podniesioną na dwóch kółkach to robota dla chłopów.
Ech można długo by o koszeniu jak się ma taki areał ;:219
Marysiu a Synek nie może się tego zadania podjąć :?:

Z łubinami to jest tak, że te bardzo lubiane przeze mnie rośliny rosną tu dziko i same się bardzo ekspansywnie sieją. Szybko rosną i bardzo trudno je usunąć.

Tak bez Stefana było by fatalnie. Zawsze liczę na to, że jak gdzieś padnę to On mnie pierwszy znajdzie bo przeważnie śledzi co robię :;2

Obrazek
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Aguś jednym słowem S. anioł stróż (celowo z małej litery :;230 )
Mam nadzieję, że zdrowie mojego M ulegnie poprawie... ale podobno jedynie operacyjnie jest to możliwe.
Synek....synek ma już inną władczynię i jakoś dziwnie pasuje mu jedynie jej usługiwać :wink:
Kosa w moim przypadku odpada, a kosiarka nie tylko zapycha się wysoką trawą, bo nasza jeszcze aż tak nie urosła, tylko na okrągło pada i trawa jest mokra ;:223 Poza tym chyba za dużo sobie przyłożyłam prac i powoli mi się nie chce :;230
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Właśnie wczoraj , gdy wjeżdżałam z taczką na skrzyżowanie Anioł mnie ostrzegł, żebym uważała na auto jadące za mną :D
Współczuję Mężowi Twojemu i Tobie , bo skupia się na Marysi większość prac.
Znam ten ból i pewnie niebawem osiągnę ten stan :roll:
A ta młodzież to jest wygodna i leniwa, jak byśmy ich nie wychowali.
Moi to samo. Nie wyobrażam sobie Synka mego z kosą.
U nas podobnie, mokro, wczoraj ręcznie usuwałam chwasty z kątów i mleczaki z przedogródka.
Mleczy jest bardzo dużo, pszczoły z nich korzystają, ale potem dmuchawce, latawce wiatr ;:306
Mi się też nie chce, dołuje mnie fakt , że za dużo obowiązków spada na moją osobę.
Jak jest ;:3 ;:3 to od razu inna rozmowa. :)

Obrazek
Tulipanki już powoli przekwitają.

Obrazek
Stokroty w kance.

Obrazek
Tulipany papuzie z działek.

Obrazek
Kolorowe w dziadkowym.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko,
obrazki z ogródka - cud, miód, malina :)
Pochwale się - ja wykosiłam - wszystko.
Wykorzystałam na to sobotę, kosiłam od samego rana.
Trochę rosa przeszkadzała, bo trawa była mokra.
Mam jednak na to sposób, pomajstrowałam przy osłonie tak, żeby mulcz wylatywał większą powierzchnią i kosiarka się mi nie zapycha.
Resztę załatwiłam podkaszarką, już w deszczu, następnego dnia.
Podpowiem Wam, że razem z podkaszarką dobrze używać szelek, wtedy ciężar dobrze się rozkłada.
Moja waży około 6 kilo, nie pamiętam dokładnie, na szelkach tego nie w czuć.
Trzeba tylko dobrze dopasować, wtedy i pozycja jest ergonomiczna.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko! ale ja dopiero w pełni dojrzała zaczęłam przygodę z ogrodem, to może im się też kiedyś odmieni? Jedna córka poszła w moje ślady i mają dom z ogrodem, a i swoje jarzynki uprawiają :D
Śliczne miejsce pokazałaś, czy te płotki sama uplotłaś ;:oj i jakie ładne grządki! kwiatuszki jak wojsko równiutki stoją ;:65 Papuzie mam od lat, ale w tym roku jest tylko jeden ;:oj Niektóre tulipany pojawiają się co parę lat a potem jakby znikały :wink:
Mleczy mam też ogrom i takie wielkie urosły z mnóstwem kwiatków!
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Madziu
Brawo ;:138 Moje wyrazy najwyższego uznania. ;:196 Ciebie nikt nie pobije, Kobieta mocna , jak pokazywane w sztuce Socrealizmu :D
Mężczyźni mogą się poczuć zagrożeni ;:224
Uuueech, czy na pewno po to Pan Bóg nas stworzył delikatniejsze i słabsze, żebyśmy taką mozolną robotę musiały wykonywać ;:159
Dziękuję za miód - malinę :D :oops: Byłaś, widziałaś :oops:

Marysiu
Może Im się odmieni kiedyś ;:224
Póki co moja Córka nawet rozsady nie przerzedzi, za której hodowanie niepedagogicznie jej się odwdzięczam w postaci bonów walutowych. ;:185
Najdroższa rozsada w UE. :roll:
A Synkowi muszę jednak wcisnąć dyniowate, bo tu zczezną.
Ten to potrafi zasuszyć rozsadę.
Wyłazi na balkon i przez szyby nie zauważa dogorywających warzywek :(
U mnie było tak, że od małego kochałam roślinki i zawsze zazdrościłam posiadaczom ogródków bo moi Rodzice nie mieli. Hodowałam w doniczkach i skrzynkach na parapecie, potem na balkonie w S.
Marysiu płotek zrobiłam sama. Prawda jest taka, że na podwórku - trawiastym majdanie z mleczami mam parę rabat plus dziadkowy podagrycznikowy, tajemniczy i przedogródek oraz chaszcze na działce. Ogród jest rozbity i przedstawia się to dziadowsko a nie elegancko.
No cóż, mówi się, że ogród powinien pasować do domu i całej posesji, chyba mi się to , jako dyplomowanemu plastusiowi udało.
A przy okazji, gdy odobrażę się na mój program do przesyłania zdjęć Tyłek pic, czy jakoś tak :;230
Pokażę zajefajne założenie ogrodowe, jakie nasza wspólnota mieszkaniowa w S. między innymi za moje pieniądze urządziła pod blokiem. :roll:
Blok z końca lat 50 - tych :!: Tak , już wtedy w siermiężnych czasach bez lodówek i pralek wznoszono takie konstrukcje ;:oj W nowoczesnym anturażu z szklanymi osłonami balkonów sic :!: przy głównej arterii trójmiejskiej, w miejsce zaniedbanego wspólnego ogrodu z drzewami owocowymi i przerośniętymi choinkami, starymi różami, osłaniającymi od smogu i hałasu - stworzono założenie dywanowe na wysianym o zgrozo trawniku w postaci esowtej wstęgi z bylinami wysypanymi korą.
Ja jako człowiek sztuki musiałam strawić i balkony i ogród. Rośliny w krótkim czasie znikną pożarte przez 60 - siąt dzików i ukradzione przez element. :roll: Nie będę się więc martwić o to, kto będzie płacić za utrzymanie założenia i podlewanie.
Przepraszam za gorzką dygresję, ale Wy mnie zrozumiecie. :( W projekty postanowiłam nie wtrącać się w trosce o własne zdrowie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Może i kobiety są drobniejsze od mężczyzn.
Ale nie uważam żebyśmy były tak wiele słabsze.
A już na pewno jesteśmy twardsze i wytrzymalsze.
Reszta to są tylko streotypy.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko!
Wylałaś trochę żółci! nietrafione inwestycje zdarzają się wszędzie i robione są pod kumpli i znajomych. W mojej gminie wójt wykupił kilka działek urządzając na nich ogródki dla dzieci. Jeden z nich przy drodze krajowej, którą gnają TIRy i inne od świtu do zmroku. Dziecka tam w życiu nie widziałam. Działka pewnie przepłacona dobremu znajomemu a i za utrzymanie się płaci, bo trawka ładnie koszona na bieżąco.
Podziwiam ten płotek, a że aranżacje trafione i pasujące to dowodem nasza tu obecność i czekanie na każde zdjęcie ;:167
Z tym podlewaniem już niedługo się przekonam, bo wyjeżdżam zostawiając ogród na pastwę mieszkańców...jeden prawie inwalida, a dwoje młodych ;:oj ...co zastanę na pewno opiszę :shock:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”